Skocz do zawartości
Forum

beaciaW

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez beaciaW

  1. Marcosia - ok, wynajmowane, ale traktujesz je jak swoje w sensie, że wszystko możesz w nim zrobić po swojemu. Poza tym można to mieszkanie potraktować jako tymczasowe i spokojnie czekać na to przyznanie przez miasto, chyba że macie teraz za wynajem na tyle niskie opłaty że na jedno wychodzi :) My w tbsach płacimy połowę mniej miesięcznie niż wynajem u kogoś, +/- 600zł mamy w kieszeni. U nas był to jeden z pomysłów na oszczędności po prostu :) Zresztą jak u nas są przetargi na mieszkania z miasta to też chodzimy czasami, bardziej z ciekawości, ale a nuż się coś trafi. A teraz mi się jeszcze jedna rzecz przypomniała... Jednym z pomysłów na swój tańszy kąt jest również adaptacja strychu - też z miasta lub wspólnot mieszkaniowych. Byś musiała się dowiedzieć w tym samym miejscu co te mieszkania z miasta, powinni Cię pokierować dokładniej. Strych też jest później z możliwością wykupu na własność. Za strychem czasami trzeba się nachodzić, ale takie poddasze można sobie zrobić całkiem całkiem. W swoim czasie spędziliśmy sporo czasu na szukaniu sposobu na tanie mieszkanie, stąd kilka tych moich sugestii, a nuż może jest jeszcze jakiś inny sposób. Blan - uff, ja myślałam że mamy "wyrzucające" dzidzię do swojego pokoju będą w zdecydowanej mniejszości, hihi - dobrze że w razie czego będziemy mogły się wspierać też nie mamy osobnej sypialni. Ręczniczki są takie specjalne dla dzidziusiów z rożkami na główkę - jeżeli w mieszkaniu nie będzie przeciągów to myślę że będzie spoko :)
  2. Pati000 - u nas z czapkami i przegrzewaniem dzieci to jest jakaś paranoja... owijasz po kąpieli dziecku łepetynkę ręcznikiem i tyle, zwłaszcza w lato... ja też nie rozumiem czemu ma służyć zakładanie czapek po kąpieli, wystarczy wytrzeć dokładnie uszka, przetrzeć ewentualne włoski i tyle. Wracając jeszcze do mieszkania my na kredyt hipoteczny szans nie mieliśmy, nie jesteśmy małżeństwem, mi w bankach liczyli samą podstawę wynagrodzenia bez premii i tyle. Teraz pewnie bym dostała, ale jak sobie to przemyślałam stwierdziłam że 30 lat kredytu w banku nie jest mi potrzebne, w tbs-ach dobrze mi się mieszka, czynsz też jest połowę niższy niż byśmy mieli płacić komuś za wynajem.
  3. Marcosia - nie mówię o kupnie mieszkania :) W tbs możesz dostać mieszkanie na zasadzie "wynajmu" - nawet dożywotniego jeżeli chcecie - wpłacasz im kaucję w wysokości 12-miesięcznego czynszu i partycypację - wszystko jest zwrotne w przypadku ewentualnej wyprowadzki lub chęci zamiany mieszkania na inne - ewentualnie pomniejszane za jakieś zniszczenia czy coś. Partycypacja zwykle wynosi 15-30% wartości mieszkania. No i tak jak pisałam, zależy jak się szuka i co się trafi. My trafiliśmy na początek na mieszkanie 45m2, z kaucją ok. 6500zł i partycypacją ok. 16tys. zł - ok. musieliśmy na to wyłożyć kasę, ale wprowadzasz się do mieszkania, w którym są panele, kafelki, łazienka, no i najczęściej jeszcze kuchenka i zlew. Nie trzeba nawet malować, ściany są na biało, chyba że ktoś pragnie koloru, wystarczy wstawić