Tantumm
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Tantumm
-
Hej mamusie! Dziś byłam w tesco i zobaczyłam, że ciuszki dziecięce 30% tańsze więc kupiłam pierwsze kilka sztuk. Ale powiem szczerze że stałam tam i nie wiedziałam w ogóle co jest potrzebne czy krótki czy długi rękawek czy spodenki body ehhhhhh niedoświadczona ja. Promocja do 16 więc może coś przemyślę i jeszcze dokupię bo nawet nie spodziewałam się, że tego jest tak dużo:)
-
Niepewna niektóre dziewczyny mają tzw plamienie implantacyjne. Oby u Ciebie też było właśnie. Zwłaszcza jak się to nigdy nie zdarzało Tobie. Ja jak wchodzę do gabinetu to jakiegoś chyba paraliżu dostaję bo nic nie widzę tych sprzętów ile ich jest itd. Zauważyłam jedynie jak byłam w szpitalu, że to w gabinecie jest o wiele większe z wielkim panelem przyciskami itd. A w szpitalu jak zwykły komputer z dodatkami.
-
Niepewna ciężko powiedzieć, może od tych tabletek trochę inne objawy masz. A wiesz ile trwa twoja faza 2? Może zrób sobie raz pomiary na wykresie ładnie widać. Ale ja tam trzymam kciuki żebyś już nie musiała, musisz teraz uzbroić się w cierpliwość jeszcze kilka dni. Majka ja też mam co wizytę usg a wizyty co miesiąc mniej więcej. Tylko wiadomo, że na genetycznym i połówkowym to trwa dłużej i można się napatrzeć, na ostatniej wizycie tylko chwilkę patrzyliśmy czy wszystko ok i jaka płeć miałam duży niedosyt. A sprzęt lekarz ma ok przynajmniej tak mi się wydaje, bo wszystko fajnie było widać i już w 13 tyg było płeć widać. Ale się nie znam jak wy to sprawdzacie?
-
Oh dziewczyny też już chcę zobaczyć znowu mojego maluszka, stęskniłam się mocno. Strasznie się stresuję ale nie mogę się doczekać do tego 21. A po tym usg połówkowym to już tylko kontrolne badania pewnie będą prawda?
-
Majka super gratulacje, synek się pewnie cieszy mocno, że będzie miał siostrzyczkę! Super dzidzia jakie fikołki na głowie :P Czy czułaś w tym momencie jak widziałaś na ekranie w brzuchu te przewroty?
-
Majka jak dobrze mieć tu doświadczona mamę:) A ty nie jesteś po wizycie? Napisz jak poszło koniecznie!
-
Macica dwurożna (z przegrodą) + krwiak
Tantumm odpowiedział(a) na zofia2013 temat w 9 miesięcy, ciąża
Zofia ja mam taką macicę z przegrodą. To moja pierwsza ciąża. Bardzo się boję żeby za wcześnie nie urodzić. Jakoś tak właśnie 7 tyg trafiłam do szpitala miałam małe plamienie było podejrzenia krwiaka ale w końcu chyba go nie było. A plamienie być może było z drugiej części macicy. Jestem na zwolnieniu ( oszczędzam się)od tego czasu biorę, asmag, luteinę i fragmin. Lekarz mówił, że jedna część macicy się zamknęła i nie rośnie a w drugiej rozwija się dziecko. Lekarz mówił, że to trochę taka ciąża jak bliźniacza jest mniej miejsca. Miałam plamienie jeszcze ok 12-13 tyg ale to było z resztek kosmówki. Jedna lekarka mówiła, że miała pacjentkę która urodziła dwójkę dzieci naturalnie a później jak chciała założyć spiralę okazało się, że ma taką przegrodę. Mi lekarz powiedział, że będzie cesarka. Trzymam kciuki, mam nadzieję, że wszystko u Ciebie będzie ok ( i u mnie też) Pocieszyłaś mnie, że urodziłaś szczęśliwe pierwsze dziecko._ -
OMG czyli to prawda! Ja na babcie raczej kiepsko mogę liczyć bo jeszcze pracują, jedna na zmiany więc czasami pewnie pomoże ale generalnie ciemno to widzę;/ To chyba rzeczywiście zaraz po urodzeniu trzeba zacząć myśleć o tym poważnie. Tak myślałam właśnie nad jakimś specjalnym do prania środkiem, szczerze mówiąc dla mnie też pewnie będzie dobry ze względu na różne alergie.
