Carolineee

Wybierz się na hcg z krwi - i tu się wszystko okaże :) Plamienia bywają podczas implantacji (u mnie akurat nie było, ale sporo dziewczyn pisze, że miały). Hcg z krwi nie jest drogie, ja robiłam wczoraj i zapłaciłam w Luxmedzie 24zł :) Musisz do tego wiedzieć, kiedy miałaś pierwszy dzień ostatniej miesiączki czyli miesiąc wstecz , ponieważ będą się o to pytać przy pobieraniu krwi. Jeśli wynik będzie powyżej 2 to jesteś w ciąży. U mnie 3 dni po terminie @ wyniósł 161,4 :) Jeśli będzie negatyw to zapisz się do lekarza na badanie, a jeśli pozytyw to w sumie.. też :) Pozdrawiam, i czekam na wieści :)

wróć, 161,4 pomyliłam cyferki

jestem- postaraj się wytrzymać - ja chciałam zrobić 3 dni po @ ale nie wytrzymałam i zrobiłam w dniu @ i nie było praktycznie nic widać.. dopiero pod światło... a 3 dni po dniu spodziewanej @ lekka kreska i beta na poziomie 164,1 :) 3ymam kciuki i mam nadzieję, że do nas dołączysz :)

Cookies czyszczone są regularnie, a teraz znów nie mogę odczytać wiadomości, ponieważ wyświetla mi się komunikat : Przepraszamy, system wiadomości chwilowo niedostępny. Spróbuj ponownie poźniej. - i tak już od 2-3 dni. Przeglądarka to Firefox i Chrome w najnowszych wersjach.

szafirek- przesyłam pozytywne fluidki! Ja się śmieje do przyjaciółki ( która jest w 12tyg.), że mnie zaraziła! :) zetakasia- zrób może jeszcze raz hcg? albo kup inne testy bo te może jakieś wadliwe są??? Życzę wam kobietki szybkiego posadzenia fasolek na wiosnę ;) I przede wszystkim zdrówka i żebyście się nie poddawały bo w końcu będzie wasz czas i będziecie miały najcudowniejsze maleństwa na świecie i powiecie sobie, że warto było tyle czekać, żeby później przytulić najwspanialszą cząstkę siebie :) Będę trzymać za was mocno kciuki i czekać na dobre nowiny :)

0,2-1 tydzien: 5-50 1-2 tydzien: 50-500 2-3 tydzien: 100-5000 3-4 tydzien: 500-10000 4-5 tydzien: 1000-50000 5-6 tydzien: 10000-100000 6-8 tydzien: 15000-200000 2-3 miesiac: 10000-100000 Te przedziały sporo na siebie nachodzą i w sumie to ja już nie wiem jak mam to liczyć :P Umówiłam się na prywatną wizytę w Luxmedzie na piątek, żeby sprawdzić co i jak :)

WielkiZnakZapytania- kupiłam dziś Femibion 1 i tam jest kwas foliowy 800 z czego 400 w jakimś metyfolianie co lepiej się wchłania więc taka dawka kwasu foliowego ( gdzie w normalnych witkach jest 200-400) powinna być ok :) Nie można też brać za dużo - w tym tygodniu powinnam udać się do lekarza, więc już z nim to skonsultuję i mam nadzieję, że powie mi co i jak, i że wszystko z maleństwem w porządku bo tego się boję najbardziej... Zrezygnowana- nie zmuszajcie się do seksu, dajcie sobie trochę na luz... czasami lekarze nie pomagają, a relaks pomaga. Może wybierzcie się na weekend we dwoje lub jakąś fajną kolacje, ale bez myślenia o dzidzi, a o was, o waszym uczuciu, pożądani- a reszta, sama przyjdzie :) Trzymam kciuki!

Gratulacje :) No brzuch mnie też pobolewa ;/ Dziś byłam na bhcg i wynik to 161,4 - a więc już wszystko jasne :) Będzie nas trójka :)

Wyniki bety miały być po 16:00, ale sprawdziłam teraz i wynik to 161,4 czyli według skali podanej przy wynikach jest to 1-2 tyg od zapłodnienia/zagnieżdżenia - nie wiem jak to się liczy :P Zaraz poszukam lekarza z dobrymi opiniami i się do niego zapiszę. Dzięki za wsparcie kobietki :* Wiem, że nie powinnam się martwić... mam nadzieję, że wszystko jest ok :)

Aha, zobaczę jak mi beta wyjdzie i który to według niej mniej wiecej tydzień , no i wtedy zapiszę się na ten sam dzień prywatnie do ginekologa. Eh, martwię się czy wszystko jest ok :)

Jak jest negatyw to tam nic nie ma :) Nie nastawiaj się na razie i powtórz test za 5 dni :)

Katar to ja mam w okresie wiosennym cały czas... ostatnio przeszkadzał mi w zasypianiu dość mocno bo musiałam oddychać przez buzię... ;/ Na katar dobra jest sól fizjologiczna w sprayu, taka jak dla maluszków :) Zastanawiam się, kiedy powinnam się udać do lekarza? Jeśli pójdę powiedzmy w następnym tygodniu to będzie już coś widać?

