-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez dorotta
-
justysia_ka gdzie sie podziewa dorotta? jestem jestem,po prostu mam troszkę mniej czasu na neta,niż mamuski na zwolnieniach ale dzięki za pamięć poza tym jestem baardzo zajęta,bo mamy w planach zmianę domu,ciągle jakieś oglądamy ale tak trudno znaleźć taki który i mnie i Ł odpowiada... aha i jeszcze wózek,więc po przemysleniu wszystkich za i przeciw chyba zakupimy jakiś na miejscu,bo kosztuje to trochę kaski,no i w razie,gdyby coś się zepsuło wracam z tym do sklepu i tyle,a tak musiałabym go odsyłać,więc koszt,no i czassss,a w czym by dzidziuś jeździł w tym czasie hmm...wybór mają tu kiepski,tylko graco,quinny,maxi cosi i mathercare,poza tym jakieś,mniej znane,które mnie nie przekonują,prawie nie ma wózków z gondolą,bo tu się dzidzie wozi w foteliku albo spacerówce...no ale...po ostatniej wizycie w smyths znaleźlismy coś takiego BOBUS sklep dla dzieci - GRACO Wózek Symbio Moon G6P99MOON niby drogi jak cholera,ale jako nowość jest teraz w promocji,więc spacerówka,gondola i fotelik za 500 euro,więc oszczędzam 170 hmm,a to już nieźle,bo przeciez mam tez inne wydatki...jest lekki,fajnie się składa więc ok,aha i jest napisane,ze gondola do 9miesięcy(chyba jakis żart),tylko jest jeden mały problem promocja jest tylko do końca marca,więc czas nagli... co o nim sądzicie???
-
Tina śliczny misiowy pokoik,maluszkowi na pewno się spodoba:) zaskoczyłas mnie tym,ze jest już gotowy,musiałaś nieźle cisnąć M Aga jaka sliczna buzinka:) cieszę się,że dzidzia ma się dobrze:) Ewcia infekcja infekcją,a Mateuszek dokazuje,czyli ma się świetnie,głowa do góry:) Elffiku ale jazda z tą Twoją cukrzycą no ale nic to,są też plusy,dietkę trzymałaś i dzięki temu z nabieraniem kilogramów jestes na szarym końcu zmykam,bo Łukasz zrobił obiad,a raczej prawie kolację
-
justysia_kdorotta ja właśnie chodziłam na pastę,byłam już 4 razy,ale ten ostatni był tak bolesny,że do końca ciąży dałam sobie spokój i zostaje mi maszynka.później wyczytałam,że po prostu w ciąży mamy bardziej wrażliwą skórę i stąd ten ból,no i skóra wygladała inaczej niż zwykle...jak na kurczaku normalnie a poza tym dzidź nie lubi jak się mama stresuje depilacją,więc dam odpocząć i jemu i sobie a jak dlugo utrzymywal ci sie efekt? miesiąc...za pierwszym razem troche krócej,ale to może dlatego,że moja koleżanka,która się tym zajmuje wtedy dopiero zaczynała z pasta cukrowa i możliwe,że sama nie bardzo wiedziała jak się do tego zabrać tak czy inaczej bolało mniej niż przy wosku,więc warto ale jak dla mnie kolejny raz dopiero po ciąży
-
justysia_kdorottaasiula0727 dokładnie tak jak ja,juz nic nie dojrzę,hihi aaaa no to witam w klubie,bo jak przeczytałam posta justysi,to w pierwszej chwili pomyslałam,że jestem jakaś INNA no to albo ja mam dluzsza szyje albo wy wieksze brzuchy
-
justysia_kdorottajustysia_kja sobie zrobilam depilacje bikini... maaaaaatko ale sie zsapalam nastepnym razem chyba juz pojde do kosmetyczki bo teraz to bedzie juz tylko gorzej z tymi sprawami :/ maszynką,woskiem,czy depilatorem????bo w moim przypadku poza maszynką nic innego nie wchodzi już w grę,a i tak na oślep,bo nie jestem w stanie niczego tam dojrzeć kremem ale teraz bede chciala isc na paste cukrowa - bedzie bolalo ale jakos dam rade :) ja właśnie chodziłam na pastę,byłam już 4 razy,ale ten ostatni był tak bolesny,że do końca ciąży dałam sobie spokój i zostaje mi maszynka.później wyczytałam,że po prostu w ciąży mamy bardziej wrażliwą skórę i stąd ten ból,no i skóra wygladała inaczej niż zwykle...jak na kurczaku normalnie a poza tym dzidź nie lubi jak się mama stresuje depilacją,więc dam odpocząć i jemu i sobie
