nicola23

u nas nocka ok, ale Martynka jest chora jak kichnie to podłoga jest mokra, a kicha co 15 minut...narazie innych objawów nie ma...a myślałam ze nas ominie

O kurcze właśnie jedna z dziewczyn z forum listopadowego z noworodka (czasem tam jeszcze bywam) napisała ze przed chwilą zrobiła test...jest w ciąży, szok

heh dziewczynki zmykam na aerobic na 19.30 jakby co do później

hmm są pyszneeee... a zwłaszcza gdy są cieplutkie, ta płynna czekoladka

Anulkanicola23już się robi: przepis na 12sztuk 1,5 szklanki mąki 6 łyżek cukru 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia 0,5 kostki masła roztopionego nie gorącego 3/4 szklanki maślanki 2 jajkaosobno mieszam płynne sładniki, osobno sypki, potem płynne wlewam do sypkich piecze się 12-15 minut w 200stopniach mufinki mogą być o różnych smakach ja robie np: z kawałkami czekolady ze skórkami cytrynowymi z rodzynkami z jakimś aromatem, np RUMOWE o smaku capuccino z kawą rozpuszczalną itd dowolna kombinacja ło matko znowu wypasiony przepis...Madzia dopiero wczoraj weszłam w jeansy sprzed ciąży ANulka po pierwsze gratuluje, a po drugie to od kilku mufinek nic ci nie będzie, a dzisiaj będą maślano-waniliowe z czekoladą z kinder niespodzianki, Martynka chciała tylko zabawki powyciągać heh za 15 minut będą gotowe ZAPRASZAM

już się robi: przepis na 12sztuk 1,5 szklanki mąki 6 łyżek cukru 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia 0,5 kostki masła roztopionego nie gorącego 3/4 szklanki maślanki 2 jajka osobno mieszam płynne sładniki, osobno sypki, potem płynne wlewam do sypkich piecze się 12-15 minut w 200stopniach mufinki mogą być o różnych smakach ja robie np: z kawałkami czekolady ze skórkami cytrynowymi z rodzynkami z jakimś aromatem, np RUMOWE o smaku capuccino z kawą rozpuszczalną itd dowolna kombinacja

Mąż pojechał na zakupy jak wróci to się biore, ale przed wyjściem mnie wkurzył, no ale ze sklepu zadzwonił już milutki...

Asia ja bym Lubemu klapsa dała za wystawianie nieautoryzowanych przez Ciebie zdjęć...no chyba żeby to potraktował jako nagrode... A ja chce zrobić z okazji walentynek mufinki :

Kurcze Martyna zaczęła kichać a z nosa leci katar...no ładnie

Witamy Agatę i Wiktorię

czy waszym dzieciom zawijają się uszka, Nadii tak, wciąż kręci głową i co głowa na bok to ucho też na bok...ehh jak mnie to denrwuje ale nie da się upilować bo co poprawie to ona ruszy głową i jest to samo. Martynce w sumie też się zaginały, ale nie wiem czy tak bardzo

ehh ANulka, w końcu musi być lepiej Asia jaka ty szczuplutka, ale cycek na swoim miejscu heh wow też bym tak chciała... A Piotruś ma dosłownie anielską urodę, taki niewinny blondynek ma zawsze powodzenie

Nocka fajna, jedna pobudka o 5 na cycanie, a Martynka u nas w wyrku o 7 rano, al eprzemęczyła do 7.30. Dzisiaj czuję się o niebo lepiej, juz troszkę poprasowałam (oczywiście tylko to co konieczne heh) zaraz biore się za miesko do placka po węgiersku. Dzisiaj mimo ze walentynki nie mamy zadnych planow, postaram się zeby i w domu mogło być miło, ale nocke nie nasza bo mąż do pracy na nocke idze Nadia dokończyła słoiczek jabłuszka ze słodką marchewką, jak ona to śmiesznie liże heh dzisiaj się troche krzywiła miała chyba ochote na coś słodszego

Anulka ale Majusia coś bierze: w takiej sytuacji moja pediatra poleca: olbas oli 2-3 krople w dolnym rogu kołderki (pomaga oddychać) Lipomal dwa razy dziennie po 2ml, maść majerankową właśnie - no ale to już wiemy ze nie pomaga, no i oczywiście Streimar + Frida

mogłabym też to zrzucić na aerobic, ale niestety zaczęło boleć wczoraj w drodze na aerobic

ehh to pewnie zmęczenie materiału + kiepska pogoda

Anulkarwa kulszowa promieniuje przez pośladki do uda..koszmar...miałam w ciąży z Mikim no właśnie ja z Martynką i Nadią

Nadia zjadła dzisiaj 1/3 małego słoiczka bobovity jabłuszko ze słodką marchewką, smakowało jej bo aż popiskiwała o więcej

...ale mam nadzieje ze to nie to...

Nadia telewizorem jest też baaardzo zainteresowana, do tego stopnia ze wczoraj musiałam wyjśc z pokoju zeby ją nakarmić, bo bardziej ją interesował telewizor niż cycek... Biedny Igorek, niech zdrowieje szybciutko Ja od kilku dni też wciąż jestem śpiąca, brak mi weny nic bym nie robiła, w dodatku boli mnie dół pleców sama nie wiem rwa kulszowa? Chociaż tak bolało mnie tylko w jednej sytuacji a właściwie dwa razy: w obu ciążach

a dziękujemy za życzonka, my dzisiaj nie mamy specjalnego dnia z okazji urodzin Martynki, bo obchodziliśmy je razem z chrzcinami Byłam już na spacerku ale jakoś zimno było, to tylko 40 minut byliśmy My już po obiadku, mąż pojechał coś załatwiać na zakład jak wróći ja się wybieram poptrzeć na jakieś ciuszki

ojej biedna Majusia, żeby jej szybciutko przeszło A MArtynka też ma zdrowe ząbki, ale dalsze picie z butelki mogło to zmienić, tym bardziej ze ona się ostatnimi czasy delektowała piciem z butelki i kaszke potrafiła dydlać sobie przez godzine

stronka za przespaną noc ja uciekam spać bo oprócz biodra zaczęła mnie coś boleć głowa

Anulkadla porównania mój Miki 14kg Na zdjęciach Miki wygląda w sam raz, napewno nie na chudzinke... Ja oczywiście się ciesze za Martynka przybrała bo tez zawsze szczupła była Postanowiliśmy wczoraj - zero butelki czyli kaszka tylko z miseczki i łyczeczką narazie jeszcze nie skorzystała z takiej wersji...heh ale trzeba to skończyć bo zębów szkoda, wczoraj spotkałam kolezanke z bloku jak jechała ze swoim 1,5 rocznym dzieckiem do dentysty, próchnica zajęła małej ząbki

Witam i ja, troche juz poźno a ja wcinam, mimo ze po aerobicu to juz nie powinnam dobrze ze to tylko musli z mlekiem 0,5% TŁUSZCZU ale mimo wszystko... Bardzo boli mnie biodro sama nie wiem od czego zaczęło jak szłam na aerobic i coraz bardziej, ale założyłam przyciasne buty na spacer czy to moze być od tego? Mam w domu wage niemowlęcą, ktoś dał tesciowej więc sobie ją od niej wzięliśmy, a więc Nadiejka waży niecałe 6400 (22.01.2008 ważyła niecałe 5700) a Martynka prawie 16,5kg, wow przytyło się jej bo niedawno na wadze u lekarki w ciuchach ważyła 15kg, może to było z 2 miesiące temu, a więc jest różnica