Skocz do zawartości
Forum

Magda_z_lasu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magda_z_lasu

  1. Hej, u nas też karmienie idzie szybko. I też czasami zdarza się, że leci za mocno i Staś nie nadąża. Wtedy robię jak Leosiowa, czyli wkładka laktacyjna do piersi na chwilę i karmię dalej. A czy Wy też tak macie, że jak karmicie z jednej piersi to z drugiej mleko się samo leje? Ile wkładek laktacyjnych zużywacie dziennie? Bo ja 1-2 razy dziennie zmieniam wkładki.
  2. Witaj Oliwko :) Gratulacje z okazji narodzin dzidziusia. Ja też jestem mamą dwójki dzieci. U mnie różnica wieku to niecałe półtora roku. Hania bardzo przeżyła i przeżywa dalej pojawienie się w naszej rodzinie Stasia. Jest zazdrosna i mam wrażenie, że mimo, że minęły już dwa miesiące to ona nadal nie potrafi zaakceptować brata. Oczywiście są chwile gdy go całuje, przytuli, ale jakbym się tylko odwróciła to by go najchętniej wyrzuciła z leżaczka, albo ugryzła. Jak tylko ktoś weźmie Stasia na ręce to ona krzyczy i też od razu chce do tej osoby na ręce. Często miewa ataki histerii, w nocy śnią się jej koszmary, bo budzi się częściej niż kiedyś i często płacze przez sen. Oczywiście tłumaczymy jej, że ją też bardzo kochamy, w ostatnim czasie dostała nawet więcej prezentów niż Staś. Myślę, że musimy przeczekać ten trudny okres. Szczególnie, że u nas dochodzi do tego bunt dwulatka. Do znudzenia powtarzam Hani, że nie wolno rzucać w brata, nie wolno podnosić leżaczka jak Staś tam leży, nie wolno zabierać mu grzechotek itd. "Nie wolno" to chyba najczęściej powtarzane słowo w naszym domu. Nagradzamy też Hanię, chwalimy za dobre zachowanie ale niestety tych dobrych zachowań jest bardzo mało :( Ciekawe kiedy pogodzi się z tym, że Staś jest jej braciszkiem :/
  3. Krejzolka - mój też się budzi 2-3 razy w nocy. Zwykle od 22 do 2 śpi, a potem już co 2 godziny pobudka, czyli o 4,6,8. A ja znowu od 5 na nogach, Stasio sobie spał do 7, ale Hania już od 5 biegała po domu. Nie wiem co w nią wstąpiło, prawie codziennie wstaje o 5 :/
  4. Kwietniówka w Polsce dostajesz skierowanie od pediatry na wizytę u ortopedy. Ortopeda robi USG stawów biodrowych. Także jak chcesz prywatnie to od razu umów się do ortopedy.
  5. Leosiowa - maść pewnie skuteczna, ale jest na sterydzie (hydrocortisonum). Może jak nie trzeba to nie stosuj za dużo. Sterydy są bardzo skuteczne w leczeniu chorób skóry ale równie niebezpieczne.
  6. Kurcze, mój Mały to w samym body z krótkim rękawem i skarpetkach jeździ. Tylko go okrywam cienkim kocykiem, jak jest tak koło 25 stopni i słonecznie, albo półśpiochy mu zakładam takie cienkie, bawełniane. Czapka to tak jak u Was zło, więc nie zakładamy. A jak mocno wieje to po prostu w domu Młody zostaje. Zaraz wezmę go na spacer, bo dziś jeszcze z nim nie byłam. Na razie spacer z Hanią zaliczyłam. Teraz czas na Staśka. Czasami tyle się nachodzę, że aż mi nogi posłuszeństwa odmawiają. Julaa zazdroszczę jadłospisu. Mój po kapuście miał takie wzdęcia, że już do końca karmienia kapusty nie tknę. 5 urodziny? Coś ze Spidermanem, albo klocki Lego. Nie wiem co Mały lubi. Zapytaj najlepiej jego mamy.