-
Annaanna mówiłaś, że już masz ciuszki i je pierzesz. W normalnym proszku, płynie czy takim dla dzieci już specjalnym? Moja teściowa wczoraj wypaliła z tekstem czy nie myślałam, już o zapisaniu Stasia do przedszkola :P Hhaha zaśmiałam się ale później doszło do mnie, że zapisuje się już kilka lat wcześniej. Mam nadzieję jednak, że tak rzeczywiście nie jest.
-
Lea super, gratuluję dziewczynki! Super , że wszystko ok i już wiesz że to ona:)
-
Z tą wagą to ciężko mi np. się określić jeżeli brać wagę przy pierwszej wizycie to przytyłam tez ok 2,5 kg ale w między czasie schudłam najpierw później nadrobiłam i dopiero ostatnio mi przybywa, Druga sprawa, że siedząc w domu i nie mogąc nic robić straciłam sporo masy mięśniowej, którą miałam bo wcześniej ćwiczyłam. A to też waży. Właśnie wróciłam ze spaceru po mieście, nie wiem czy to mój stan ale wydaje mi się że chodzą po nim same mamy z dziećmi, po prostu pełno wózków nie wiem gdzie te niż demograficzny. A każdy wózek inny, małe duże koła, 3 koła nie dziwię się, że ciężko wybrać:) Lea to dzisiaj dowiesz się zapewne kto siedzi u Ciebie? Ja obstawiam dziewczynkę :) Majka trzymam kciuki za Twoją wizytę też. Ja ostatnia będę z was chyba bo dopiero 21.10 nie wytrzymam chyba:)
-
Hej dziewczyny! Lea ja mam bóle na wysokości kości łonowej raz z prawej raz z lewej. Każda ma trochę inaczej bo inaczej macica rośnie może na coś naciskać bardziej. Mnie trochę martwi ból który czuję jak siedzę prosto czasami jakbym na szpilce usiadła albo na czymś ciężko mi to nawet opisać. Lea to ty usg robisz u innego lekarza niż ten co Ciebie prowadzi? Trzymam kciuki na pewno wszystko będzie ok, choć rozumiem zdenerwowanie mnie to czeka za 2 tyg. Annaanna super brzuszek, mi też rośnie i kg :P Wydaje mi się że z dnia na dzień coraz większy się robi już wygląda na ciążowy jak nic:) Mąż jak patrzy to nie może uwierzyć :) Co do zakupów to na razie śledzę i zastanawiam się co jest potrzebne. Wszystko przez moją wadę, boję się bardzo bo grozi wcześniejszym porodem nawet w 25 tydz a wiadomo co to oznacza. Ale staram się o tym nie myśleć.
-
Annaanna ja nie mam jeszcze nic dla małego jakoś zwlekam. Co do tej siary to rzeczywiście czytałam że tak może być, u siebie nawet sprawdzałam ale nic nie ma, A ponoć to objaw że przewody mleczne działają. Niepewna jak u Ciebie sytuacja? Znosisz jakoś oczekiwanie?
-
Dziewczyny życie samo robi nam czasami psikusy. Ja nazywam się Karolina, jak urodził się mój młodszy brat tata chciał go nazwać Karol. Mama nie chciała się zgodzić bo myślała że się będzie mylić i w ogóle. Barta nazwano inaczej ale za to mój mąż nazywa się Karol i jakoś się nie myli :) Malinka wiercioszki są super, coraz mocniejsze wczoraj aż się wystraszyłam:)
-
Asti hihi nie chciałam obrazić Twoich chłopaków, wiem , że to głupie ale po prostu jednego znałam i tak się mi w pamięć wrył. A rodzinka myślała że wybierzemy imię na K bo oboje z mężem tak mamy:) Imię chyba trzeba czuć, ja bym marzyła tylko żeby mój synek nigdy nie miał mi za złe że ma tak a nie inaczej na imię. A Natanek fajne imię, ostatnio znajoma tak nazwała swojego synka.