meble. W niektórych tbs jest możliwość wykupu, ale nie trzeba tego robić. Jeżeli natomiast chodzi o mieszkania z miasta z licytacja na wysokość czynszu to owszem jest możliwość wykupu po jakimś czasie, ale nie musisz tego robić. Z tym, że te mieszkania to są zwykle rudery, więc w remont też mało się nie włoży - jeżeli liczyć wymianę okien, gładzie na ścianach, zrobienie podłogi i podstawowe urządzenie kuchni i łazienki to myślę że koszt takiego remontu jest porównywalny z wyłożeniem gotówki na "wynajem" w tbs. My mieszkanie w tbs będziemy chcieli wymieniać na większe jak Młoda skończy 5-6 lat, wcześniej nie mamy takiej potrzeby - spokojnie przez ten czas sobie dozbieramy jakąś kasę dodatkową, a im mniej powierzchni do sprzątania przy takim szkrabie tym lepiej. Jak kiedyś wygram w lotto to sobie mieszkanie najmojsze kupię, bo przeraża mnie wizja kredytu na 30 lat... Owszem, o tbs krążą różne opinie, że ściany z papieru (tu się zgodzę), że jakość średnia itp. ale muszę powiedzieć że na takich osiedlach jest wyjątkowo spokojnie, bo mieszkają tam zwykle młodzi ludzie, którzy zbierają na zupełnie swoje M albo się budują albo po prostu tak jak wiele młodych osób w naszym pięknym kraju, nie mają innego wyjścia.
  4. Mela30 - właśnie ten monitor sobie upatrzyłam Dzięki za radę odnośnie płytki, że wystarczy jedna. U mnie też wiele osób nie wierzy w moją "nieczułość" tym bardziej, że Tatuś pracuje na nocki, więc miejsce w łóżku jest. Ale ja uczę się też na błędach innych i dużo innych obserwuję i podpatruję - znajomi z 2,5-letnią córką mają problem, żeby jej się "pozbyć" ze swojego łóżka, bo spała z nimi i nie dawali rady inaczej. Ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji, najwyżej będę chodzić po ścianach, bo zamiast przekręcać się z cyckiem będę musiała do Małej wstawać, ale chcę też mieć swoje miejsce, no i czasami z Niemężem się poprzytulać też ;) Dziubala - jeśli chodzi o filtry to i tak myślałam max o spf30, zależy też od skóry jaką Mała po nas odziedziczy, mam nadzieję że jej się uda po moich rodzicach, bo tak jak wspominałam kiedyś obydwoje jesteśmy wrażliwcami z suchą skórą, a mnie dodatkowo czasami dopadają wysypki nie wiadomo po czym.
  5. Samopoczucie już lepiej dziękuję, chyba mnie trochę dzisiaj słońce doenergetyzowuje. Miałam dzisiaj jechać wysprzątać i umyć auto, ale odłożę to do jutra. Chociaż już mi głowa chodzi co by tu porobić efektywnego :) Nie mam żadnego większego jadłowstrętu, chyba przeciążyłam żołądek po prostu, jest już dosyć mocno ściśnięty więc chyba muszę znacznie zmniejszyć objętość posiłków i powinno być ok. emwro - też się niestety czuję coraz bardziej ociężała, chyba jak my wszystkie :) szybko się męczę, sapię jak wstaję z łóżka albo zakładam buty, normalnie czasami się czuję jak 60-70 latka... ale naprawdę już bliżej niż dalej, aczkolwiek ostatnie chwile podobno ciągną się w czasie niemiłosiernie... Dziubala - no właśnie widziałam te ochy i achy nad woombie niektórych mam na innych forach, a jak zobaczyłam na zdjęciu to chyba taki trochę zbędny wydatek jak dla mnie... może jakbym od kogoś dostała to bym używała, a