Julaa

U nas nocka jak zwykle:-) Od 22 do 2.30 spanie,pobudka tatusia na mleczko i później o 7 zaczął Nam się dzień.Bez kawy nie ruszam się z lóżka,więc M.leci do kuchni,włącza ekspres i pyszniutka kawka już gotowa..ehhh Leosiowa,my też warczymy na siebie z byle powodu...nawet mam pretensje,że talerz jest włożony w drugą stronę w zmywarce...normalnie powinnam walnąć głową w mur i obudzić się :-)

Junior też paluszki praktycznie non stop w buźce trzyma i chyba rzeczywiście są to początku ząbkowania...aż zaczynam się bać tego krzyku,płaczu itp.

Elka,jakiej firmy masz ten śpiworek?Twój Mati ile ma wzrostu?

Widzę,że z jedzeniem jest praktycznie tak samo jak u Was kobitki(te które mi odpisały -oprócz Basi-Milenka jest kruszynka,ale ważne,ze przybiera na wadze i rośnie zdrowo).Filip je co 2.5-3 godz. 120 ml,a wieczorem po kąpieli,przed spaniem 150 ml i tak z 5-6 godzin pośpi,aż do nast.karmienia. Co myslicie o śpiworku do spania?

Malinowaaa i inne dziewczyny,które karmią mm,ile razy w ciągu dnia i w jakich ilościach Wasze maluchy dostają butlę z mlekiem? Bo tak się zastanawiam,czy mój nie zjada za dużo i czy nie waży za dużo jak na swój wiek.

Xewcia:u Nas sprawdza się zawsze bucząca suszarka przed każdym spaniem,ale nie zawsze ją używamy,bo F.jak jest mega zmęczony,to po włożeniu do łóżeczka,poglaskaniu,buziaki itp.zasypia. Wieczorem jest taki sam rytuał:kąpiel przy muzyce malucha,mleczko i hop do łóżeczka i tak śpi do 6 godzin,aż do następnego karmienia.Każdy ma swoje sposoby,ale u nas suszarka to gadżet,który wszędzie zabieramy jeśli gdzieś wyjeżdżamy.

Mialo być tak:nawet jak śpi na pleckach,to nie zawsze go słyszę...W telefonie jak idę,to źle się piszę :-)

Nasz bąbel od samego początku śpi w swoim łóżeczku,ale na pleckach,jakoś nie mogę się przekonać do spania na .Nawet jak spi na brzuchu,to nie zawsze go słyszę jak kwili itp.ze względu na moją głuchotę. Zlapal Nas dzisiaj deszcz,a maluszek spal jak suseł,tylko ja trochę zmokłam,ale teraz bardzo przyjemnie sie spaceruję,bo tak rześko jest.

Mała-Wiola, Ja 2 lata temu w marcu poroniłam swoją pierwszą ciążę.Na badaniach lekarz stwierdzil,że ciąża się zatrzymała i nie rozwija się prawidlowo ( 6\7 tydzień).Szpital,łyżeczkowanie i starać się dalej,tak Nam powiedział doktor.Nie robiłam dodatkowych żadnych badań,normalnie jadłam,fizycznie pracowałam i bez stresu próbowaliśmy dalej.Po ok.roku czasu dalej nic i nic,ale czekałam dalej i stwierdziłam,że niech los decyduje.Bez żadnego planu za pierwszym razem udało mi się w końcu zajść w ciąże.Cieszyłam się jak dziecko.Zero dolegliwości w ciąży,wszystko prawidlowo,na L4 poszlam po 3 msc ciąży,bo już miałam dość pracy,gdzie trzeba bylo latać po 10 godzin itp.W marcu tego roku urodziłam ślicznego chłopczyka,który za kilka dni będzie mial 2.5 msc i jest moim ponad 6.5 kg szczęściem. Dziewczyny,trzymam za Was mocno kciuki.Dbajcie o siebie i o Waszw skarby.Taka malutka istota wywróci Wasz świat do góry nogami,ale naprawdę warto.Będę do Was zaglądała i służę pomocą.

Ja na początku był cyc plus mieszanka,ale później mleka było coraz mniej i teraz tylko butla. Malinowaaa,my też Nan używamy i wszystko odpukać jest OK.Maly się najadą,ale jak przychodzi godzina karmienia,to nie ma bata,butla musi byc juz gotowa zanim maly otworzy dziuba i oczy,bo chwila spóźnienia i jest taki wściekły,że słychać go na calym osiedlu.

Nasz ok.3 tyg.po urodzeniu przeszedł na butlę.A jakiego mleka używasz Kolki synuś ma?

Nasz bąbelek w nocy śpi tak od 5 do 6 godzin.Później jednak głodomór je i tak jeszcze 3-4 godz.spi.W dzień to różnie.Raz potrafi Np.w mieszkaniu spać 3 h i później 2 h na spacerze,a dzisiaj no.przed 8 wstal,40 minut spania na spacerze i od tego momentu nie spał w ogóle...nie liczę drzemek 5-7 minutowych na bujaku...Teraz jest marudny,wręcz wsciekly,bo to jego pora na mleko,więc dudla butlę przysypiając przy tym i mam nadzieję,że jednak chociaż z godzinkę w łóżeczku pośpi. Malinowaaa,Ty cycem karmisz?

