Skocz do zawartości
Forum

gmonia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gmonia

  1. ScarlettjDziewczyny mam mega dola... Czy jeszcze ktoras musi tak na siebie uwazac? i ja się zgłaszam - jestem leżąca, musząca uważać na siebie i to już od grudnia. Do wszystkiego idzie się przyzwyczaić, choć czasem jest ciężko i deprecha potrafi dopaść człowieka, no ale warto poświęcić się dla maleństwa
  2. ja również mam nadciśnienie, więc się dopisuję... w chwili obecnej jestem na dopegycie (2x1 tabletka a w przypadku skoku w górę dodatkowa 1 tabletka na dobę) a oprócz tego zażywam Kalipoz (potas), gdyż mam jego duży niedobór a przy okazji obniża też ciśnienie krwi (2x1). Stosuję również domowe sposoby - np piję soki z aroni, trochę cierpkie są ale mnie to akurat nie przeszkadza jak do tej pory nie miałam jeszcze na szczęście białka w moczu ale mam wysoką bilirubinę (czekam na moje wyniki badań z wczoraj i mam nadzieję że będą ok), obrzęków na razie też nie choć czasami trochę puchnę Jednak wystarczy, że choć jedno z tych dwóch się pojawi albo ciśnienie będę mieć na wysokim poziomie non stop, to czeka mnie już na 100% szpital W sumie lekarz już 2 razy chciał mnie wysłać na patologię ale wybłagałam go, że jak mnie położy na oddział to będzie na pewno gorzej niż lepiej - wiecie stres, itp. a co do porodu czwarty to moja kardiolog powiedziała, że nadciśnienie jest wskazaniem do porodu przez cc ale tylko w 50% przypadkach - i tak jak pisała Agut wszystko zależy od wielu czynników
  3. czwarty tydzien A wiecie co ja zaczynam gadać z brzuszkiem:) też was to spotyka? noooooooooo i to praktycznie non stop. Dość często jestem sama i nie mam się do kogo odezwać a że zawsze dużo gadam więc chcąc nie chcąc moja córa musi mnie słuchać czy tego chce czy nie ale powiem Wam, że mój M też lubi pogadać sobie z moim brzuchem zazwyczaj rano przed pracą i wieczorkiem jak idzie spać
  4. hehe Justi noooooo będzie się działo ale szczerze to się nie mogę tego doczekać - zawsze działałam na bardzo wysokich obrotach czasem aż za wysokich a teraz życie w takim letargu normalnie mnie dobija...
  5. Justi24Witam!!!!!!!!!!!!!!!!!! idę coś ściąć bo mi w brzuszku burczy:) hehe ja jadłam przed 4 pseudośniadanko z moim M a teraz znów jeździ mi po jelitach tyle, że nie chce mi się schodzić na dół i robić jedzenia... jejku jak ja się rozleniwiłam ostatnio...