tak to są inne wydatki :) Mela30 - ja np. nienawidzę jak się dotyka mój pępek mogę to robić tylko ja, nawet Niemąż ma zakaz, po prostu, nie wiem skąd się to wzięło, strasznie mnie to drażni i też tak mam od zawsze. Monitor oddechu z nianią chyba wyłudzę od moich rodziców, chcieli kupić wózek, ale teściowie ich ubiegli, a taki porządny, który sobie upatrzyłam kosztuje 500-600zł. Dobre to, że później go będzie można sprzedać. Ja chciałabym, żeby Niunia od początku spała w swoim pokoju, zobaczymy jak to będzie w praktyce, jakby spała przy nas to może bym z tego zrezygnowała. A zamierzacie coś zakładać na główki Waszych Maleństw na spacery? Chodzi mi na przykład o jakieś cieniutkie chustki ochronne, bo wiadomo że przy 35 stopniach nikt czapki dziecku nie założy :) Podobno nie ma kremów z wysokim filtrem/blokerem dla noworodków? Macie jakieś rady? :)
  6. Polinka chyba to faktycznie miał być potas a nie błonnik :-) To moje ciążowe zakręcenie mea culpa
  7. A ja zamiast POWERować, bo u mnie też piękna pogoda leżę jak przeżuta i wypluta... coś mi chyba zaszkodziło i w nocy wymiotowałam tak jakby przeleciał przeze mnie kwas siarkowy... teraz zjadłam kromkę suchego chleba i piję wodę... ale już troszkę mi lepiej... A propos okryć do łóżeczka na lato dla maluszka słyszałyście o otulaczach woombie? Podobno jakiś hit i w ogóle ach i och i jeszcze antykolkowe i nie wiadomo co jeszcze... Taki kokon dla dzieciaczka... Polonka a mi się właśnie wydawało że bananki mają błonnik i nie zapychają przez to ale może coś mi się pomerdało hihi :-)
  8. I znowu muszę nadgonić Blan - nieciekawie z tymi obrzękami :/ próbowałaś może masaż prysznicem na zmianę ciepły/zimny (kończymy zimnym)? O tapingu w życiu nie słyszałam :) MadzixD - oj lukierek, dobrze że już mam to za sobą, chociaż nie było tak źle jak mnie straszyli :) powodzenia Dziubala - mój organizm chyba magazynuje energię przed Małą :) w życiu się nie wyspałam przez 4h, choćbym wcześniej wypoczywała nie wiem ile :) MartaTM5 - 6-latka dużo rozumie, więc na pewno nie będzie tak źle :) często mamy bardziej się przejmują niż dzieciaczki Mela30 - pościeli jest sporo, tak jak pisze Dziubala nie musi być w 100% dopasowana do łóżeczka, grunt żeby pasowało prześcieradło i materac. Co do ubranek to różnie, z tymi najmniejszymi nie szaleję, więc pewnie będę mieć kilka 56, więcej 62, jak będzie gorąco to też lepiej jak będzie mieć luźniej i przewiewniej. Pati000 - oj z tymi przeciążeniami to nie ma żartów... My robiliśmy u siebie w tym roku sylwestra, niby Niemąż baaardzo mi pomógł w organizacji, zresztą był podział kto co przynosi, więc nie było tak że my wszystko robiliśmy, a pomimo tego tak się wypompowałam że 1 stycznia byłam tak zmęczona że prawie nie byłam w stanie chodzić. Jeszcze sie wtedy przestraszyłam, że mnie złapała jakaś rwa kulszowa, bo poszłam do łazienki i jak mnie nagle łupnęło jakby mi ktoś prądem nogę poraził od pośladka... Myślałam że nie dojdę z powrotem do łóżka, bo w ogóle na tej nodze nie mogłam stanąć. Przeszło samo, ale bolało z 2 tygodnie. Niestety nie zdajemy sobie sprawy, że nasze wysiłki się inaczej