Julaa

Monika,nawet nie wiedziałam,że w NL urlop macierzyński jest taki krótki.Ja od razu zdecydowałam się pójść na 52 tygodnie,bo po pierwsze nie mam z kim mojego szkraba zostawić,a po drugie póki co nie chcę wracać do pracy... Ja mam tylko jedne spodnie w których chodzę,bo są ze strachu i się w miarę rozciągają i ukrywają moją oponkę i kg...a tak to mam chyba z 7 par różnych leginsów i w nich śmigam.Tak więc nie martw się,nie jesteś sama.Na rowerze możesz już jeździć?

Malinowaaa,karmisz tylko mieszanką?Ja na początku kupilam ręczny laktator,ale mozolna praca z nim byla.Pozniej kupilam elektr.z Medeli.Ściągałam ponad 2. tyg.po czym maluch zajarzył,że z cyca też coś leci(Malo bo mało,ale jednak leci) i jak już jest mocno wnerwionu,to wystawiam dojarki...Jednak w naszym przypadku nie najada się i butla non stop jest. Co do laktatora,to chcialam go sprzedać również,ale poczekM,aż pokarm całkowicie zaniknie,bo np.dzisiaj musiałam ściągać pokarm,bo mnie chce bolały,a malemu nie chcialam dać,bo jakieś uczulenie mu się pojawilo kilka dni temu.Nie wydaje mi się,aby z moim mlekiem cos dostal,bo naprawdę Malo tego mleka ciągnie.Poczekamy zobaczymy.Wlasnie leci 3 godzina jego snu...a ja mam mieszkanie ogarnięte przed weekendem,obiad ugotowany,pranie zrobione itp.

Mi w ciągu 5-7 dni schodzi puszka mleka 800 g.Każde jego karmienie to 120 ml mieszanki i bardzo rzadko się zdarza,że Np.nie zje całości...no po prostu nie ma takiej opcji:-)nawet jak flachę wypije,to domaga się więcej,ale nie dajemy mu już mleka,bo nie chcemy utuczyć.Ok.15 minut schodzi Nam na odbicie(masowanie brzuszka na leżąco,jego klatka leży na mojej i delikane masowanie).Zanim jednak podam mu mleko w ciągu dnia,to oszukuję go wodą,ok.80 ml i jak mu się wodą odbije,to wtedy leci butla.Zauważyłam dzisiaj,że nie za bardzo mu idzie picie rumianku...Kiedyś chętnie pil,a dzisiaj jak mu podałam,to wypić wypił,ale męczyło go tto później.

Chyba muszę też użyć zagęszczacza do mleka,bo od czasu do czasu mu się ulewa,albo spróbować mieszanki "R"...Być może sama robię błąd,bo po mleku daję mu wodę lub herbatkę i pewnie dlatego mu sie ulewa,więc trzeba będzie odczekać te kilka minut zanim dam mu wodę itp.

Cisza na forum:-),Nasze kochane szkraby z dnia na dzień potrzebują więcej uwagi...Ja nawet nie mogę zjeść spokojnie śniadania,bo jak tylko Juniora odloze na chwilkę do lóżka,to zaraz kwili,a później ryk.Dzisiaj w nocy spal od 21 do 2.30,rzadko się zdarza,że w nocy tak długo śpi.Może powoli się przestawia.Teraz do drzemki się przymierza(tak do pól godzinki),więc może jest szansa na zjedzenie śniadania.

No i zlapał Nas deszcz i burza,więc czekamy w sklepie...

Zakręcona jestem...bo piszę i karmię mlodego jednocześnie.... A propo hemoroidów,to przepraszam Jamelka...bo teraz zauważyłam,ze to Krugerka się pytala.Ehh,idę zaraz na spacer,bo od 11 do 14.30 F.spal i dopiero teraz idziemy.Oby Nas deszcz i burza nie złapaly

Coś źle mi się napisało a propo maści i czopków.Używałam ich 4 msc przed urodzeniem synka.

Jamelka:na hemoroidy używałam maść i czopki Posterisan 4 msc przed ciążą i po urodzeniu Fila i chyba mi trochę pomogły,bo "nieproszeni goście" powoli zmalały i nie bolą tak jak miesiąc temu Np.Poza tym do higieny intymniej używam płynu Biały Jelen z korą z dębu i też mam takie wrażenie,że dzięki temu hemoroidy znikają.Martwi mnie tylko moja rana po szyciu krocza,bo czuje ,ze w tym miejscu mam spuchnięte .Nie jest ani zaczerwienione,ani zbytnio nie boli,ale taką gulkę wyczuwam.Lekarz dopiero za msc. Na usg bioderek będziemy szli wkrotce

Kasyi-Nasz Filip też ma takie krostki(taka kaszka),raz są lekko czerwone,a raz w kolorze skóry.Któraś z dziewczyn na forum napisała,że to mogą być moje hormony,które dostaje z moim mlekiem,lub wlasnie trądzik niemowlęcy.

