Skocz do zawartości
Forum

frania

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez frania

  1. frania

    pazdziernik 2010

    InsanaDziewczyny to Wy takie maleństwa podnosicie do odbicia? Mi w szpitalu już z Amelką mówili że dopiero jak ma miesiąc to się podnosi a tak to układać na boku zawsze do spania i tak robię też teraz .Moja mama też mówi że ona jeszcze za mała żeby podnosić . Pierwsze słyszę. Nikt nigdy nie mówił, że nie można. Że przez miesiąc nie można pomóc dziecku w odbiciu??? A wiem jak się męczyły obie, jak się powietrza nałykały... Przecież się maleństwo asekuruje.
  2. frania

    pazdziernik 2010

    Ainer, taki maluszek jeszcze nie odróżnia dnia od nocy. Moja Zosia też lepiej śpi w dzień. Ważne, aby wytworzyć sobie rytuały i stałe pory różnych czynności - np. kąpieli. Z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej, a póki co to mama musi uzbroić się w cierpliwość i spać mało. Marzę aby przespać 6 godzin jednym ciągiem...
  3. frania

    pazdziernik 2010

    Jadzik gratulacje! Niezłe zaskoczenie mnie ogarnęło, bo zdaje się, że wczoraj jeszcze pisała :) Affi - będziesz miała synową Chinkę, a co z moimi dziewczynami Dzięki za przepis na ciasto! Też zaczynam powoli jeść prawie wszystko, bo już mnie szlag trafia. Przez pierwsze tygodnie to gotowałam dla siebie i dla pozostałej części rodziny Nigdy więcej...
  4. frania

    pazdziernik 2010

    Affi, a jak z Twoją dietą mamy karmiącej? Ja wczoraj zjadłam pierś z kurczaka lekko panierowaną i małej nic się nie działo. Będę próbować różnych rzeczy i ją obserwować, bo rosół i mięso z niego na dłuższą metę jest takie:
  5. frania

    pazdziernik 2010

    affifraniaI mnie Affi wyprzedziła e tam wyprzedziła :) Zwyczajnie niezły synchron mamy, hihi. Jak nocka Franiu??? W miarę, dzięki. Zosia zawsze to "pierwsze spanie" ma najlepsze - spała od przed 12 do 3.30. A potem już nos dał o sobie znać i było gorzej. Affi, a jak Franio w przedszkolu, bo teraz już dłużej chodzi? Jula kaszle nadal, katar ma, a w nocy to chyba miała temperaturę :( Pewnie się nie obędzie bez wizyty lekarza, ale chyba wezwiemy lekarkę do domu, bo wlec ją do przychodni to chyba nie najlepszy pomysł :( Wiecie że jeden z chłopczyków z sierpnia ma już zęby??? Dzisiaj miałyśmy się szczepić. A propos - Affi - szczepisz na rota? Ja chyba wezmę to 6w1 plus rota (ponad 500 zł nie moje, ale co zrobić).
  6. frania

    pazdziernik 2010

    I mnie Affi wyprzedziła
  7. frania

    pazdziernik 2010

    Filcia, powodzenia! Klaudusia, a skąd wiadomo, że skazę białkową ma? Ma te wszystkie objawy? (zielone kupy ze śluzem, wysypka, jest niespokojny?) Bo wtedy musisz podawać specjalne mleko na receptę, a jeśli sama karmisz to zero nabiału i jakichkolwiek przetworów z mleka krowiego, również nie można wołowiny z tego co pamiętam. Wpisz sobie w wyszukiwarce dieta przy skazie białkowej, na pewno będzie mnóstwo na ten temat. Oby to jednak nie było to A na kolki to BOBOTIC, tak? Moja Zosia, tfu, tfu na razie spokojna (jak sobie przypomnę co przy Julci przechodziłam to aż mnie ciarki przechodzą, brrr...) A to właśnie zaczęło się jakoś koło 2 miesiąca. Alexanti, DOBRANOC!
  8. frania

