Skocz do zawartości
Forum

Anulka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anulka

  1. Martek jest, Asia, jest, ja jestem!Kat_ja, Renia, Gosia, Ania!!!!! i cała reszta!!!! Mrs? Kluska?
  2. Monia mój nie lepszy, tylko tekst ma inny: MAMA, BEZ PANIKI!
  3. Anulka

    dziwne...

    zana27a moze ja poprostu źle robie tą kaszkę. Ale raczej zgodnie z przepisem. Poradźcie mi jakie Wy dajecie kaszki i ile sypiecie. ja tak jak już wczesniej pisalam dawalam bobovitę i do 150 ml mleka modyfikowanego sypałam 3 łyżki niepełne kaszy. Moze to faktycznie za dużo.... to nie jest kwestia, że za dużo kaszki dajesz... do mleka dosypujesz kaszkę MLECZO-ryżową, dziecko dostaje dodatkowa porcję mleka, której być może organizm nie jest w stanie przerobić. Dziecko może właśnie od tego boli brzuszek i budzi się w nocy. Albo opcja kolejna. Na tyle ciężko organizmowi ją przetrawić, że "pracując" budzi organizm, który w tym czasie ma odpoczywać.
  4. Zapraszamy wszystkie dzieci w wieku od 9 miesięcy do 3 lat na cykl zajęć ogólnorozwojowych z językiem angielskim dla najmłodszych dzieci. Baby Fun 9-18 miesięcy - Poprzez ruch i zabawę, którym towarzyszy porywająca maluchy muzyka i angielskie piosenki, dzieci w naturalny sposób osłuchują się z językiem i przyswajają pierwsze słówka. Powtarzalność komend, piosenek, wyliczanek sprawiają, że dzieci w początkowym etapie wsłuchują się w dźwięki bez ich rozumienia, ale szybko je przyswajają i zaczynają poprawnie reagować. Baby Fun 19-24 miesięcy - Jest to drugi etap oswajania dzieci z językiem angielskim. Dzięki zastosowaniu metody TPR (Total Physical Response) – metoda reagowania całym ciałem - dzieci naturalnie przyjmują odpowiedni ruch prowadzącego wraz z jego dźwiękowym przedstawieniem. Mały Angielski 2-3 lat - To pierwszy “dojrzały“ etap nauki języka angielskiego. Zajęcia zostały zaplanowane w taki sposób, by poprzez gry, zabawy i naukę prostych wyliczanek i piosenek mogły opanować różnorodne słownictwo. Podczas zajęć dzieci wykonują proste ćwiczenia fizyczne prowadzone po angielsku, co pozytywnie wpływa na koncentrację i zdolność zapamiętywania, jak również sprawia, że polecenia prowadzącego są lepiej zapamiętywane poprzez połączenie ich z określonymi czynnościami. Terminy: Baby Fun 9-18 miesięcy - poniedziałek, godz. 16:00 – 16:30 (+ 30 minut zabawy na Sali zabaw).Baby Fun 19-24 miesiące - poniedziałek, godz. 16:45 – 17:15 (+ 30 minut zabawy na Sali zabaw).Mały Angielski 2-3 lat - poniedziałek, godz. 17:30 – 18:10 (+ 30 minut zabawy na Sali zabaw). Cena: karnet 3-miesięczny 280 zł pojedyncze zajęcia* 35 zł * Opłata za pojedyncze zajęcia możliwa tylko w przypadku pierwszych zajęć próbnych. Przed następnym spotkaniem należy wykupić karnet. Informacje i zapisy: tel. 603-11-70-40, [EMAIL="info@bambamstudio.pl"]info@bambamstudio.pl,ZajÄ�cia dla dzieci - Bam Bam Studio - urodziny dla dzieci
  5. Wszystkie dzieci w wieku 3-9 lat zapraszamy do wspólnej zabawy i gimnastyki umysłu podczas ferii! To propozycja zajęć, która spodoba się zarówno dzieci, jak i rodzicom, ponieważ zajęcia oprócz doskonałej zabawy będą źródłem nowych wyzwań, pomysłów, wiedzy i umiejętności, które przydadzą się później na codzień oraz w przedszkolnym i szkolnym życiu. W programie: ART&GAMES Praktyczna nauka język angielskiego. Podczas zajęć dzieci bawią się po angielsku. Zajęcia dzielą się na dwie części – artystyczno-plastyczną