inka

Na fotce tak naprawde są w 3-ke:)-K schowany asekuruje dziewczyny:) Anulka-alez Ci zazdroszcze!!!!!!!mnie wlasnie tez to czeka i nie wiem od czego zacząc i do czego włozyc ręce....czekam az mama wroci z urlopu i odciazy z dziewczynkami bym choc zaczeła te porządki:) dobrej nocki Babczki

A ja sie witam:):) PATUSIU, GOSIU, MONIQ-szczęscia, szczęscia i jeszcze raz szczęscia....by słoneczko dla Was zawsze świeciło a wszelkie problemy(najlepiej by ich nie było) rozwiazywały sie same:)WIELKA BUŹKA Starletko-przyjmijcie i ode mnie życzenia rocznicowe!!życze poprostu MASE MIŁOSCI!!! Katia-zdrówka dla Wikotorka, musze Ci powiedziec ze 2 tygodnie temu było u nas identycznie-tzn goraczka przez 2 dni ktora sie nie zbijala zupelnie-albo tylko na chwile i brak apetytu- moze te nasze dzieci sa uczulone na Wesela-hihih...a moze to poprostu 5-ki ale u Mai nadal ich nie ma:) Oli-to Ci modelka rosnie:):)pamietamy pamietamy:):)....sporadycznie ale milo ze zaglądasz K8-udanej zabawy! U nas mały sukces na koncie Milenki, albo moim;) bo ok 9 mies chcialabym ją odstawic od piersi...i wreszcie chwycila dzis butle....to chyba gorskie powietrze tak na nia zadzialalo:) A propos tych do wymiany-tez sie zapisuje....zwłaszcza nogi oddam komus-wystraszy ze maja mnie dotknie zabawka i odrazu masa siniaków...do tego pajączki....ehhhh...starosc:/...z checia tez bym kręgosłup wymieniła na młodszy model Asiu-mam nadzieje ze juz lepsze samopoczucie:) A my dzis spontanicznie pojachalismy na cały dzien za Kraków, na Zarabie....nawet Milenka zdobyła Chełm-coprawda kolejką krzesełkową-ale od czegos trzeba zacząc W siostrach siła:)

zaraz mnie jasny trafi-skasowało całe moje wypociny-wrrrrrrrrrrrrrr Doris-filmik wzruszył mnie przeokropnie, a podklad muzyczny w nim powoduje ciary na całym ciele.....smutna historia pięknej małej dziewczynki!!:(:( kaloszki sa z coccodrillo Kronkis-byłam niemal pewna ze szybko zaklimatyzujesz sie w nowej pracy-zarazaj dalej optymizmem bo świetnie Ci to wychodzi Agnieszko a Pierozkowi tez dolega to co Ali?jakos umknela mi ta informacja, zdrówka dla Was...niech to cholerstwo sobie pojdzie:) Moniq-eeee tam odpoczywac bedziesz w urlop;)hihih-wynudzilabys sie Anulka-całkiem mozliwe ze to coli-dzis spotkalam sie z koezanka, ktorej coreczka w zeszłym tygodniu była w szpitalu z podejrzeniem rota, a okazało sie własnie wirusem coli(prawdopodobnie od wody morskiej)wiec całe szczęscie ze Majeczka tak łagodnie to przeszla Ann-u nas podobnie z 5-kami-jakies skoki temperatury i nagle budzenie w nocy-czego juz dawno nie było, oby maluszki juz mialy to z głowy.ANIU DZIEKUJE za linki do fotek, niestety jakos nie chca mi sie otworzyc:( Patusia-ojjj dołączam do niewyspanych-Ty jednak masz chyba lepsze perspektywy przed sobą na nadrobienie deficytów snu-przede mna ząbkowanie Milenki Martusia-jak samopoczucie,mineło Ci to przeziębienie? Asiu nasza kochana-szybkiego powrotu do "formy" i lepszego samopoczucia-gon te dołki i wracaj tu szybko Starletko-super ekipa turystyczna na fotkach KAJETANKU-W DNIU TWOICH 2 URODZINEK-DUZOO RADOSCI, ZDROWKA I SZCZESLIWEGO, BEZTROSKIEGO DZIECINSTWA!!!

dobry wieczor kochane ja jakas zmeczona, ale to chyba zasługa moich poddopiecznych kota i rybek rodzicow...bo niestety musze z dziewczynami kursowac tam i spowrotem by je karmic, do tego korzystam ze tata zostawil nam drugi samochod i codziennie gdzies z dala od domu spacerujemy Aniołku-strasznie mi przykro:(:(:(...a jakie perspektywy na przysżłosc??kiedy szansza kolejna na rodzinke w komplecie?? Alusiu-rosnij, duza, zdrowa i wesoła!!!:):)sto latek!!

