Skocz do zawartości
Forum

cichadoro

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cichadoro

  1. cichadoro

    Majoweczki 2014

    jak mój mały się dłużej nie rusza to przykładam słuchawki do brzucha i puszczam cicho muzykę, zawsze jest reakcja :) a mój mąż ostatnio się przyznał, że mu mój brzuch zaczyna przeszkadzać w intymnych sprawach. to znaczy fakt, że ktoś tam jest. bo ostatnio zaczęłam go męczyć, że chyba mu się przestałam podobać, to wreszcie powiedział, że wszystko jest w porządku dopóki nie poczuje jak mnie obejmuje jak się synek rusza i wtedy choćby bardzo chciał nie jest w stanie dokończyć sprawy, bo ma wrażenie, że małemu przeszkadza ;) ale przyznam, że sama nie mam szczególnej ochoty na seks, bo jednak już trudno mi znaleźć dobrą pozycję, kiedy nic nie uwiera, nic nie boli. i a propos bólu to od wczoraj boli mnie żebro po prawej stronie, ale nie mam pojęcia od czego bo kopniaków nie czułam.
  2. cichadoro

    Majoweczki 2014

    Misi nie strasz z tym porodem, ja też mam takie bóle, ale wolałabym doczekać do terminu. Zresztą jak większość pewnie :) ale jak wspominałam ostatnio na wizycie o tym położnej to powiedziała, że to normalne i potem na wizycie gin powiedziała, że szyjka długa i zamknięta więc mnie uspokoiła. Ale może jednak wcześniej kupię i spakuję rzeczy do szpitala. A kopniaki pod żebrami czuję bardzo rzadko , najczęściej jak leżę na lewym boku, to udaje mu się sięgnąć, ale to nic przyjemnego, więc cieszę się, że nie mam tego na co dzień. Dzisiaj mi się nie chce w ogóle jeść, ale idę wmusić w siebie obiad, bo od śniadania nic nie jadłam.
  3. cichadoro

    Majoweczki 2014

    izzi też mi się wydaje, że dałaś sobie coś wkręcić z tym brzuchem. jak ostatnio byłam na edukacji to były dziewczyny, które tygodniowo były dalej ode mnie i miały porównywalne brzuszki do mnie i żadna się nie przejmowała. nie ma czegoś takiego jak odpowiedni rozmiar brzucha na dany wiek ciąży. jedna ma duży, druga malutki, ale to o niczym nie świadczy. a z mniejszym zawsze jednak wygodniej. ja się cieszę, że nie mam problemów ze schylaniem, ubieraniem skarpetek czy goleniem. w nocy za każdym razem jak się kładłam to było mi tak duszno, że siadałam. chyba za ciepły prysznic wzięłam, a teraz znowu nie wyspana, ale zaraz zrobię sobie kawę z mlekiem, bo na inne dolegliwości też mi się przyda ;)
  4. cichadoro

    Majoweczki 2014

    Natalka ja też ostatnio chodzę rzadziej do łazienki. Jeszcze tydzień czy dwa wstawałam po 3-4 razy w nocy a od jakiegoś czasu przesypiam całe noce. No i jak teraz idę siusiu to nie kilka kropelek poleci a normalnie jak przed ciążą. Ale nie wiem od czego ta zmiana, czy mały się inaczej ułożył, bo piję chyba tyle samo co wcześniej.
  5. cichadoro

    Majoweczki 2014

    mi siostra zrobiła listę rzeczy do kupienia na początek, bo ona na bieżąco i póki pamiętała, ale mam ją w drugim domu. a możecie mi powiedzieć po co jest ten puder? bo ani siostra, ani moje znajome tego nie używały, ale czytałam, że przy dziewczynkach się nie używa, a jednak pielęgnacja chłopca jest trochę inna. a jak to jest w szpitalach gdzie odwiedziny są 24/dobę? chodzi mi o sale, czy są pojedyncze? bo nie bardzo bym chciała, żeby przez całą noc był ze mną obcy facet, tym bardziej po porodzie, kiedy to i krocze boli i brodawki, a przy takim to sobie z cyckiem na wierzchu nie posiedzę, zresztą samo karmienie byłoby dla mnie krępujące. a położne też od czegoś są, jeśli będę miała jakieś problemy to na pewno im pospać nie dam i mało mnie interesuje, że będą dla mnie niemiłe. chociaż w moim szpitalu jak dziecko nie chce spać w nocy i strasznie krzyczy to same podają glukozę dla świętego spokoju i na oddziale cisza.
  6. cichadoro