liczą niż przed zabrzuszkowaniem :/ Ochraniacza na początek nie zakładam w ogóle, a jeżeli chodzi o karuzelę to nie słyszałam żeby komuś zaszkodziła natomiast skupia później uwagę przez jakiś czas dopóki się nie znudzi :) Baldachimu też nie zakładam ze względu na kurz i ograniczony przepływ powietrza. Marcosia - jesteś z moich okolic więc może trochę podpowiem, bo kiedyś też chcieliśmy się starać o lokal z miasta z listy :) ale okazało się że szybciej je dostanie więzień niż rodzina więc aż tak zdesperowani nie byliśmy :p w Gliwicach ZBM wystawia lokale z miasta też do remontu w licytacjach tylko na wysokość czynszu, ewentualnie można rozejrzeć się za mieszkaniem w TBS - co prawda czynsz zwykle ciut wyższy, ale pierwotny koszt podobny, a nawet mniejszy bo nie musisz remontować. Mieszkania w TBS są w różnych cenach, warto polować, bo można trafić swój kąt niekoniecznie za duże pieniądze. Polinka - Marina przesłodka do schrupania! Też czytałam że noworodek lubi mieć przytulnie i ciasno stąd wiele osób coraz częściej poleca śpiworki lub rożki do spania. fiolek_86 - o toniku pierwsze słyszę, może ktoś ma z tym jakieś doświadczenie? Że nie wolno pić w ciąży to też nie słyszałam. Banany są dobre też ze względu na błonnik, aczkolwiek wiem że u niektórych powodują zgagę, więc to też różnie u każdego bywa :) Z ruchami dzidziusia to w trakcie jego aktywności powinno być minimum 10 na godzinę, ale też czytałam o tym kiedyś, żeby nie popadać w paranoję, jak ze wszystkim, wiadomo. tusiaa1 - słodko z tym buziakiem! Ja jestem ciekawa czy Mała coś ciekawego nam pokaże 2 kwietnia, może chociaż kciuka by possała... :) Maraton masz niezły, ja mam 5 czerwca jedynie 30-stkę mojego powiedzmy przybranego brata i powiedział że albo ją robi w domu albo na działce, więc stwierdziłam że nie ma wyjścia i musi zrobić na działce, bo inaczej będę musiała zacząć wtarabaniać się do niego rano albo dzień wcześniej (mieszka na 3. piętrze) hihi Dzisiaj mi powiedział, że ma dla mnie 3 reklamówki ciuszków, więc znowu będę miała co robić, bo z tamtymi jestem już w miarę ogarnięta. Dzisiaj prałam skarpetusie i się dziwiłam jak one mogą być takie maleńkie Jutro już ma być ładna pogoda i coraz cieplej, więc będzie POWER Dobrej nocki!
  9. Alhena - dokładnie, rady radami, ale własny rozsądek jest chyba najważniejszy :) A nasi mężczyźni nie raz nas jeszcze zaskoczą, chociaż mój bardziej mi dał wolną rękę w wybieraniu wszystkiego, czasami tylko coś doradzi albo dopytuje po co dana rzecz jest. Nasze łóżeczko też jeszcze w kartonie, jak Niemąż je złoży to chyba cały dzień będę na nie patrzeć i je obmacywać jak to z wózkiem miałam :p Ale na to jeszcze z 2-3 tygodnie muszę poczekać. Dziubala - to pod względem brzuszka jesteś chyba naprawdę jedną z niewielu :) Właśnie bodziaków i rampersów chcę sobie porobić największe zapasy, ewentualnie jakieś cienkie pajace na chłodniejsze dni. Najbardziej denerwuje mnie to, że większość bodziaków jest nierozpinanych, a jednak rozpinane są chyba najwygodniejsze, bo dzidziusia nie trzeba obracać ani nic przez głowę upychać, tylko się kładzie, zapina i już...
