Skocz do zawartości
Forum

magalena3

Użytkownik
  • Postów

    2,594
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez magalena3

  1. I właśnie jemy tosty. I tosta się nie brzydzu wziąść w rękę
  2. Loki a mogę Cię prrosic abyś mi napisała jakie miałaś objawy i jak to miałaś sprawdzane? Bo ja robiłam tylko baśnie to Lime. Czy jakoś tak. A po miesiącu brania antybiotyku mam odstawić i poczekać miesiąc i zrobić Wester błota. Nie wiem czy przerwanie leczenia nie zaostrza tego ale lekarka powiedziała że to nie musi być borelioza tylko inna bakteria i żeby się nie obawiac.
  3. Iść możesz spróbować z tymi rodzynkami. Raz jak zje śledczego to się nic nie stanie. A mojej to śliwki też nie ruszaja. I bym nigdy nie pomyślała że rodzynkami tak na nią będą dzialac. A z tym stresem to tylko mówię przypuszczenie. Ja też funkcjonuje normalnie i nikt z zewnątrz by nie pomyślał co mi siedzi w glowe, i ile nerwów mam. Loki ja Cię świetnie pamiętam. :) Gratuluję następnego potomka. Fajnie masz że Szymek sam je. Moja ma dalej obrzydzenie. Tzn do tego co weźmie w rękę. Łyżka i widelcem już ładnie ja dla i jej przeszło. A blw to i u nas było. Ostatnio mnienzaskakuje bo jak obieram warzywa do zupy to je bierze w ręce i się nie brzydzi. Nie gryzie ale już w rece wezmie. Ale to chyba taki charakter. Nawet jak batoniki w czekoladzie wezmie i jej się rozpuszcza to to oddaje. Jak trochę się poleje to już zdejmuje bluzkę bo mokra. I jak np na stół kapnie jej coś to już trzeba zetrzeć. Taka czyscioszka trochę. Mam nadzieję że jej przejdzie. :) rozważam puszczenie jej teraz od września do przedszkola Ale zobaczę. Jak będę miała pracę to japuszczę a jak nie to chyba nie ma sensu. Pozdrawiam wszystkich.
  4. Może tak reaguje niby nie widać stresu a jednak. A piszę piszę i napisać nie mogę. Mojej zawsze w załatwieniu się pomagaja rodzynki. Tak je uwielbia ze chowam do szafki a w ydzielam jej np po garści. Bo inaczej by miała rzadka kupkę.
  5. Monia ma rację może i twoją się wystraszył jak ja uczyłam kupkę robic. Ja nigdy nie sądziłam mojej jak widziałam że robi. Tylko pytałam. Zawsze pytalam i tak do tej pory. Chociaż teraz już nie pytam bo sama mówi kiedy chce a ostatnio to nawet sama zaczyna się rozbierac. Może wstrzymaj się z nauką tak że dwa tyg. Może trochę się rozluzni i zapomni. A przy patrz się jej w dzień może ona coś przeżywa bardziej jakaś bajkę i tak się stresuje że nie może zrobić. Albo zaczyna wyczuwam zagrożenie emocjonalne związane z przyjściem brata? Swiadoma jest tego brata czy nie bardzo się interesuje? Moja to 15min to norma jak siedzi na sedesue bo twierdzi że jeszcze robi. Chociaż wiem że już zrobiła. Ale lubi posiedziec
  6. Karnawałowy uśmiech z apraszajacy do tańca. Natasza, 2lata 3msc
  7. Ja to ciagle coś gadam jak nie do niej to do siebie. Ale ja mam taka psychile ze muszę gadać bo pisać to mi się nie chce. Inaczej bym wszystko tlamsila w sobie. Właśnie jemy obiad. I moja cora do mnie ze to bardzo mi smakuje. Pyszne Aż rosne w skowronkach Jakbyś bliżej mieszkała to dalabys mi Madzie na tydzień to bym ja zagadala.
  8. Moja na szczęście na stół nie wchodzi. Ale skacze ciagle na kanapie.rokladan poduchy i miski przy kanapie niby się bawi ale jak coś robie w kuchni to na wszelki wypadek. Raz mi spa dla jak nic nie było na podłodze. I najlepsze że w momencie gdy byłam z nią w pokoju. To są sekundy ale i tak miałam wyrzuty. Niby nic się jej nie stało ale jednak. A otoczenie dzieci mało. Bratanice mam na przeciwko 4 letnią ale ostatnio mało się spotykamy bo ciagle ktoś chory u nich. A u znajomych kilka razy się spotkała z dziećmi ale tak to malo dzieci. Mamy 3 na wsi obok nas jeszcze ale jakieś wyplochy te rodzice i wszystkie rozumu pozjadały więc się z nimi nie spotykamy. A jak się widzimy to tylko czesc. Ale właśnie chyba spotkania z dziecmi też kształtują mowę.