  7. Kiedyś mama mi wmawiała, że po urodzeniu dziecka nie będę mieć już bolących okresów. Jednak po urodzeniu Hani okazało się, że są bolące i to jeszcze bardziej. Nie warto zawsze słuchać mamy :P A co do spania to Staś też preferuje na boczku jak śpi w łóżku czy w swoim łóżeczku. Nawet jak go na pleckach położę to sam się przekręca na bok. Za to na pleckach świetnie śpi w leżaczku no i w wózku. Także ja go kładę w różnych miejscach i śpi raz tu raz tam :)
  8. No pewnie tak będę musiała zrobić. Przy najbliższej okazji zapytam o jakiś preparat. Na szczęście rzadko zdarzają nam się dłuższe podróże.
  9. Elka ja przy Hani stosowałam Ziajkę na ciemieniuchę i pomagało http://www.ziaja-sklep.pl/index.php?p480,ziaja-kremowy-olejek-myjacy-dla-dzieci-na-ciemieniuche-ziajka Może spróbuj. To tanie a przy okazji nie trzeba smarować niczym, tylko myjesz główkę i tyle.
  10. Hej, Czy znacie jakiś lek, który można podawać dziecku w wieku 1,5 roku? Bo Mała nam wymiotuje w samochodzie, a na większości leków jest napisane od 3 roku życia :(
  11. Ja podaję witaminę D+K bo Staś tylko na piersi. U nas też piękna pogoda, Staś śpi. Odsypia nockę, bo wczoraj zjadłam gołąbki w kapuście i niestety Młodego w nocy męczyły bączki. Teraz już OK, więc śpi. Dziś zjem tylko zawartość gołąbka bez kapusty :) Biedne te dzieciaczki, takie króliki doświadczalne. Jak się wyśpi to zabiorę go na spacerek. U mnie też pranie w pralce, zaraz się skończy prać i wstawię następne. Potem na linki na podwórko i niech schnie :) No i prasowania się nazbierało, ale to wieczorkiem jak mąż wróci z pracy. Miłego dnia!!
  12. Co do Hippa Comfort Combiotik to jest w Rossmannach ale nie wszystkich. Ja np. musiałam kupować przez internet albo mąż przywoził jak był w Trójmieście. Bo niestety w mniejszych miastach w Rossmannach nie ma tego produktu :( Ale polecam wszystkim Maluszkom które się męczą w kolkami i wzdęciami.
  13. Co do roczku to moja Hania dostała od cioci traktor Pana Dumelka i bawi się nim do tej pory. http://wyprawkadlamaluszka.pl/traktor-farmer.html?filter_name=traktor Konia (a w zasadzie łosia) na biegunach też dostała, ale dopiero teraz do niego dorosła. Innym prezentem była barierka do dużego łóżka, bo Hania jak skończyła 14 miesięcy to przenieśliśmy ją do normalnego łóżka i właśnie barierka nam się bardzo przydała http://www.babyclub.pl/product-pol-49836-BARIERKA-DO-LOZKA-MOON.html Dobrze zapytać rodziców co akurat potrzebują dla dziecka i wtedy wiadomo, że prezent będzie trafiony :)
  14. Hipp comfort to co innego niż Hipp Combiotic. Tu podaję linka do tego mleczka http://hipp.dodomku.pl/salon_hipp/produkt/34633/9062300125433/Hipp_Comfort_Combiotik_1_mleko_dla_dzieci.html Jest ono specjalnie zrobione dla dzieci z kolkami, wzdęciami, zatwardzeniami. Ma bardzo dobre opinie. Jest tylko w puszkach po 350g i najtańsze też nie jest ale warto.