  10. Jestem chyba nienormalna... Udowodniłam sobie dzisiaj, że w 4h można się jakimś cudem wyspać... nie wiem jak... Poszłam spać jak zwykle ok. północy, 3 pobudki na siusiu, a ledwo po godzinie 4 obudziłam się WYSPANA... JA! Nawet sobie nie wyobrażacie jakim ja jestem śpiochem! Bije mnie w tym chyba tylko moja siostra, która jest w stanie zasnąć zawsze i wszędzie. Chyba mój organizm zaczyna mi udowadniać, że z dzidzią też będę mogła odpocząć :-) A z racji tego że Niemąż znowu umierający, czyli zakatarzony to też ze spaniem u niego w kratkę i o 6 rano robiłam dzisiaj jajecznicę... Pierwszy raz w życiu o tej porze robiłam śniadanie. Mela30 - niektórzy też używają rożków do spania więc sprawdzę już w praktyce i śpiworek i rożek. Bia - remonty są przerypane, a najgorsze jest to że zawsze wydaje się na nie więcej kasy niż ta zaplanowana... fiolek_86 - to byś zmarzła jak byś zobaczyła jak śpię w ciepłe lato Marcosia - póki co moja Gadzina mało co mnie słucha, jeśli już to Tatusia... ja jej pokażę Kareta super! Margi - też bym chciała sobie dłużej już serduszka posłuchać. Nawet zaczęłam się ostatnio zastanawiać czy nie mam kogoś kto by mi skombinował stetoskop hehe Misiulinka - spokojnie każda z nas sobie skompletuje wszystko w swoim tempie :-) btg1989 - ze mną w samochodzie najczęściej jest spokój, chyba że Małą coś zacznie uwierać to wtedy daje o sobie znać i wiem, że muszę poprawić pas albo spodnie. Polinka - ja mam tyle zakładek na kompie zrobionych z rzeczami, które mi się podobają, albo do kupienia, że chyba potrzebowałabym fortuny heheh. Jak bym założyła swoją kurtkę zimową to chyba bym nie mogła oddychać :-) na popołudniowy spacer z psami ubiorę dzisiaj chyba z 10 warstw... Nie wiem czy Was też tak mocno rozczulają filmy/reklamy z bobaskami :-) U mnie dopiero ostatnio ruszyło się to tak mocno. Na początku nie robiły na mnie wrażenia i dziwiło mnie trochę opowiadanie koleżanki, że jej mąż od razu wiedział że jest w ciąży zanim zrobiła test, bo zaczęła ryczeć na reklamie z dzidziusiem. A teraz już chyba wiem, że moje Maleństwo już niedługo z nami będzie i będzie takie do schrupania normalnie
  11. tusiaa1 - zawsze to "lepiej" zgaga niż nerka, ale może uda Ci się ją pokonać podanymi sposobami. Ja nienawidzę siusiać "na Małysza" bo nie wiem jak ja jestem skonstruowana, że zawsze siebie obsikam obkładam deskę papierem toaletowym i robię co muszę. Co do wyjazdu to na pewno wszystko będzie dobrze, chociaż ja też pewnie bym się bała, może poszukaj sobie na necie albo fb Polaków w tamtych okolicach? Zawsze to raźniej i może ktoś coś podpowie. A języka jakiegokolwiek to chyba mało kto się w szkole nauczył.. Jeszcze internet mi chodzi jak z d... na szczęście w tym tygodniu zmieniam dostawcę więc mam nadzieję, że będzie lepiej... Młoda na szczęście łaskawie przeniosła się nogami obok pęcherza, chociaż trenuje sporo :) Teraz się cieszę, że jest jeszcze ułożona pośladkowo, bo chyba jednak wolę oberwać w pęcherz niż np. w wątrobę czy coś :)
  12. Mela30 - a to już co innego :-) to pewnie trochę od przesuszenia oczu w takim razie... Jaka ja jestem rozlazła dzisiaj to masakra... ale przynajmniej posegregowałam wielkościowo ubranka "na później", które dostałam i schowałam do pudła.