  6. Witam wszystkie z samego rana kurcze o 4 odprawiłam mżonka do Warszawy i jakoś nie mogę usnąć ehhh jeszcze mamuśka do mnie do pokoju przyszła i tak od 2 godzin sobie bajczymy a teraz ona do pracy idzie a ja muszę się męczyć sama ze sobą (od wieczora jestem u moich rodziców, bo mój M nie chciał bym sama została przez te dni, co go nie ma - normalnie mój chłop boi się o mnie ) Dobrze chociaż, że mam neta bo idzie zwariować z nudów Scarlettj gratuluję synka i trzymam mocno kciuki - będzie dobrze Justi cieszę się że jest ok Ja mam w czwartek wizytę i już nie mogę doczekać się bo zobaczę moją kochaną kruszynkę
  7. czwarty dasz radę, nie martw się na zapas i to już teraz bo szkoda nerwów :)
  8. a_szumi witamy i nie bądź juz taka nieśmiała
  9. czwarty tydzien Facet opitolil mnie taki koło 30 więc na koniec życzyła jemu i jego żonie 5 dzieciaków:)))i takich chamów jak on hehehe i bardzo dobrze, ciekawe jak on by się zachował jakby jego luba była w ciąży i nie mogła wystać :)
  10. u mnie w szpitalu nie ma mowy o jakimkolwiek znieczuleniu podczas porodu - nawet nie ma możliwości wykupienia sobie go, a do tego standardowo wszystkim nacinają krocze czy jest taka potrzeba czy nie a jak zszywają to też bez znieczulenia podobno... ehhh i jak tu "rodzić po ludzku"
  11. marzycielka u nas żadne takie karteczki na drzwiach nie wiszą niestety (choć fajnie by było jakby się kiedyś pojawiły) więc trzeba odstać swoje a co do tych starych babć to zgadzam się w 100%
  12. nie wiem czy czytałyście czy nie ale wklejam - może się przydać :) http://parenting.pl/aktualnosci/6231-znieczulenie-przy-porodzie-dla-kazdej-kobiety-sld-zapowiada-projekt-ustawy.html
  13. Justi wysłałam Ci coś na PW ;)
  14. Morrwa Acha - czy uzytkowniczka a_szumi to czyjaś znajoma, bo widzę, że od dłuższego czasu jest żywo zainteresowana naszym wątkiem.... ??? A może jakaś nieśmiała lipcówka.... hm... też to zauważyłam
  15. Justi dobrze że przynajmniej nasi faceci czują wolę walki o nasze dobro :)
  16. no ja niestety tak mam, że nie wystoję - zaraz kręci mi się w głowie, robi słabo i niedobrze i padam...mam niestety dość często takie niedotlenienia a od kiedy jestem w ciąży to jest tylko gorzej (nawet na siedząco słabnę)
  17. po tak pięknym weekendzie myślałam, że to już koniec zimy a tu? od rana pada śnieg z deszczem mam do Was pytanie - czy ze względu na stan, w jakim się teraz znajdujemy zdażyło się, że ktoś ustąpił Wam miejsca albo przepuścił jak stoicie w kolejce? bo nie wiem czy tylko u mnie taka straszna znieczulica panuje czy co ale byłam dziś rano na badaniu krwi w szpitalu - kolejka wielka że szok, wszystkie miejsca siedzące zajęte (co niektórzy zamiast wziąć małe dzieci na kolana to sadzali je na krzesłach...no ale...), stałam z brzuchem na wierzchu (a wiecie, że mam już bardzo pokaźny) ludzie się na mnie gapili jak na jakieś ufo ale zero reakcji, zrobiło mi się słabo więc siadłam na ziemi pod ścianą i też zero reakcji...nawet wtedy nikt mi nie zaproponował, żebym sobie usiadła... W końcu mój mąż nie wytrzymał i powiedział, że idziemy pobrać krew gdzie indziej bo tutaj jak widać taka kultura, że nikt nie potrafi ustąpić miejsca ciężarnej po której widać, że się bardzo źle czuje...zapanowała nagle grobowa cisza a my poprostu wyszliśmy... dodam, że taka sytuacja nie pierwszy raz już miała miejsce ale tym razem mój mąż tego nie wytrzymał. Ale nie ma złego co by na dobre nie wyszło - dzięki temu znaleźliśmy taki punkt pobrań, gdzie praktycznie nie ma kolejek a na dodatek pielęgniarki są bardzo miłe i baaaaardzo delikatne
