Skocz do zawartości
Forum

Tantumm

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tantumm

  1. Annaanna ja właśnie wcinam platki owsiane zowocami i otrębami. Nie lubię na mleku więc zalewam wodą i podgrzewam później dodaję owoce teraz już zaczynam dodawać mrożone; truskawki maliny, mieszanki i banana. Później dodaję jogurt i trochę miodu. Jem tak od początku ciąży i jeszcze mi nie zbrzydło bo zmieniam owoce. A dziś planuję zrobić barszcz ukraiński :P To tyle na tematy kulinarne:) Dziś miałam super sen śnił mi się mój synek jak go przebieram w te ciuszki co mu kupiłam, ale jak to w śnie nie zapamiętałam jak wygląda tyle że raz był mały a raz już większy i się przeraziłam, że te ubranka za małe będą. A tak wczoraj rozmyślałam, że jeszcze rok temu nie myśleliśmy o dziecku chociaż wiedzieliśmy, ze jak się zdarzy to będziemy się cieszyć ale jakoś to odwlekaliśmy, dziś się zastanawiam po co????
  2. Lea ja uwielbiam buraki:) a teraz w ciąży jakoś bardzo lubię zupy jeść bo nie są takie zapychające więc za każdym razem sypię natkę. Ale tak czy inaczej wydaje mi się, ze później nie da się nic nie brać bo jednak dziecko ciągnie mocno te wartości wszystkie no i krwi jest więcej więc to się chyba jakoś rozrzedza.
  3. Annaanna to chyba też trochę od organizmu zależy. Ja od 13 lat jestem wegetarianką i nigdy nie miałam problemów z morfologią nawet teraz nie jest zła (zobaczymy za miesiąc). Moja mama całe życie ma na granicy normy. Ja jem dużo warzyw zielonych i w ogóle różnych, rośliny strączkowe chleb, makarony razowe tylko ale ja do tego jestem przyzwyczajona. A co do pokrzywy dopytywałyście lekarzy??? Bo ja piłam przed ciążą ale przeczytałam gdzieś, ze może powodować skurcze macicy i przestałam ją pić zaraz po owulacji. W necie są sprzeczne informacje raz piszą, że ok raz że nie więc lepiej się upewnijcie! Biorąc żelazo w tabletkach trzeba uważać bo powoduje zaparcia.
  4. Annaanna a skąd lekarz wie, ze to nie są te przepowiadające? Ja biorę no spę jako coś mnie boli dziwnie nowego zwłaszcza tak na wszelki wypadek. Ja na razie miałam wyniki ok teraz musze nowe zrobić razem z krzywą cukrową ale zrobię przed wizytą następną mam 20.11. Ja w ogóle nie jem mięsa więc niby jestem bardziej zagrożona ale to nie tylko od diety chyba zależy, moja mam w obu ciążach miała anemię i mówiła że leki nie pomagały (było to jednak 30 lat temu prawie:) zaczęła jeść natkę pietruszki do wszystkiego i polepszyło jej się więc też mi teraz cały czas każe jeść i jem od początku praktycznie. Teściowa wyczytała też jak zrobić syrop z buraków właśnie dla kobiet w ciąży. Surowe pokrojone buraki zasypuje się cukrem tak jak kiedyś syrop z cebuli. I później ten syrop dwa razy dziennie po łyżce.
  5. Lea u mnie to twardnienie objawia się chyba podobnie z tym, że ja bym powiedziała, ze raczej się powiększa albo stawia. Np. normalnie skórę koło pępka mogę chwycić w dwa palce a jak jest to twardnienie to nie ma takiej możliwości tak się napręża. Ja myślałam, ze to właśnie skurcze są. Ale dziś lekarz pytał czy mam skurcze jakieś, mówiłam że nie tylko to twardnienie więc to chyba dwie różne sprawy. Mnie też to nie boli. Najgorzej, że ciężko to opisać. Ja teraz zaczęłam, się martwić że jednak tego żołądka nie było widać, mam nadzieję że po prostu mały nie był głodny bo w końcu pęcherz był pełny to jakoś musiał się napełnić. Annaanna może lekarz tak profilaktycznie kazał uważać ze względu na Twoją historię, bo w końcu wszędzie piszą, ze to normalne ważne żeby nie były bolesne i regularne. Choć wiem, ze jak u mnie się pojawią to będę panikować. No i widać, ze każdy lekarz ma swoje zdanie ale też każda z nas jest inna. Mi mówił że muszę trochę chodzić na spacery i w ogóle bo sobie nie poradzę później ale mam uważać.
