-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Bia
-
Mela Twój opis i mi wyglądał na kolkę. :/ To przykre, że dzieciaczek musi tyle cierpieć codziennie, że aż jeść nie chce. Ja trochę podaję mm, gdy nie mam dość pokarmu własnego, Bebilon właśnie (ten "zwykły" i hipoalergiczny) i rzeczywiście, kupki po nim są jak pasta do zębów. To jednak pojedyncze butle, też się boję pomyśleć co będzie, gdy przejdziemy całkowicie na mm. Hipp pod tym kątem wydaje się chyba lepszy. Kiedyś pisałam, że nie jest kompatybilny z kp u mnie, bo qpki po nim są super rzadkie i brałam je za biegunkę. Może przy wyłącznym karmieniu mm Hippa będą one właściwej konsystencji. Mam nadzieję, że pediatra będzie w stanie Ci coś doradzić. :/
-
Beacia Pocieszam się z tym wyjazdem tym, że ubranka młodego są malutkie i wiele się ich zmieści do walizki. Ja będę się musiała zadowolić parą spodni i paroma bluzkami. :) Co do prasowania, mój AJ też sobie prasuje koszule, gdy ma jakąś założyć, bo ja mówię stanowcze nie żelazku (jedynie dzieciowi prasuję ubranka, by był taki czysty, pachnący i schludny :). Strasznie się jednak nad tym zawsze namiągwi. :) Wczesne wyprowadzenie się od rodziców to dobra rzecz dla każdego młodego człowieka. Podobnie odpowiedzialność za własną gotówkę. :)
-
Witam Was parę stron dalej :) Po szaleństwie w Tesco. Właśnie. "Szaleństwo" to doskonałe określenie. Takiej syreny to ja jeszcze w miejscu publicznym nie miałam, jak dziś. xD Chomik wyczuł właściwy moment, to jest jak tylko weszliśmy na teren sklepu i mama poczęła wybierać mu ubranka, włączył alarm pod tytułem "chcę na rączki, bo jestem zmęczony" (od paru dni ryczy zawsze, gdy chce spać, że chce na rączki). Tak więc mama uprawiała sport ekstremalny pchając wózek jedną ręką, drugą trzymając 6kg Chomiczka z główką chwiejącą się jak u tych piesków-zabawek z kiwającą się głową. Niestety, w pewnym momencie, przy kasie, trzeba było zaniechać procederu i wówczas młody pokazał siłę swoich płuc. Mama w każdej wolnej chwili podnosiła Chomiczka licząc na to, że może mu się znudzi i owszem, wówczas Chomiczek milkł jak gdyby nic się nie działo, ale jak tylko żyroskop w jego tyłku dał mu znać, że orientacja ciała zmienia się na horyzontalną, kontynuował rozpaczliwy krzyk dziecia obdzieranego ze skóry. Na dodatek, kombinezonów u nas w Tesco wciąż nie ma, odbiłam sobie jednak kupnem przecenionych bodziaków z krótkim rękawem w dinożaury na 9-12 miesięcy. :3
-
Monika W kwestii Twoich rozsterek pociągowych, ja za ok 10 dni będę jechać ze swoim 2miesięcznym 6h pociągiem (pierwszy raz, też mam problem logistyczny). Wózek raczej złożę. Są też przedziały dla matek z dziećmi - skorzystaj z tej opcji. :)
-
Beacia To zrobię sobie dziś spacer znów do Tesco i zobaczymy, czy coś nowego wrzucili. :) A mój właśnie memła piąstki tylko wtedy, gdy pomału się zaczyna robić głodny. Dziś w nocy, gdy go brałam na karmienie, miał zaślinioną połowę twarzy od tego memłania. ;D Mój facet, który ma jakąś fobię na punkcie wydzielin (qpa niemowlęca rzekomo powoduje w nim odruch wymiotny (ale dzielnie daje radę, gdy musi), ślina) będzie co chwilę biegać po pieluszki tetrowe, by mu Chomik nie opluł sweterka. :p Rozumiem problemy z facetami, mój przyzwyczajony do życia z mamą, która wszystkie swoje dzieci i męża we wszystkim wyręczała, ma skłonności do traktowania mnie podobnie. xD Ale uczymy się pomału działać inaczej. Myślę, że ogólnie problem z tym, że faceci nie podejmują się pewnych obowiązków ma związek z tym, że nie czują się odpowiedzialni za nie. Np. często, jeśli nawet gotują, to "pomagają" nam. To my często myślimy, co zrobić na obiad, dbamy o stan lodówki. Podobnie z tym, co się wiąże z dziećmi. O tej obustronnej odpowiedzialności za dziecko fajnie było napisane w jakimś artykule, który niedawno podsyłałyście (tym, gdzie radzono 2-tyg wakacje matce i pozostawienie dziecka pod opieką taty - uważam, że to świetny pomysł).