  15. Zgadzam się z Krugerką, że dobrym prezentem będzie banknocik. Ja swoim chrześniakom (a mam ich czwórkę) oprócz banknotu dawałam zawsze Biblię dla dzieci i tam wpisywałam życzenia z okazji chrztu. To tak na pamiątkę dla dziecka, a kasę wiadomo rodzice spożytkują na coś konkretnego. My np. za pieniądze z chrztu kupiliśmy większy fotelik samochodowy, a dobry fotelik to koszt min. 700 zł. Teraz po Stasia chrzcinach też fotelik kupimy.
  16. Angelika - u nas dzieciaki na Dadach, ew. zielone pampersy jak dostaniemy od kogoś w prezencie. Oboje po Dadach nie mają problemu. Wychodzą taniej od pampersów a moim zdaniem są równie dobre. Musisz sama przetestować. Asia25 - jak moja Hania miała kolki i silne wzdęcia to uratowało nas mleko Hipp Comfort 1 (ma napisane na opakowaniu że łagodzi wzdęcia). Było rewelacyjne. Także mogę Ci polecić z czystym sumieniem. A nim trafiliśmy na Hipp przerobiliśmy Bebilon, Bebilon Comfort (masakra), Bebiko, Bebiko HA. Tylko ciężko je dostać, jest w dużych Rossmanach i w Realach itp. Ja kupowałam przez internet z www.dodomku.pl Przesyłka jest gratis powyżej 100 zł.
  17. Elcia102 - moja Hania też była na Hippie Comfort, to było jedyne mleczko jakie tolerował jej wrażliwy brzuszek. Do tej pory pije Hippa (teraz już Junior). Wiele osób doradzało mi mleko Hipp i rzeczywiście u nas się sprawdziło. Stasiowi też będę Hippa podawać, ale jeszcze trochę pokarmię go piersią :) Staś ma niecałe 2 miesiące a waży już 5,8 kg :) taki mały serdelek :P Nanka - 37 stopni dla niemowlaka to norma, dopiero powyżej 37,5 jest stan podgorączkowy. Niemowlęta mają szybszą przemianę materii niż dorośli i stąd u nich trochę wyższa temp ciała. Także jak ma koło 37 to nie martw się, wszystko jest OK. Agus - dużo zdrówka życzę!!!
  18. Staś czasami potrafi mnie zadziwić :) Raz zasnął na dywanie jak położyłam go na chwilkę :)
  19. Xewcia jaki ładny plan dnia. Mój Staś śpi i je bardzo nieregularnie. Tak jak u Ciebie nie możemy go uśpić po kąpieli. Teraz jest prawie 22:30 a on nie śpi. Pół godziny temu go nakarmiłam, odbił, ale spać nie zamierza. O tyle dobrze, że jak już uśnie to śpi te 5, czasami 6 godzin i koło 3-4 budzi się na jedzonko, a potem już drzemki 2 godzinne i co 2 godziny jedzonko. W ciągu dnia różnie, czasami je co 3 godziny, a czasami co godzinę. Nie potrafię tego przewidzieć. Czasami ma taki dzień, że połowę prześpi, a czasami nie chce spać w ogóle. Robi się cwaniak i chce aby go nosić na rękach. A jak go tylko odkładam to od razu krzyk i płacz. Czasami próbuję go przetrzymać, ale zwykle płacze tak długo aż go nie podniosę. Zauważyłam, że lepiej zasypia jak buja go mąż w leżaczku. Wtedy nie płacze i idzie spać. A jak widzi mnie to albo na ręce albo od razu do cycka by chciał. Czuję się jak mleczarnia.