oraz część gier i zabaw. Zadania plastyczne oraz gry są tak wciągające, że uczniowie w ogóle nie czują, że posługują się innym językiem podczas wydawania komend, odpowiadania na nie oraz grania w gry. Wśród gier znajdą się zarówno gry planszowe, rozwijające logiczne myślenie, memory, gry zręcznościowe, ale także klasyczne propozycje jak domino, karty i układanki. Każda z nich to zasób poleceń, słówek i określeń, jakie nabywają brytyjskie dzieci na tym samym etapie. Część artystyczna także odbywa się po angielsku i najczęściej skupiona jest na temacie zimy, sportów zimowych, kultury i mieszkańców krajów wiecznego śniegu. Podczas zajęć dzieci mają okazję wysłuchać opowieści w języku angielskim o przygodach małych eskimosów! TRENING TWÓRCZOŚCI: ZABAWY Z GŁOWĄ – trening twórczości dla dzieci w wieku 4-5 lat Zapraszamy wszystkie przedszkolaki do krainy fantazji, w której rozbudzą swoją wyobraźnię, pogodzą Tom’a i Jerry’ ego, spotkają Smokofilomidanka i będą ekspertami w dziedzinie rozwiązywania problemów nierozwiązywalnych. Zastanowią się co można zrobić z żółtym kaloszem szczęścia i jak przechytrzyć smoka. Postawią pierwsze kroki w świecie kreacji i wspólnie wespną się na „drzewo twórczego rozwoju”. TRENING TWÓRCZOŚCI dla dzieci w wieku 6-9 lat Jak uciszyć bzyczące muchy? Jak postawić jajko na sztorc?? Jak stworzyć bezpieczne lądowisko dla szklanki??? Te i inne problemy będziemy rozwiązywać podczas zajęć poświęconych rozwijaniu twórczego myślenia. Wspólnie z dziećmi poznamy różne metody kreatywnego poszukiwania oryginalnych pomysłów i rozwiniemy zdolności kreacji. W atmosferze zabawy i humoru uruchomimy morza wyobraźni, dzięki którym popatrzymy na świat przez pryzmat złamanego zwierciadła. Zaś przy okazji nauczymy się współpracy, poszanowania zdania innych i pracy w grupie. PIĘĆ ZMYSŁÓW dla dzieci w wieku 4-6 lat Nie jeden dorosły i prawie każde dziecko zadaje sobie czasem pytanie, co sprawia, że widzę, słyszę i czuję, jak to się dzieje, że rozpoznaję smaki oraz dlaczego jedne zapachy sprawiają mi przyjemność, a inne trudno znieść. Będziemy wspólnie doświadczać otaczającego nas świata wszystkimi zmysłami i zadawać pytania służące poznaniu siebie samych. Zajęcia te sprzyjają poznaniu i zrozumieniu własnego organizmu, jego potrzeb i wymagań; budują samoświadomość. Rozwijanie zmysłów i współpracy między nimi uczy koncentracji i wrażliwości. Podczas ferii odkryjemy dzięki naszym zmysłom i poprzez eksperymenty, jak funkcjonuje nasz wzrok, dlaczego słyszymy, po co nam zmysł dotyku, co sprawia, że czujemy smak i zapach. BAJKOCZYTANIE Maluchy w wieku 3-5 lat zapraszamy w świat fantazji i zabawy z językiem podczas codziennego bajkoczytania z elementami zabaw teatralnych, logopedycznych, bajkoterapii oraz muzykoterapii i zabaw relaksacyjnych (każdego dnia skupiamy się na innym obszarze rozwoju). Terminy: I tydzień (1-5 lutego 2010) 11.00-11.45 Pięć Zmysłów (4-6 lat) 12.30-13.15 Bajkoczytanie (3-5 lat) 14.15-15.10 Zabawy z głową (4-5 lat) 15.15-16.00 Trening Twórczości (6-9 lat) 16.15-17.00 Art & Games (6-9 lat) 17.15-18.00 Art & Games (4-5 lat) II tydzień (8-12 lutego 2010) 11.00-11.45 Zabawy z głową (4-5 lat) 12.00-13.30 Trening Twórczości + techniki ułatwiające naukę (6-9 lat) 12.30-13.15 Bajkoczytanie (3-5 lat) 14.30-15.15 Art & Games (6-9 lat) 15.30-16.15 Art & Games (4-5 lat) 16.30-17.15 Pięć Zmysłów (4-6 lat) Zajęcia odbywają się od poniedziałku do piątku w okresie ferii zimowych. Istnieje możliwość wykupienia pojedynczych zajęć lub udział w pełnym cyklu. W przypadku Zabaw z głową i Treningu twórczości możliwe jest wyłącznie wykupienie pakietu 5 spotkań w wybranym tygodniu ferii. Szczegółowe informacje i zapisy: ZajÄ�cia dla dzieci - Bam Bam Studio - urodziny dla dzieci, [EMAIL="info@bambamstudio.pl"]info@bambamstudio.pl, 603-11-70-40
