Carolineee

Lolatalka- Witaj! Jasne, że możesz dołączyć! Zapraszamy :) Im nas więcej, tym lepiej :)

Iza88- idź na hcg z krwi lub zrób ten teścik domowy- jeśli będzie jedna kreska, to się nie poddawaj, pójdź do lekarza, porozmawiaj z nim na ten temat, może coś doradzi. A jeśli nie sprawdzisz, dlaczego Ci się @ spóźnia to się nie dowiesz czy jest w tobie nowe życie, czy też nie. Trzymam kciuki i daj znać co i jak! :)

Placki ziemniaczane z surówkami, sosem mięsnym + sosy typu ketchup, czosnkowy - tzw. placek po zbójnicku :) Jeśli ktoś ma zdolność robienia wielu rzeczy jednocześnie tzn. kiedy coś nam sie smaży i gotuje my możemy robić coś innego i żeby nam się nic nie przypaliło... to 20-30 minut i gotowe :) Żeby było szybciej to ziemniaki można wrzucić do elektrycznej maszynki do mielenia na najmniejsze oczka- zamiast męczyć sie i trzeć na tarce :)

Mnie już `zżera ciekawość`, bo chciałabym zobaczyć zdrowe maleństwo, ze ślicznie bijącym serduszkiem! Wizyta przypada mi na 2 maja, ale chyba wtedy będzie dłuższy weekend majowy... więc będę musiała umówić się wcześniej albo później... wiec umówię się wcześniej :P zawsze to 3 dni wcześniej zobaczę mojego skarba :) Dziś w ogóle zadzwoniła do mnie pani z Luxmedu mówiąc, że muszę powtórzyć cytologię i czystość pochwy... bo wymaz jest dla niej nieczytelny i pytała się mnie czy brałam leki dopochwowe przed pobraniem wymazu... no, a ja nic nie brałam.. więc jestem ciekawa, dlaczego próbka jest dla niej nieczytelna.. hmm. troszkę mnie to zaniepokoiło, no ale podczas następnej wizyty zrobi się powtórkę, to może wtedy będzie już wszystko ok :) Swoją drogą to zaczęłam oglądać różne rzeczy dla maluszka w wolnej chwili i doszłam do wniosku, że jest tego zbyt dużo Można dostać oczopląsu.. tyle rodzajów smoczków, butelek, zabawek, łóżeczek itd. Jak przyjdzie czas kompletowania wyprawki to nie wiem czy będę potrafiła wybrać to co trzeba bez zakupu jakiejś niepotrzebnej pierdółki :P Aaa, co myslicie o książce Zawitkowskiego : MAMO TATO co Ty na to? . Zaczęłam się zastanawiać nad zakupem kompletu 3 książek z filmami po obejrzeniu kilku krótkich odcinków na youtube. Bardzo rzeczowy, konkretny facet, który fajnie tłumaczy jak zajmować się noworodkiem lub starszym maluchem.

Sypialnia wietrzona cały czas, więc to nie problem :) Po prostu w każdej pozycji jest mi niewygodnie :P Dziwna sprawa, mam nadzieje, że niedługo to minie :) A ja usg dopiero za niecałe 4 tyg :( Już tak bardzo bym chciała zobaczyć maleństwo....:)

U mnie też cieplutko, słoneczko + lekki wiaterek.... :) Dziś też mam lenia, nawet obiadu mi się nie chce robić, więc wymyśliłam coś, co zajmie mi 15 minut Lenistwo sprzyja kreatywności :)

ipuś- dołącz do nas na stałe poprzez rejestrację, zapraszamy! :) monikam- mi właśnie piersi jakoś super wrażliwe się nie zrobiły, ale odrobinkę powiększyły.. może troszeczke bardziej wrażliwe są...no ale nie bolą :) Mnie tak brzuch pobolewa ostatnio jak podczas @ i to już troche staje się męczące ;/ No, a dodatkowo zasypiam z 2 godzinki :( Wieczorem boli mnie strasznie głowa i rano jak sie budzę to też, i dziś lekko w ciągu dnia... w nocy budzę się kilka razy i cały czas mi niewygodnie, wiercę się i kręcę i jak bym się nie ułożyła, tak będzie źle! Nie wiem co mam z tym zrobić, macie jakieś rady? :)