  20. Acha... jeszcze coś :) U nas przy kolce pomaga kładzenie na brzuszku i masowanie plecków oraz jak jest już bardzo źle to kładę Stasia na pleckach i kieruję ciepłe powietrze z suszarki do włosów na jego brzuszek. Szum suszarki + ciepło go uspokajają :)
  21. Hej, Co do noska, to Staś też tak ma, że mu się przytyka i wtedy wydaje odgłos jakby chrapał. Zwykle 2-3 razy dziennie mu odciągamy wydzielinę z noska (najpierw psikamy wodą morską). Staś bardzo tego nie lubi, ale mu to pomaga. Także myślę, że nie ma się czym martwić. Maluszki tak często mają. Kolki u nas też czasami się zdarzają, ale wiem, że to jest moja wina, bo np. zjem coś niewłaściwego. Na szczęście Staś i tak ma odporny brzuszek i mogę zjeść schabowego i na szczęście nic mu nie dolega. Nabiał też mu nie szkodzi. Najgorzej jest po cebuli, wtedy kolka murowana. Ale już szczypior jest OK :) Jednak jak przypomnę sobie kolki Hani to ona po wszystkim miała kolki, nawet jakbym piła tylko wodę i jadła suchy chleb. Na szczęście po 3 miesiącach przeszło. Dziewczyny które macie problem z kolką - przyjrzyjcie się swojej diecie może jest jakiś drażniący składnik który uda się wyeliminować? A jeśli nic nie pomaga to pozostaje czekać aż kolki same miną. Ja Stasiowi daję codziennie krople Biogaia i może dzięki nim kolki u nas są bardzo rzadko. Możecie wypróbować, może Waszym maluszkom też pomogą.
  22. Powodzenia Jamelka!! Czekamy na zdjęcia! :) Wszystkim dzieciaczkom w dniu ich święta życzę dużo zdrówka, żeby brzuszki nie bolały i żeby uśmiechy nie schodziły z ich buzi :)
  23. Ale cisza nastała na forum. Wszystkie mamusie jeżdżą wózkami :) My też dziś byliśmy na spacerkach, ale Staś po tym szczepieniu w środę strasznie marudny się zrobił. Gorączki nie ma, ale ciągle chce na ręce, jak go odkładam to krzyk. I ciągle chce jeść, a potem ulewa, tak jakby jadł mimo pełnego brzuszka. Śpi też jakoś niespokojnie, mam nadzieję, że za parę dni mu przejdzie. A jak Wasze maluchy po szczepieniu? Z rozszerzaniem diety to zwykle od 5-6 miesiąca, zależy od Malucha czy chce czegoś próbować czy nie.
  24. A ja wczoraj zjadłam kotleta mielonego i mieliśmy noc z głowy. Najpierw do 24 Staś nie mógł zasnąć, potem padł ale o 3 już się obudził, potem o 5, potem o 7 i ciągle go coś męczy. Teraz dopiero zasnął, mam nadzieję, że mu przejdzie. Po tradycyjnym schabowym mu nic nie było, ale mielony okazał się zbyt ciężki :( Biedne te nasze dzieciaczki, takie króliki doświadczalne. Ale ile można jeść gotowane na parze jedzonko, czasami się skuszę na coś "tłustego i niezdrowego". U nas dziś w końcu pogoda się poprawiła, wieje ale jest słonecznie :) Już chciałam z Małym na spacer iść, ale skoro usnął to niech śpi. Pytałyście wcześniej o śpiworki. Ja mam jeden, ale nie używam. Przykrywam Stasia kocykiem i to wystarcza, albo jak śpi ze mną to pod moją kołdrą i jest OK.
  25. Hej, my dziś byliśmy na szczepieniu. Hania jak zwykle płakała mocno, Staś za to jak prawdziwy facet chwilkę popłakał, przyssał się do cyca i poszedł spać :) Waży już 5,6 kg, taki pączek z niego :) Co do spania, to Staś zwykle zasypia w leżaczku. Jak karmię go w łóżku to przysypia przy cycku, ale potem go podnoszę żeby odbił to się budzi i wkładam go do łóżeczka. Staram się oduczać go spania ze mną, ale czasami z lenistwa nie odniosę go do łóżeczka. Jednak jemu to chyba obojętne czy śpi ze mną czy sam - gdzie go położę tam śpi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...