-
Werka83 Szczerze mówiąc zaczęłam niedosypiać ostatnio przez to, że musiałam powrócić do pobudzania laktacji laktatorem. Przez ostatnie 2 tyg karmiłam wyłącznie piersią (plus to, co wyleciało do muszli laktacyjnej, butelką) i, o dziwo, siadła mi laktacja drastycznie. Teraz pracuję nad powrotem do tej wygody (wygodne to jest karmienie albo tylko piersią, albo tylko mm - z laktatorem w użyciu można się zamęczyć, bo jest najwięcej mycia i wyparzania). Na początku były właśnie takie zamaszyste ruchy i machanie tymi łapkami na oślep. ;) To, jak zaczyna próbować łapać w sumie łatwo przeoczyć, ja miałam pewność dopiero za trzecim razem, gdy był skupiony zez, wolniejsze, rozdygotane sięganie i otwieranie piąstek.
-
Hej, Wrzucam Wam na szybko dwa zdjęcia, na których Chomik prezentuje, jak mieć ułożone rączki do ćwiczeń główki na brzuszku. Uwaga - należy te rączki zapierać po bokach swoimi rękoma, by chronić przed rozsunięciem/przesunięciem łapek dzieci. Chomikowi w tej pozycji jest łatwiej trzymać główkę i mniej się denerwuje. :)
-
Dobry wieczór Mamusie, Pisałam tego posta od wczoraj. ;) Jeśli chodzi o bawienie się zabawkami, mój Chomik niestety krótko się koncentruje na zabawie - tak może pół godziny maksymalnie. Być może z tego powodu, że je co 2h. Za to i ja zaobserwowałam tydzień temu, że skupia wzrok na grzechotce zawieszonej w zasięgu jego ręki na macie i wyciąga łapkę, otwiera dłoń i próbuje ją chwycić. Niesamowite! :) Od tej pory pomału próbuje też z innymi rzeczami i w innych miejscach, nie tylko na macie. Dziś w wózku na spacerze próbował pomacać pszczołę, którą mu podetknęłam. Zauważyłam też, że zaczął wkładać do buzi piąstkę, gdy jest głody. Czasem nawet, w zmęczeniu, myli mu się i preferuje piąstkę nad cyca. xD Wasze Dzieciaczki też wkładają piąstki do buzi, gdy są głodne, czy też w innych sytuacjach? A, piszecie, że jeśli podacie mm na noc, to Wasze dzieciaczki śpią dłużej. Mojemu to jest obojętne - czy moje mleczko, czy mm, budzi się o podobnej porze. xD Ostatnio nawet częściej, bo w trakcie jedzenia zasypia i nie zjada pełnej porcji. Dla niego to zdrowe może, ale ja jestem wycieńczona. :) Co do trzymania główki, nakrzyczał na mnie pan doktor, że nie ćwiczę z nim (z tym, że ja go kładłam na brzuch, a że młody nie miał ochoty podnieść głowy, to co ja mogę na to poradzić? :p) i pokazał, jak ćwiczyć (4-5 min jak wytrzymuje, min 1 raz dziennie). Należy położyć go podpartego na łokciach (tak, jak na zdjęciu ma Blania). Jak tak zrobiłam, to okazało się, że potrafi trzymać główkę 30 sekund. Po paru dniach dochodzimy już do 4-5 min, nawet przestał się wściekać, że jest na brzuchu. Blania Bardzo podoba mi się to zdjęcie golaska unoszącego główkę. Też wygląda chomiczkowato. :) Beacia Byłam w weekend w Tesco i rzeczywiście były przeceny ciuszków z F&F, ale u nas tylko letnich. :/ Kupiłam z nieprzecenionej kolekcji Chomiczkowi fajne miękkie spodenki (na 74cm, ale już teraz może nosić :p) i ekstra bluzę dresową (na 68cm) - dresa z niego robię, bo to już trzecia. :) Zakochałam się jednak w ciuszkach z F&F - były ładne pajace w dinozaury! W ogóle, super jakości jest ta bawełna. Od babci Chomik ma zwykłe, białe bodziaki z F&F, ale bardzo lubię je mu zakładać właśnie ze względu na tą jakość. Mamuśka Myślę, że na matę nie jest za wcześnie. Ja kładę Chomika na macie i tworzę mu łańcuszki z zabawek, które może dosięgnąć. Poza tym ma tam jakieś denne lusterko, w które uwielbia się wpatrywać. Mały narcyz mi rośnie. ;)
