-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kathrin
-
Hej! Myszko, przykro mi, ze Nikolka ma takie problemy ze skora - kurcze, ja sobie nie umiem wyobrazic, jak mozna odmowic przyjecia dziecka - przeciez to nagly wypadek i obojetnie jakie maja kolejki, w takiej sytuacji zawsze lekarz powinien pomoc!!! A tam co zrobilas termin z zaplata przyjmuja tez na kase??? To jest normalna paranoja!!!!!!!!! Ale sie wkurzylam W kazdym razie zycze duzo zdroweczka dla corci i ciesze sie, ze ze mezusiem sie pogodzilas Asiu, ja tez trzymam kciuki za wyniki Piotrusia!!! Jak zniosl pobieranie krwi i jak wogole bylo to robione? Pytam z ciekawosci - jesli nie chcesz nie odpowiadaj albo napisz na priva Zycze, zebys przesypiala znowu cale nocki! Iza, niezle z ta straza pozarna - znowu sie wkurzam!!! Nastepnym razem trzebaby bylo takie gniazdo podrzucic im pod drzwi Trzymam nadal kciuki za znalezienie kotka!!! Aniu, ciesze sie, ze zlapalas Majeczke!!! Zdjecia sa super, a dzieciadzki jak malowane! Milego dnia
-
Milego wieczorku i do jutra:Uśmiech:
-
Piotrusiu, wszystkiego najlepszego!
-
Myszko, no co za glupia ci... z tej lekarki Udanej rozmowy z mezem i ja tez mysle, ze nie chce sie rozwiesc Iza, zycze owocnych poszukiwan kotka - trzymam kciuki!!! Ja smaruje Phillipka oliwa z oliwek i tez dodajemy jej troche do kapieli... Pozdrawiam
-
Iza, powodzenia dla bratowej!
-
Czesc Kobietki!!! Aniu, swietnego masz pediatre - naprawde jestem pod wrazeniem!!! Zdrowka dla dzieciaczkow! Myszko, niewesola sprawa u kuzynki...faceci...Przytul ja mocno i wysluchaj! Dla Nikolki duzo zdroweczka i nich liszaje ida precz!!! Sweetko, gratki dla Matiego!!! Szczerze mowiac myslalam, ze on juz od dawna sam siada i sie zastanawialam kiedy moj synek ruszy dupke U nas lato w pelni:Uśmiech: Poszlabym chetnie sie poopalac, ale niestety mam inne zajecie... Milego dnia
-
Iza, powodzenia u lekarza!
-
Vikusia poszla dzis do przedszkola - w koncu...bardzo sie cieszyla:Uśmiech: Niedlugo przyjedzie do nas tesciowka, wiec chce troszke posprzatac... Milego dnia
-
Mateuszku, wszystkiego najlepszego!
-
Czesc!!! Nadziejko, gratuluje pierwszego zabka!!! Myszko, ja tez jestem zdania, ze facetowu nie mozna calkowicie zaufac...Niestety:Smutny: Mam nadzieje, ze sie Wam wszystko pomyslnie ulozy!!! Sweetko, ja Ci cos powiem - Ty masz w domu geniusza!!! Tylko pozazdrowscic - GRATULUJE!!! Nasz Phillipek nawet jeszcze sam nie siada i podejrzewam, ze to jeszcze potrwa - Viki usiadla sama, jak skonczyla 8 m-cy... Asiu, gratki na kupno nowego autka - pochwal sie i wrzuc foty, jakie kupiliscie;) Monia W, wspolczuje takiej imprezki... Aniu, milo Cie " widziec " choc na chwilke - naprawde teskno tu za Toba!!! Jak sie macie? Dzieciaczki zdrowe??? Pozdrawiam
-
Nasz weekend...Ja w sobote spotkalam sie z kolezanka, a w niedziele grillowalismy:Uśmiech: Jak sie dzis czuje Kuba? Mam nadzieje, ze goraczka spadla!!!