  6. kangurzyca podziwiam te maluszki wszystkie, ja bym się zabiła pewnie w drodze na wyciąg:) nie będzie tak źle - dobry instruktor to 95% sukcesu
  7. Tuśka W tym roku też wybieracie się na narty? obowiązkowo!!!! jedziemy jak zwykle do Zieleńca pod koniec marca albo na początku kwietnia
  8. Anulka

    dziwne...

    A może dziecko nie toleruje składu tej kaszki i budzi je nie głód a problemy z brzuszkiem. nie wiem co sądzą inne mamy, ale pytanie po co zagęszczasz mleko. Może lepiej dać dziecku kaszkę raz dziennie jako niezależny posiłek a mleko niech będzie mlekiem.
  9. Tuśka. Pierwsza i naczelna zasada. Jeśli nie jeździsz dobrze technicznie, nie ucz dziecka sama. Dziecko wobec instruktora czuje respekt i ta współpraca wygląda zupełnie inaczej niż z rodzicem. Mój syn, kiedy mąż próbował go nauczyć czegokolwiek, jęczał, marudził, że tu go boli, tam za wysoko, tu niewygodnie. Kiedy wziął go pod opiekę instruktor wszystkie kłopoty zniknęły a mały świetnie sobie na tych nartach radził. Sam zjeżdżał pługiem po 3 godzinach nauki. Aha i pamiętaj o kasku. Od tego roku to wymóg. Do tej pory był nie obowiązkowy. Tak wyglądała nauka mojego 4 letniego syna na nartach
  10. Małgosiamam takie wspaniałe okna w domu, ze w salonie zdjęłam kwiaty z okna bo mi zamarzają a w kuchni na parapecie....zamarza mi oliwa przyjedź do mnie, my w samych majtkach i koszulkach chodzimy
  11. Mój syn założył narty w wieku 4 lat. Rok wcześniej nie dałby się na nie namówić, ale myślę, że to kwestia dziecka. Na pewno nie zaszkodzi spróbować.
  12. zapraszam do lektury http://parenting.pl/nowe-artykuly-w-portalu/10287-nauka-jazdy-kiedy-zaczac-i-jak-uczyc.html
  13. Zdecydowanie polecam. Idealny hotel dla rodzin. Mieliśmy pokoje na parterze z wyjsciem na plażę i na basen. Blisko do centrum miasta - 2km. Hotel wybudowano w 2006 roku, więc jest to nowy budynek a przede wszystkim zadbany. Byłam tam w lato 2008 roku, kiedy synek miał 3,5 roku a córka 9 miesięcy. Brodziki, płytkie baseniki, dla starszych również kompleks basenów. Przyzwoite jedzenie jeśli ktoś lubi takie klimaty, nawet dla dzieciaków. http://www.dreamtours.pl/Bulgaria,Obzor,Hotel-Miramar-Beach,53059.php
  14. Byłam tu na wakacjach z wówczas 2,5 letnim synkiem (córka w brzuszku w 6 miesiącu). Willa zagospodarowana z myslą o dzieciach. Przed domem piękny plac zabaw, dla rodziców grill i wiata by na spokojnie usiąść z książką lub laptopem w czasie, gdy nasze dzieci biegaja po ogrodzie. Jedyny minus to odległośc od plaży, ale jak ktoś ma auto to żadna przeszkoda leba-linc.eu
  15. Małgosia Też musicie do swoich 100 razy powtarzać, żeby zrobiły to o co je prosicie ?? w porywach do 150 razy a w przedszkolu od razu reaguje
  16. monikouettea gdzie jest Bog? my mozemy tylko zapalic swieczke................ zadaje sobie to pytanie Moniś i nie znam odpowiedzi... szczególnie wtedy, gdy widze jak dziecko w wieku mojego syna operują, amputując mu nogę bez narkozy i środków znieczulających...