-
asiula0727dorottajustysia_kja sobie zrobilam depilacje bikini... maaaaaatko ale sie zsapalam nastepnym razem chyba juz pojde do kosmetyczki bo teraz to bedzie juz tylko gorzej z tymi sprawami :/maszynką,woskiem,czy depilatorem????bo w moim przypadku poza maszynką nic innego nie wchodzi w grę,a i tak na oślep,bo nie jestem w stanie niczego tam dojrzeć dokładnie tak jak ja,juz nic nie dojrzę,hihi aaaa no to witam w klubie,bo jak przeczytałam posta justysi,to w pierwszej chwili pomyslałam,że jestem jakaś INNA
-
justysia_kja sobie zrobilam depilacje bikini... maaaaaatko ale sie zsapalam nastepnym razem chyba juz pojde do kosmetyczki bo teraz to bedzie juz tylko gorzej z tymi sprawami :/ maszynką,woskiem,czy depilatorem????bo w moim przypadku poza maszynką nic innego nie wchodzi już w grę,a i tak na oślep,bo nie jestem w stanie niczego tam dojrzeć
-
gosiaczek85palosdorottagosiaczek85paloswitajcie Kochane. Nie udalo mi sie zalatwic zameldowania. Gosciu u ktorego wynajmujemy mieszkanie chce 1000euro za zaltawienie sprawy Nie pozostaje mi nic innego jak jechac do lekarza 1200km w ta i spowrotem. 1000 euro?MASAKRA no i co za baran z tego właściciela,nie rozumie sytuacji może jest jeszcze jakieś inne wyjście,bo nie wyobrażam sobie takiej 600km podróży,teraz jeszcze ok,ale za chwilę w Hiszpanii zrobi się gorąco i jak Ty wtedy zniesiesz taką podróż bidulko...oj nie zazdroszczę.a ile kosztuje taka wizyta na miejscu,bo u mnie to 80 euro,ale myslę,że 1200 km i tak pochłonie więcej... trzymam kciuki,żeby udało Wam się to wszystko jakoś poukładać... masz racje 1200km wyjdzie wiecej finansowo nizbym poszla na prywatna wizyte(prywatnie wychodzi okolo 100euro a podroz wyjdzie 200euro) ale moj sie uparl,ze prywatnie nie pojde bo to nie podlega pod socjal a jesli nie podlega pod socjal to nie dostanie becikowego. Mam juz metlik w glowie. Jednak patrzac na moje dobro i dobro Rozyczki bede starala sie go przekonac jednak do tej prywatnej wizyty bo tak jak mowisz za miesiac czy dwa przyjda upaly i watpie czy zniase tyle km w samochodzie. a ile jest w Hiszpanii becikowego???bo w ostatnim trymestrze wizyty są częstsze i przy każdej podróży za 200 euro becikowe pójdzie w koszta zanim je jeszcze dostaniecie.
-
gosiaczek85paloswitajcie Kochane. Nie udalo mi sie zalatwic zameldowania. Gosciu u ktorego wynajmujemy mieszkanie chce 1000euro za zaltawienie sprawy Nie pozostaje mi nic innego jak jechac do lekarza 1200km w ta i spowrotem. 1000 euro?MASAKRA no i co za baran z tego właściciela,nie rozumie sytuacji może jest jeszcze jakieś inne wyjście,bo nie wyobrażam sobie takiej 600km podróży,teraz jeszcze ok,ale za chwilę w Hiszpanii zrobi się gorąco i jak Ty wtedy zniesiesz taką podróż bidulko...oj nie zazdroszczę.a ile kosztuje taka wizyta na miejscu,bo u mnie to 80 euro,ale myslę,że 1200 km i tak pochłonie więcej... trzymam kciuki,żeby udało Wam się to wszystko jakoś poukładać...
