
MłodaFasolka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MłodaFasolka
-
Hej dopiero w domu zlądowałam. A więc. Moje szczęście ma już 6,2 cm! Wg USG to 12tc+2dni I na 30% to chłopak (lekarz powiedział, że nie da sobie nawet paznokcia obciąć, bo to prawdopodobnie była pępowina) :) Normalnie dzisiaj dzidzia wariowała, rączkami, nóżkami och cudownie ! Lekarz czekał cierpliwie żeby go zmierzyć. Wyniki mam na 4.05 i kolejną wizytę. Mam skierowanie na krew i mocz. Cieszę się jak cholera, że jest wszystko ok!
-
nati8902- ja też wciągam wszystko co słodkie. Ale ja zawsze byłam łasuchem więc nie wiem czy się tym sugerować... Podświadomie czuję, że to może być dziewczynka, ale wszyscy wokół mówią, że będę miała chłopca bo się nie zmieniam na twarzy... Na początku miałam tylko jakieś pryszcze, a teraz nic. Zobaczymy. :)
-
Witam nową mamusię. :) Dziewczyny jak ja się wczoraj źle czułam... Głowa mi pękała, kręciło mi się jak nie wiem co, musiałam czekać na męża aż wróci z pracy żeby się wykąpać. A dzisiaj jak wstałam jest już ok, może to nerwy przed dzisiejszą wizytą... Mąż miał iść ze mną, a okazało się, że nie będzie mógł. :( Zabrałam się za porządki w domu i byle do 15. :)
-
Widzę, że narobiłam smaka na pomidorki w śmietanie :p Polecam do nich jeszcze chlebek z czekoladą
-
Polecam Ja wciągnęłam parę dni temu cały słoik, mama mi przyniosła do obiadu :) Nie wiem czy to jest spowodowane nerwami przed jutrzejszą wizytą, czy czymś innym, ale normalnie mam wrażenie jakbym miała gorączkę, ogólnie nic mi nie jest. Ale całe ciało mam tak jakby cieplejsze niż zwykle...
-
12t+4dni. :) Co do piersi, ja po domu w większości czasu chodzę bez stanika mimo, ze to nie zdrowe itd, ale stanik po prostu mnie denerwuje. I zauważyłam, że po wielu tygodniach bólu, teraz stały się bardzo wrażliwe na dotyk, w przyjemnym tego słowa znaczeniu No i z rozmiaru 90D Weszłam na 95E W szoku byłam...
-
he he he ogórki kwaszone mi nie wchodzą, ewentualnie małosolne. :p
-
Ja mam nadzieję, że moje mdłości już nie powrócą... No i, że każda z nas z dnia na dzień będzie się czuła co raz lepiej. :) Paula20 a który masz tydzień?
-
Ja oglądam meczyk, i wcinam pomidorki z cebulą i śmietaną i kanapki z nutellą :)
-
Współczuję Ci, ja nie wyobrażam sobie żebym miała pracować w mojej firmie będąc w ciąży... No i nie mam w domu dodatkowego szczęścia w postaci dziecka :)
-
Jeśli chodzi o zwolnienie lekarskie ja poszłam na zwolnienie miesiąc przed ciążą, już gdy zaczęliśmy się starać, ponieważ brałam Clostobegyt i nie czułam się po nim za dobrze... A ja pracuję w ciężkiej chemii produkcyjnej i po prostu wolałam iść szybciej na chorobowe, zakładając, że uda mi się zajść w ciążę za pierwszym razem, i się udało. :) Mój lekarz nie robił mi żadnych problemów ze zwolnieniem, a w pracy no cóż... Jak wrócę to się okaże.
-
Ja jechałam wczoraj z mężem do Poznania 1.5h w samochodzie i miałam dość... A cały dzień? Osobiście chyba bym nie wytrzymała. A ogólnie uwielbiam jazdę samochodem im dalej tym lepiej... No, ale cóż. :)
-
To faktycznie nie za ciekawie... Ja też chodzę prywatnie, ale na każdej wizycie mam usg+ zdjęcie. To wychodzi na to, ze jednak jeśli chodzi o ciążę to w Polsce jest pod tym względem lepiej.
