malinka86

Lea, wiem, że się stresujesz, ale mimo wszystko wierzę, że wszystko będzie dobrze.

Dotie, to nie żaden jad, przecież pisałam, że jeśli to, co piszecie, jest prawdą, to życzę Wam zdrowia. Jednakże Twoja reakcja tylko mnie utwierdza w tym, co myślę.

Iga81, to pocieszające, że nie tylko ja mam takie wątpliwości. Internet to internet i niestety nigdy nie wiemy do końca, z kim mamy do czynienia. Warto być ostrożnym.

Izabel, super! :) A piatek 13go u mnie ok, gdyż prawie nie wychodziłam z domu ;))

Nanette, mi Plivafem F zalecił ginekolog. Jest dość drogi, wystarcza na około miesiąc i kosztuje około 30 zł, ale jak dla mnie jest niezastąpiony. Mam ulotkę w ręku, przepiszę, co napisali a propos kobiet w ciąży: "Stosowanie żelu Plivafem F do higieny intymnej przez kobiety w ciąży Ponieważ w okresie ciąży występują zaburzenia naturalnej równowagi kwasowej (ph) okolic intymnych i zwiększone ryzyko infekcji grzybiczych, produkt jest szczególnie polecany do stosowania przez kobiety w ciąży. Badania pod kontrolą lekarzy ginekologów oraz rygorystyczna ocena bezpieczeństwa potwierdziły, że preparat jest w pełni bezpieczny dla kobiet w ciąży i w okresie laktacji." Jest jeszcze drugi żel - Plivafem B - ale on ma inne zastosowanie, jest antybakteryjny i jak dla mnie drażniący. Jeszcze co do leczenia grzybicy - wcześniej miałam tak, jak Ty: leczenie, kilka dni ok i znów nawrót. Lekarz nigdy nie powiedział mi, żeby zastosować probiotyk przy leczeniu, dopiero koleżanka zwróciła mi na to uwagę, więc przy ostatnim leczeniu kupiłam i stosowałam Lacibios doustnie. I infekcji nie ma :) 3mam kciuki, żeby i Tobie przeszło! :)

Może większość z Was mnie potępi itp, ale wpisy użytkowniczki dotie i jej córki gruni wyglądają mi na prowokację niestety. Najpierw pisze zaniepokojona ciążą córki matka; w matce, pod wpływem ciąży córki, budzi się instynkt macierzyński, po czym chwilę później okazuje się, że i matka jest w ciąży? Obie forumowiczki mają także identyczny styl pisania. Jeżeli się mylę, to przepraszam i życzę Wam zdrowia. Ale jakoś nieufna jestem.

Nanette, ja przed ciążą miałam wieczny problem z grzybicą, aż w końcu wyleczyłam ją w marcu i nie mam jej do teraz. Clotrimazol nie pomagał.Ginekolog przepisał mi antybiotyk Metronidazol na 10 dni, pod koniec kuracji i po jej zakończeniu brałam doustnie Lacibios Femina, a przez cały czas leczenia aż do teraz myję się płynem do higieny intymnej Plivafem F (chroni przed grzybicą). Grzybica nie pojawia się. Ale nie wiem, czy Metronidazol nie jest zbyt silny dla kobiet w ciąży. Plivafem F i Lacibios na pewno złagodzą sprawę.

Dziewczyny, musimy na spokojnie tłumaczyć naszym dzidziom, żeby siedziały w brzuszkach do 36 tygodnia. Każdy dzień to wielki krok do przodu. To już naprawdę niedługo! Włączamy pozytywne myślenie i płyniemy z prądem!

Kostewciu, myślami jesteśmy z Tobą..

Tantum, też uważam, że to barbarzyństwo :-( to są żywe stworzenia i czują. :-( A suwak poprawiłam na tydzień według OM. Wcześniej dodałam tydzień, bo synek od początku jest tydzień starszy.

Jusia, myślami jesteśmy przy Tobie! Paula, współczucie, co za ludzie... :// Izabel, uścisk za pozytywnie nastrajający wpis! Sylwester z jedynką:))) Yhna, u Ciebie też na pewno wszystko jak najbardziej ok, każda ciąża jest inna i fajnie, jak nie boli. :) Ogólnie - damy radę :)