  17. Tego co tam się dzieje opisywać nie trzeba. Blisko 150 tysięcy ludzi straciło życie. Ofiar będzie więcej. Zapalmy świeczkę dla tych co odeszli. Zatrzymajmy się szczególnie przy dzieciach, bo tego co je spotkało nie jest w stanie nic wytłumaczyć.
  18. martitatitato zapewne rokompensata od losu za porod poprzedni :) być może...w każdym razie nie chcę do tego wracać brr
  19. martitatitaAnulka czysto praktycznie i skrotowo, to porod bez przecinania pepowiny :)a jesli moge sie spytac Ciebie ejszcze o cos odnosnie do Twojego porodu, to moglabys napisac, czy w Twoim rpzypadku dali Ci wybor - droga Pani chce Pani miec komfort sali jednoosobowej za doplata czy rodzic bez doplaty na sali kilkuosobowej...? czy jak to wyglada wlasciwie...? powiedzmy z ejest jakas mega wyjatkowa sytuacja i przyjezdza sie na zelazna i zadna tam nie rodzi, ani nie czeka na porod... i przez caly czas porodu naszego tez nikt nie przyjezdza...to co...? to mozna odstapic wtedy od oplaty...? (moze juz pitole farmazony, chyba zmeczona jestem ) Pojechałam tam z ulicy, w aucie juz czułam parcie. Była 22.00, nikogo w poczekalni. Siadłam na krzesełku i po 5 minutach wyjrzała do mnie połozna. Wzięła do pokoju, zrobiła wywiad, obejrzała papiery, zbadała, powiedziała 8 cm rozwarcia, kazała ubrac się w koszulę bo zaraz będę rodzić. Zapytałam ją czy mogę wykupić salę jednoosobową. Była wolna morelowa, więc wzięłam. Tam rodziłam, po porodzie Maja leżała mi na brzuchu bez przecięcia pępowiny około godziny, może dłużej. Po odcięciu, weszłam do wanny, wziełam prysznic ubrałam czystą piżamkę i pojechałam do jednoosobowej sali. Podejrzewam, że dlatego, że z sali za tysiąc złotych korzystałam z 1,5 godziny. Miałam dla siebie połozną i lekarza, żadna kobieta nie rodziła w tym czasie. Wymarzone warunki.
  20. martitatitaa mianowicie porod lotosowy, a co to poród lotosowy? tak z ciekawości
  21. lamponinkaAnulkaja też byłam podirytowana ale co zrobić...najlepsze w tym wszystkim jest to, że wymuszanie takich opłat w państwowej jednostce jest nie zgodne z prawem i nikt nie robi z tym porządku...natomiast jest tak, że zapłaciłam, ale warunki jakie tam miałam były warte tej ceny...Witajcie Kochane z ciekawoscia sledze wypowiedzi na temat oplat i naprawde jestem przerazona , Anulko napislas ze nikt nie robi z tym porzadku a tak naprawde sprawcami jestesmy my same godzac sie na oplaty za cos co powinno byc jak najbardziej oczywiste -czyli godna i jak najbardziej specjalistyczna opieka w szpitalu . Do czasu jak My sie bedziemy na to godzic , nigdy nie polepsza sie waraunki godnego porodu. Naprawde smutne to ale to jest moje zdanie . Pozdrawiam Was wszystkich i zycze duzo zdrowka i samych spokojnych i szybciutkich porodow . Masz rację, tylko w takich sytuacjach, kiedy za mną był traumatyczny poród było mi wszystko jedno. Wolałam zapłacić za godne warunki, niż przechodzić to samo jeszcze raz.