    Majoweczki 2014

    no to ja zawsze słyszałam, że to teściowie powinni określić jak się będzie do nich mówić, bo przecież młodym nie wypada się wyrwać z mamo tato jeśli oni sobie tego nie życzą. moja mama się strasznie burzy jak mąż mówi do niej teściowo, a nie mamo i zawsze go ochrzania ;) w każdym razie mi 'pani' nie przeszkadza, tylko niech ta pani więcej u mnie nie sprząta, jeśli potem mam to odpracować ;) bo inaczej jakby pomagała mi bezinteresownie, to potem przecież sama z siebie bym jej pomogła, a tu taka postawa roszczeniowa, to przecież sama sobie poradzę. tak sobie patrzę na ceny wózków i coraz bardziej się wkurzam bo przepłaciliśmy i to sporo i to jeszcze u znajomych. ale tak to jest jak się wierzy na słowo, a nie sprawdzi samemu. byle jeszcze łóżeczko odebrać i resztę się jakoś skompletuje.
  7. cichadoro

    Majoweczki 2014

    co do odwiedzin to u mnie są wyznaczone godziny, ale podobno można je sporo naciągnąć i też może być tylko jedna osoba. jeśli chodzi o mycie rąk, to moim zdaniem wymóg bardzo dobry i jeśli ktoś będzie do mnie przychodzić i będzie chciał wziąć dziecko na ręce to sama go wyślę najpierw do łazienki.
  8. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ja dzisiaj wstałam koło 6 żeby iść do łazienki i jaki szok przeżyłam, jak zobaczyłam, że za oknem biało. na szczęście słońce wyszło i szybko śnieg stopniał, ale pogoda dalej paskudna, zimno i wieje. też mnie to przeraża, że tak mało czasu zostało, średnio wiem jak się ze wszystkim wyrobimy :/ i nawet porodu się nie boję, bardziej ciekawa jestem, bardziej się boję tego co będzie potem, że nic nie umiem przy takim małym dziecku zrobić, że wszyscy będą się mądrzyć, że mały będzie cały czas płakać a ja nie będę wiedziała o co chodzi. a jeszcze z samego rana mąż poprosił teściową, żeby umyła płytki w łazience, bez mojej wiedzy, bo sama bym to zrobiła i potem wypaliła, że ona teraz obok mnie polata a jak potem ona będzie niedomagać to ja będę latać koło niej. jasssne, ma 7 dzieci a chce żebym to ja jej na starość usługiwała, ja mam własnych rodziców, a jeszcze ciągle mówię jej na 'pani' bo po ślubie nie zaproponowała, żeby mówić inaczej. ale to i lepiej, 'mamo' do niej i tak by mi przez gardło nie przeszło
  9. cichadoro

    Majoweczki 2014

    też załatwiam się na raty :/ chociaż wczoraj najadłam się jabłek i dzisiaj w miarę normalnie. też niedługo zacznę prać ciuszki, ale poczekam na ładniejszą pogodę, żeby mogły wyschnąć na dworze, na słońcu. jeśli chodzi o smoczki to postaram się nie przyzwyczajać do nich dziecka. teraz kupię jeden i zobaczę czy będzie bardzo potrzebny, więcej najwyżej się dokupi później, jeśli okażą się niezbędne. nie to że uważam, że coś złego w smoczkach, ale mi się po prostu nie podoba widok dzieci ze smoczkami, a dużo osób uważa, że to słodkie ;) i zaraz idę oglądać wózek. osobiście uważam, że za używany i akurat ten model trochę przepłaciliśmy, ale już wolałam wziąć od znajomych niż kogoś obcego. co do farbowania włosów to na pewno hormony robią swoje. ja nie farbuję w ogóle, bo siwych jeszcze nie mam, a naturalny kolor to złoty blond, więc nie ma co ingerować w naturę, bo to akurat jej wyszło nieźle ;) ale niektórzy mówią, że mi pociemniały teraz włosy. mi się wydaje, że to raczej przez brak słońca niż ciążę.
  10. cichadoro