-
CRL- 23.69mm Było 28 maja. Ja jutro mam wizytę mam nadzieję, że sporo urosło... :)
-
Według USG 9tc A wg OM 10tc. :)
-
I się zaczyna...
-
Mi bardzo podoba się ten wózek, będę szukać go gdzieś w sklepie żeby go zobaczyć, moja koleżanka ma ten model i bardzo go chwali. Ja osobiście wolę właśnie takie tradycyjne wózki. :) http://allegro.pl/sliczny-nowy-stylowy-wozek-klasyczny-julietta-3w1-i4275280241.html
-
Dziewczyny uspokójcie się. :) Napisała co napisała i już... Może po raz kolejny ma gorszy dzień. Nie warto się denerwować. :) Przechodziłyście już etap płaczu z byle powodu? Ja mam tak od wczoraj... :/ Byle co i już płaczę, mąż to dzisiaj aż się już ze mnie śmiał, bo rozpłakałam się bo mi zupa zaczęła kipieć. Masakra jakaś...
-
Hej, brzuszki macie cudowne! :) Co do tematu kupowania rzeczy dla malucha, ja jeszcze się wstrzymam, mam już co prawda wybrany wózek i łóżeczko itd. A co do ubranek... Na ostatnich zakupach mąż w tajemnicy kupił śpioszki i buciki. :) Powiedział, że nie mógł się powstrzymać. Już się nie mogę doczekać jutrzejszej wizyty! Co do tych 'ruchów' ja nadal nic nie czuje... Mam nadzieję, że jest wszystko ok...
-
Aaaaaaaaa zapomniałam, co do mojej wspomnianej ostatnio jazdy rowerem, już tego nie zrobię nigdy więcej! (w ciąży). :)
-
Hej dziewczyny! iza-majka i anulka85- witajcie :) Mężowi zachciało się jechać do poznania do Ikea itd. Do Poznania mamy od siebie około 120 km Niby nie dużo, ale strasznie mi się dłużyło. Nachodziłam się dzisiaj strasznie. Oczywiście będąc w centrum handlowym obeszłam wszystkie sklepy z dziecięcymi ubrankami. I udało mi się kupić sobie fajne ciuszki. Jak przechodziliśmy koło KFC normalnie tak jakby mnie coś tam ciągnęło... Kubełek, Pycha! :p Ja brzuszek wstawię jutro, bo dzisiaj to nie ma sensu...
-
Vanesa 35- Bardzo się cieszę, że jest wszystko dobrze! :) kati02- Mój dżemik po 2,5h gotowania dzisiaj w końcu zgęstniał, jutro wpakuję go w słoiki. Jeśli chodzi o fitness itd to nie chodzę, staram się w miarę samopoczucia spacerować i jeździć rowerkiem. ~paula20 - Witaj, i gratuluję maluszka! :)
-
olusssia7- Co do Palmersa mam tak samo, używałam namiętnie ich balsamy i na początku ciąży kupiłam ten balsam na rozstępy, i ten zapach jest dla mnie za intensywny tak samo jak Fissan... Od wczoraj walczę z dżemem z truskawek, nie dość, że dwa razy dodałam cukier to jeszcze mi skubany zgęstnieć nie chce. :( Wczoraj go smażyłam 2h i dzisiaj postawiłam zobaczymy...
-
Hej, dopiero zwlokłam się z łóżka. Mąż wczoraj zamiast mojej pizzy z tuńczykiem zafundował mi kebaba z frytkami... Bo pizzeria była zamknięta. :( Zjadłam go z przyjemnością, ale od 5 rano miałam takie rewolucje żołądkowe, że myślałam, że skonam w tej łazience... Pije teraz miętę, pomaga. KariKari- Dobrej zabawy dzisiaj!
-
Kari, ja dzisiaj cały dzień mobilizowałam się żeby posprzątać w domu... Mhm, na mobilizowaniu się skończyło. :/ Za oknem pada, a telewizja taka ciekawa... :)