  22. AniutaHejjak przeczytałąm ile kosztuje poród rozdinny,czy z wynajętą położna to az oczy mi wyszły na wierzch noramalnie to się w głowie nie mieści.... ja pochodze z Olsztyna i tutaj tez rodziłam w Szpitalu tzw KOlekowym u Malrkiewicza i tez miałam poród rodzinny,oddzielną porodówką -bylismy z tylko z meżem było bardzo intymnie-miałam piłkę ,możliwość wzięcia prysznica etc,po porodzie przeszłam do jednoosobowego pokoju z bezpłatnym tv......jedynie mąz musiał kupić ochraniacze na buty i fartuch... zarówno w czasie porodu i po nie mogłam narzeka cna opiekę .... powiem szczerze jestem kobieta ,wiem,że poród dla kobiety to ważne wydarzenie ,ale z całym szacunkiem nie wydałabym 1500 tyś na poród ze swoja położną :(((((( wolałabym przeznaczyć to na dziecko,ale w inny sposób.......... sów brak:(((( dobrze,że mieszkam w Olsztyni:)) w Warszawie masz też takie szpitale, co najmniej 5, w każdym jest średnio jedna taka sala. Żelazna jest specyficzna, ale nie ukrywają kosztów. Każdy ma wybór.
  23. martitatitawyobraz sobie sytuacje, ze na izbie przyjec zjawiaja sie dwie kobiety - jedna z wikeszym rozwarciem, druga z mniejszym... miejsc na porodowce jest jedno... ta z wieksyzm rozwarciem przyjechala pierwsza, ale za to ta druga - z mniejszym rozwarciem, 4 miesiace wczesniej zaplacila sobie za sale jednoosobowa, albo za obsluge akuszerska... zatem w pierwszej kolejnosci przyjmowana jest pani,ktora uiscila oplate cennikowa jak to nazwalas juz z gory, a druga pani czeka, albo zostaje wywieziona do innego szpitala... to sa dwie historie autentyczne moich kolezanek...jedna czekala i z niemal 8cm rozwarciem wkoncu trafila na porodowke...a druga musiala sama sobie jezdzic i szukac miejsca na innej porodowce... dalej uwazasz, ze to nie korupcja...?szkoda tez, ze nie odnoslas sie do jak to nazwalas 'gorszych dni' personelu medycznego... Nie wiem czy jest sens dyskutować z Tobą na temat tego szpitala, bo Ty masz już wyrobione zdanie o nim i ja również. Oba są skrajne. Ale jednak: Korupcja to dawanie łapówki pod stołem, to pierwsza kwestia. Wszystkie opłaty za poród są zawarte w cenniku to druga kwestia. Dwie sytuacje: jedna moja koleżanka została odesłana ze szpitala na Żelaznej mimo opłacenia położnej - z powodu braku miejsc, więc to co spotkało twoje koleżanki nie jest regułą, jak nie ma miejsc to ich nie ma i tyle i żadne pieniądze tu nie pomogą. Druga sytuacja: przedwczoraj znajoma pojechała tam rodzić. Jednocześnie przyjechała z nią druga dziewczyna. Miała już rozwarcie na 8cm. Tej pierwszej nie przyjęli, drugą tak. Obie weszły z ulicy, żadna nie dała łapówki. Mieli jedno miejsce. Co do złych dni mogę tylko napisać, że współczuję przeżyć i nigdy nie chciałabym przechodzić podobnej tragedii. Oczywiście nic nie usprawiedliwia lekarza i tego co zrobili. Pisząc zły dzień miałam na myśli gorsze samopoczucie psychiczne bo każdy z nas takie ma. Nikt nie bierze wtedy dnia wolnego. A tym bardziej w polskiej służbie zdrowia, gdzie na 20 noworodków przypadają 2 pielęgniarki i nie ma takiej mozliwości. W każdym szpitalu mogła zdarzyć się taka sytuacja, więc nie widze powodu, by stawiać szpital pod ścianą, tylko dlatego, że stwarza godne warunki przyszłym matkom.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...