    Majoweczki 2014

    Misi jeśli Cię to pocieszy to też mam ten łazienkowy problem. Na razie objawy nie są nasilone, ale czuję, że coś się dzieje, jak mam za długie przerwy między wizytami w toalecie. Staram się chodzić regularnie, ale niestety posiedzenia mi już więcej czasu zajmują, więc liczę jedynie, żeby się nie pogorszyło. I mój mąż też zaraz znowu wyjeżdża w trasę, mówi, że teraz na 4-5 tygodni, bo kasy brakuje i im dłużej jeździ tym więcej zarabia. A jak wróci to już tylko pozostanie czekać na małego. Izzi też nie mam żadnych zabawek, tylko poszyłam i wypchałam serduszka jasne i ciemne, to przyczepię to łóżeczka i wózka, żeby miał się na co patrzeć. Z tego co pamiętam dziecko mojej siostry przez pierwszy miesiąc nie zwracało uwagi na żadne karuzele i inne zabawki, a znając życie i tak ktoś kupi jakieś pierdółki więc na razie nie wpędzam się w koszta, bo są ważniejsze rzeczy do kupienia. Dzisiaj cały dzień przeleżałam i przespałam, chyba przez tę pogodę, zobaczymy czy w nocy sobie pośpię normalnie czy już będę miała problem. I wczoraj przywieźliśmy wózek, no ale dzisiaj nie byłam nawet w stanie iść go dobrze obejrzeć.
  11. cichadoro

    Majoweczki 2014

    u mnie właśnie wyszło słońce, ale dalej wieje. obejrzałam sobie witaj w klubie i teraz spać mi się znowu chce. to będzie bardzo leniwy dzień. aggi1 w warsztatach też nie ma mojego miasta, jest tylko w harmonogramie, więc gdzieś musi być pomyłka, ale na razie nikt nie chce mi odpisać ani na maila ani na facebooku. szkoda.
  12. cichadoro

    Majoweczki 2014

    właśnie o tę pierwszą pomoc mi chodzi, bo to wiedza niezbędna, wystarczy zwykłe zakrztuszenie a ja w panice już nie wiedziałabym co robić. montowanie fotelika i zapinanie pasów mam już przećwiczone z siostrzenicą. za jakiś czas znowu się do nich odezwę w sprawie tych zapisów
  13. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ja się chciałam zapisać na te warsztaty, ale na mapie nie ma do wyboru mojego miasta (w harmonogramie jest). pisałam do nich w tej sprawie, ale nikt się nie odezwał :( mam nadzieję, że nie jest odwołany i jeszcze uda mi się zapisać. czkawka to takie uczucie jakby ktoś od środka tak delikatnie dźgał palcem ciągle w to samo miejsce i w tych samych odstępach. nie wiem jak to inaczej opisać, ja przynajmniej czuję coś takiego i zawsze mówię, że ma czkawkę, ale w sumie kto wie co on wtedy tam robi. ja sobie pospałam dwie godzinki po obiedzie. w łazience płytki mamy już ułożone, tylko trzeba je porządnie umyć, no i kibelek dzisiaj obsadzili to w nocy już do teściowej nie będę musiała biegać. więc ze wszystkich pomieszczeń co remontujemy, łazienka zaczyna przypominać miejsce zgodne z przeznaczeniem.
  14. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ja wczoraj dostałam kartę ruchów i tak jest, że muszę naliczyć 10 ruchów w ciągu dnia, zaznaczam godzinę o której był 10 ruch i już tego dnia nie liczę. i żeby ruch policzyć jako dwa oddzielne to musi być między nimi 15-20 sekund spokoju, bo czasem to mały potrafi się kręcić i kilka minut z bardzo małymi przerwami i się właśnie dowiedziałam, że to mam traktować jako jeden ruch. ja też dzisiaj bez wstawania na siusiu :) poszłam spać o 12 i poleżałam sobie do 9, więc dobry wynik. u mnie jest podział, mąż zajmuje się remontem, a ja wszystkim dla dziecka, więc mnie nie popędza ani się nie wtrąca, w sumie to niewiele się interesuje. po prostu mamy robić tak, żeby było dobrze i do porodu było wszystko skończone. też nie lubię jak ktoś dotyka mojego brzucha, znaczy się ktoś obcy, bo mąż może, mojej siostrze też się czasem zdarza. i na kursie się pare razy zdarzyło, ale chyba zobaczyły moją minę i przestały. ogólnie to mam dystans do ludzi, nawet tych bliższych, nie lubię się obściskiwać z przyjaciółmi, całować w policzek na przywitanie, a z obcymi to już w ogóle najlepiej minimum metr odległości zachowany :)
  15. cichadoro