to ja na koniec Kronkis-ekstra z pracką-na pewno sie sprawdzisz!!!!super ze mozesz rozwijac sie w swoim zawodzie!!!!GRATULACJE!!!!!a Pyzunia jak zawsze słodziara:) MADUSIA!!!!rany boskie gdzies Ty sie podziewała????wpółczuje przezyc jakich los Wam nie oszczedził....ale dobrze ze zakonczenie szczesliwe:)ucałuj małego szkraba ! pisz co u Was kochani?? Martusia-ale masz fajnie....tzn Bartus ze ma "chwilowo" nowa opiekunke w postaci babci i jakas odmiane, dzieciaki lubia takie atrakcje:) Ann-super fotogeniczne to Twoje potomstwo:)ja tez mam nadzieje ze jak troche podrosna maluchy to beda chcialy ze mna połazić...zwłaszca w te Pieniny ktore uwielbiam!:)a jak nie to podczepie sie do Ciebie:) Olimpiasliczna Olisia na NK:) Kaska-zdrówka dla Aluni i rozwiazania problemów zycze Moniq-ale mi przypomnialas ile sie w ta gre ugrałam:)....u nas jak juz to scrable na topie Patusiu-sił, sił, sił:) dobra zmykam-wreszcie odrobiona z prasowania-yupiiiii

Moniq-super aktywny tydzien....e tam komu jak komu ale Tobie czasu nie braknie:):) A ja-choc tradycyjnie bezalkoholowo-odreagowuje dzien...nie wiem jak to sie stało, ale Milenka wysuneła sie z wózka i upadła na podłoge( zawsze ją przypinam i wrzeszcze na wszystkich wkolo by to robili)...chyba z zakrecenia,przemeczenia....aaaa nie bede szukac usprawiedliwien bo to poprostu moja wina-mam straszne wyrzuty sumienia i czuje sie jak ostatnia wyrodna matka:(...mam tlyko nadzieje ze nic z tego nie bedzie...poza guzem ktory widnieje na czole:( ehhhh.dobrej nocki

dobry wieczór Michałku!Moc seredecznosci!!!! jak ogarne bajzel po dzisiejszym dniu to zagladne:) A działosie cos na kształt "remontu"hihih Aniołku-ja ja trzymam z całych sił!!!!!!

kochane maluszki ZUZIU, NOASIU, WERONICZKO....Z OKAZJI WASZEGO ŚWIETA MNÓSTWO USMIECHU NA BUŹKACH,DUZO RADOSCI, MIŁOSCI I BEZTROSKIEGO DZIECIŃSTWA!!!

Asiu-WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZEGO!!!SPEŁNIENIA MARZEŃ!!!!! padam dobrej nocki

Agnieszka-u nas niestety tez Milenka sobie nie szczędzi mleka w nocy-co 2 -3 h budzi mnie:/.....chyba wyspimy sie za jakies pół roku(przy dobrych wiatrach)...co gorsze akurat Kawe Mila niebardzo toleruje wiec i ta przyjemnosc mnie omija:) Martusia-odsun kochana te pesymistyczne mysle o s grypie....to pewnie zwykle przeziębienie-duzooo zdówka Justys-ale szczesciara z Ciebie ze Gajka jeszcze spi...choc dzis to akurat nie mam co narzekac bo mama wziela mi dziewczyny na spacer zmykam cos podrobic w domu

dzien dobry miłego dnia, zmykam do maluchów

Oli-Ty dzielna babeczka-ale sił na ten trudny czas:):) K8-fotki przecudne-zwłaszcza te Patusi, nooo jest przesłodka, Ty kwitnąca......ehhh ten Wasz G to szczęsciarz ze ma takie dziewczyny prasowanie polowicznie zrobione....dobrej nocki!!

no i jezcze śmieszna miejscowosc Kurozwęki:):) tzw BIZONLANDIA:)

Radosc-dzieki ale ja sie dopiero rozgrzewam:)dobrej nocki

k8-kochana-narazie jako takiego planu przyjadu do stolicy nie ma-ale mój K kocha to miasto-wiec mysle ze jesli tylko przy nastepnym Waszym spotkaniu bedzie mial akurat wolne w pracy (bo niestety czesto w weekndy pracuje)....to moze go namówie-hihih co do wagi okolo 7 kg pożegnałam....ale jeszcze okolo 4 by sie przydało zrzucic...no i przede wszystkim ujędrnic to cialo a nie mam jakos weny na ćwiczenia:/

I ja sie witam wieczornie....na mnie Aniu tez spoglada ta wstretna decha.....chyba 4 prania z wyjazdu tam są......wrrrrr Patusia-u nas było podobnie i znaleźlimy sposób na pasy na przykladzie pana ratownika-ale zamieszałam juz tłumacze:) Jak Maja nad jeziorem przechodzila za teren wyznaczony do pływania to K poszedł z nia do ratownika (nie na zasadzie straszenia)tyllko by jej wytłumaczył ze tak nie mozna....wiec jak zaczeła przekladac rece z fotelika to K do niej"Majusiu tu jest Pan policjant[i pokazał jej go], chcesz by Ci wytłumaczył dlaczego dzieci musza jezdzic w fotelikach"....szybka odpowiedz NIE!!::)HIHIH-problem zniknnął:):)wiec moja mysl-moze warto, widząc dorwac jakiegos policjanta(oni w tych czapach budzą respekt u dzieci):) bu Zuzia dała sie przekonac:) A u nas byli rodzice-jutro wyjezdzaja na urlop i przyjechali oblac nowe autko....a to prasowanie tak sie odwleka i odwleka aa to moze jeszcze wrzuce "pare" (czytaj zasypie) fotek, bo wreszcie zrzucilam....a sa tam z obu wyjazdów wiec postaram sie ograniczyc;)