-
A tak z trochę innej beczki (uwaga, będzie łzawo :p), przypomniało mi się dziś, że jak byłam w szpitalu, była też tam dziewczyna, która urodziła dziecko i go nie chciała - chciała oddać do domu dziecka (możliwe, że zmieniła ostatecznie zdanie). Żyjąc te parę tygodni z Kluską ciężko mi o tym myśleć bez uścisku w gardle i łzach w oczach. Nigdy nie miałam fioła na punkcie dzieci i nawet o własnym podczas ciąży myślałam z dystansem, ale macierzyństwo daje mi tyle radości i satysfakcji, i tyle cierpliwości i miłości uczy, że teraz mam inne spojrzenie na dzieci. Dlatego jak teraz myślę o tamtej sytuacji, to jest mi bardzo źle. Jak można chcieć oddać taką małą, czującą, nieograniczenie dobrą istotkę...
-
Stwór mimo spania cały dzień po szczepionce, tradycyjnie przespał też całą noc, nawet bardziej, bo pojadł tylko ok. 4 nad ranem i potem już o 7-mej. Dziś już jest swój, spokojny, uśmiecha się (czy Wasze dzieciaczki też do uśmiechów zaczynają dołączać dźwięki?) i nawet długo sam leży i się zajmuje obserwacją. :) Kia87 Ciekawe z tym, co piszesz o 'bulgotaniu'. Może u mojego to nie katar właśnie, ale coś mu się w nocy zbiera? Może ślina, której ostatnio dużo produkuje? Bo raczej niewiele ulewa. Co do chusty, ja mam bawełnianą nieelastyczną. 'Szybko' tego zawiązać nie umiem. :p Podociąganie z miąchającą się Kluską trochę trwa. Być może lepiej wziąć chustę elastyczną, której nie trzeba chyba za każdym razem zdejmować. Ostatecznie nauczyłam się sama wiązać z instrukcji dołączonej do chusty. Niestety, moja Kluska niespecjalnie lubi siedzieć w tej chuście (i w nosidełku też nie), bo jego ruchy są skrępowane. Toleruje więc tylko godzinkę dziennie, jak ma akurat ochotę na drzemkę na rączkach.
-
Dziecka mojego od godziny 16-stej praktycznie nie ma. Śpi po szczepionce, trochę stęka, chrzęści i się wierci, a ja co chwilę mierzę mu temperaturę i zastanawiam się, kiedy się obudzi i czy budzić go na jedzenie o stałej, nocnej porze. Dziubala Odnośnie wspomnianych tu specyfików do kąpieli i ciała, możesz zdradzić, czego używasz? Pamiętam, że masz temat całkiem nieźle przewałkowany. :) Dzięki za wskazówki sukienkowe, na pewno odwiedzę Reserved i C&A. :) Ciekawe, czy są jeszcze wyprzedaże... Monika Dodaję do kąpieli oliwkę. Jak go całego w oliwce wypaćkam, to też skóra jest ok. Ale wcześniej nie musiałam tego robić (gdy myłam go co 2 dni). Lecę, stwór zmartwychwstał.
-
Hm, jeśli to o to chodzi, że wklejałam kod html, a powinien być BBCode, to powinien być suwaczek widoczny.
-
Też próbowałam dodać suwaczek, już po raz n-ty i czuję się jakaś upośledzona. xD Wklejam kod html wygenerowany w polu Sygnatura i... nic nie widać, jak widać. Co więcej, gdy ponownie wchodzę w edycję profilu, nie widzę w ogóle, by się ten link zapisał w polu Sygnatura.