    Majoweczki 2014

    no proszę a ja kolejną wizytę mam dopiero za 6 tygodni :/ no ale mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku, chociaż i tak pewnie po jakiś 3 tygodniach zacznę się stresować i nie będę mogła się doczekać kolejnej wizyty. z tego co patrzyłam wszystko jest zgodne z rozpiską jaką dostałam na początku, więc jak widać w mojej przychodni tak to wygląda. a teraz co 2 tygodnie mam spotkania edukacyjne z położną to zawsze będę mogła poprosić o zbadanie tętna. marciołka mam podobnie z brzuchem i się dzisiaj dowiedziałam, że też mam tam łożysko plus nogi małego, który lubi sobie tam kopnąć i do tej pory myślałam, że ten napięty brzuch to właśnie jak on mi się rozciąga. to teraz większą uwagę będę zwracać na to twardnienie.
  16. cichadoro

    Majoweczki 2014

    już wróciłam z wizyty i dzisiaj zaczynam 31 tydzień, następną wizytę mam dopiero po świętach i dopiero wtedy będę miała pierwsze ktg. czyli jak zacznę 37 tydzień. pewnie potem w maju jedna wizyta i czekanie na poród. znowu mi wyszło, że dzidziuś jest starszy o 4 dni i gin powiedziała, że nie można tu mówić o żadnej różnicy między usg a om, bo o przesunięciu się mówi dopiero jak różnica wynosi 2 tygodnie. mały waży 1536g i dostałam zdjęcie jego jajek, bo tak pozował, że gin nie mogła się powstrzymać. a buźki nie chciał pokazać. i dostałam kartę ruchów, dzisiaj już bym mogła wpisać, że 10 ruchów było, bo na to akurat z Nikosiem nie narzekam. a po wizycie poszłam jak zwykle do lumpa, ale tym razem sobie kupiłam dwie tuniki bo ciągle chodzę w tym samym, właśnie się pranie skończyło to idę wywiesić.
  17. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ja jutro mam wizytę i będę miała tylko badanie ginekologiczne, bo usg będę miała chyba już tylko jedno pod koniec ciąży. też często mam twardy brzuch tylko na górze, ale wydaje mi się, że to mały się tak układa, że nogi sobie prostuje i akurat stópki są na górze. za to czasem czuję takie dziwne uczucie, jakby kłucie, właśnie tam na dole i się zaczęłam obawiać czy to może nie skracanie szyjki. ale pewnie prędzej mi się wszystko po prostu zaczyna rozchodzić. no jutro się dowiem w każdym razie. i co jakiś czas mam takie bóle jak przed miesiączką, to znaczy trudno to nazwać bólem, bo nie miałam bolących miesiączek, tylko właśnie takie uczucie jak miałam przed. moim zdaniem kiedy co chwila się wstaje do łazienki to trudno nazwać to nocą przespaną, ja też co chwila wstaje na siusiu, rano czuję się w miarę wypoczęta a po dwóch godzinach już bym szła spać znowu, ale mi takie drzemki zamiast pomagać to tylko rozleniwiają i najchętniej w ogóle bym nie wstawała z łóżka. ale dobrze, że mąż już wrócił to mam komu narzekać na te moje drobne niedogodności (z wyjątkiem bólu pleców, który jest główną niedogodnością).
  18. cichadoro

