Julaa

Basia,fajne te książeczki :-) Na stronie Merlina je dzisiaj zamówię dla mojego łobuziaka.

Smoczki mam caly czas te same z Aventu,takie długie jęzory,free flow.Przed spaniem trzyma w buzi kilka sekund po czym wypluwa i bawi się rekami,ale nie płacze i nie marudzi.Wczoraj usnął o 21 i przed 5 była pierwsza pobudka.Mleko,przewijanie i do 8 spaliśmy.

Mój bąbelek robi identycznie jak Ksawcio:-) Również daję mu pod brodę szmatkę lub takiego miśka przytulacza(coś jak pacynka wyglądającego).Pomemła pomemła i znowu ręce do buźki.

Ło matko jaki skwar! Spakowałam wczoraj siebie i młodego i pojechałam w góry.W taką pogodę nie dajemy rady wysiedzieć na 4 ostatnim pietrze....A tutaj gdzie jestem,to raz,że mega cisza,ptaki śpiewają,wieczorami słychać szum potoku,a w domku przyjemny chłód i Tygrys smacznie śpi w wózku. Ja używam cały czas butelek Lovi i jestem zadowolona. Mam jednak inny problem,otóż na brzuszku od szyi w dół mój dziubek ma wysypkę,taka czerwona kaszka manna.Co to może być wg Was.Mleko caly czas to samo używamy,może to od proszku lub płynu do płukania,ale w sumie też cały czas ten sam.Nie ma gorączki itp.

Mój też nie chce się w ogóle przekręcać z plecków na brzuszek i nawet jak go na brzuchu pomoże,to kwiczy i nie tylko głową kiwa w prawo i lewo i slini się przy tym masakrycznie.W ogóle ostatnio ma fazę na wkładanie rączek do buźki i ślinotok na maksa. Śpi cały czas na plecach z głową raz na prawo,raz na lewo,lub na wznak,a w nocy tak się przekręci,że głowę i nóżki ma ułożone od tej krótszej częsci łóżeczka. Kupiliśmy śpiworek i rewelacja!!!!!!

Basia,Milenka po prostu cud,miód,malina:-) Silna babka z Ciebie i Twojej córy,więc dacie radę. A propo jedzenia,to ja nie karmie piersią,więc jem wszystko i tym sposobem zamiast gubić kg,to ja tyję...buuuuuuuuuuuu w strój kąpielowy na bank nie wskoczę w tym roku.

Malek-i goluskie nóżki? Ja jeszcze czapę zakładam,ale ryk jest niemiłosierny wtedy.

Jak ubieracie dzieciaczki,gdy jest tak ciepło? U nas 25 stopni.Nasz Tiger jest zmarzluchem,zawsze ma zimne ręce i nie wiem czy samo body plus dresik to jest ok,czy Np.krótkie gatki już zakładać

Mój okres trwał 4 dni,nic mnie nie bolało i bardzo Malo leciało w porównaniu z okresami,które miałam przed ciążą. Cudna pogoda,wiec klasycznie pranie schnie,mlody pije mleko,mloda kapustka z koperkiem się dusi,do tego ziemniaki (też mlode) i zaraz brykam z Tygryskiem na spacer.

Hej, Ja używam butelek Lovi ze smoczkiem O ➕(tzw.wolny przeplyw)Za kilka dni zmienimy smoczek na 3➕(od 3 msc).Z kamieniem tymi butelkami nie mam problemu,maluszek je jak szalony i jest wszystko ok. Herbatkę pije z butelki Aventu,po prostu taką dostaliśmy i z niej pije,a wodę z Lovi.Innych butelek nie używałam,bo nie bylo sensu,skoro dzidzia toleruje te,które ma.

Jamelka,synuś cudny:-) Jeśli chodzi o witaminy,to ja podaję codziennie po 1 kapsułce Omega Med Baby DHA i Wit.D. No Krejzolka,nie chcę Ciebie jeszcze bardziej załamywać,ale u Nas weekend ma być upalny.Temp.do 30 stopni mają dochodzić.Pakuj skrzata i do PL :-)

Witam :-) Piękna pogoda za oknem,więc humor od razu lepszy:-) Nocka dzisiaj baardzo ładna,od 22.20 do 5.10 bez żadnej przerwy,ale wstaliśmy ok.6.30,bo Filip od 5 podsypial jeszcze.Pomachal rękami,pomruczał i zasnal i tak kilka razy.Kochany z niego niuniek,ehhh. ok.8 strzelił sobie 30 min.drzemkę,a ja w tym czasie zaczęłam gotować zupkę,wstawiłam pranie i ogarnęłam siebie. Teraz kończy prać druga pralka,więc hop na balkon i na dluuugi spacer idziemy. Milego poranka:-)

U nas pogoda akurat bajeczna:-) To z innego powodu... Jak maluch wstanie,to czmychamy na spacer:-)

Ehh,złapałam dzisiaj jakiegoś dołaaaaa

I tak śpi do zazwyczaj do 2-3,czasami do 4,ale ta ostatnia noc Nas też zaskoczyła tym,że tak dlugo spal. Najblizsza noc już chyba taka nie będzie,bo od 12 mi śpi(a jest już po 15),z czego godzinka na spacerze,a resztę śpi w mieszkaniu przy otwartym balkonie,bo deszcz nas pogonił.