-
Ja np. miałam wiele imion które z kimś mi się kojarzyło. I wiem , ze to bezsensu ale np. imię Krystian kojarzy mi się z durniem i łobuzem z podstawówki, więcej Krystianów nie znałam i nie wyobrażam sobie syna o tym imieniu właśnie dlatego. Jak są w rodzinie dwa takie same imiona to wiem z doświadczenia że jest problem później. Żony moich kuzynów maja tak samo na imię i nigdy nie wiadomo o którą chodzi, tak samo kuzynka znalazła męża który ma tak samo na imię jak jej brat. Wiadomo na to nie ma wpływu ale jest problem zawsze bo trzeba tłumaczyć o kogo chodzi:) Mnie Stasiu wieczorem poszturchał i nad ranem znowu:) Dziewczyny na razie same chłopaki u nas myślę , że pozostałe to będą dziewczynki, no musi być jakaś równowaga w przyrodzie:)
-
Hej, piszę drugi raz bo mi wcięło poprzedni wpis wrr. wczoraj byłam cała w skowronkach bo poczułam pierwsze ruchy rano ale najbardziej konkretne w południe byłam pewna że to synuś, jakby fikołka zrobił w miejscu gdzie mam macicę (wiem dokładnie gdzie jest przez to twardnienie). No ale na tym koniec do teraz cisza... więc zwątpiłam czy to był on. Już chyba wariuję i przesadzam. A wybrałyście już imię dla maluszka? My chyba nazwiemy Stasiu. Na początku (jak nie znaliśmy płci) mieliśmy dla dziewczynki tylko i z rodzinką tak sobie dyskutowaliśmy i teściowa powiedziała że jej takie imiona się nie podobają jak Stasiu Władziu Franiu. Ona była pewna że to dziewczynka więc się z niej podśmiewaliśmy i mówiliśmy że to Stasiu i teraz nie wyobrażam sobie innego imienia. Próbuję inne dopasować ale nic nie pasuje:) Moi znajomi mieli tysiąc imion dla swojej córki i nawet po urodzeniu nie mogli się zdecydować dopiero na 5 dzień wybrali. Myśleli że jak zobaczą córkę to będą wiedzieć a tu zonk za dużo opcji mieli:)
-
Niepewna trzymam mocno kciuki, może ta krew to właśnie od owulacji. Może to przez leki dlatego jest trochę inaczej niż wcześniej. Na implantacje chyba za wcześnie ale kto to wie:) Musisz czekać, odpoczywaj i nie waż się denerwować co miałaś już zrobiłaś:) Annaanna zajrzałam na stronkę next, polska wersja też można zamówić i ceny te same, całkiem atrakcyjne a ciuszki boskie na pewno na coś się skuszę. Przeglądałam te dla chłopców i są naprawdę fajne i zabawne no i słodkieee:) Dziewczyńskie to dopiero :P Majka no to ja takich ruchów nie mam żeby budzić otoczenie :P Chociaż jak właśnie dziś to poczułam to obok brzucha leżała moja kotka a wiadomo że jest cieplutka więc może maluch to poczuł. Ale kot w ogóle nie reagował:P
-
Hej dziewczyny, dziś rano chyba cos poczułam, od środka jakby ktoś jeździł usg ale od środka. Jak jeszcze raz tak samo poczuję to będę miała pewność. Annaanna rozumiem jakie to wkurzające z ta sucha skórą, ja mam podobnie używam dermatologicznych balsamów, pisałam ostatnio, że w dobrej cenie jest mediderm. Smaruję też oliwką dla dzieci i o ile na ciele ok to na dłoniach pogarsza mi stan skóry. Od jakiegoś czasu bardzo z kolei pogorszyła mi się cera, co chwilę coś mi na twarzy wyskakuje jak u nastolatki. A ponoć z synkiem kobieta pięknieje :) Anna współczuję, że musisz tyle tych badań robić, właśnie te hormony są najdroższe. Ja na szczęście tego tak kontrolować nie muszę, ale kasa i tak leci np. moje zastrzyki to ok 200 zł miesięcznie.
