-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kathrin
-
IzabelinMYSZKA_MIKIIzabelinAno :Smutny: Myszko trzeba to zmienić Ogłaszamy strajk? no jasne a co nam tam??? jak cos to ja jestem za głodówką , przyda mi sie Dobra plan mamy taki; Myszka głoduje, ja spiszę postulaty i przeskakuję przez płot a Ty Kasia co proponujesz? może strajk okupacyjny? Bede krzyczec przez megafon
-
IzabelinMYSZKA_MIKInie Iza? nas to nigdy tak nie witająAno :Smutny: Myszko trzeba to zmienić Ogłaszamy strajk? TAK
-
Za szczesliwe zwiazki malzenskie az do grobowej deski!!! Za Anie i Majeczke!!! Iza, paroweczki wyszly smaczne
-
MYSZKA_MIKInie Iza wyobraź sobie, że ma 4 braci , bliźniaki jeszcze chodzą do szkoły więc się nie liczą ale pozostała trójka to te same typy,mimo ze mają juz swoje rodziny albo i związki, to zostali wychowani w takim dziwnym duchu, ze wystarczy jedno słowo tatusia i rzucam wszystko, żone dziecko dom i leceeeeeeeeeeee na każde zawołanie, już i tak dużo się zmieniło od początku naszej znajomości, bardzo duzo Wspolczuje, nie slyszalam jeszcze o czyms takim
-
radość sercaIzabelinPienił się, bo zawsze jak włączy kompa to się mu wtarabanie, z tekstem "tylko jednego pościka puszczę", po czym nadrabiam zaległości w czytaniu i rozpisuję się na maksa U mnie jest tak samo :) I dzień dobry Wszystkim :) Czesc Asiu
-
Aniu, sciskam Cie mocno i Majeczke tez!!! Ciesze sie, ze sie Wam nic nie stalo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny, smutno mi, jak czytam o pisanych pozwach rozwodowych Mam nadzieje, ze uda sie Wam wytrwac w zwiazkach malzenskich. Wiem, ze rozne rzeczy sie dzieja i czasem jest naprawde ciezko - trzymajcie sie!!!
-
Iza, ile dodac koncentratu do parowek? Do smaku albo calosc? U nas jest w tubce po 200g. Vegeta pewnie do smaku, tak? Z gory dziekuje za odpowiedz!
-
Fajnie Wam, ze macie gdzie wyjechac na majowke...Moj mezus niestety 2.05 musi pracowac, a tez chcielismy gdzies wyskoczyc...Jutro zrobimy sobie wycieczke, ale wieczorem bedziemy juz w domu.
-
Phillipek lubi chlebek - juz drugi dzien z rzedu siedzi u mnie na kolanach przy sniadaniu i podjada skorki od chleba Poza tym uwielbia sie bawic kolorowymi pileczkami - a jak szybko reaguje, jak mu ucieknie Milego dnia
-
Krzysiu i Nikolko, wszystkiego najlepszego!
-
Czesc! Aniu, nie zartuj z tymi 2 tygodniami - oj smutno nam bedzie:Smutny: Udanego wypoczynku i powodzenia u lekarzy!!! Iza, sliczne zdjecie synka! Sweetko, milego pobytu u mamy!!! Pozdrawiam
-
Sloneczka, zegnam sie juz Do jutra!
-
Wlasnie wcinamy obiad...Phillipek w koncu zasnal...Jak zjem, to musze sie rozejrzac za ciekawymi przepisami na obiady i ciasta...Iza, jutro mam w planie zrobic parowki z Twojego przepisu - juz sie nie moge doczekac
-
Myszko, jak ja tesknie za karmieniem labedzi:Smutny: W moim rodzinnym miasteczku moglam je karmic kiedy chcialam, a Viki tez byla zachwycona Slicznie wygladacie - bardzo mi sie podoba to zdjecie w podpisie!!! Monia, interesujaco wygladasz w tym kolorku - czym robilas? Szamponem??? Synkowie Ci sie udali Marys, to mialas nalot kolezanki...Udanych zakupow!!! Madziu, zaciekawil mnie przepis na placuszki - sprobuje zrobic Milego wieczorku
-
Phillipek ma dzis twarde kupy, wiec pewnie dlatego taki marudek:Smutny: U nas tez sie troszke rozpogodzilo, ale to nie to co w niedziele...
-
Czesc! Ja sie z Wami tylko witam i uciekam...Phillipek siedzialby najchetniej na rekach...Zazdroszcze Wam swietnej pogody - u nas beznadziejna... Pozdrawiam
-
Ja juz Wam mowie papa - chyba juz dzis nie zajrze... Buziaczki
-
radość sercaPiotrek pojechał z naszym kolegą oglądać umówione autka, zdecydowaliśmy sie na Skodę Octavię lub Seata Cordobę, dziś ma umówione dwa spotkania, jutro jedno... I właśnie dzwonił, że to pierwsze to pudło, niby miał być samochód bezwypadkowy, a jednak nie jest... Ale ludzie kłamią...Dobrze, ze nasz kolega zna się na rzeczy to doradzi co by się nie pakować na jakąś minę... Asiu, zebys wiedziala, ze ludzie klamia Ciesz sie, ze w Niemczech nie kupujesz auta od np. Rosjanina...Dobrze, ze macie takiego kolege, co sie naprawde na autach zna!!! Powodzenia w kupnie superowego autka!!!