Trochę mocniejsze :) Zobaczymy co wykaże beta :)

Hej, hej! Z moich obliczeń wynika, że termin mam na 4 grudnia, no ale może się maluszkowi śpieszyć i będzie chciał przyjść na świat pod koniec listopada :) Życzę wam zdrówka!

Cześć! Są już może przyszłe, grudniowe mamy? :) U mnie termin wychodzi na 04.12.14, czyli akurat prezent na Mikołajki :) Zapraszam do rozmowy!

Dziś test wykazał dwie kreseczki, byłam na hcg z krwi i po 16 będę miała wyniki :) Kupiłam sobie od razu Femibion 1 :) Już jestem pewna, ale jednak wolałam zrobić test z krwi. A jak tam u was ? :)

Miałam ochotę zrobić już dziś rano, ale uznałam, że jednak powstrzymam się do jutra :) I zrobię rano zanim mój narzeczony pojedzie do pracy i jak będą dwie grube krechy to będzie prezent na Dzień Dobry :) Założę się, że nie pójdzie do pracy tylko każe mi się ubierać i zawiezie mnie do lekarza i do apteki po witaminki :P :P :P

Margeritka- z tym octem coś słyszałam, a to może być po części prawdą bo plemniki bardzo krótko żyją w środowisku kwaśnym :) Ale robić ,,tam" sobie płukankę octem? Ja jestem na nie W proszku do pieczenia chyba jest soda więc wychodzi na to samo :P

Ładne kreseczki, a u mnie w czwartek to jeszcze bledsza była niż na tym pierwszym zdjęciu ;/ A @ jak nie było, tak nie ma :) Czekam na poniedziałek i rano powtórka testu :)

Z babską naturą nie wygrasz :P Dziwne, że niektórym się pieni, a niektórym nie - i to mnie jeszcze bardziej ciekawi, bo nie wiadomo od czego to zależy

Nektarynka- ja nie robiłam z porannego i się pieniło No ja tam nie wiem w koncu od czego to zależy, ale chyba raczej jakiś kit to jest

Jeśli okres się nie pojawi, to następnego dnia zrób test z porannego moczu :)

Nektarynka- powiem szczerze, że też mi się tak wydaje. Dam wam znać co i jak, jeśli powtórzę test :)

U mnie pojawia się ten problem, wiadomości dochodzą do mnie z opóźnieniem. Kiedy wyślę do kogoś wiadomość to wyskakują mi powiadomienia, że dostałam wiadomość. . . a kiedy dostanę wiadomość to nie ma żadnego oznakowania. Mam najnowszą wersję przeglądarki ;)

Nektarynka1989- nie ma tragedii, ale bywało lepiej :) Brzuch mnie boli.. już nie kłuje tylko boli. Nie mam mdłości, ale takie dziwne uczucie w żołądku, jakbym była głodna cały czas, ale nie jestem :P Uznałam, że nałożę sobie dziś farbę na włosy w domu (do fryzjera mam 5 minut, i to w dodatku do kuzynki..no... ale... ;) ). Jak mieszałam farbę to mnie oczy piekły ( farba ta co zawsze, zapach ma całkiem ok... więc już coś mi się wydało podejrzanego), potem nałożyłam na włosy, poczekałam i przy spłukiwaniu jak zdjęłam z głowy mój śmieszny czepek... myślałam, że mi nos odpadnie... tak mnie drażnił ten zapach... ;) Wydawało mi się, że takie objawy to trochę później się ujawniają... a mnie to chyba dopadło już teraz, a jeśli to nie fasolka daje tak o sobie znać to chyba jestem chora. Aaa no i jak wstawałam rano z łóżka ( 5:30, a mi się chciało siusiu... ;) ) to mi się zakręciło w głowie dość mocno i musiałam posiedzieć chwile na łóżku.. bo po prostu bałam się, że wywinę orła po drodze do łazienki A, no i robię dziś na obiad rybę zapiekaną ze szpinakiem,brokułami i serem w sosie smietanowym ( mniaaam...) bo jak spojrzałam rano na mięso w lodówce... to aż mnie ciarki przeszły... Dziś @ powinna być rano - ale chyba pociąg jej odwołali... bo nieszczęśnica nie dojechała na czas :P :P :P Jak tak dalej pójdzie, to w niedziele, albo poniedziałek powtórzę testowanie :) A tymczasem życzę wam kobietki miłego, owocnego ( hihihi ) weekendu bo już do niego bliżej mamy niż dalej! :)