W okolicach Wrocławia rzeczywiście ladna pogoda i ja już po 9 na spacerze byłam,bo później ma być burzowo.Mnie od kilku dni męczy alergia i staramy się wychodzić z rana,albo późnym popoludniem,kiedy stężenie pyłków nie jest wysokie i slonce nie przygrzewa,bo wtedy zakatarzona chodzę i oczy jak królik mam. Co do chustowania,to nie mam wyrobionego zdania,więc nie pomogę Ci Basiu.

Dzisiaj z rana dostałam @ po raz pierwszy od porodu.Na razie jest ok. Odważyłam się też kupić coś na tablicy i w zeszlym tygodniu przyszły baardzo fajne koszulki na mojego bąbla.Transakcja super,za 9 koszulek zaplacilam 35 zl...więc jak na mój pierwszy raz zakupów na tablicy,to hehe sukces :-)

Marciolka,ja też rodziłam w O.W poniedziałek rano urodziłam,a w czwartek już wyszliśmy.Jeśli nie ma Ula wysokiego wskaźnika żółtaczki,to po 3 pełnych dobach Was wypuszczą.A jak się czujesz?Poród przebiegł ok?

Dziewczyny,czy używacie poduszki klinowej po materac do spania w łóżeczku?Do którego msc trzeba używać takiej poduszki?

Basia,Milenka cudna jest:-)Zdróweczka i mnóstwo radości życzymy :-)

Ehhh,jak teraz wieczorem można odsapnąć od tego upału....Ja przed 9 z rana już śmigałam z wózkiem po osiedlu,bo później to byl taki skwar,że mialam ochotę w samej bieliźnie po mieszkaniu biegać....(niestety nie mieszkamy sami,więc się nie dalo...)Mieszkamy na 4 ,ostatnim piętrze,więc duchota na maksa.Teraz okna poorwierane wszędzie i wietrzymy przed nocnym spaniem.Jak Wasze maluchy są ubrane na noc w takie upały?My minionej nocy ubralismy go w bodziaka z dł.rękawem i śpioszki też dł.no i becik,bo bez niego nie zaśnie i noc minela standardowo.Nie jęczał,że mu gorąco itp.Pobudka na mleko przed 3, po ok.45 min.już spał i tak do 7.30.Zobaczymy jak teraz będzie :-)

Ja piersią nie karmię,a okresu nadal brak. Jest teraz tak spokojnie na zewnątrz,że jeszcze spacerujemy z maluszkiem.

A ja jeszcze w ogóle nie dostałam okresu,chociaż 2 tyg.temu miałam lekkie plamienia,ale nie były one zwiastunem zbliżającego się okresu....ehhh

Meeega upał dzisiaj i kręćka można dostać.Spacer z rana nie wypadł,bo Juniorek spał od 10 i dopiero co wstał,a teraz jest najbardziej upalnie.Niby wiatr wieje,ale i tak gorąco.Na spacer dopiero po 17 się wybieramy,bo już slonce nie będzie aż tak grzało. Jak się czują Wasze maluchy? Ja wczoraj byłam z wizytą u mojego gin.i wszystko jest Ok.Zagojone itp. Zdziwiony byl,że nie karmię piersią,ja mu na to,Malo mleka itp.a on,że trzeba częściej przystawiać itp.,co przecież robię,ale i tak prawie nic nie leci...Wygląda na to,że jestem do bani matką...

Cichadoro:ja przed każdym spaniem włączam obowiązkowo suszarkę.Mam przerobioną ją tak,że nie dmucha ani zimnym,ani cieplym powietrzem.Po prostu buczy i tyle.Mój synuś nie zaśnie w domu bez suszarki.

Malinowaaa,a jak się czuje Twój brat?

Magda,dzieciaczki super:-) My się najczęściej kłócimy po kąpieli,bo wtedy maluch ma największego nerwa...Ja zawsze go wycieram i ubieram,bo Mój to ma takie tempo,że dziecko aż purpurowe od płaczu jest... Z wywijaniem nóżkami to u Nas standard,ja mu chce zapiąć pampersiaka,a on na zmianę prostuje girki i na płasko leży,albo prawą nogą tak wywija,jakby gazu w aucie dodawał :-) A pozy przy robieniu kupy,to już inna bajka.Usmiech z Batmana,nogi wyprostowane jak u Małysza,gdy skacze,purpura na twarzy i tak ze 3 podejścia,aż w końcu armata wystrzeli i caly siusiak i dupsko uwalone:-) Teraz grzeje ryjka w parku,a kawaler śpi.Ehh,uwielbiam taką pogodę,ale dopadł mnie jak co roku katar sienny,w nosie kręci,oczy załzawione i trochę się męczę.

Malinowaaa,Natanek jest przecudowny:-) My wlaśnie mamy trening leżenia na brzuchu i jest wielki płacz....U Was też tak jest?