Hej, dziewczyny, nie nadążam :-P Lea, cieszę się, że wszystko ok u Ciebie; Anna, 3mam kciuki, żeby żelazo się unormowało, Majka, dasz radę z tym badaniem, też 3mam kciuki. Tantum, ja odczuwam bóle w podbrzuszu, pachwinach, kości, już się nawet przyzwyczaiłam do tego :). Mój mały też jest główką w dole i czuję, jak tam nieraz coś rączkami majstruje. Co do tygodnia ciąży, to według ostatniej miesiączki jestem w 32, i lekarz mówi, że jestem w 32 tygodniu i którymś dniu, nie że w 33. Dzidzia natomiast od początku jest tydzień starsza, więc przyjmuję 33, a ostatnie usg wykazało, że dziecko wygląda na 34 tydzień i 2 dzień... Niezły galiamatias :)) Aniolmag witamy :)

Anna, ja też zauważam czkawkę 2 x dziennie:) i taka czkawka faktycznie potrafi długo trwać :)

Lea, Twoja córcia już niedługo też urośnie! Ja jestem o kilka tygodni do przodu, a podobno każdego dnia dzieci sporo przybierają. Daj znać, jak będziesz po wizycie. Anna, naprawdę? Kurczę, ja biorę Femibion Natal 2 od 15 tygodnia, to musieli niedawno włączyć te składniki. Mam w ręku skończone opakowanie i tam nie ma ich w składzie. Podejrzewam, że dziś w aptece też dostanę starsze opakowanie.

izzi098, to Ty kwietniowa, tak? :) Margeritko, widzę z paska, że masz dwoje fajnych małych szkrabów :) jak to jest z ogarnięciem dwóch maluchów na raz?

Anna, uśmiałam się z tą rozrywką z wc ;)))

Dodam, że od paru dni chodzę drobnymi kroczkami, bo w sobotę się przewróciłam! :O nic się nie stało, wylądowałam na lewym boku, odruchowo podparłam się rękami pod brzuchem. Uroki zaawansowanej ciąży zimą :)

Anna, ja też ostatnio odczuwam skurcze, jakby mnie ktoś paskiem wokół podbrzusza ściskał, nieprzyjemne, ale skupiam się wtedy na oddechu i mijają. Powiedziałam lekarzowi o tym i też stwierdził, że wszystko ok jest.

No to wszystkie podobnie mamy :) ja czuję ból kości łonowej, lekarz stwierdził, że się rozchodzi, ból krzyża, bioder i miesiączkowy, jak chodzę. Skurcze ostatnio odczuwam, jakby mnie dookoła ktoś paskiem ściskał. Ale już niedługo, dziewczyny, ostatnia prosta :)

Lea, 3mam kciuki, żeby było dobrze. Ja wczoraj miała wizytę i mam niedokrwistość, mam brać żelazo, ponoć to normalne w zaawansowanej ciąży. Majka, fajnie, że przetrwałaś badanie :). My też będziemy wynajmować mieszkanie, udało się nam znaleźć dwupokojowe w cenie kawalerki, co nas cieszy, ale mały będzie na początku przy nas spał, jak u Anny. Na usg wczoraj u mnie wyszło, że Wojtek jest główką w dół, choć w ciągu dnia mam wrażenie, jak Tantum, że leży w poprzek, bo kopie mnie w lewy bok, więc pewnie jeszcze się nie zdecydował, jak mu wygodniej. Waży około 2.300, a termin przesunął się na 14.01 ;-). Tak sobie myślę, że skoro data tak się waha, muszę założyć, że rozwiązanie będzie 14.01-30.01 (30 stycznia to termin według OM). Z gorszych wieści to ciśnienie mi skacze, mam to obserwować.

Raźniej mi :) dziś przebudziłam się wcześniej, niż zwykle, oczywiście głodna. Teraz sobie jem i buszuję na allegro. :)

Tak, fajne jest to falowanie :) gdy widzę jakieś wybrzuszenie, zazwyczaj malutkie, czasem większe, nie mogę się powstrzymać, żeby pogłaskać - a synek wtedy się chowa, chyba nie za bardzo to lubi :-P

7 rano to już nie noc, co prawda, choć za oknem czarno, ale że nie śpię od 3:50 - stąd pomysł założenia wątku dla nocnych marków. Tu wpisujemy, co robimy, o czym myślimy, gdy nie śpimy. Będę tu częstym gościem...

Paula, mam podobnie, jak Ty, z tym, że wydaje mi się, że urodzę na początku stycznia, 3 tygodnie przed terminem - tak sobie zaczęłam wkręcać. Najlepiej, żeby nasze dzieci urodziły się wtedy, gdy będą na to gotowe. Jak coś, to będziesz mieć nas, będziemy czekać na wiadomość, więc całkiem sama nie będziesz :)

Ja miałam na początku zakaz od lekarza, ale wcale mi on nie przeszkadzał, bo zupełnie nie mam ochoty na seks od początku, wręcz mnie to odrzuca... :)