Ja ogólnie zup nigdy nie lubiłam, ale ostatnio się przekonuję :) No mnie boli cały czas od kilku ładnych dni, nie jakoś tak strasznie mocno, jak o tym nie myślę to nawet średnio to odczuwam, ale czasami jak np teraz, leżę sobie w łóżku i troche mnie to denerwuje, ale nie chce brać paracetamolu bo nie ma tragedii, da sie wytrzymać :) MEwelina- bóle brzucha kujące czy też podobne do miesiączkowych są całkiem normalne, jeśli nie towarzyszą im skurcze. Zawsze warto porozmawiać z lekarzem i wypytać co i jak :)

Megi- u mnie 6 tydzień się skończy za 2 dni i będziemy lecieć z 7! :) Poszukaj przepisu na zakwas i spróbuj zrobić sama, to dość proste. Mnie właśnie dopadł ból głowy, a mam kotleciki mielone do smażenia, ale chyba przekażę to mamie, bo nie wstanę z łóżka.. taką mam ciężką głowę. Moi rodzice dowiedzieli się w sobotę bo chciałam potwierdzić wszystko u lekarza, być na badaniu itd. :)

Dziś już lepiej, zadzwoniła do mnie z pracy i przez telefon lepiej nam się rozmawiało :) Był temat ślubu, lekarza itp. Powiedziałam, że musi się z tym oswoić i wiem , że potrzebuje czasu... Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy! :)

No mój przyszły teść to w ogóle się ucieszył, najpierw podobno powiedział morał, a potem, że się bardzo cieszy ( mój narzeczony sam mu przekazał) :) Już wczoraj wieczorem, moja mama inaczej reagowała... już się odezwała nawet, może dlatego, że rozmawiała ze swoją siostrą i po prostu jak się wygadała, to jej się lepiej zrobiło :) W ogóle przyszły tatuś zaczął się strasznie przejmować, kazał mi z nim wózki oglądać i inne rzeczy i już mówi, że za miesiąc albo 2 będziemy coś kupować... no to ja go uspokajałam, że mamy jeszcze czas i żeby za jakieś 2 miesiące zacząć urządzać dopiero pokoik, a na wózek i resztę przyjdzie czas :) Ja w sumie miałam katar przez weekend, ale dziś już mi przeszło..uff. Za to cały czas czuje sie jak przeziębiona i dodatkowo jeszcze usta strasznie mi wysychają, piję bardzo dużo, a wczoraj o 22.30 jadłam kebaba wiem, że to mało zdrowe, ale byliśmy sobie w kinie i od 12 w południe nic nie jadłam bo nie było czasu no i zatrzymaliśmy się po drodze specjalnie po to, żeby kupić mi kebaba... tylko mi haha :P No, ale tego mi było trzeba :P trochę czegoś mniej zdrowego, chociaż surówka, bułka, mięso i sos to wydaje mi się nie być jakoś strasznie niezdrowe, szczególnie jak ma się sprawdzone miejsca, gdzie w większości się wie , co się je :) Dziś za to piję mleko czekoladowe- mniam... , jem jogurty i serki, bo jakoś tak mam ochotę na nabiał i bez żadnych płatków, pieczywa tylko same jogurty owocowe, serek wiejski itp. eh.. dobrze, że zaopatrzyłam lodówkę w produkty różnych kategorii, bo codziennie chce mi się czegoś innego.. chaotycznie to wszystko napisałam, ale troszkę mi się śpieszy :)

plik był chyba zbyt duży bo się nie załadował, ale po zmniejszeniu już jest :)

Wspominałam, że załączę tą rozpiskę i oto ona :)

Musisz się uspokoić :) Każda przyszła mama ma obawy, czy sobie poradzi, czy będzie umiała się zachować w danej sytuacji, ale na maleństwo nie dostaniesz instrukcji obsługi, masz ją zakodowaną w głowie, i gdy dostaniesz maleństwo na ręce, będziesz wiedziała co robić. Dziecko ma różne płacze. Jeden sygnalizuje :Mamo jeść!, drugi : Pełna Pieluszka!, trzeci : Chcę spać!, czwarty, piąty.... :) Nauczysz się rozróżniać płacz swojego dziecka i z czasem nauczysz się, kiedy jest głodne, a kiedy chce spać itp. Nie martw się, będziesz dobrą mamą. Zawsze trzeba trochę czasu na naukę, położna środowiskowa może Ci w tym pomóc, szkoła rodzenia tak samo, czasami nawet warto zapytać o radę koleżankę, czy mamę :)