  18. czwarty co do szkoły rodzenia to ja nie chodzę i nie wiem czy będę...jeśli o wybór chrzestnych chodzi to też nie wiem kiedy pytać kandydatów o zgodę ale wydaje mi się, że jest jeszcze na to trochę czasu czarnula witaj :)
  19. rzeczywiście jakoś tak pusto dzisiaj tu jest mnie dzionek też całkiem fajnie minął a teraz siedzę sama bo oczywiście mój mżonek poszedł pograć sobie w siatkę ze znajomymi - ehhh...jak ja mu zazdroszczę tego ruchu wczoraj spełniłam w końcu swoją zachciankę - zjadłam prawie półkilogramowy puchar lodów z owocami tropikalnymi i bitą smietaną a co do allegro to mój M stwierdził, że chyba musi mnie na jakiś odwyk wysłać bo coś ostatnio szaleję z zakupami a i oczywiście zablokować dostęp do konta bankowego Justi oczywiście kupiłam te body, jakie na forum umieściłaś - dwa 7paki i jeden 3pak - chociaż ten akurat będzie prezentem bo w czwartek koleżanka urodziła córeczkę - jak ja jej zazdroszczę, że ma to wszystko już za sobą i może swoją kruszynkę przytulać tyle ile tylko chce
  20. Justi jeśli Cię to pocieszy - mam to samo i to jest spowodowane między innymi naszym leżeniem. Ale mnie jak tak strasznie boli to nalewam wody do wanny i robię sobie dłuższą kąpiel (nieraz nawet 2x dziennie) i ból mi trochę ustępuje (przynajmniej jeśli chodzi o kręgosłup, krzyże i stawy biodrowe) i proszę też mojego M o masaż co do siedzenia samej w domu to ja też to przerabiam - mąż ma taką pracę, że nie ma tygodnia żeby nie był gdzieś na wyjeździe - Warszawa, Lublin, Poznań, Szczecin, Kielce, Katowice...(w tym tygodniu jedzie np na 2 dni do Warszawy - no łącznie z drogą wychodzą w sumie prawie 3 dni...) przed wyjazdem robi pożądne zakupy, żeby mi przypadkiem jedzenia nie zabrakło przez ten czas, co go nie ma Na szczęście obiecał, że jak się nasza kruszynka urodzi to bierze miesiąc urlopu bo wtedy to nie zostawi mnie samej z tym wszystkim - zobaczymy czy dotrzyma słowa Morrwa a z tą mikrofalą to ciekawy pomysł - jeśli tak się da robić to oszczędziłabym trochę kasy na sterylizatorze
  21. u nas za to od wczoraj (a nawet od przedwczoraj w nocy) cały czas śnieg pada i robi znów zimę. Nie wiem jaki to ma sens ale to co napada to zaraz się topi i tak w kółko... a wczoraj to był strasznie paskudny dzień - potworne śnieżyce były ja chcę już wiosnę!!! Justi widzę, że miałyśmy dokładnie takie same wymiary i wagę w dniu narodzin :)
  22. słuchajcie, taki mi się przypomniało - posłałam dzisiaj (a raczej wczoraj) chłopa do lekarza (lekarki) by się przebadał tak profilaktycznie bo dawno nie był (pewnie już z 5 lat) i wrócił z 6 malinkami na swojej klacie :36_8_3: normalnie nie pytam co on tam robił ale dość pokaźne te jego maliny ehhh...i jak tu wierzyć facetom
  23. Just Rzeszów gratuluję córeczki :) dziewczynek powoli przybywa Scarlettj normalnie nie wierzę - ale jak widać bardzo kompetentne osoby tam pracują, skoro nie potrafią udzielić dobrych informacji...skąd oni takich ludzi biorą...
  24. w sumie taka mała rzecz (rzeczy) a cieszy, teraz to jeszcze bardziej nie mogę doczekać się wakacji, kiedy maleńka w końcu będzie z nami :)
  25. drucilla też fajny ja miałam niestety trochę ograniczony wybór (tylko koła pompowane) ze względu na teren, po jakim będę jeździć, bo w moim przypadku nawet duże koła piankowe odpadają (choć dzięki nim wózek jest dużo lżejszy) Justi a co do humoru to uwierz mi, że tak
×
×
  • Dodaj nową pozycję...