Hej dziewczyny mam pytanie... Jestem w 7 tc i nie mam mdłości, w sensie, że tak jak czytam w internecie wpisy innych przyszłych mamusiek to piszą o strasznych mdłościach, a ja? A ja dosłownie parę razy, nie wiem czy się cieszyć czy bać? To moja pierwsza ciąża, planowana, w 6tc leżałam 3 dni w szpitalu, ponieważ lekko krwawiłam, lecz mój gin nie widzi potrzeby podtrzymywania ciąży, stwierdził, że czasami tak się zdarza na początku ciąży. Mam dobre wyniki badań krwi i na usg także jest wszystko ok. I dodatkowo mam lekkie żółte plamki na wkładce. Wizytę u lekarza mam 28.05. Wiele z Was pewnie powie, że panikuję, ale w sumie to przecież po to są fora. :)