    pazdziernik 2010

    affiPaczuszki, hihi, fajne okreslenie Ainer... Słuchaj może Cie tak ciagnie bo w domu pewnie mniej czasu na odpoczynek. Znam to ale ja dzieki temu zaczęłam szybciej dochodzic do siebie. taka specyfika cesarki trzeba rozruszać ( oczywiście w ramach rozsądku). Jak z tesciową???Wiecie co widze róznicę w odczuciach po urodzeniu dziecka u siebie. Tak jak pisałam do miłosci do Frania dojrzewałam. Ona rosła z kazdym dniem ale nie była natychmiastowa. Inaczej jest z Zosieńką, jestem w niej zakochana od pierwszej chwili. Mimo ze jest bardziej wymagająca niż F ale jest jakos tak inaczej. Kocham ich oboje tak samo, to bez wątpliwości moge stwierdzic ale zastanawiam sie z czego to wynika. Z tego ze jestem o dwa lata starsza, z tego, że jest we mnie pewnosc ze sobie poradzę i brak strachu który towarzyszył początkom z Franiem, czy z tego że róznią się płcią. Jak myslicie? Affi, podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami. Mam dokładnie tak samo. W nomen omen Zosi jestem zakochana odkąd dostałam ją na ręce w szpitalu. Z Julą tak nie było.
  9. frania

    pazdziernik 2010

    Jadzik, Filcia mam nadzieję, że to już za chwileczkę, już za momencik Bo ileż można czekać, no... I oby było w miarę szybko i bezboleśnie
  10. frania

    pazdziernik 2010

    Penny, oprócz odciągania i sterimaru (o wiele lepiej wszystko dzięki temu z nosa wychodzi) to nic. Położna mówiła o maści majerankowej, ale ona chyba nie jest dla takich maluszków. Zosia, podobnie jak Twój maluszek śpi źle przez ten katar. Już wczoraj myślałam, że się kończy, a tu dziś w nocy znów :(
  11. frania

    pazdziernik 2010

    Pennynika_2_2Powiedzcie mi dziewczyny, ile krwawilyscie po cc, wczoraj byla u mnie polozna i mowila ze powinnam miec "odchody"poporodowe przez min. 2 tyg. a u mnie sie juz jakby konczyly, mowlia tez ze jak nie pojawia sie w ciagu 2 dni to mam jechac na IP, bo niemozliwoscia jest zeby tak szybko obkurczyla mi sie macica. Mam juz dosyc szpitali, napiszcie mi prosze jak to jest z tym u Was?Nika - kurde... trudno powiedzieć... W szpitalu na sali dziewczyna po CC przestała krwawić po kilku dniach i wzięli ją na czyszczenie. Ja w poprzedniej ciąży miałam coś ok. 2 tygodni.... Wydaje mi się, że jeśli odchody nie cuchną i nie ma się gorączki - to jest oki. A u mnie w drugą stronę. Dopiero ze 3 dni temu mi się skończyło. I bądź tu mądry
  12. frania

    pazdziernik 2010

    PennyaffiEj , normalnie czuję się niesprawiedliwie oceniona. Gdzie ja napisałam Niunia, że źle zrobiłaś? Zresztą nieważne...... no, ja podobnie - bo już zapytać się nie można: dlaczego..... Klamorka - niesprawiedliwie nas trochę oceniłaś.... bo nikt tu nie zlinczował Niuni.... I pod tym ja się podpisuję. Żadna z nas nie napisała, że Niunia źle zrobiła. Ja nie jestem zagorzałą zwolenniczką karmienia piersią, nie wspominam tego jakoś super miło z Julcią, a teraz też nie jest cudownie. I przemknęła mi przez głowę myśl o butelce. Ale jakoś jeszcze daję radę. A co do prywatnego forum to już wam pisałam, że podobno jest szlaban na zakładanie, bo większość wątków pouciekała na prywatne i nie ma oficjalnie co czytać.
  13. frania