Xewcia,ja zaczęłam mm karmić jak Filip skończył pierwszy miesiąc,bo z cyca się nie najadał,a teraz tylko mm. U nas kąpiel jest pomiędzy 19 a 20,w zależności jak ma wypaść jego karmienie,ale max do 20 jest już wykapany.Później mleczko,odbicie,przebranie pieluchy i do łóżeczka go dajemy.Buziaczki na dobranoc i wychodzimy z pokoju,no chyba,że płacze,to któreś z nas zostaje z nim i smoczek mu dajemy.No i suszarka oczywiscie jest włączona :-)

A propo spania,to Tygrys o 21 zasnął i obudził się równo o 5 :-),także cala Nasza trójka wyspana i dzień od 5 już pełną parą rozpoczęty. Przez te pogodę zwariować można w domu,więc zapakowałam młodego do wózka (akurat nie padalo) i z 4 pietra zbiegłam,a tu kurna zaczelo padać...ale co tam.Dziecko opatulone kocem,folia przeciwdeszczowa na wózku i tak chodzę między blokami i jak mocniej pada,to się chowam:-)

Maugosia,ja mam zawsze codziennie przygotowaną butelkę 125 ml herbatki z rumianku lub melisy(jednego dnia meliska,drugiego rumianek) i 125 ml wody Żywiec Zdrój przegotowanej.I tak ok.godziny,półtorej po mleczku daję mu wody lub herbatki.

Dzięki Krejzolka za odpowiedź :-)

Coś mi nie wyszla ostatnia wiadomość,bo sama siebie cytowałam....ehhh

Julaa Nasze forum uzależnia..... Powiedźcie kobitki,czy zajmując się Waszymi bąbelkami robicie jednocześnie inne rzeczy?Np.prasowanie,gotowanie itp.Jeśli nie śpią bąble. Ja dzisiaj hop małego do bujaka i na szybko poprasowałam jego ubranka jednocześnie zerkając na niego.On coś tam mruczał pod nosem,bawil się papugami itp.Ja czasami mam wrażenie,że zaniedbuję go,bo Np.szybko kroję warzywa na obiad ,prasuję,wc lub zamiatam itp.Na niego mam caly czas wzrok,poza tym mieszkanie mamy Male,więc wszędzie blisko:-) No chyba nie robię niz zlego,a raczej normalne,domowe obowiazki...no bo kiedy mam je tak naprawde zrobic.F,jest albo w bujaczku w tym czasie,albo na macie,która ma podniesione brzegi,więc nie wykaturla się stamtąd.

Nasze forum uzależnia..... Powiedźcie kobitki,czy zajmując się Waszymi bąbelkami robicie jednocześnie inne rzeczy?Np.prasowanie,gotowanie itp.Jeśli nie śpią bąble. Ja dzisiaj hop małego do bujaka i na szybko poprasowałam jego ubranka jednocześnie zerkając na niego.On coś tam mruczał pod nosem,bawil się papugami itp.Ja czasami mam wrażenie,że zaniedbuję go,bo Np.szybko kroję warzywa na obiad ,prasuję,wc lub zamiatam itp.Na niego mam caly czas wzrok,poza tym mieszkanie mamy Male,więc wszędzie blisko:-) No nie dajmy się zwariować,bo tak,to będę do niego przywiązana i nic nie zrobię.F,jest albo w bujaczku w tym czasie,albo na macie,która ma podniesione brzegi,więc nie wykaturla się stamtąd.

Dzień Dobry w poniedziałkowy poranek:-) Jak minął Wam weekend? Jamelka,jak chrzciny? My ćwiczymy wlaśnie leżenie na brzuszku i jest coraz lepiej.Zuch ten mój Tygrysek:-)

Maugosia-super śmieszek z tego Waszego brzdąca. Malinowaaa-Twoja rodzinka-super zdjęcie :-) Mój też jest łysolek,ale i tak go kocham ponad wszystko:-) No nic,idę spać,bo jesteśmy padnieci po spacerach dzisiaj.Młody mruczy cały czas pod nosem i mlaska jęzorem,ehhh mogłabym tak wisieć nad jego łóżeczkiem i patrzyć się na niego godzinami jak tak słodko śpi. Spokojnej i przespanej nocki dziewczynki i maluszki.

Mój F.też kurcze nie jest tak wysportowany jak Xewci bąbel....Głowę podnosi,ale nie opiera się na rękach,tzn.jedna jest niby podparta,ale nie tak przy brodzie,druga zaś leży przy ciele.O przewracaniu się z brzucha na plecy i na odwrót nie ma nawet mowy...bo za słaby jest chyba i zaczynam się tym martwić.Byliśmy dzisiaj na spacerku z rana i bite 3 godziny przespal,nawet byłam w sklepie z bielizną i zmierzylam kilka staników i kurcze chce ze hej...Przed ciążą nosiłam 85 B,a teraz 80 G lub 85 F...:-)