-
Małgosiaoch alez tu pusto ;)to ja wrzuce wam to co na innych wątkach ;) wróciliśmy wczoraj i Kuba wracał juz z temp, w nocy miał ponad 39, niebawem dzwonie do lekarza a wyjazd rewelacja!!! domek super, pogoda dopisała, pierwsze dnia byliśmy na spacerze po okolicznej wsi i w ogrodzie dendrologicznym. Wieczorem czytanie przy kominku i blokus i winko i czekanie na resztę brygady Drugiego dnia Malbork, chłopcy super zwiedzali i w nagrodę kupiliśmy im stroje krzyżackie Trzeciego dnia pojechaliśmy do Szymbarku ( najdłuższa deska świata, domek Sybiraka przywieziony z Syberii, pociąg którym wywożono ludzi na Syberię schron w którym zgasili nam światło i puścili odgłosu nalotu -niesamowite wrażenie az serce ściska. No i potem dom do góry nogami gdzie zachwiania równowagi są na porządku dziennym ;)a z Szymbarku mieliśmy 20 km do Gdanska, także spacer po starówce, kolacja w knajpce- jadłam super rybkę w sosie porowo- smietanowym Czwartego dnia - zamek w Gniewie i spacer po starówce a potem byczenie się przy kominku, strzelanie z łuku, granie w piłke i wczoraj pakowanie i zjazd do domu i zaraz telefon do lekarza w sprawie Kuby. Tyle z naszego wyjazdu, jak sie odkopie z totalnych zaległości firmowo- domowych to wrzucę zdjecia. Super mieliscie ten wypad!!! Zdrowka dla Kuby!!!
-
Czesc! Myszko, pomyslnego rozwiazania problemow! Bylam dzis u lekarza z dziecmi...Viki dostala specjalne tabletki, bo lekarz podejrzewa, ze ten kaszel to sprawa alergiczna - jak po 3 tygodniach jej nie przejdzie, to zrobimy testy. Phillipek ma dalej pic swoj syropek jeszcze przez trzy dni...Wzielam tez pojemnik na kal, wiec zobaczymy co tam u Viki wyjdzie... Pozdrawiam
-
Czesc! Moniki, wszystkiego najlepszego!!! Myszko, szkoda, ze nie bylo dane Wam sie pobawic, ale moze Nikolka sie zle czula? Ja mialam wczoraj udany dzien Dzis mamy w planie grillowanie, wiec tez bedzie fajnie... Pozdrawiam
-
radość sercaKathrinradość sercaStronka za szczęście, by zawsze było z nami :)U nas dziś pyszna zupka była :) Fasolówka MNIAM :) Od teścia :) Zjadłam z apetytem, tym bardziej, że chyba z rok nie jadłam Piotruś dziś u moich rodziców, tak smutno i pusto bez Niego :( Będzie w domku ok 19, ja muszę do tego czasu uwinąć się z prasowaniem firan (w sumie będzie tego ponad 14 m, a wysokie na prawie 3 m, po prostu miodzio :() Nie chce mi się, więc tyle choć mojego co sobie tu ponarzekam... Wspolczuje tego prasowania - ja nie mam zaslon, a firanke, jak upiore, to wieszam jeszcze mokra:Uśmiech: Mam malo okien...ciekawe ile mi sie trafi w nowym mieszkanku Ja mam firanki z szyfonu, po wypraniu i wirowaniu wymagają prasowania... Zasłony i jedną firanę wyprasowałam, jutro druga Kasiu a kiedy to nowe mieszkanko? I gdzie? Z przeprowadzka musimy jeszcze poczekac do wrzesnia, a co do miejsca, to szukamy czegos w okolicach Düsseldorf
-
Phillipek nie ma juz goraczki - ufff... Teraz tylko, zeby katar i kaszel poszly precz! Jak go zobaczylam rano, to myslalam, ze padne - biedny musial sie w nocy osmarkac:Smutny: Nie musze pisac, jak wygladal...Wzielam go rano do naszego lozka i rozpoczal sprawdzanie, kto ma gladsza skore na twarzy - tatus przegral, bo nieogolony U nas piekna pogoda...zanim wyjade, chcialabym troszke slonka zlapac na balkonie Milego dnia
-
Czesc! Marysiu, ladny ten fotelik - ciekawe co my kupimy...Powodzenia w sprzataniu Asiu, szybkiego i sprawnego prasowania firan. Fajnie Wam z tym wyjazdem we dwoje...Jak Viki miala 9 m-cy, tez zostala z babcia na dwa dni - oj, teskno mi bylo!!! Iza, gdzie jestes? Moze przez ten caly strajk zawislas na plocie - w koncu chcialas chyba przez niego skakac??? Zlaz juz i chodz do nas Kurcze, a Myszka, mam nadzieje, ze sie nie zaglodzila? Dziewczyny, nie strajkowac juz!!!!!!!!! Wolam Was przez ten megafon - SLYSZYCIE!!!!!!!!!!??????????? Pozdrawiam
-
Na obiad zrobilam co innego, bo serek dopiero teraz do mnie dotarl:duren: Zycze Wam milego wieczorku i spokojnej nocki!
-
marikwitajcie Kochanewrocilam skonana :duren::duren:ale fotelik kupiony wiec spoko :) Kosia mowi ze ma nowy tron :) ciesze sie ze juz jeden klopot mam z glowy :) teraz pije kawusie sobie bo oczy mi sie same zamykaja :duren::duren: Asiu przyjemnosci przy prasowaniu firan KASIU ZDROWECZKA DLA PHILIPKA Super, ze kupilas fotelik!!! Jakiej firmy???