  6. Hej dziewczyny ja już po wizycie. Wszystko ok, nie było widać żołądka bo był najprawdopodobniej pusty bo pęcherz pełny. Jestem trochę zawiedziona bo nie widziałam twarzyczki dokładnie, bo mały obrócił się twarzą to mojego kręgosłupa a później jeszcze rączkami zasłaniał. Lekarza powiedział że następnym razem mi zrobi. Ale dostałam płytkę z tym i pierwszym genetycznym usg więc mogę sobie pooglądać. Mały waży 420g:) Muszę odstawić moje zastrzyki iż a tydzień mam wpaść do szpitala tylko na usg czy bez zastrzyków wszystko ok. Myślałam, że też pochwalę się zdjęciem a tu skubany się nie dał:) A co do twardnienia macicy to pytał ile razy , nie liczyłam ale powiedziałam że ok 5 to powiedział, że macica rośnie i to dlatego. Annaanna a jak u Ciebie masz odpowiedzi na listę:)
  7. Dziękuję dziewczyny! Ja mam już dużego stresa tak dawno nie widziałam maleństwa. Mam nadzieję, że wszystko okaże się ok.
  8. Annaanna też się cieszę, że poszłam zwłaszcza dla tej pierwszej pomocy. Też chyba kupię taki sprzęt bo jestem straszna panikarą i wiem, że bez tego będę siedzieć przy łóżeczku i czuwać. Lea mam nadzieję, że się nie przeziębiłaś. Taka pogoda zdradliwa rano 0 st popołudniu już 12. Ja zawsze na przeziębienia piłam herbatę z hibiskusa z miodem i imbirem pomagało, ale ponoć hibiskusa nie wolno w ciąży pić więc zostaje sam imbir z cytryną i miodem:> Niepewna daj znać!
  9. Annaanna u Ciebie praca przypuszczam to też duża pasja więc pewnie trochę inaczej. Mi po prostu nie opłacałoby się zostawiać z opiekunką, wolałabym już sama. Może później. Byłam wczoraj na tych warsztatach bezpieczny maluch, całkiem fajne. Chociaż się trochę przeraziłam, i już wiem, że po nocach ze strachu spać nie będę z dzieckiem! Wygrałam ręcznik kąpielowy dla małego:)
  10. Lea tak mniej więcej sobie liczę bo rozbieżność u mnie to 2 tyg w terminach:> Ja się właśnie też zastanawiam, bardzo mi się poglądy zmieniły. Jednak punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia :P Jak nie byłam w ciąży i wprowadzali tą możliwość to sobie myślałam, że na pewno bym była tylko pół roku i może mąż później ewentualnie. Ale teraz jak pomyślę, że takei maleństwo półroczne miałabym zostawić to nie wiem, zwłaszcza że babcie pracujące i musiałabym dziecko do żłobka. Też myślę, nad zmianą pracy bo się już trochę wypaliłam i za dużo czasu mi zajmuje. No ale jest jeszcze trochę czasu na zastanowienie. Aha i jeszcze jeden argument za tym żeby zostać rok, przepisy się tak zmieniają że kiedyś może już nie być takiej możliwości.
  11. Annaanna cieszę się, że wszystko dobrze! Kawał chłopaka nosisz w brzuszku już:) Jednak masz zdjęcie :) Ja mam w sumie 3 terminy i wszystkie 3 do 12 tyg wyszły więc już sama nie wiem. Może w poniedziałek się wyjaśni. Też bym chciała żeby wszystko ok było. Lea no pewnie idź i się nie przejmuj, ile razy będziemy rodzić w życiu? A planujecie iść na roczny macierzyński?
  12. Annaanna to mogą być te skurcze, właśnie się zastanawiałam jak one będą wyglądać. Podpytaj lekarza ewentualnie.
  13. Dokładnie jak Annaanna pisze! Wiadomo, że lekarza w większości zawsze proponują zwolnienie. Ja na 1 wizycie odmówiłam, ale po trafieniu do szpitala już się nie zastanawiałam. Też sobie nie wyobrażam teraz pracy zwłaszcza jak brzuch powoli przeszkadza. Ja pracuję od 9-17 plus dojazd ok 1 h. Trochę siedzę w biurze, trochę jestem w terenie, w samochodzie wchodzę do budynków na 4 piętro gdzie nie ma windy. Teraz sobie przypomniałam, że nim trafiłam do szpitala w niedzielę z plamieniami to właśnie w piątek chodziłam dużo po takich budynkach niby wtedy nie było to ciężkie ale mogło mieć wpływ na ciążę. A nie wyobrażam sobie wrócić do pracy i mieć ograniczone obowiązki bo to jest bezsensu tylko utrudnienie dla wszystkich. Lea wysyłam Cię na wypoczynek, w pracy pewnie też są zadowoleni że i tak długo wytrzymałaś. Nie ma co ryzykować, ja mam to twardnienie ale mi przechodzi jak odpoczywam na boku.