    Majoweczki 2014

    kogo znalazłam, tego dopisałam, mam nadzieję, że nie narobiłam błędów Ewi-synuś --- Oskarek --- 8.05. samotka --- corka Malwina Ada --- 9.05 Gosia369 --- corka Emilia --- 10.05. Agata1005 --- syn Mikolaj /Andrzej --- 11.05. Ula1993 --- corka Nadia --- 11.05. Agataluk --- corka Lena --- 14.05. Judytka005---syn Antek---14.05 Kasia111 --- syn --- 14.05. Fasolinka --- corka Amelia --- 15.05. Aguula --- corka Lena --- 15.05. Olgaak --- corka Michalina --- 16.05. MartaSuperStyler --- Syn Antoni, Mieczysław --- 18.05 Iga81 --- syn Franek 19.05. Mala10 --- córka Zuzanna 19.05. Izzi098 --- corka Melanie 19.05. Misi --- syn Stanislaw --- 20.05. Cichadoro --- syn Nikodem --- 22.05 mamaAnka --- 23.05. Edqa_1 ---syn Nataniel -- 24.05. Natalka88 --- Córka Kornelia---26.05 Anelwi --- Julia --- 26.05. Ania3336 --- syn Eryk --- 28.05. Sylwianna --- córka 29.05. aggi1 --- syn Hubert --- 29.05. anitajas - syn 29-30.05 Kademal --- syn Mikołaj 29.05 Kasia_maj --- córka Lena 29.05. Marciolka --- córka Urszula 29.05 Malinka165 --- syn Oliwier --- 2.06. Agunia696 dużo was na tego 29.05 :) a mi dzisiaj synek narobił stracha, bo się tłukł rano przeokropnie jakby chciał się obkręcić (tyle, że on już jest głową w dól). często jest aktywny ale tak jak dzisiaj to pierwszy raz i nagle przestał się w ogóle ruszać. poczekałam, a on nic, to przyłożyłam do brzucha grającą mp3, zawsze od razu reagował, potem latarkę, potarmosiłam brzuch i dalej nic. tak się bawiłam z godzinę i zaczęłam się szykować do przychodni, żeby tętno sprawdziły i jeszcze złapałam kawałek ciasta i zaczął łaskawie delikatnie się ruszać. teraz co jakiś czas kopnie, ale też nie za mocno, ale dzisiaj idę na wycieczkę do szpitala, to tam poproszę o zbadanie tętna. to ja na pierwszym usg miałam, że termin zgodny z om, teraz mi się niby przyspieszył. mam nadzieję, że jednak wstrzeli się w jakiś dzień, żeby mieć własny dzień urodzin bo u mnie w rodzinie to końcówka maja obstawiona :)
  19. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ja właśnie wracam z edukacji o porodzie, w sumie nie dowiedziałam się niczego nowego, ale jutro mamy wycieczkę do szpitala, chociaż nie wiem czy akurat w nim będę rodzić. a za dwa tygodnie kolejne spotkanie o karmieniu piersią. mnie strasznie boli jak noszę staniki. kupiłam sobie pod biustem 80 a nawet 85 (wcześniej nosiłam 60) i dalej mnie tak uciskają, że dzisiaj już w drodze powrotnej z przychodni musiałam sobie na ulicy rozpinać. a bez stanika nie zawsze i nie wszędzie można iść, tym bardziej, że noszę raczej cienkie i dopasowane ubrania i nie lubię jak tak mi sutki sterczą ;P przypominam, że uzupełniam listę, więc jak coś to czekam jeszcze na dane do wpisania.
  20. cichadoro

    Majoweczki 2014

    też muszę kupić moskitierę i do łóżeczka i do wózka, bo pamiętam jak rok temu czasem w nocy budził mnie dźwięk komarów bo tyle ich naleciało do pokoju. jeszcze chyba sobie siatki w oknach pozakładam. mrozów w tym roku nie było, to podejrzewam, że może być niezła plaga i komarów i innego okropieństwa. mi też często twardnieje brzuch, ale nie liczę, podejrzewam, że nie wszystkie skurcze nawet zauważam, ale może wezmę to pod lupę. dzisiaj idę do przychodni na edukację o porodzie to się wreszcie czegoś dowiem. na piłce ćwiczę mniej więcej od tygodnia i powoli zaczynam czuć różnicę, wreszcie powoli jakieś mięśnie się znowu pojawiają ;) u mnie właśnie ciasto w piekarniku zaczyna pachnieć, bo gości mam wieczorem, to tak na szybko zrobiłam, zaraz szybkie sprzątanie i lecę na miasto. i wreszcie w tym tygodniu mąż wraca, ale te 3 tygodnie szybko zleciały.
  21. cichadoro

    Majoweczki 2014

    z tego co patrzyłam to ceny pieluch na allegro są bardzo podobne do tych w sklepach, a plus przesyłka i wcale taniej nie wychodzi. no chyba, że od tego samego sprzedawcy zamawia się jeszcze inne rzeczy. ja flanelowych mam 10 i chyba tyle mi starczy, tetrowych na razie 3 i to te kolorowe, więc jeszcze czeka mnie zakup zwykłych białych i pewnie trzeba mieć ich sporo bo w upały o odparzenia nie trudno. a ja znowu obudziłam się koło 8 wyspana a minęły 2-3 godziny i już tak mi się chce spać, że nie wyrabiam. a tu pogoda ładna przydałoby się gdzieś wyjść a nie przespać cały dzień.
  22. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ja dostałam 4 opakowania chusteczek, każde chyba inne, ale też słyszałam, że na początku są np. gaziki zmoczone wodą z mydłem na dzieci. więc na początku tak będę robić, a chusteczki i tak się nie zepsują. a teraz siedzę na zajęciach i się strasznie nudze, a tu do 16 trzeba. ale chyba się zwolnię wcześniej
  23. cichadoro