-
radość sercaStronka za szczęście, by zawsze było z nami :)U nas dziś pyszna zupka była :) Fasolówka MNIAM :) Od teścia :) Zjadłam z apetytem, tym bardziej, że chyba z rok nie jadłam Piotruś dziś u moich rodziców, tak smutno i pusto bez Niego :( Będzie w domku ok 19, ja muszę do tego czasu uwinąć się z prasowaniem firan (w sumie będzie tego ponad 14 m, a wysokie na prawie 3 m, po prostu miodzio :() Nie chce mi się, więc tyle choć mojego co sobie tu ponarzekam... Wspolczuje tego prasowania - ja nie mam zaslon, a firanke, jak upiore, to wieszam jeszcze mokra:Uśmiech: Mam malo okien...ciekawe ile mi sie trafi w nowym mieszkanku
-
radość sercaKathrinradość sercaJa pomyłam okna :) Tylko jak pomyślę teraz o prasowaniu firan to mi odrzuca normalnie, pogoda się super zrobiła :) Marysiu udanego zakupu, na pewno Kosia będzie zadowolona :) Kasiu to zdróweczka dla Dzieci, no masz, takie zdradliwe pogody i od razu coś, życzę miłego spotkania z koleżanką jutro!U mnie nastrój zły, wkurzona jestem całą tą szumna akcją pt. "samochód", nie wiem, mamy kasę, a jakiś wielki problem się zrobił, by auto nabyć, nie kumam tego Ja to chyba za konkretna jestem do tego tematu... Wiesz Asiu, niestety zazwyczaj to tak wyglada, ze jak masz kase, to auta nie ma i na odwrot Znam to i moge zyczyc tylko cierpliwosci!!! Żebyś wiedziała Kasiu, a ja do tych cierpliwych to raczej nie należę... Asiu, ja tez sie wkurzalam, ale czasem lepiej odczekac...Nic sie nie dzieje bez przyczyny, a autko na pewno fajne znajdziecie
-
Magda, dzis ja chce zrobic na obiad placuszki z serkiem - glupio tylko, ze nie moge wyjasc go kupic...Czekam, az kolezanka wroci z zakupow... Phillipek spi mi po 30 min. - pewnie przez goraczke, ale nie ma na tyle wysokiej, zebym dala mu czopka...Najwyzej bede go pare razy klasc, jak tylko zauwaze, ze trze oczka. Milego popoludnia!
-
radość sercaJa pomyłam okna :) Tylko jak pomyślę teraz o prasowaniu firan to mi odrzuca normalnie, pogoda się super zrobiła :) Marysiu udanego zakupu, na pewno Kosia będzie zadowolona :) Kasiu to zdróweczka dla Dzieci, no masz, takie zdradliwe pogody i od razu coś, życzę miłego spotkania z koleżanką jutro!U mnie nastrój zły, wkurzona jestem całą tą szumna akcją pt. "samochód", nie wiem, mamy kasę, a jakiś wielki problem się zrobił, by auto nabyć, nie kumam tego Ja to chyba za konkretna jestem do tego tematu... Wiesz Asiu, niestety zazwyczaj to tak wyglada, ze jak masz kase, to auta nie ma i na odwrot Znam to i moge zyczyc tylko cierpliwosci!!!
-
Hej! Wczoraj fajnie spedzilismy dzien...tylko pogoda byla falszywa - efekt - Phillipek ma goraczke i kaszle:Smutny: Chcialam juz dzis wybrac sie do lekarza - przy okazji osluchalby Viki, bo ona nadal kaszle ( to juz raczej nie jest normalne! ), ale tez sobie robi dlugi weekend, a zastepca...nawet nie wiem, gdzie ta jego ulica jest. Jak bedzie gorzej, to mezus skoczy do kliniki...Poki co czopki mam w pogotowiu i daje syropek na kaszel... Czy kiedys przyjdzie ta wiosne, a najlepiej lato??? Nawet moja polozna sie rozchorowala po wczorajszym dniu i odwolana jest gimnastyka Ja jutro jestem umowiona z kumpela...mam nadzieje, ze nasze spotkanie wypali! Jakos nie mam weny teraz pisac, wiec wybaczcie, ze juz koncze... Pozdrawiam
-
Dziewczynki, uciekam - do jutra!!! Iza, stwierdzilas, ze szybko Was opuszczam - w ramach wyjasnienia - trzeba sie troszke dziecmi zajac, bo niedlugo jest mycie itd., a jak juz sa w lozkach, to chce troszke czasu spedzic z mezem i obejrzec cos w TV Milego wieczorku