  14. Lea ja Cię podziwiam, że jeszcze pracujesz. Ja co prawda mam inną sytuację mam ciążę zagrożoną. Może dlatego jestem taka zestresowana. Wiadomo ciąża to nie choroba, ale lepiej na wszelki wypadek uważać. Jak czujesz, że nie do końca jest ok to idź na zwolnienie. Niestety zmieniałam zdanie, państwo Ci nie pomoże jak będziesz czegoś potrzebowała więc warto teraz skorzystać. Płacisz podatki przez lata a w zamian fundują Ci tylko stres jakbyś ich okradała.
  15. Annaanna no na pewno lepiej z możliwością chodzenia bo jak Cię w domu nie zastaną to wstrzymują wypłaty i musisz się z nimi później użerać. Mi lekarz powiedział, że muszę trochę chodzić bo później mięśnie wysiądą i z dzieckiem sobie nie poradzę, już mam problemy w chodzeniu po schodach jak jakaś babcinka. A teraz się trochę zmartwiłam bo zaczęły boleć mnie plecy na dole po lewej stronie mam nadzieję, że to nie od tej wyprawy :<<br /> Annaanna trzymam kciuki za wizytę, poproś chociaż o ksero czy coś zdjęcia. Ja mam wizytę w poniedziałek już się doczekać nie mogę ale też się stresuję.
  16. Właśnie wróciłam z komisji w zus. Nie było źle, po prostu zawracanie dupy! Była miła Pani zwykły lekarz, żaden ginekolog. Wypytała mnie gdzie pracuję, ile mam wzrostu waga. Zapytała jak się czuję, zobaczyła na wypis ze szpitala myślę, że to jej wystarczyło tam było wpisane "poronienie zagrażające". Ja jej mówię o tej przegrodzie i pokazałam usg ona chyba pierwszy raz w życiu widziała takie coś jako nie ginekolog. Podziękowała i życzyła wszystkiego dobrego i spokojnego powrotu do domu:) Dostałam zwrot kosztów dojazdu hehe 13 zł! Oczywiście jadąc samochodem wychodzi drożej. Nie chciało mi się stać w kolejce po ten zwrot ale mówię sobie że już dla zasady!
  17. Dziewczyny pisałyśmy o seksie w ciąży. My mamy zakaz ale myślałam, że głównie od jakichś urazów mechanicznych ucisków itp. A dziś przeczytałam, że w spermie są jakieś substancje powodujące skurcze macicy i najlepiej używać prezerwatywy. Jak ja dużo jeszcze nie wiem :P Ale może to i lepiej.
  18. Niepewna wiem wiem, że najłatwiej to tak mówić a sama tyle razy nie wytrzymałam:) Dokładnie z porannego moczu zrób. Ja w 12 dfl robiłam z porannego i nic nie było widać. W dniu kiedy zrobiłam i wyszedł już pozytywny też z rannego zrobiłam jeszcze popołudniu i już kreska taka nie była mocna. Dziewczyny wczoraj mój mąż poczuł pierwszy raz ruchy naszego synka a raczej jeden ruch:) Zazdrości, że ja mogę częściej:) Przynajmniej to się nam należy za te cierpienia:)
  19. Niepewna ja w sumie wolałam już zobaczyć, że dostałam okres bo wtedy widziałam, ze nowy cykl itp. niż zobaczyć negatywny test bo to chyba najbardziej dołujące i czekanie na @. Ale z drugiej strony jak zaszłam to test w 12 dfl był negatywny a po 2 dniach już pozytywny a ta faza trwa u mnie 12-13 dni. Więc zaciśnij zęby i do soboty:) Trzymam mocno kciuki!