Posiadacie już maty edukacyjne dla bąbli?My dostaniemy taką z wysokim brzegiem,wielkość standardowego lozeczka,z licznymi bajerami itp.o wysokości 45 cm.Jak mi się uda ,to wkleję link (piszę z Tel.i trochę mi to utrudnia)

Witajcie poświątecznie, Maluszek 2 razy w nocy na mleczko wstawal (pierwszy raz pól godz.po polnocy,a drugi przed 4) tak od ok.4.15 do 7.20 spał,wiec mam nadzieję,że powoli będzie wpadal w rytm.Niesamowicie zmienia się taki mały czlowieczek każdego dnia,ehh te Nasze cudeńka.

My mamy bujaczek,taki zwykly z Fishera,ale nie elektr.i chyba zaczniemy malego przyzwyczajać do niego,bo póki co trochę protestuję i buntuje się..Zastanawiałam się nad takim dużym elektr.bujakiem,ale chyba daruje sobie. Nasz maluch ma miesiąc i 4 dni i waży 5200.

Jamelka,a do którego mniej wiecej miesiąca można z tego korzystać?To chyba zależy też od rodzaju bujaka i wagi dziecka.Zastanawiam się nad tym,bo mój Filip jak tylko odkładam go na chwilkę do łóżeczka,abym Np.mogla iść do Wc,zjeść coś,lub włączyć pranie,to od razu jest ryk na cale gardło...Jesli się na to zdecyduję to raczej używane.

Cześć Dziewczyny:):):) Mam nadzieję,że odpoczywacie razem z Waszymi maluchami:):):) i spędzacie ten czas w gronie rodzinnym. Mam pytanie z innej beczki.... Co sądzicie o takich bujaczkach????http://allegro.pl/fisher-price-hustawka-kolyska-lezaczek-discover-i4146309879.html http://allegro.pl/fisher-price-hustawka-kolyska-lezaczek-na-prad-hit-i4154389022.html

My szczepienia mamy 30 kwietnia i nie wiemy do końca,czy 5 w 1,czy 6 w 1.Mamy jeszcze trochę czasu do zastanowienia.Najbardziej obawiam sie,aby Filip nie dostał jakiejś gorączki itp.po tych szczepieniach...2 maja jesteśmy na wesele zaproszeni i zabieramy synka ze sobą i nie chciałabym,aby jakieś tfu tfu tfu choróbsko mu się przyplątało. Jutro wyjeżdżamy na święta do mojej mamy,więc ominie mnie typowa gorączka przedświąteczna....zero mycia okien i generalnych porządków....poza tym,ja dochodzę do wniosku jeśli w miarę na bieżąco się sprząta,to caly ten szal sprzataniowy mozna sobie darować przed świętami itp.No chyba,że już naprawdę nic przez okna nie widać...:-):-):-)

Cichutko coś dzisiaj,chyba maluszki rozrabiają.Mój maluch dzisiaj w nocy nie chcial za bardzo spać,ale jak już usnął o 4 to do 7.30 spał.Teraz od 12 śpi,więc już ponad 2 godz.Zdarzyłam posprzątać,przygotować częściowo obiad i naszykować nas na wyjazd świąteczny...pomimo,że jestem zmeczona,to absurdalnie nie umiem spać w ciągu dnia i coś muszę robić...Wy też tak macie?

Mialo być kilka minut 2/4 a nie kilkanaście

U nas smoczek traktowany jest jak uspokajacz na kilkanaście minut,po czym jak już uśnie lub uspokoi się to go sam wypluwa.Dla Nas dodatkową pomocą przy zasypianiu jest włączona suszarka.Synuś bardzo szybko się uspokaja i łatwiej zasypia.

Każde dziecko jest inne i inaczej reaguje,ale probowac trzeba wszystkiego.

Ja mam takie odchody jak pisze Leosiowa.Tak od wczoraj pobolewa mnie rana od naciecia krocza,to chyba przez tę wstrętna pogodę....Nawet na spacer nie za bardzo można wyjść,bo zimno i deszczowo...brrr. Jamelka,ja z Lovi jestem bardzo zadowolona.Mleko też mamy Nan,kupujemy w Biedronce,bo najbardziej się oplaca.

Jamelka:a jakie mleko dajesz?i z jakiej butli karmisz? Ja kupiłam butelki Lovi ze smoczkiem z wolnym przeplywem 0➕ i od samego początku Junior pije tylko z tych butelek.Trochę za dużo je ostatnio,więc zmniejszyłam mu ilość mleka do 90 ml w ciągu dnia,a przed samym podaniem mleka piję wodę (zywiec) przegotowaną z odrobiną cukru,ok.50 ml .Herbatek od 3 dni nie pije.

Pisalam Wam chyba jakoś ostatnio,że na wizytę kontrolną wybieram się pomiędzy 5/6 tygodniem po ciąży,ale kurcze,ja jeszcze krwawię sporadycznie i nie będę czula się komfortowo w memencie badania...Nast.wolny termin mój lekarz ma w 9 tyg.wypadającym po moim porodzie.Myslicie,że nie za późno będzie?

Ja na wizytę jestem umówiona w 6 tygodniu po porodzie. Dzisiaj mam jakiś kryzysowy dzień....plakać mi się chcę i zmęczenie daje mi w kość

Walczę od 1.5 godz.z młodym....Mega wyspany i nie ma ochoty pojsc spać w ogóle tej nocy...ręce i kręgosłup mi już odpadają...