    pazdziernik 2010

    Madzia pochwal się, pochwal
  14. frania

    pazdziernik 2010

    No i za 300 stronkę! Zdrówka dla Was i DZIECIACZKÓW!
  15. frania

    pazdziernik 2010

    Affi, u nas w miarę ok, Zosi katar przechodzi, ale Julia dziś w domu, bo kaszle i smarka... No i nie pójdziemy na szczepienie (w czwartek), bo po katarze trzeba odczekać tydzień ze szczepieniem. Niunia, długość jedzenia nie świadczy o tym czy dziecko się najada. Julcia też jadła góra 7-8 minut. Ale - to Twoja decyzja, którą szanuję. Co do zatrzymania laktacji - dziewczyny mają rację, najlepiej iść do gina po tabletki, chyba bromergon się nazywają, moja siostra je zażywała, bo bierze silne leki i nie mogła synka karmić. A sposób z laktatorem też jest dobry i sprawdzony przez kilka mamusiek. Affi, Franek słodki na tym zdjęciu. Ty musisz budzić małą na jedzenie, a moja budzi mnie. Ale tylko 2 razy, więc nie jest źle.
  16. frania

    pazdziernik 2010

    Super wieści na 300 stronce!
  17. frania

    pazdziernik 2010

    Affi, spieszę donieść, że szarlocia pyszna. Aż się przejadłam chyba. Jadzik - trzymam kciuki za rozkręcenie! A miękkie piersi wcale nie oznaczają braku pokarmu. To Wam powie każda położna. Szkoda tylko że nie ma w piersiach jakiegoś liczniczka, ile maluch zjadł. To i mama byłaby spokojniejsza :) Affi, Zosia ma przefajną fryzurkę :)
  18. frania

    pazdziernik 2010

    Życzę Wam przespanej dodatkowej godziny dzisiejszej nocy! Słodkich snów dla pociech!
  19. frania

    pazdziernik 2010

    Justib - przefajne zdjęcie! Oby więcej takich spacerków!
  20. frania

    pazdziernik 2010

    Niunia, mogę ci wysłać ten sab simplex, nie ma problemu - to jest 1,5 buteleczki. Ale spróbuj z tym bobotikiem - może pomoże. A kontrola u gina 6 tygodni po porodzie, niezależnie od oczyszczania, które powinno się skończyć do tego czasu.
  21. frania

    pazdziernik 2010

    Penny, to Twój synek do śpiochów nie należy. A nocki jak? Klamorka, słodkie fotki :))) Idę do małej bo mnie "woła". P.S. Affi, mnie dziś naszło na szarlotkę. A masz jakiś dobry przepis? Podzielisz się?
  22. frania

    pazdziernik 2010

    niunia22Witajcie!!Muszę się wam pochwalić,że moje dziecię dziś w nocy przespało ciągłoscia aż 5h A za to od rana biedną boli brzuszko bo nam sie prezy i napina brzusio......:\\\ Muszę zamówić te kropelki niemieckie na kolki-simplex bo czuję,że bez nich nie damy rady...... Alexanti miło przeczytać post jaki p.w napisałaś Klaudusia RÓWNIEŻ ŻYCZĘ CI MIŁEGO ORAZ SPOKOJNEGO WEEKENDU!!!!!!!!! Niunia, nie zamawiaj tego sab simplex, bo jest drogi. Kup w aptece bobotic - ma praktycznie taki sam skład i nie trzeba go zamawiać. Kosztuje coś koło 11 zł. A jak Ci ten bobotic nie pomoże, to ja mam 1,5 butelki sab simplex, mogę ci przesłać. Na moją Julcię jeszcze działała suszarka, tzn. kładłam ją na łóżku, okrywałam kocykiem i z pewnej odległości "suszyłam" brzuszek. Uspokajało ją to.
  23. frania

    pazdziernik 2010

    alexantiAiner gratulacje. Blaneczka jest prześliczna Witaj Kochana! Jak tam w pracy? Jak się masz?
  24. frania

    pazdziernik 2010

    I to jest moja rada dla wszystkich mam - śpijcie z maluszkami w ciągu dnia, jak tylko możecie. Ja się czuję po takich 2 godzinach jak nowo narodzona. I choć na chwilę to starcza :)
  25. frania

    pazdziernik 2010

    Affi, Zosia katar ma, ale na szczęście jej się nie zwiększa. Niestety w nocy jej się źle oddycha, budzi się. Za to rano spałyśmy razem od 8 do 10 (nie słyszałam listonosza z paczką ciuchów dla Julki...) Zapisałam ją na szczepienie na przyszły piątek i teraz się zastanawiam, czy katar jej przejdzie do tego czasu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...