  9. A ja ci porad ze żebyś znalazła nawet używany detektor tętna. Ja miałam uzywany. Za grosze można kupić a w takiej właśnie sytuacji uspokaja mamę. Moja mała była owinięte 2 wokół szyi. Też na ust to sprawdzili zrobili przepływy i nie było zaciśnięte. Tyle że ja byłam w 35tyg. A z racji ze moja mała dużo się kręciła to zrobili mi cc w 36tyg. Ale też dużo mi ten detektor uratował nerwów. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia i oby maluch się jeszcze przekrecil
  10. Jak coś 3 dni robi to chyba tak może być. Ważne właśnie ze się nie męczy przy nich. Moja ostatnio wystraszona na nocniku pytam co się stało bo co chwilę wstawała. a ona do mnie ze kupka gilga i żebym jej powiedziała nu nu kupa Teraz namiętnie uczy się łapać piłkę. Jak wyciągnie ręce to złapie a takto zapomina Chociaz też ostatnio sprawdza moje nerwy. sprawdza jak głośno może pokrzykiwac. no i tym podobne
  11. Ism a pije dużo? Moja wciąga wodę i wodę z sokiem malinowym, cytryna i miodem. u mnie w rodzinie zawsze było ze jak załatwić się ciężko bylo to przygotowana letnią woda z miodem pomagali zawsze. Więc może tak też spróbuj. A jeszcze jak jest z jogurtem u was? U nas zawsze na drugie śniadanie. Już teraz nawet sama po pierwszym śniadaniu idzie do lodówki i wyciąga jogurt aby później zimny nie był. Ale najzabawniejsze jest jak się siluje z lodówką żeby ja otworzyć. Anna witam w naszym gronie. Jeśli chodzi o nowe to chyba indywidualna sprawa. Mi zawsze mówiono że do 3 lat może mało mówić. Więc za wcześnie się nie martw. Tak mi się wydaje. Ważne żebyście się Wy dogadali. U nas książki też nie wchodzą w grę. Tzn no czytam jej bo zaraz się zamienia. Ale jak opowiadam jej sama co na obrazku jest to z chęcią słucha. Albo jak zasypia to jej opowiadam Ale ona z uwagą patrzy na moje usta. I chyba dlatego tak ruszyła z mową. A no i ja nie jestem zwolenniczką zmiękczania słów do dzieci. Mówię normalnie. Nie cackam się z mową do niej. To może i też dlatego. Ostatnio ulubione słowa to rzeczywiście i oczywiście
  12. Oj każde dziecko inaczej się rozwija. Mojej np nie chce się już jesc samej. A tak jak twoja na zdjęciu mandarynki nigdy nie obrała. ciągle ma wstręt do tego co bierze do ręki. Owoców też mało je. Tylko w postaci kompotu, dżemu albo zmielone do placka np. Z dobrych rzeczy to niezbyt przepada za czekolada. Woli bez. Uwielbia cukierki lizaki i np mambe . Ale rzeczywiście rozgadala się bardzo. Nawet nie wiedzialam że takie małe dziecko może tyle rozumieć i kojarzyć niektóre słowa które kiedyś słyszała i teraz wypowiada. Nie wiem czy pisałam jak opowiada la sobie trzy świnki i w pewnym momencie mówi że wilk chodzi wkoło domku i się glowi jak dostac się do swinki A o skakanie się nie martw. Moja z pokoju do kuchni albo do łazienki ciagle skacze. Nawet na spacerze. Po nas też lubi lazic. Ale tego to ja ja nauczyłam bo np ja się tak z nią bawię a dla mnie dobra ćwiczenia na brzuch kręgosłup i uda A z tym jedzeniem to nie wiem. Może napisz jakiejedzenie jej dajesz np w jeden dzień. A mleko jeszcze piję to dla dzieci? Może coś pomożemy razem. Moja nawet jak miała dzień na słodkości same to nie miała problemu z załatwianiem. Czasem kilka razy dziennie nawet robi jak cięższe kilka Ale takto to nie. A i twoja już na sedes robi? Jeśli tak to może ma jakąś blokadę.