Pewnie maleństwu tak wygodnie, i cię tam w lewy boczek uciska :) Jeśli w szpitalu Ci nie powiedzą czym to może być spowodowane, to spróbuj wybrać się na Kinesiotaping :) Mój gin mi powiedział, że jak będą mnie boleć plecy, czy to w jednym miejscu czy na całości, to żebym poszła do jakiegoś fizjoterapeuty co stosuje są technikę, polega to na naklejaniu takich kolorowych, cienkich plastrów i nie wiem w sumie jak to działa, ale kiedyś miałam to przy kontuzji na kolanie i pomogło! :)

Super :) Mój narzeczony chce wziąć ślub cywilny, więc zobaczymy. Pojeździmy jutro po urzędach i sprawdzimy co i jak. Moi rodzice, którzy wczoraj dowiedzieli się o maleństwie, wykazali sporą dezaprobatę, a teraz cisza.... skończyło się dziś na `dzień dobry` rano i płaczu mojej mamy... co nie jest dla mnie przyjemne. Jestem jedynaczką i może dlatego bardziej to przeżywa... bardziej się martwi... Mam nadzieję, że rodzicom niedługo przejdzie, bo jeśli nie to będę musiała się wyprowadzić, gdyż taka sytuacja nie będzie dla mnie ani miła, ani komfortowa i non-stop będę się denerwować, więc po co się męczyć? Trochę szkoda było by mi się wyprowadzić, gdyż wykończyliśmy sobie ostatnie, wolne piętro w domu z myślą raczej o tym, żeby mój narzeczony się wprowadził, no ale trudno, najwyżej zmienimy plany :)

My przekazaliśmy wczoraj moim rodzicom, że spodziewamy się maleństwa, ale spotkało się to z dezaprobatą ... tak jak myslałam i obecnie panuje cisza... zobaczymy jak to będzie. :) Brzuch mi też czasem dokucza, i dodatkowo chyba sie troche przeziebiłam... :( Miałam mieć szkołę w ten weekend, ale zmiana planów i miałam wolne :) A teraz, idziemy spać, bo jest tak brzydko i pochmurno, że nie ma nic ciekawszego do roboty

Widzę, że mamy tu kilka Karolinek, więc Ja się dołączam jako kolejna :) Mam 19lat, 6 października skończę 20 :) Zaręczyliśmy się 6 listopada, ślub konkordatowy planujemy na 16 maja 2015, wszystko już załatwione.... ale komuś śpieszy się na świat! :) 31 marca 2014 dowiedziałam się, że jestem w ciąży, wczoraj gin potwierdził i jest to mniej więcej 5-6 tydzień. Nie wiem czy weźmiemy teraz cywilny, a potem kościelny czy poczekamy do maja... ale raczej poczekamy, bo w sumie cywilny to kwitek, a my chcemy mieć nasze wymarzone wesele, które zaplanowaliśmy Mam nadzieję, że mogę do was dołączyć? :) Jest ktoś może z okolic Lublina? Miłego weekendu!

Nie mam teraz tego przy sobie, ale jak będę miała chwilę to pstryknę fotkę i tu wstawię :) No lekarz całkiem spoko, sporo żartuje, ale z umiarem :) Pochwalił mnie za Femibion 1 i mówił, że według niego to jest najlepszy produkt bo ma najlepiej wchłanialny kwas foliowy- to mnie uspokoiło :) Mówił też, że mogę brać kwasy omega 3 to moje dziecko będzie Einsteinem hihihi :P Ale to nie trzeba brać, tylko można- Ja oczywiście mogę, chcę i będę :P Jak tam u was samopoczucie? :)

Jestem, jestem! :) Na weekend nic strasznego nie planuję, szkoła, szkoła i tyle :) Trafiłam na super lekarza, miałam badanie piersi, badanie macicy, cytologię i czystość, a dodatkowo wywiad rodzinny i założenie karty ciąży, dostałam mój plan żywienia, skierowania na masę badań i następna wizyta za 4 tygodnie... dopiero! USG nie miałam i będę chciała mieć za te 4 tygodnie, chociaż lekarz mi powiedział, że między 12-14 tyg powinniśmy zrobić usg w sprawie wad genetycznych i on uważa, że nie ma wskazań do wcześniejszych usg, chociaż ja i tak chcę :P bo to do mnie jeszcze nie dociera. Dodatkowo dostałam skierowanie do endokrynologa, żeby zbić tarczycę z 3,009 do 2,5 bo jednak troszeczkę jest za wysoka, ale w normie. No i mój narzeczony bardziej się chyba przejmował niż ja, ale wiernie czekał przed gabinetem :) Jestem trochę spokojniejsza, ale będę czekać niecierpliwie na wizytę za 4 tyg :)

