-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez malinka86
-
Anna, dziękuję! :) W ogóle, to podczytuję nasze koleżanki listopadówki i grudniówki - już niedługo będziemy tak samo zaawansowane..:) Mój mały od mniej więcej dwóch tygodni mniej się rusza i jakby wolniejsze są te ruchy. Kopniaki zdarzają się rzadziej. Jutro mam usg, aparatura jest tak ustawiona, że nie będę go widzieć na monitorze, ale dowiem się, ile waży.
-
Dziękuję Tantum! :) to prawda, dla nas to wielka radość, że będziemy z synkiem we troje...:) Co do poślizgów, to musimy uważnie stawiać kroki, a najlepiej chodzić z osobą towarzyszącą. Przyznam się, że patrzyłam na wystawę sklepową, a nie na drogę, dlatego nie zauważyłam nierówności :l
-
Nieźle nas zasypało :) czuję Święta, jeszcze ta zawierucha za oknem. Dziś zaliczyłam pierwszy zimowy upadek. Wyłożyłam się w sekundę na płasko, na lewy bok... Odruchowo podstawiłam ręce pod brzuch. Mały rusza się, jak zwykle, więc wszystko w porządku, ale naprawdę trzeba uważać. W poniedziałek podpisuję umowę najmu, po 2 tygodniach poszukiwań znaleźliśmy mieszkanie. Przeprowadzka w połowie grudnia. :)
-
Jusia! a to niespodzianka:)) ale najważniejsze, żeby dzidzi było zdrowe :). Marteenkaa4, też miewam ból miesiączkowy. Pytałam lekarza i po zbadaniu mnie stwierdził, że nie widzi nieprawidłowości. Ale wspomnij o tym lekarzowi, żeby się przyjrzał. Prawdopodobnie to nic takiego, ale powiedzieć trzeba.
-
Tantum, dobre to jest tylko te kostki lodu i tort przerażające 8>. Dziewczyny, głęboki oddech i myślimy pozytywnie. Łatwo powiedzieć, wiem! Ale dziecko odczuwa nasze stresy, jak i radości (kortyzol, endorfiny przenikają przez łożysko). Damy radę!
-
Tantum, no to gratulacje dla kuzynki :))
-
Kostewciu, myślami jestem z Tobą! Odpoczywaj dużo. A nasze dzieciaczki już teraz w brzuchu się potrafią się uśmiechać ;) może i bezwiednie, ale jednak!
-
Miałam Hiv i Wr robione w 19 tc, ale za to nie miałam oznaczonego Rh :/ a to dlatego, że pierwsza pani doktor, u której byłam, nie zleciła mi wielu badań, co więcej - nawet nie zbadała mnie na fotelu, a w karcie opisała dokładnie badanie - jaka szyjka, że zasinienie jest itp... Dobrze, że się przeniosłam do innego lekarza. Mnie boli krzyż, podbrzusze i kość łonowa, ale pytałam się lekarza i stwierdził, że to normalne. Dziewczyny, to już niedługo :)
-
Dzięki, dziewczyny :) Tantum, fajnie masz z tym, że włoski nie są mocne. Mój też nie za bardzo chce być przy porodzie, ale ja chyba tego nie chcę bardziej od niego, ponieważ jest gapowaty i na pewno, mimo mojego zakazu, patrzyłby mi się w krocze, a tego bardzo nie chcę. Ostatnio jednak zaczynam się trochę obawiać porodu, a niemal wszyscy mówią mi, że to bardzo wskazane, żeby mieć przy sobie kogoś bliskiego, kto wesprze w strachu i bólu - dlatego rozważam opcję, o której pisze Majka.
-
Kostewciu, będzie dobrze, zobaczysz... Asti, ja bardzo lubię zimę, na Warmii jeszcze nie jest tak mroźno, u Was to już pewnie porządnie mrozi w nocy. Mnie też brzuch ogranicza widzenie, mam problem z depilacją... Zastanawiam się nad dobrym kremem do depilacji, bo golenie stało się już niemożliwe. W ogóle, to sytuacja finansowa się mojemu trochę poprawiła i możemy sobie pozwolić na wynajęcie mieszkania... Cieszy mnie to bardzo, bo byłabym w mieście, gdzie mam lekarza i szpital na miejscu. Dom rodziców, gdzie obecnie jestem, jest na wsi i zimą często zdarza się sytuacja, że samochód nie odpala i droga jest zasypana... jestem w trakcie intensywnych poszukiwań, także trzymajcie kciuki.