  13. Wróciłam właśnie z lidla i Młoda znowu mnie skopała... Musiałam wyglądać co najmniej komicznie jak szłam z wózkiem i co chwilę się pochylałam do przodu jak obrywałam w pęcherz... co za niegrzeczna gadzina rośnie :-p Tfu tfu na razie śpi. Ja raczej pościeli i ochraniaczy na początek nie będę kupować, mamy okna południowe więc się i tak sporo w dzień nagrzeje, a jak będzie chłodniejszy dzień to zawsze można powlec jakiś polarkowy kocyk. My w lato śpimy zresztą pod samą poszwą. Ogólnie poszukuję jakiś fajnych cienkich śpiworków, myślę że to na lato spokojnie wystarczy. Polinka - ja zawsze marzyłam o tym żeby zrobić prawko na motor, żałuję że od razu nie zrobiłam A+B, bo teraz to już pewnie będę przy dzidzi bardziej racjonalnie myśleć i zdejmę nogę z gazu, bo zawsze za to mandaty dostaję ;-) A z dotykaniem brzucha przez obcych też tak mam... jak ktoś leci z łapą to odruchowo robię krok w tył co spotyka się często z dziwnym spojrzeniem, ale tak się tym przejmuję jak zeszłorocznym śniegiem. Madzix - super prezent od koleżanki :-) Mela - współczuję zapalenia spojówek, sprawdzałaś czy to nie sprawy alergiczne? W końcu co nieco już kwitnie :-) Dziubala - Tobie też niedużo brakuje z wyprawki, aż się chyba mocniej zmobilizuję... emwro - hihi, a co to jest spanie 8h bez przerwy? ja już zapomniałam, bo w zasadzie od początku ciąży mam w nocy siuśkowe wędrówki. Niestety szybko sobie nie przypomnimy co to znaczy. Marcosia - obowiązkowo pochwal się później karetą! Ja wczoraj tak stanęłam przy wózku i sobie zaczęłam wyobrażać że Niuńka już tam leży :-) Jakaś przymulona dzisiaj jestem, ale trochę do zrobienia mam w domu więc się doenergetyzowałam pierniczkiem w czekoladzie, zaraz krótki spacerek i do roboty :-)
  14. Cześć Mamusie :-) U mnie znowu ciężka nocka, Niunia ćwiczyła chyba biegi przez płotki i mi tak skopała pęcherz, że masakra... Dobrze że Niemąż wrócił z pracy wyjątkowo w nocy, a nie rano i jak się położył to się przytuliłam do niego na łyżeczkę i Młoda się jak zwykle uspokoiła. A jak się odwróciłam na drugi bok to się zaczęło z powrotem... Teraz ledwo co się obudziłam i znowu wariuje :-) Będę chodzić dzisiaj po ścianach półprzytomna chyba... albo pół dnia będę spać. Miłego dzionka!
  15. Agaaa - w jakim sensie ograniczony? Połóż się wygodnie na boku, a połówka niech Ci pougniata pięściami albo piłką bolące miejsca na plecach :) Mała rzecz a cieszy i nigdzie nie słyszałam żeby zaszkodziło :)
  16. Agaaa - jednak wbrew pozorom siedzenie to duuuże obciążenie, zwłaszcza dla kręgosłupa. Jeszcze na takich krzesłach gdzie nie bardzo jest możliwość zmiany pozycji to już w ogóle. Tak więc odpoczywaj i regeneruj się :) Może jakiś masaż od połówki?
  17. Alhena - Marcosia dobrze napisała odnośnie materacy - ja znalazłam co prawda na allegro dwustronny pianka-lateks, ale jak napisałam do sprzedawcy to okazało się, że ma tylko 8cm grubości... Jeszcze się łudzę, że znajdę jakiś lateks w normalnej cenie, zobaczymy jak to będzie, to chyba mój najtrudniejszy zakup :/
  18. Alhena - po prostu Dzidzia Ci mówi, żebyś duuużo odpoczywała, a ona sobie spokojnie poczeka na swoją porę :) mnie wczoraj rano złapało na chwilę takie delikatne kłucie nad spojeniem łonowym... tak jakby mi ktoś wbijał szpileczkę przez ok. minutę... ale po tej chwili samo przeszło. Myślę, że takie chwilowe dolegliwości będą teraz coraz częstsze, wiadomo ciało się przygotowuje do porodu więc i tu i tam trochę może pociągnąć. Co do materaca to piankowy materac może być ok, grunt żeby był gruby i nie z tych najtańszych, bo czytałam że one się odkształcają. Z ciekawości zajrzałam ostatnio do JYSKa i tam z pianki był taki szajs zwinięty w rulon, że bym tego za darmo dla dziecka nie wzięła... no, chyba że do jakiś późniejszych zabaw na podłodze... Margi - ja kryzys koncentracji mam ok. 17:00, to jest moja drzemkowa pora i nie ważne gdzie jestem, jak gdzieś poza domem to ziewam jak opętana Ja już w ogóle bym chciała mieć wszystko zrobione, żeby pokój był przygotowany i wszystko poukładane tam gdzie trzeba... :)
  19. ...a Malutka właśnie ma czkawkę
  20. Polinka - tak wracając do zakupów to Niemąż się ze mnie kiedyś śmiał, że ja tak nienawidzę tłumów i tego jak ktoś obcy stoi za blisko albo się o mnie obija, że jak idę na zakupy to powinni jak dla jakiejś księżnej zamykać cały sklep, żebym spokojnie i w ciszy mogła sobie pooglądać Margi, Marcosia - ja z kolei uwielbiam jeździć samochodem, akurat mam to po tacie, zresztą wszyscy mają do mnie takie zaufanie, że jak np. jeździliśmy co rok na spływ kajakowy vanem, łącznie 7 osób, to ja zawsze prowadziłam, a wszyscy spali :) No i w sumie teraz nic się nie zmieniło tylko moja mama, jak to ona, panikuje jak mam jechać gdzieś sama dalej. Mam nadzieję, że słońce się szybko pojawi z powrotem wraz z moją energią :)
  21. No niestety łapią czasami :-/ bierzesz Margi magnez? Mi gin zalecił na poprzedniej wizycie jak mu powiedziałam że zaczynają mnie dopadać.