-
Hej Mamusie, dziękuję za odpowiedzi w sprawie szczepień. Radą Dziubali i po porozmawianiu z pielęgniarką zajmującą się szczepieniami zrezygnowałam z rotawirusów. Zdecydowałam się jednak na pneumokoki, bo chcę (muszę) wysłać młodego za rok do żłobka, tylko teraz nieco drżę czekając na gorączkę. Trzymałam pulpeta na rękach podczas kłuć i chyba dlatego zniósł to dzielniej. Trochę pisku i popłakania, potem przycycowałam, zrelaksował się i zasnął. Do teraz śpi dużo, trochę marudkuje i je, i tak na okrągło. Temperatura skacze radośnie, ale 38 nie osiągnęła. Ciekawe, czy w nocy będzie spać? Poza tym, byłam na dniach na wizycie popołogowej u swojego gina - rzekomo dobrze mnie zszyto i blizn nie widać. :) Tylko ja się czuję Tam tak hm... inaczej niż przed porodem. xD W każdym razie, przekazałam upominek, gin się ucieszył i obiecał zasmakować w smakach kuchni japońskiej. ;) Dziubala Używasz smoczka widzę. Twój synek ma silny odruch ssania? Ja nie zakładałam spodni od ponad półtora roku innych niż ciążowe. Teraz może bym w nie weszła, ale chyba znad pasa brzuch mi się wyleje. :p Coś mi skóra nie chce się wchłonąć, poza tym zrobiły mi się straszne rozstępy po ciąży. :( Pisałaś, że masz już 6 sukienek - zazdroszczę. Ja jestem na etapie wyrzucania swojej garderoby, bo się zdenerwowałam, że od 10 lat chodzę w tych samych ciuchach (na jakieś 90% ubrań już patrzeć nie mogę). Szukam teraz okazji, by upchnąć dziecia facetowi i iść na zakupy. Z jakiego sklepu te sukienki? Gdzie teraz mają coś fajnego? Cyranka1985 Też mnie interesuje temat płynu do kąpieli. Używam w tej chwili rossmanowskiego z Babydream, ale wydaje mi się, że wysusza farfoclowi skórę. Na szczęście tej samej firmy oliwka jest całkiem dobra (btw, stosuję ją co pieluszkę na pupę, zamiast jakichś specjalistycznych kremów - na razie nic się nie dzieje, tylko w rowek muszę wcierać trochę sudocremu od czasu do czasu). Co do kp i diety - ja jem wszystko, tak jakoś wyszło. Szczerze, nie widzę większego wpływu na dziecko. Może czasem ma trochę więcej pierdków, ale wydaje mi się, że najgorszy okres już minął i jego układ pokarmowy nieco się ustabilizował. Może też spróbujesz? A teściowej nie możesz uprzejmie powiedzieć, że chciałabyś zostać sama, gdy przychodzi na tak długo? Co do szczepienia, ja siebie pochwaliłam, że byłam taka dzielna i się nie popłakałam. Ania92 Też mnie zastanawia katarek. Mój w nocy też charczy, jakby mu coś siedziało, ale nad ranem psikam solą morską i wyciągam jakieś pojedyncze gile (używam aspiratora). Moja pani pediatra zapomniała mi coś na ten temat powiedzieć, może uznała za normalne i niewarte komentowania. :p Taką sytuację mam już od 2 tyg. Nic się nie zmienia i nie wiem, czy to fizjologia, czy nie może się wyleczyć... monika1709 To miałaś przygodę. xD Niesamowite, ile masz pokarmu, że mały był w stanie tyle razy zrobić fontannę. :) Dziś pozwoliłam mojemu ciumkać cyca dwukrotnie przez 1.5h i się zastanawiałam, czy skończy się podobnie, ale chyba tak dobrze nie ma. :)
-
Hej, jutro z rana będę szczepić farfocla. Zastanawiam się, czy brać te dodatkowe przeciw pneumokokom, meningokokom i rotawirusom. Nie miałam okazji na ten temat porozmawiać z pediatrą. Wasze coś doradzają/odradzają?