-
Dziewczyny, mamy wszystkie podobnie :) ja się przebudzam co noc (co dzień?:) koło 4, głodna. Potem nie śpię 2 godziny. Mały nie śpi razem ze mną. Anna - ja, Asti i Kostewcia spodziewamy się synków.
-
23 stycznia :)
-
Anna, ja tak, jak Lea zdecyduję na materac, do którego link zamieściłaś. Mam obecnie używany, z gryki, ale ma rozległą żółtą plamę - właściciele łóżeczka mówią, że to nie mocz, więc nie wiadomo, co to jest...
-
Lea, dzięki:) Annaanna, Tantum, piękne wózeczki.
-
Myślę, że funkcjonalność jest najważniejsza :) kwiatki chłopcu nie zaszkodzą, o ile wózek nie jest np. cały w kolorze neonowego różu ;) a kropki są jak najbardziej uniwersalne. :)
-
Ja mam wózek brązowo-niebieski w różowe kwiatki :)) dokładnie taki: http://tablica.pl/oferta/wozek-dzieciecy-roan-marita-gondola-i-spacerowka-ID4h9f5.html#260cca2971
-
Kochane, wy to szczupłe jesteście :) właśnie się zmierzyłam, brzuch 104 cm (wyjściowo 82 cm), waga 80 kg (wyjściowo 68-69 kg). W ogóle, to już coraz bliżej... Mały teraz jak kopie, to czasem aż boli. :)
-
Tantum, wszystko z Tobą jak najbardziej w porządku :) mnie też mój denerwuje i to bardzo, czuję żal do siebie i do niego, że jesteśmy w trudnej sytuacji, a on jeszcze wymyśla głupoty w stylu: jaki prezent chciałabym na Święta... Dziecko jeszcze nie ma całej wyprawki, a on MNIE chce prezenty kupować. Ja wiem, że to miłe, ale jak dla mnie, to priorytety inne powinien mieć.
-
nanette, ja też jestem zielona :) moja mama mówi, że bobasowi wystarczy coś na górę- bluzeczka lub body z dłuższym rękawkiem, pielucha, skarpetki i kocyk, że nóżki mogą być gołe, bo w ogrzewanych mieszkaniach pod kocykiem dzieciom jest ciepło. A jeśli chodzi o chłodniejsze pomieszczenia, to śpioszki-pajacyki:)
-
Jusiu, ja dopiero na ostatniej wizycie dowiedziałam się o tym wymogu z 10 tc. - jestem w szoku, ogólnie nie rozumiem tego. Co do kosztów porodu, to, jak czytam, ok. 300-500zł za pojedynczą salę i 500-600zł za znieczulenie zewnątrzoponowe. To niemałe pieniądze, ale może uda się uniknąć tego znieczulenia? Co do osobnej sali, nie wiem - mnie chyba też na to nie stać, niestety.
-
Dziewczyny, ja od miesiąca wcinam mleczną Alpen Gold :) nie codziennie, ale co 2, 3 dni... Mam już 10 kg do przodu, za chwilę będę mieć 80. Do rozwiązania z pewnością dobiję do 85, jak nie więcej. Ups. k1988, Klaudia89, gratulacje :) ja mam zachcianki na cytrusy i czekoladę, jabłka są trzecie na podium.
-
Dzięki Ana! :)
-
Tantum, cieszę się, że u dzidzi ok. Lea, na bezsenność pomaga szklanka ciepłego mleka, mnie przynajmniej. Co do macierzyńskiego, to przy maluszkach na pewno nie będziemy się nudzić :). Anna, współczuję tego dnia ze skurczami, dużo odpoczywaj. Apropo porodu, to też chciałabym, żeby odbył się siłami natury. Myślałam o pobraniu krwi pępowinowej, ale w moim przypadku to odpada ze względu na koszty
-
oki:)
-
Tantum, dla niego to nowość:) może żywiołowo zareagował, bo mu się podoba:) mój za pierwszym razem zastygł w bezruchu na dobre 2 godziny, chociaż do momentu włączenia muzyki mocno się wiercił... 8-). Anna, nie odtwarza mi się melodia, którą wstawiłaś, ale może tylko mi- bo internet szwankuje