-
KaiKadorotta Kaika my tez kieeedyś rozważaliśmy Matyldę,była też Malwina:) i jeszcze kilka innych...dziś chociaż od dawna wiemy,że to chłopczyk jakoś nie możemy się ogarnąć z imieniem...Moje typy: Matylda, Milena, Kaja, Pola, Izabela Czekam cały czas aż mój luby poda swoje lub zdecyduje, które z nich... czekaaaaj,czeeekaj Ł jak mu tylko proponuję nową opcję mówi mi "a to my jeszcze nie wybraliśmy???" albo"a dlaczego nie Natanek???"(jakby sam to wymyslił) więc na nich w tej kwestii raczej trudno liczyć
-
KaiKaA ja coraz bardziej czuję jak córcia mi się pręży i swoje długie nogi wyciąga. Niesamowite uczucie! Wczoraj pojechaliśmy jeszcze na małe zakupy i trakcie nich jak mi nogę wysunęła to musiałam ją po niej łaskotać, aby zabrała. Takie się wybrzuszenie zrobiło i chyba planowała sobie w takiej pozycji drzemkę strzelić :) mojego mozesz łaskotać,takie rzeczy go nie wzruszają,ale to chłop przecież nie to co Twoja delikatna księżniczka
-
KaiKaElffikZobaczcie jakie piękne... chyba je zamówię KUBUĹ� PUCHATEK LITERKI IMIE DZIECKA 16cm wys 0 zl (946489445) - Aukcje internetowe Allegro Bardzo ładne! Co teraz ludzie nie wymyślą! A my jeszcze się nie zdecydowaliśmy na imię dla córci :( Elffiku literki fajniutkie i takie puchatkowe:) Kaika my tez kieeedyś rozważaliśmy Matyldę,była też Malwina:) i jeszcze kilka innych...dziś chociaż od dawna wiemy,że to chłopczyk jakoś nie możemy się ogarnąć z imieniem...
-
po ostatniej wizycie pisałam Wam chyba,ze nasz dzidź ustawił się już do wyjścia...ale co dziwne,ja nadal czuje ruchy po bokach...chyba stoi na głowie w szpagacie cyrkowiec????
-
Elffik,Zula,Natali,Marika gratuluję kolejnych tygodni!!!! ja sie mojemu suwaczkowi raczej nie przyglądam,no i dziś zerkam a tam 84 dni do porodu...boshe jak ten czas gna...wiec już niedługo dopadnę tego małego łobuza,który mi się tam tak kokosi
-
dziś musze wykonać telefon do mojego doktorka,bo czuje sie jakoś dziwnie napęczniała,a z tego co czytam wieczorne puchniecie,to wpływ grawitacji,ale po nocnym odpoczynku powinno ustąpić...cisnienie ok,więc musi mi tylko zbadać siuśki na obecność białka w moczu,a wiem,że załatwia to od ręki maczając jakiś papiór w moczu...wiec nie ma na co czekać. chociaż szczerze mówiąc ja to wszystko wiążę raczej z tym jak wpływa na mnie ciśnienie atmosferyczne...zawsze byłam jak barometr i odczuwałam wszystkie zmiany...no i w mroźny dzień nigdy nie mam takich problemów,a jak tylko pojawi sie jakiś ciepły i deszczowy od razu jestem ospała i napęczniała ehhh...
-
KaiKa Wiecie co mój M. wczoraj stwierdził? Po świętach mam już się spakować do szpitala i torba najlepiej, aby już w samochodzie leżała, aby jej nie zapomniał. Uśmiałam się z niego smiejesz się.ale ja Go popieram kiedy moja koleżanka jakis miesiąc przed porodem wpadała na ploty,to tez kazałam jej wozić ze sobą torbę,pod groźbą kategorycznego zakazu odwiedzin przeważnie wpadała do mnie w piątki,bo była na zwolnieniu,a ja mam wtedy wolnę...no i w któryś piatek z kolei zadzwoniła,że nie może przyjść...bo jest w szpitalu tak więc miej torbę w pogotowiu,bo nie znasz dnia,ani godziny hahhah a na faceta taka spakowana torba przy drzwiach na pewno zadziała uspokajająco
-
heeeej!!! aaale się naoglądałam brzusiów super dziewczyny ,a u justysi pełna sesyja,bardzo się ciesze kochana,bo to chyba oznacza powrót do formy panterko co do cyców,to wcale bym sie nie zdziwiła gdyby spotkało mnie to samo,bo taaaki ciężar,to mało który drut udźwignie Kaika suuuper,że chodzisz na te zajęcia nasza Ty kopalnio informacji...czekam na kolejne relacje bardzo ucieszyło mnie to,że z dzidziem można tak szybko wychodzić na spacerki,bo to przecież będzie lato,no i pod tym wzgledem nie mogłam liczyć na radę mam z mojej rodziny,bo wszystkie twardo twierdzą,że im później tym lepiej,a ja już od dawna słyszałam(i na codzień mam wiele przykładów),że już się tego raczej nie praktykuje... tina,panterko muszę się rozejrzeć za tą listą ze szpitala,bo jeżeli w moim szpitalu to ze sterylizatorem wyglada tak samo...to trzeba będzie to cudo nabyć hmm...