  13. He he slodziak z tej Madzi twojej. Pokazałam właśnie mojej to zdjęcie i mowi ooo mała Madzia Jak tam się czujecie przed sama końcówka? A my dalej musimy czekać bo biorę antybiotyk na wyleczenie choroby i borelioze. Tzn podejrzenie mam tego paskudztwo ale też może być inna bakteria. Niestety dermatologa mam dopiero 5 lutego. Chociaż mam nadzieję ze mi pomoże szybko ten lekarz. A poza tym moja niunia gada jak Hanka Bielicka. Opowiada bajki. Śpiewa itp. Oczywiście kłóci się po swojemu a dzisiaj usiadła nacnik obok poradziła lale na nocnik i wzięła sobie taką kwadratową zabawkę twierdząc że to jej telefon. Stuka w to coś i mowi do lali ze teraz jej kolej grać na telefonie. Po czym przysuwa to coś do lali i mowi już spokojnie teraz ty
  14. Piszę kasza manna prawdziwa nie ta gotowa typową dla dzieci. Takiej nie ruszy. Tak samo z kakao. Jak już jej robię to musi być z prawdziwego nie te rozpuszczalne.
  15. Ja swojej mm musiałam odstawić już jak skończyła 12msc. Tzn udało mi się jakoś odciągnąć bo już jak okolo 10msc miała to nie chciala mm. Ogóle z butli. Tylko jak zasypiają na noc albo na drzemkę to dawałem jej wtedy butle i tak trochę wypojala. Ale nie dużo. A czasem jak zrobiłam to ogole nie chciała. A płatki z mlekiem chętnie zjada i samo mleko z kubka sie napije. Więc też mi się wydaje że nic na siłę. Chociaż też miałam oba we że będzie miała mało mleka bez tego mm ale nic na siłę jak piszą dziewczyny. A u nas na kolację sprawdza się czasem kasza manna ale taka prawdziwa z sokiem malinowym albo pomarańczowym. Taka gesciejsza żeby łyżka jeść. I jeszcze omlety z owocami .
  16. Ism ja chętna do pomocy. Wyślij pocztą a jak popiore i poprasuje to Ci odeśle :)
  17. my rowniez dziekujemy i przesyłam dane na e-mail
  18. Ism w sprawie mycia ząbków to u nas tak samo. Zjada i tyle. Chociaż teraz już to pomyje najpierw ta pasta a potem połyka :)
  19. Oj tak zima była. A w swięta nie ma. A naszej kruszynie mikołaj sanki fundnal. A pro po świat to życzę wszystkim wesołych Świąt. Zdrowych i pełnych miłości. Ja jestem przeziebiona. Tylko katar ale od wtorku trzyma. Daje rade bo tylko z rana i jak się kładę to meczy. A od wczoraj mojej corce idą piątki. Chyba. Wczoraj stan podgoraczkowy i luźne kupki. A dzisiaj już gorączka do 38.4. Żadnych innych objawów. Oprócz jeszcze ze gryźć nie chce. A i widać opuchnięte dziąsła. Wczoraj budziła się co chwile a dzisiaj jak się upoci to się budzi z drgawkami ale przebieram ja i przytula się i śpi dalej. A więc normalne przy upoceniu. Gorączkę jej mierze co chwile to tak wyżej niż 37.2 nie idzie. Raz miała 36.5 jak miała pierwsze drgawki. Ale to chyba tez normalne jak się człowiek upoci a potem odkryje :) Zobaczę jak będzie do rana. Jak coś to w szpitalu jest pomoc świąteczna. A wiec raz jeszcze wesołych Świąt
  20. Przygotowania do Świąt zaczynamy gdy list do Świętego Mikołaja wysyłamy :) Natasza,2 lata 2msc
  21. A jak bedziecie kupowac lale to moze warto troche drozsza bo wiem ze sa juz takie co kupke tez robia. Ale cene tez sobie wolaja jak za zboze.
  22. A moze masz w rodzinie jakies dziecko starsze z ktorym by troche pobyla. Albo w przedszkolu moze masz jakas panie ktora pozwolilaby na pare godzin aby sie przyzwyczaila i by moze nasladowala. Nie mam juz pomyslow. Mam nadzieje ze niebawem sie z tym uporacie i bedzie to tylko zlym wspomnieniem.
  23. Tak polubic wystarczy A burza to chyba wszedIe. Dlategi nie mam tam konta bo za bardzo nerwowa jestem. Samo czytanie tegi co tam pisza niby olewam ale i tak podswiadomie sie denerwuje. Wolalam jak konkurs byl na forun :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...