to i ja dołączam do oczekujacych na fotki z Waszego spotkania:) Padam....tydzien miałam tesciów do towarzystwa i jakos tak lzej było:):)obiady z głowy, pranie prasowanie tez....a tu rzut na głęboką wode odrazu- a K jak na złosc dzis cały dzien w pracy:(buuu....no nic-dzieci śpia wiec chwila odpoczynku Monia-powiedz K ze w całym jordanie nie było piękniejszego-hihihih;) Kronkis-kciuki zaciskam, nie pytam by nie zapeszyc.....ale mam nadzieje ze zdradzisz ta tajemnice niebawem:):)aaa fotki dziewczynek wrzuce niebawem jakies ...tymczesm i ja prosze o Pyzunie:) Justys-gratulacje z okazji rocznicy!!!!! Patusia-dołaczam do tych podziwijących-gołabki to ja moge robic po nocach...wiec sobie odpuszczam takie rarytasy Ide gotaowac zupke Mili na jutro, ale bede pewnie zagladac w przelocie OLIWECZKO-STO LAT, MOC SERDECZNOŚCI KRUSZYNKO!!!Krzyknij tam na mame ze nie ma czasu dla forumowych ciotek

to tez bez cenzury ale mysle ze Moniq sie nie pogniewa:)(zwłaszcza ze u Anulki sie nie załapała):):)

Dobry wieczór wszystkim:) My juz od wczoraj w domku. Weselicho choc udane nie do konca zaliczone bo Majeczka w drodze z kosciola dostała goraczke 40 stopni, ktora zbijala sie tylko na chwile i po 2 h na nowo rosła-trwało to 2,5 dnia...Dobrze ze mielismy pokój na miejscu i moją mame jako opiekunke bo inaczej chyba poprostu wrócilibysmy do domu. Do tej pory nie wiem co to było choc chyba stawiam na 5-ki bo zdarzylo sie jej tez wymiotowac -dokladnie tak przechodzila 3-ki. W kazdym razie rzeczywiscie piekne Anulko fotki, bardzo fajnie ze spotkanie sie udało-myślami byłam z Wami-hihihhi.....ciesze sie tez ze choc fantastyczną Moniqetową rodzinke mialam okazje poznac osobiscie:)-wielka buźka dla Was!!! Katia,Patusia, Aniołki-piękne fotki Wszystkim zaległym JUBILATOM STO STO LAT!!!! I MOC BUZIAKÓW!!!!!! Przy okazji i ja dziekuje za zyczonka:)

tej pory nie przewidziałam....hmmm, mam nadzieje ze nie mine jutro Moniq z zaspania:):) w kazdym razie czekam az pazury wyschna-więc zycze Wam by spotkanie sie udało i by zaowocowało kolejnymi:):)bawcie się dobrze!!:):)

o matkoooo.....jakies grupowe pakowanie:):hihihih ja tez wlasnie w torbach siedze-prrrrrr.....tyle ze pakuje nas na weselicho osobno...a potem jeszcze na ponad tydzien.....oszzzzz.....mam nadzieje ze do północy sie wyrobie Anulka-strasznie mi przykro ze tym razem sie nie spotkamy :(:(...niestety na 12 mam tego nieszczesnego fryzjera a potem prosto jedziemy juz za kraków-wiec nawet po jordanie nie wracamy juz do domu dobra-zmykam o deski pokki Maja na placu zabw)

tak na wszelki wypadek potwierdzilam jeszcze ta rezerwacje w Wedlu-bo robilam ja z miesiac temu... no dobra to koniec obijania i czas zaczac sie pakowac skoro chce dotrzec jeszcze na spotkanie z Moniq do jordana:)(ale to bedzie intensywny dzien-jaaaaa) a sobota w krk ma byc troche pochmurna ale ciepła-25 stopni wiec bedzie dobrze dziewczyny;)

Anulko a tu kieca

powiedzcie mi kochane (mamy dzieci cycowych) czy mialyscie problem z wprowadzaniem nowosci??....cosMilence nic nie podchodzi poza cycem...hmmmm jak moja to i ja za Wasze spotkanie w Kraku!!!!!!

hej babeczki-przede wszystkim Starleko witaj!!!!!czemu Cie tak mało tu??:) Moniq-no to fajnie-mam tylko nadzieje ze sie wyrobie....ale postaram sie na maxa:) a wolałabym od reymonta-chyba mniejszy problem z parkingiem:) Anulka zaraz Ci wrzuce fotke kiecki bo jakas tam cyknelam:)tylko prosze pomincie w ogladaniu moje wory pod oczami i brak makijazu:) korzystam ze Majapo raz 1 od 2 miesiecy zasnela sama popoludniu