    Majoweczki 2014

    to kopiowanie listy chyba średnio zdaje egzamin więc jeśli, którejś nie ma na tej liście i chciałaby się uzupełnić to niech wyśle mi swoje dane w prywatnej wiadomości i po weekendzie wstawię poprawioną, bo i tak mam sporo czasu wolnego. Ewi-synuś --- Oskarek --- 8.05. samotka --- corka Malwina Ada --- 9.05 Gosia369 --- corka Emilia --- 10.05. Agata1005 --- syn Mikolaj /Andrzej --- 11.05. Ula1993 --- corka Nadia --- 11.05. Agataluk --- corka Lena --- 14.05. Judytka005---syn Antek---14.05 Kasia111 --- syn --- 14.05. Fasolinka --- corka Amelia --- 15.05. Aguula --- corka Lena --- 15.05. Olgaak --- corka Michalina --- 16.05. Iga81 --- 19.05. Mala10 --- 19.05. Izzi098 --- corka Melanie 19.05. Misi --- syn Stanislaw --- 20.05. Cichadoro --- syn Nikodem --- 22.05 mamaAnka --- 23.05. Edqa_1 ---syn Nataniel -- 24.05. Natalka88 --- Córka Kornelia---26.05 Anelwi --- Julia --- 26.05. Ania3336 --- syn Eryk --- 28.05. Sylwianna --- 29.05. aggi1 --- syn Hubert --- 29.05. Kademal --- 29-31.05. Kasia_maj --- córka Lena 29.05. Malinka165 --- syn Oliwier --- 2.06. Marciolka --- corka Urszula Agunia696 właśnie wcinam na kolację już standardowo kaszę mannę ze startym jabłkiem i bananem i chyba zaraz będę się szykować spać. ogólnie to całe dnie mi się nudzi, a jak mam się zabrać za coś do roboty to mi się nie chce. ale obiecałam siostrze, że zrobię dla niej aniołka na szydełku, więc może teraz zacznę i już jakoś będzie łatwiej skończyć, bo niby robi się go godzinę, ale weź tu teraz wysiedź 1h praktycznie w jednej pozycji.
  24. cichadoro

    Majoweczki 2014

    Natalka88 no to też jestem w szoku, bo przecież jeśli kobieta w ciąży nic nie tyje, a dziecko rośnie, to tak naprawdę ona traci wagę. zresztą i dziecko waży i wody płodowe i łożysko, więc i tak powinno się uzbierać te kilka kg. no i na jakiejś podstawie wyliczają te krzywe ile kobieta powinna przytyć na jakimś etapie i nie sądzę, żeby je robili tylko na podstawie kobiet, które w ciąży sobie pozwalają na więcej. także dziwne, dziwnie, zachwiało to moim światopoglądem. też nie podoba mi się takie przypisywanie kolorów, ale niestety mam większość niebieskich rzeczy, bo jak coś dostawałam, to typowo dla chłopca, chociaż dla nich w sklepie nie jest tak trudno o inny kolor. gorzej dla dziewczynki, jak czasem szłam coś kupić siostrzenicy to wszystkie odcienie różu, a jak w jakimś innym kolorze to np. nadruk różowy. odebrałam wyniki, to mi się poprawiły sporo, ale dalej jestem na granicy, więc pewnie dalej dostanę jakieś leki. no i w poniedziałek mam pierwsze spotkanie z położną na temat porodu. a wagą aż tak bardzo się nie przejmuję, bo i tak większość w brzuch idzie, rączki i nóżki dalej chude jak były ;) cycki też niestety za bardzo się nie powiększyły, a taką miałam nadzieję...
  25. cichadoro

    Majoweczki 2014

    a mi dzisiaj stuknęło na wadze +12 :/ czyli przekroczyłam wyznaczoną sobie granicę. i to w tydzień mi dwa kg doszły, bo tak mi waga stała! coś mi się wydaje, że drugą granicę (+15) też przekroczę. idę po wyniki, przy okazji zapytam się położnej czy w mojej przychodni są jakieś spotkania, bo mi siostra mówiła, że ona miała 3 grupowe spotkania, a mi położna nic o takim czymś nie mówiła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...