-
radość sercaKasiu myślę, że Filipkowi ząbki dokuczały :( Niestety :( Nie wiem czy to dobrze, czy źle że Vikusia przeziębiona poszła do przedszkola, wiem że niby w kółko sie tam od nowa przeziębia, ale może lepiej by posiedziała w domku, żeby Jej się nie pogorszyło, skoro wspominałaś, że inne dzieciaki chore lub przeziębione do przedszkola chodzą.. Ale Ty wiesz co i jak najlepiej :) Wiesz Asiu, normalnie trzymam Viki az calkiem wyzdrowieje, ale teraz to juz za dlugo trwa, a poza tym co z tego, ze ja maksymalnie wylecze skoro inne dzieci znowu ja zaraza? Musialabym chyba zrezygnowac z przedszkola, zeby przestala chorowac...
-
AnulkaKasiu z truskawkami mocno bym uważała. Podobno można je podawać po drugim roku życia. Są silnie alergizujące. Trzymam kciuki by gorączka poszła precz już na dobre. Po drugim roku zycia dopiero??? Lo matko - Viki jeszcze przed roczkiem dostawala, ale w niewielkich ilosciach...Dla Phillipka dawalam juz deserki z truskawkami i nie bylo nic nadzwyczajnego ( a sloiczki z truskawkami sa nawet od 4 m-ca ). Poza tym w kompocie truskawki sie wygotowuja - myslisz, ze naprawde moga jeszcze uczulac??? Bede obserwowac synka, ale on uwielbia ten kompot - a dla mnie to oszczednosc, bo soki sa drogie...
-
radość sercaU nas dzień zaczął się spokojnie, za to w południe zaczęło się piekło Siedzę sobie w pracy, a tu mi Luby pisze na gg, ze Piotruś zrobił CZARNĄ kupę!!! Kazałam Mu jechać z Nim za pogotowie, ale On wcześniej zadzwonił na pogotowie i kazali Mu od razu do szpitala jechać... Ja pędem zostawiłam sajgon na biurku, stan prawie że zawałowy, taxi i do domku, już mamy wychodzić, ale looknęłam jeszcze w pieluchę (bo zostawił), a tam kupa a jakże, ale nie czarna, a ciemno-zielona, Piotruś uhahany, zadowolony, nawijka na całego, szczęśliwe dziecko, wzięliśmy tą pieluchę, Małego i do pediatry (przychodnie mamy pod blokiem... Prawda jest taka, że ta kupa to albo po Viburcolu albo efekt tego, ze Mały zjadł wczoraj deserek jabłuszka z owocami leśnymi... Także na strachu się skończyło... Mówię Wam, jak zobaczyłam hasło "czarna kupa" to od razu słabo mi się zrobiła, że Piotruś ma jakieś wewnętrzne krwawienie... Masakra!!!Mimo że Luby trochę się walnął z kolorem to jednak jestem pod wrażeniem, widać że tak mądrzy się zajmuje Piotrusiem, obserwuje, myśli... To mnie tylko potwierdza w przekonaniu jak czułym i mądrym jest tatą dla Juniorka... Cieszę się, że jest lepiej, już Synek zrobił kolejną kupę, żółto-zielonkawą, jakby coś to jesteśmy w kontakcie z pediatrą... A Piotruś w świetnym nastroju, kombinuje jak tu poraczkować, oglądam te kupy jego teraz i obserwuję Go... mój kochany chłopczyk... Ciesze sie, ze to falszywy alarm!!!
-
Marysiu, swietne fotki i dzieciaczki widac, mialy super zabawe U nas pada, a my niedlugo musimy isc po Viki...Zaraz Phillipek dostanie obiadek i w droge. Wlasnie dalam mu klocki do zabawy, ale jakos nie zainteresowal sie na dluzej - woli wszelkiego rodzaju kable Dajecie dzieciaczkom kompot do picia? Phillipkowi bardzo zasmakowal z jablek i truskawek... Pozdrawiam
-
A teraz co u nas... Phillipek mial wczoraj wieczorem 38,6 goraczki. Plakusial i byl niespokojny - nie bardzo chcial jesc. Dalam mu czopka i przespal na szczescie cala nocke. Dzis z rana bylo tylko 37,5 i po trzech godzinach juz tylko 36,9. Mysle, ze to przez zabki, bo nic innego sie nie dzieje, a jak smarowalismy mu dziaselka, to widac bylo, ze ma ulge... Viki poszla dzis do przedszkola - mimo ze kaszle i ma katar - ciekawe czy jej sie pogorszy? I czy ktos mi cos powie...Jesli inne chore dzieci chodza, to Viki tez moze... Milego dnia
-
Aniu, foty extra!!! Ja tez chce jechac gdzies na wies i polatac po ogrodzie... Asiu i Sweetko, zycze szybkich 3 dni w pracy i dlugich 4 wolnych Marysiu, ciesze sie, ze milo spedzilas dzien - oby takich bylo wiecej!!! Myszko, super ze z mezusiem sie uklada!!!
-
AnulkaSweethope a foteczki...hehehe co tu pisac...takie sliczne dzieci...heh...super pogoda...odpoczeliscie sobie troszke...tylko mamuni zdjecia nie ma:p ok zmykam:pmama aparatu się boi ;) Aniu, nie masz sie czego bac - aparat nie gryzie