-
Lea witamy, super że wakacje się udały:) Pewnie będzie dziewczynka, jak tak długo nic nie widać:) Nie wiem jak z tą wagą dziecka też mi się wydaje że tak na 100% ciężko ocenić. Gdzieś usłyszałam, że dziecko po dużych rodzicach może być większe. Majka a ty wiesz ile ważyłaś przy urodzeniu? Czy podobna waga do Twojego synka?
-
Annaanna ale super:) No ja waśnie czytałam, że po jedzeniu maluch dostaje porcję energii i się rusza ale z drugiej strony po zjedzeniu czegoś jelita pracują więc to mnie myśli chyba najbardziej bo ja właśnie najczęściej czuję " coś" po zjedzeniu. :) No nic czekam dalej na konkrety.
-
Annaanna to rozumiem że czujesz od środka ciała? :) Że się maluszek rusza? Zazdroszczę Tobie że tak fajnie czujesz, ja wciąż nie jestem pewna za bardzo chyba się wsłuchuję.
-
Annaanna wsłuchuję się i mam nadzieję że niedługo będę pewna już. A czujesz jak przykładasz rękę czy nie musisz a czujesz? Malinka może to być też od jedzenie po niektórych pokarmach zapach się zmienia wiadomo jak po szparagach:P W ogóle śluz jest teraz jednak troszkę inny czasami czysty mleczny a czasami widzę taki połysk na papierze. Dziś poszłam na dłuższy spacer i zapomniałam o wkładce masakra miałam normalnie mokro jakbym coś zrobiła hehe :P Co do papieru toaletowego to ja od dawna używam białego bezzapachowego bo od kolorowego i perfumowanego miałam podrażnienia myślałam że to grzybica czy coś a jednak papier po odstawieniu minęło i nie wraca. Ale ja jestem alergikiem.
-
Niepewna super że jesteś, już się martwiłam. Myślę, że przerwa dobrze Tobie zrobi i się uda. Pamiętaj tylko nie stresuj się i nie denerwuj na zapas. Jak widzisz na stres jeszcze przyjdzie pora teraz ciesz się i myśl pozytywnie. Trzymam kciuki żeby udało się jak najszybciej. Annaanna ja czasami też coś mnie tak chwyci że nie wiem o co chodzi, czasami mdłości znowu. Ja sama nie wiem co z tymi ruchami mam czasami takie bąbelki ale bardziej z boku po prawej stronie, kilka razy jakby po środku pod pępkiem. Teściowa mówi że to może być dzidzia zwłaszcza, że mam jednak ta macice inną i w sumie jest trochę inna i inaczej ułożona, widzę to jak mi się spina to właśnie po prawej stronie wystaje. Z tym że te bąbelki jakby z boku ale od dołu. Na razie cierpliwie czekam i się wsłuchuję w to co się dzieje w brzuchu, szkoda że nie robiłam tego przed ciążą to bym potrafiła rozróżnić co od czego:)
-
Dzięki dziewczyny! Malinka masz rację lepiej niczego nie lekceważyć. Jak przeczytałam Twój post przypomniało mi się jak w maju wydawało mi się że właśnie śluz ma jakiś dziwny zapach nie wiem jak się to stało że powąchałam na papierze i tak przez kilka dni. W końcu zorientowałam się że to papier toaletowy zmienia i robi taki zapach. Na bieliźnie nic nie czułam zmieniłam papier i było ok. Mam nadzieję, że u Ciebie to też nic poważnego. Ola dzięki za link, no na pewno trochę przesadzimy albo czegoś nam zabraknie ale zawsze na bieżąco można coś dokupić, rodzina na pewno pomoże. Trochę mnie to przeraża na razie ale w końcu to duża zmiana w życiu.