Jaga

Tusia a nie mysleliście żeby sami się zaopatrzyć w materiały? ja trochę w tym siedzę i wiem jak to działa. Mój m też ma taką firmę budowlaną tylko troszkę w inną stronę niż budowa domów i ma swoje układy. I nawet jak załatwaia coś taniej to idzie na jego konto a zlecającemu liczy wg cen rynkowych. Takie realia. A teraz wszystkie ceny poszły w dół i może taniej wyszłoby gdybyście to Wy się zajęli materiałami a zlecili tylko budowę. Chyba że czas was w jakiś sposób ogranicza.

Kliknełam, zobaczyłam, no i pieknie wyglądacie!

+2,15 = 379,80

Też mam taką nadzieję

proszę o więcej, ja nie mam głowy do kawałów ale chętnie poczytam!

yasmelka 40 minut to i tak dobrze, mój to czasem i dwie godziny potrafi przyjść spóźniony i jeszcze zdziwiony że obiad ma zimny. No cóż...

+2,15 = 377,65

A ja dziś znowu do Was zaglądam. No i dziewczyny czekamy na niespodzianki. Ja też je lubię ale w ciąży nie wytrzymałam. Co prawda w pierwszej było mi wszystko jedno ale w drugiej to chciałam szybko wiedzieć. I czułam że bedzie dziewczynka (to podświadomość tak działa i wmawiamy sobie różne rzeczy) a gin powiedziała "jaja jak byk". No i sie cieszę. Mam dwóch łobuzów i tyle. Ardharo ładne te kompleciki. Ten ostatni mi się podoba najbardziej, ja wolę prostote i styl. I nie ukrywam, że czerń. Czasem fiolet i błękit ale z czernią. Tak juz jestem czarna kobitka

Rorita widzę że mamy podobne plany. My też chcemy pokryć dachówką ale pewnie nas nie będzie na nią stać od razu więc przykryjemy papa, a to może posiedzieć ładnych kilka lat.

Pati bardzo się cieszę i gratuluję. Ale zyczę Ci żeby to było choć z tydzień wcześniej i już dzidzie na więta w domu byscie mięli

Rorita super ekipę znależliście A ta cena to z dachem czy bez? Mój m jak się orientował to średnio biorą wszyscy ok. 10 000zł za kondygnację z płytą to w zasadzie też podobnie by nam wyszło z tym że dach chyba oddzielnie. Ale wujek mojego m robi dachy i obejrzeliśmy ostatnio dom jego syna to było bardzo dokładnie i może on nam zrobi to i koszt będzie mniejszy. Bo to jest też bardzo ważne bo mówi się że co tanie to drogie i jest w tym dużo racji. Dom buduje się raz w zyciu i ja nie chcę marudzić pod nosem przez całe życie że ktoś mi coś spieprzył. Dach to podobno wizerunek całego domu.

Powiem Wam, że na samym starcie byłam przerażona, jak damy radę, czy będą pieniądze i tak od dwóch lat gromadziliśmy materiał, w zeszłym roku jesienią zaczęliśmy robić projekt i pomalutku idzie. I już się tak nie martwie. Choć się nie przelewa i za bardzo nie ma nam kto pomóc jeśli chodzi o finanse to wiem że razem damy radę. No i mamy ten plus że teść ma las i praktycznie na całą budowę mamy drzewo. Musieliśmy zapłacić za cięcie na tartaku ale i tak dużo zostało w kieszeni. Kasy nie mają ale chcą pomóc jak mogą.

Ja mieszkam w małopolsce . Działke dostaliśmy od teściów, nie będę się chwalić bo to nie o to chodzi, ale piekna, widać góry i Dunajec no i ma 38 arów więc spora. Moi teściowie maja gospodarstwo więc działek nie brakuje i teraz mieszkamy sobie sami w domu który oni kiedyś przed laty wybudowali w zasadzie z rolnictwa tylko się nie przenieśli. Jest to stare budownictwo ale przynajmniej jesteśmy sami. Nikt nas nie wygania więc chcemy wybudować ten domek tak jak nam się marzył, dlatego też rzuciliśmy się na piwnicę.

Patrycja jak tam? Czekamy na wieści! A Emilia faktycznie mała spryciara

No to gratuluję, duże dzieciaczki już!

Rorita pięknie, domek juz widać, mój m twierdzi że najważniejsze to wyjść z ziemi.

Witajcie dziewczyny, super temacik. Tez jestem na etapie budowy ale na samym poczatku. Projekt juz mamy, pozwolenia także, we wrzesniu zaczynamy piwnice i ławice. I na ten rok bedzie tyyle. W przyszłym roku chcielibysmy zamknąć czyli dokończyć budowę, dach i okna. Większość materiałów juz mamy. A wracająć do kosztów projekt od A do Z u architekta 4500 zł z wszystkimi pozwoleniami. Budowę mięlismy rozpocząć w sierpniu ale mój m znalazł nową ekipę która weżmie tylko 7000 zł (dodam że sprawdzona) za ten nasz pierwszy etap. Poprzedni chciał 10 000zł. Koszt robocizny bardzo spadł w ostatnim czasie, więc kryzys to z jednej strony dobry moment na budowę. Życzę wszystkim powodzenia i wymarzonego domu!

A Ty masz juz dwójkę dzieciaczków?

Marzy mi sie córeczka, ale narazie tylko marzy. Chce wrócić do pracy i trochę sobie życie zawodowe poukładać, a może kiedyś sie uda!

Marzycielce daruję

A co tu taka cisza? Anya co z Toba? Majeczka chyba znowu jakieś kary wymyślimy dla tych co nie piszą? Patrycja Ty jestes tu teraz siłą napędową! Tinka pewnie odpoczywa! Maka.....pisać mi tu A u nas nadal angina, Hubus narazie zdrowy. Trochę się martwie o Mateusza, bo choć zaczął jeść to gardło dalej nieciekawie wygląda, a antybiotyk jeszcze tylko dzisiaj i jutro!

Kayu a Ty dlaczego nie śpisz od szóstej?

Mnie łobuzy głównie z rana pozwalają coś naskrobać!

Witam z rana dla kogo Wszystkie śpią? Wstawać śpiochy!

Oki uciekam podlać kwiatki bo mi uschną i do wanny! Spokojnej nocki życzę!