-
Z pozytywnych rzeczy, oto mój Pulpet o poranku. I troche w temacie, czyli z czego smieja sie dzieci. Polecam zwlaszcza filmik - tak zarazliwy ten smiech, ze sie poplakalam ze smiechu. :) wyborcza.pl/1,75476,16474866,Co_sprawia__ze_niemowleta_sie_usmiechaja__Co_je_bawi_.html
-
Dzień dobry! Skoro porannie narzekamy na facetów, to i ja dorzucę swoich 5 groszy. Wczoraj do 1 w nocy się krzątałam przenosząc rzeczy z kartonów do świeżo zrobionej garderoby, zmywając i robiąc przetwory, podczas gdy mój AJ grał na konsoli. W nocy 3h snu, bo młody wybudzał się rączkami, lub się wiercił i szybko robił się głodny (śpimy osobno, by mógł się wyspać do pracy). Z rana potykam się o zostawiony przeze mnie worek śmieci do wyniesienia, który widziałam w nocy, że się rozsypał na podłodze. AJ zapytany, dlaczego nie sprzątnął i nie wyniósł stwierdził, że pogoda nie ta (padający deszcz najwyraźniej blokuje klapę śmietnika przed otworzeniem). Macki opadają. xD Ponadto, niedawno próbował na mnie tekstu, że ja powinnam coś zrobić, bo on jest zmęczony, b o o n p r a c u j e. Ma krótką pamięć czasem, bo w weekend sam się wściekał, że Pulpet taki marudny i czasożerny. Jak to jest, że kobiety są o wiele bardziej wytrzymałe, pracowite i mniej marudne? Beacia, dobre porównanie.
-
Chcialam jeszcze dodac co do tego tarcia raczkami oczu przez sen - moj tez tak ma. W nocy jak zaczyna sie wybudzac, przeciaga sie i ida w ruch raczki, trze nimi oczka jakby chcial je sobie wydrapac i czasem wklada piastki do ust. xD Przeplata sie to ze snem. Gdy szczeliny czasowe sie mocno zmniejszaja wiem, ze pora go wziac na zmiane pieluchy i karmienie. Podczas zmiany pieluchy wybudza sie dosc, by zjesc. Dzieki temu zazwyczaj nie zdazy sie rozwrzeszczec. :) A co do wygladu, gdy cisnie qpe - moj robi dziubek i patrzy w bok. xD
-
Spodenki klusce sprezentowal dziadek - panda jest cute. Szkoda, ze wyrastaja z ciuszkow tak szybko. :) Blizne spora moj chlopczyk ma na piecie i lekkie slady na lapkach. :/ Martwi mnie to - czy w szpitalu zle pobrali krew i sie zrobily, czy moze ma jakies sklonnosci do nadmiernego narastania kolagenu. :/ Marcosia Piotrus, ale naprawde czesciej pulpet, kluska, glizdeczka i szynszyla pierdzaca. ;) Blania Takie same duze dzieciaczki. :) Ale moj usteczka ma inne - dolna warga waska i lekko cofnieta szczeka, co nadaje mu chomiczy wyraz twarzy. :p
-
-
Grrr. Czemu post się opublikował gdy odebralam telefon? :/ No więc pulpet wciąż ma widoczne ślady po pobraniu krwi w szpitalu po urodzeniu w postaci małych jakby blizn. Wasze pociechy tez tak mają?
-
Zauwazylam ostatnio, że u mojego pulpeta wido
-
Hej. Dziękuję za porady. qpa pulpeta w koncu ruszyła. I była rzadka. Teraz mam pewność, że to rozwolnienie powoduje hipp cc. Najwyraźniej nie współgra z karmieniem piersia. Tamten dzień jeden był tragicznie marudny i dracy się ale juz mu przeszło. Wczoraj głównie na rączki ale bez darcia się. Dzis głownie śpi nawet sam. Mój kręgosłup odpoczywa. :)
-
Dobry wieczór, pytanie na szybko, czy jak qpa poszła tylko rano, potem cisza (do teraz wciąż, niestety, a piszę o 3:30 w nocy), a dzieć był marudny cały dzień (to delikatnie powiedziane, bo był prawdziwy Pain in the ass - płakał na rączkach, po cycu, na spacerze w wózku i nawet w wannie, jak mu się przypomniało, że to ma większy priorytet niż frajda z kąpieli), to może mieć związek? Czy mogę mu podać jakąś herbatkę wspomagającą wypróżnienie?
-
Blan Dzięki wielkie, bo ja próbowałam dwukrotnie wg filmu i spociliśmy się oboje, a podpora spod pupy mi w trakcie wiercenia Pulpeta wylazła. xD Więc jednak poproszę o pomoc osobę trzecią.