-
elffikkaika wygląda na to, że zostało ci ok 8 tc i nam sie rozsypiesz! mnie nie pytaj kiedy te miesiące się zaczynają. Jakoś się w tym gubię. Ja patrzę na mój suwaczek! ale z drugiej strony fajowo, będę już tuliła moją lenkę kochaną oby te 8 tygodni zleciało mi bezproblemowo... amen
-
kaika i panterka gratuluję kolejnych tygodni!!!
-
hejka! my juz po wizycie wszystko super,Klusek waży 1040g(mamy więc na stanie kolejna torebkę cukru) i ma się świetnie.rozwija się książkowo i jak sie okazało właśnie ułożył się główkowo,myslę,że zrobił to jakieś 3 dni temu,bo od tamtej pory mam małe problemy z oddychaniem... jak się okazało moje kłucia w pochwie też mają związek z tym,że dzidzik kieruje się ku"oknu życia" poza tym wspomniałam też o bólach w okolicy dna macicy no i na usg było świetnie widać,że tam są nóżki i maluch wpycha je namiętnie dokładnie w to miejsce...więc wszystko jasne... aha i po obejrzeniu twarzyczki gin stwierdził,że nosek synuś ma po mamusi dorzucam jeszcze zdjęcie buźki
-
aga82achhhh a na koniec cos na poprawe humoru (przez ta pogade) uuups
-
Dixi i Aga gratuluję kolejnych tygodni!!! z każdym dniem coraz bliżej,coraz bliżej
-
dzień dobrrrry jako,że ostatnio mam problemy ze snem,bo nie mogę znaleźć sobie miejsca(dzidź uciska chyba wszędzie) więc juz od rana jestem z Wami:) justysiu gratuluję studnióweczki!!!foty które wrzuciłaś z tej okazji pobudziły mój apetyt,musze sobie zorganizować jakiś koktajlik owocowy mniaam... a jak się dzisiaj ma Twój brzunio??? aga więc czeka Cię niedziela w rodzinnnym gronie,suuuper!!!szkoda,że nie można mieć takich niedziel co tydzień...ja i Łukasz też nie bardzo się zgrywamy w czasie,chociaż nie mamy jeszcze dzieci...nasz najczęstszy wspólny wypad to...zakupy spożywcze a wyskoczyć ot tak dla własnej przyjemności średnio się nam udaje... Kaika bardzo fajna pościel,no i zawsze mozesz wybrać to czego najbardziej potrzebujesz,bo rozwalają mnie zestawy 5w1,czyt.kołderka,poduszka,poszewka na kołd,poszew. na poduszkę+baldachim zamiast prześcieradełka,które chociaż bardzo potrzebne jest dostępne dopiero w wersji 6w1 lub oddzielnie...więc moim zdaniem świetna opcja,kompletujesz według uznania gosiaczku jak póki co nie mam jeszcze takich przeczuć i z wyprawką(oprócz supermenów itp.)jestem chyba na szarym końcu,no ale skoro Ty tak czujesz,to może faktycznie miej tę torbę w pogotowiu,czasem sama świadomość tego,że jesteś w pełni na coś gotowa działa uspokajająco:)
-
justysia_kdorottajustysiu cieszę się,że poszłaś na tę wizytę i fajnie,że Twoja gina jest w porządku i rozumie Twoje obawy...mam nadzieję,że teraz poczujesz się lepiej i nie tylko dzięki lekom,a dzięki pozytywnemu nastawieniu a Lenka najwyraźniej nie przejmuje się bolączkami mamusi i rośnie jak na drożdżach SUUUPER!!!mam nadzieje ze rozumie powiedzialm jej wszystko, jak na spowiedzi i wysluchala i byla taka spokoja ze troche mi sie udzielilo oby tylko po tej minimalnej dawce mi sie poprawilo - a jak bedzie leiej to po tygodniu mam odstawic i zobaczyc co sie bedzie dzialo... Więc teraz z całych sił zaciskam kciuki,żeby ten tydzień wystarczył i wszystko się ładnie unormowało
-
justysiu cieszę się,że poszłaś na tę wizytę i fajnie,że Twoja gina jest w porządku i rozumie Twoje obawy...mam nadzieję,że teraz poczujesz się lepiej i nie tylko dzięki lekom,a dzięki pozytywnemu nastawieniu a Lenka najwyraźniej nie przejmuje się bolączkami mamusi i rośnie jak na drożdżach SUUUPER!!!