Mam nadzieję, że nasi mężczyźni to zniosą! :) Mnie dziś brzuszek trochę boli, ale to chyba ze strachu bo boję się tego badania, ciesze się, że przyszły tatuś będzie razem ze mną, w poczekalni chociaż :) Dam wam znać co i jak , kiedy będę miała czas bo weekend szykuje się zakręcony... cały dzień będę poza domem.. :) Miłego weekendu kobietki! :*

Mnie nie mdli jak na razie i mam nadzieję (wieeelką nadzieję!), że to się nie zmieni :P Też uwielbiałam zawsze słodycze i uwielbiam piec i gotować ! Ostatnio zrobiłam w sobotę ciacho.. to zjadłam kawałek wydawało mi się, że nie ma smaku, a jak robiłam to normalnie wszystko było mniam, masa wyszła dobra i w ogóle, a smakowało mi to jak woda :P Pozdrawiam z kanapką z łososiem i sałatą oraz z kanapkami z dżemem!

monikam- no u mnie tak samo 90zł wizyta + 90zł USG ;/ masakra! Chociaż są lekarze, co przyjmują za 130zł za wizytę! Ja tak sobie kombinuję, że zapiszę się jeszcze do lekarza co prowadzi ciąże mojej przyjaciółki (12tc) na NFZ, i którego ona sobie chwali, że fajny i delikatny :) Tyle, że jak dzwoniłam to nie ma go do 15 czerwca... a to trochę długo, więc nie wiem, zobaczymy... pewnie i tak zostanę przy prywatnych wizytach bo przyszły tatuś uznał, że muszę mieć najlepszą opiekę Cieszę się, że mnie wspiera... myślę, że bez niego te 8 miesięcy, które mi zostały były by bardzo trudne i nie dałabym sama sobie rady :) Mam nadzieję, że jak się maleństwo urodzi to będzie mi pomocny równie mocno :) W ogóle od wtorku/środy mam takie humory, że aż sama siebie nie rozumiem... Rozmawiam przez telefon z moim narzeczonym i nagle same łzy mi płyną do oczu nie wiem czemu ,no i tłumię ten płacz, żeby tylko nie usłyszał bo zaraz by mi się dostało :P Za to 5 minut później już się śmieje, a kolejne 5 minut później się martwię i denerwuje, boję się - sama nie wiem dlaczego... Też tak macie? :) A, i ostatnio mam dziwne upodobania smakowe, kompletnie jak nie Ja Jadłam dziś na śniadanie kiełbase, na obiad kiełbasę! a potem zjadłam kanapkę z dżemem i masłem `na deser` :P Teraz znów bym zjadła kiełbasę haha Jak ja zawsze byłam mięso żerna to przed spodziewaną @ miałam obrzydzenie, a teraz znów mięso i jeszcze tonami mogę jeść owoce ... mmm! No i jak zazwyczaj jadałam posiłki stałe czyli mięso + warzywa+ węglowodany (ziemniaki/kasza etc.) to teraz mogę same zupy... moja mama ostatnio zrobiła szczawiową z jajkiem, ale była dobra!!! dwa dni tylko tą zupę jadłam Czuję się dziwnie z tymi upodobaniami kulinarnymi bo mam `zachcianki` na rzeczy, które dotychczas raczej nie należały do mojego ulubionego menu. Ciekawa jestem co będzie dalej Macie mdłości? Nie chce wam się jeść czy macie wzmożony apetyt? A może w ogóle bez żadnych zmian? Jestem bardzo ciekawa jak to wygląda u innych osób

Megi1992- to super, ze masz taką opiekę :) Mój narzeczony powiedział, że mam chodzić prywatnie, więc mam nadzieję, że to, że będę za wizytę płacić wpłynie na jakość opieki :) Słyszałam, że prywatnie u lekarzy nie dostaje się żadnych próbek itd. , a szkoda bo chętnie bym przetestowała różne rzeczy :) Fajnie, że przez internet można zamówić próbki np. Johnson, Bebiko, Bebilon itp :) Jak znajdziecie jeszcze inne firmy oferujące próbki to dajcie znać.

Megi1992- to w takim razie jak u mnie jutro będzie 5 tydzien i 2 dzien to może też będzie już serduszko? :) Kurczę, aż nie mogę się doczekać! :) monikam- noo 17 kwietnia to bliższy termin niż w 17tc :) mam nadzieję, że trafimy na dobrych lekarzy, którzy będą nad nami czuwać :) Trzymajcie jutro kciuki o 19:00!