  22. Jaki tu dzisiaj spokój :-) Ja leżę pod kołdrą i nie chce mi się wstawać, już cierpię na deficyt słońca. Dobrze, że to tylko parę dni tak ma być. Odespałam co prawda wczorajszą nockę i wiem, że trochę mam w domu do zrobienia, ale... co tam... odłożę to na "od jutra" Miłego i przyjemnego dzionka!
  23. Jeny, tak się przed chwilą rozpisałam i to skasowałam... wrrr... no to jadę jeszcze raz... Skarbek - wniosek o urlop składasz do pracodawcy najpóźniej do 14 dni po porodzie, możesz tez go zacząć na 6 tygodni przed porodem. Najlepiej od razu zdecydować czy chcesz tylko podstawowy czy też z rodzicielskim, bo od tego zależy ile będziesz dostawać kasiorki. Taką ściągę znalazłam gdzieś kiedyś, oczywiście do tego trzeba dopisać swoje dane, dane pracodawcy, data, podpis, jak to w pismach - to jest wniosek o wszystko na raz: Niniejszym wnoszę o udzielenie: 1/urlopu macierzyńskiego od dnia ............ roku w wymiarze 20 tygodni, oraz bezpośrednio po jego wykorzystaniu 2/dodatkowego urlopu macierzyńskiego w pełnym wymiarze 6 tygodni oraz bezpośrednio po jego wykorzystaniu 3/urlopu rodzicielskiego w pełnym wymiarze 26 tygodni na syna/córkę ................. urodzonego/urodzoną ..................roku Jednocześnie oświadczam, że ojciec dziecka w w/w okresie nie będzie korzystał z dodatkowego urlopu macierzyńskiego oraz urlopu rodzicielskiego. W przypadku wystąpienia jakichkolwiek zmian w zakresie niniejszego wniosku oraz oświadczenia, zobowiązuję się niezwłocznie poinformować o tym pracodawcę. Podstawa prawna art 179 K.P. Tutaj jest fajny kalkulator: http://www.kalkulatory.gofin.pl/Kalkulator-urlopow-macierzynskich-i-rodzicielskiego,12.html emwro - na pewno łóżeczko z wyjmowanym bokiem przyda Ci się jak chcesz mieć Dzidziusia przystawionego do swojego łóżka :) Jeżeli chodzi o książki to myślałam że w ciąży będę więcej ich pochłaniać, teraz jak jest tak wiosennie i się wygrzewam na balkonie to satysfakcjonują mnie audiobooki. Marcosia - pazurki na samym początku są zbyt delikatne i można je nięchcący wyrwać :/
  24. Marcosia - piękna sukienusia!!! Zresztą ogrodniczki też cudne!!! Pomyśleć że w takim np. 5-10-15 by kosztowały hmm... 50zł? 70? Chyba mnie zmobilizujesz do częstszego szmateksowania
  25. Przesiadłam się dla ochłody do domu na kompa, więc mogę Wam poodpisywać na spokojnie, zawsze to większa powierzchnia niż telefon :) O, z książek mi się przypomniało np. "Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął" Jonas Jonasson, ewentualnie z takich babskich lekkich coś Emily Giffin. Dziubala - przerąbane z tą pachwiną, ale przynajmniej chyba wszyscy Twoi mężczyźni w domu traktują Cię jak królową, hihi ;) nie ma tego złego ;) Cyranka - teraz się śmieję, bo umiera skacowany, a sąsiad się za wiercenie wziął cierp ciało żeś chciało! Mi brzydkie zapachy w ciąży