  20. Annaanna pewnie że dam znać mam nadzieję, że źle nie będzie. Ponoć to komputer losuje koko kontrolują, u mnie już w pracy byli zobaczyć czy czasami nie pracuję. Annaanna no mój mąż też sam się bierze, tez mu marudzę ale on w przeciwieństwie do Twojego w ogóle nie bierze tego pod uwagę i za tydzień jest znowu to samo tłumaczę mu co i jak. Ale pranie sobie już sam wstawia:) Okazało się że pralka nie jest skomplikowanym urządzeniem:)
  21. Lea ja mam z możliwością wychodzenia dlatego muszę do nich jechać do innego miasta. Jestem wkurzona, boję się że będą mnie badać jakiś rzeźnik czy coś. Ale teściowa mówiła, że może nie jak pokażę usg i wypis ze szpitala że mam tą przegrodę. I jeszcze wysłali mi to na adres rodziców dlatego dopiero dziś z awizo odebrałam a już w czwartek muszę tam być nie ma kto ze mną pojechać nawet. A stresować się będę na bank. Lea no mój mąż musi wszystko robić, ale tak jak mówisz muszę mu wszystko pokazać to się wtedy oburza. Ja już nie mogę doczekać się aż porządnie wysprzątam. Bo on niby myje podłogi ale robi to tak, że we wszystkich zakamarkach syf. Czasami jak ściera kurze to wydaje mi się, że jeszcze bardziej brudzi:P
  22. Hej dziewczyny, jestem mega wkurzona dostałam dziś wezwanie na badanie z ZUS BO jestem na zwolnieniu, ponoć to nie będzie badanie ale taka komisja ale się boję czy mnie jakiś obcy gin nie będzie badać. A jak się nie stawię to mi nie wypłacą świadczenia. Tylko stres kurde. Lea no tacy są faceci, chociaż myślę że po prostu inaczej to odbierają mniej wylewni są. Czasami to mam chwile załamania. Ale dziś się zdziwiłam bo mój kupił dwie bluzeczki dla maluszka. A szwagierka dziś nakupiła kilka rzeczy chociaż jej mówiłam żeby się wstrzymała bo dostanę ale nie mogła się opanować takie słodkie. No i jeszcze wracając do męża muszę mu trochę honor zwrócić bo w sumie pomaga mi sprząta bo ja tego nie mogą robić (chociaż jak to facet nie rozumie że np fronty szafek w kuchni też trzeba myć :P) Ah i jeszcze jedno pytałam teściową co trzeba mieć do szpitala z ubranek a ona powiedziała że nic tylko na wyjście coś. Nie dopytywałam już czy to w każdym szpitalu tak czy tylko u nas.
  23. Hej dziewczyny! Ja wczoraj jeszcze spotkałam się z bratową która powiedziała że załatwi mi pełno ubranek od jej siostrzenicy która ma dwójkę małych chłopców, której sama kupowała pełno ciuszków. I też mówiła że pełno nawet ubieranych nie było bo nie zdążyli tak dzieciaki rosną. Niszczą się ubranka starszych dzieci które już raczkują wtedy niszczą. Tak więc na razie poczekam co dostanę przejrzę i zobaczę co dokupić. Trochę się martwię, że mój maluch się tak nie rusza coraz mocniej myślałam że będzie a on leniwy. Ale teściowa powiedziała, że może ma już mniej miejsca. ;/
  24. Annaanna dzięki za informację. U mnie właśnie była kuzynka która ma dwójkę dzieci małe. Jedno dopiero roczne. I korzystając z okazji wypytałam ją. Mówiła, że rzeczywiście większość ubranek dziecko na początku nie zdąży ubrać tak szybko rośnie, da mi część po swoich dzieciach w ogóle nie zniszczone w większości. Wiele ubranek dostaje się od rodziny jak przychodzą. Polecała pajacyki bo łatwo się przebiera a pod spód body z krótkim rękawkiem. Do spania np. mówiła że woli spodenki i kaftanik, bo w nocy np. trzeba przebrać dziecko i jest szybciej. Do spania na początek poleca różki. Powiedziała mi też że po karmieniu raz kładzie dziecko na lewy raz na prawy bok a w różku jest lepsza stabilizacja i lepiej główkę podtrzymuje. A czaszka dziecka jest jeszcze bardzo elastyczna, jej szwagierka kładła dziecko na jeden bok i ma lekko z jednej strony główkę spłaszczoną. Lea eh z tymi facetami tak jest, mój chodzi na wizyty mówi do brzuszka, jest zazdrosny że nic nie czuje jak dziecko kopie a ja tak. Ale z ubrankami i wyprawką też mówi że spokojnie jeszcze. Wczoraj jak zobaczył te ciuszki to chyba sobie dopiero uświadomił powagę sytuacji, ze w tych ciuszkach niedługo będzie dziecko. Ja mam na pewno wahania hormonalne:P Czasami chce mi się płakać i płaczę z byle powodu jak mąż coś powie właśnie w stylu "jeszcze czas" albo że nie chce pójść do sklepu po czekoladę, jak się rozryczę od razu leci:)
  25. Annaanna super co za sprzęt:) A te ubranka jakie kupowałaś głównie? I skąd wiedziałaś co kupić? Chodzi mi o to czy body z długim czy krótkim rękawem, Z nogawkami czy bez? pajace, kaftaniki? Sorry że takie pytania ale mnie to bardzo interesuje bo ja sama nie wiem. Wydawało mi się, że no te pajace są jako całość zamiast spodenek kaftaników, a widzę, że to głównie jako pidżamka. Brałaś różne rozmiary?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...