strasznie przeszkadzają (np. smród papierosów, spaliny, ogólnie brzydactwa), także Niemąż nauczył się przynajmniej, że po kolegach śpi odwrócony do ściany a nie do mnie :p Poza tym przyznam się bez bicia że ze 3 razy umoczyłam usta w jego piwku bo miałam mega ochotę... dla smaku, że nawet do żołądka mi nie doleciało... jeszcze muszę trochę poczekać na większego łyka, no ale tu nie ma zmiłuj :) Z najmniejszymi pieluszkami też nie będę szaleć, już wiem z doświadczenia innych mam, że są tylko na chwilę. A ze spaniem bywa różnie, dzisiaj akurat średnio, ale to Młoda trenowała biegi przełajowe. Asiaa76 - żeby się dopisać musisz po prostu tą listę skopiować i się dopisać w odpowiednie miejsce w kolejności: nick - planowana data porodu - płeć dzidziusia - która to dzidzia - twój wiek Bia - no właśnie mnie zdrażniło też, że jak składałam papiery w US to pani w okienku nie poinformowała mnie że czegoś mi brakuje, pomimo że nie załatwiałam sprawy z księżyca... nie wiem po co one tam siedzą, powinny mieć wykazy dokumentów do danych spraw i zgodnie z tym sprawdzać, ale po co... Wygląda na to że może tam siedzieć (sorry za dosłowność) najgorszy tłumok nie potrafiący nawet czytać i pisać... MadzixD - nie raz w ciucholandach kupowałam rzeczy nowe z metkami, teraz jest o tyle fajnie, że większość takich sklepów naprawdę przyjemnie wygląda, rzeczy tematycznie na wieszakach itp. Kiedyś trafiłam np. dla siebie nową kurtkę z Mexx'a za jakieś 30zł, którą mam do dzisiaj. Fakt, trochę cierpliwości do przeglądania wieszaków trzeba, a że ja ogólnie nie lubię zakupów to zaglądam w takie miejsca przy okazji :) Niestety uzależnia, bo jak często zdarzy się trafić na fajne rzeczy, na które wydajesz grosze to później boli jak chodzisz po zwykłych sklepach i za zwykłą bluzeczkę musisz zapłacić 50-100zł podczas gdy na ciuchach masz ją za kilka, góra kilkanaście zł :) Marcosia - już trochę Ci się nazbierało z wyprawki :) ja stwierdziłam, że co będę w markecie to parę rzeczy sobie będę kupować, żeby nie dostać zawału przy kasie jakbym wszystko na raz z listy miała kupić. Nie wiem czemu Ci się błąd pojawia, dodajesz zdjęcie z pulpitu przez ten przycisk na dole "dodaj zdjęcia"? Może za duży rozmiar pliku? Polinka - ja właśnie się ochładzam w domu, ale widzę że mnie słonko już troszkę złapało. Zaraz wyruszam na wyprawę z futrzakami. Mini wersje kosmetyków są bardzo fajne w rossmannie, sama często korzystam jak wyjeżdżam, ewentualnie alternatywą jest zakup takich plastikowych buteleczek i odlanie sobie np. żelu pod prysznic czy szamponu z domu - w rossmannie są w tym samym miejscu co właśnie te mini wersje. Zakupy też wolę internetowe, tak jak wspominałam wcześniej nie lubię łazić po sklepach, a zwłaszcza jak są tłumy i się obijam o ludzi :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...