-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Justyś
-
zaczynam odczuwać taki niepokój wewnętrzny i zastanawiam się jak to będzie (podczas porodu i generalnie jak będę sobie radziła z tym wszystkim co dla mnie nowe!)?
-
klabackaJustyścześć dziewczynki!!! jak mija poranek, u mnie pochmurno i w pogodynce zapowiadali deszcze nie lubię jak pada, tak ponuro jest. A w dodatku wczoraj wymyłam okno w dużym pokoju i mi je z powrotem zaciapie no i zmieniłam firankę, bo tylko tam ostatnio nie robiłam porządku! teraz jest już tak jakbym chciała! Divalia udanej wizyty, daj znak jak będziesz już po!!! MJK nic się nie przejmuj , mama na pewno będzie czuła się dobrze,a twój dzidziuś wybierze sobie najbardziej odpowiedni termin na wyjście z brzuszka! Klabacka mój synek tez się pręży w brzuszku, az cały faluje-więc zapowiedzi porodu raczej nie ma w dodatku brzuch mi raczej jeszcze nie opadł-przynajmniej wcale tego nie zauważyłam!! A ja jutro mam usg, ciekawe ile wazy mój szkrabik, czy ma 3kg czy też nie! Nie mogę się doczekać! Póki co miłego dnia wam życzę!!! Do później!!witaj justyś:) mam nadzieję, że twój szkrabik rośnie i ma sie dobrze..jutro się przkonamy:) co do brzuszków..ja od początku miałąm nisko..tak moja uroda i trudno mi ocenić czy opada..choć wydaje mi się, ze jest trochę niżej.. zaraz sobie porównam fotki sprzed kilku miesięcy i się przeknam. az mnie Justyś tym zaciekawiłaś;)) ale Ci dałam bojowe zadanie!!!
-
Aniuwf, czy tobie opadł wcześniej brzusio? czy tez dopiero przed samym porodem? Spodziewałaś się że coś się wydarzy tego dnia w którym ci wody zaczęły odchodzić , czy to tak znienacka?
-
cześć dziewczynki!!! jak mija poranek, u mnie pochmurno i w pogodynce zapowiadali deszcze nie lubię jak pada, tak ponuro jest. A w dodatku wczoraj wymyłam okno w dużym pokoju i mi je z powrotem zaciapie no i zmieniłam firankę, bo tylko tam ostatnio nie robiłam porządku! teraz jest już tak jakbym chciała! Divalia udanej wizyty, daj znak jak będziesz już po!!! MJK nic się nie przejmuj , mama na pewno będzie czuła się dobrze,a twój dzidziuś wybierze sobie najbardziej odpowiedni termin na wyjście z brzuszka! Klabacka mój synek tez się pręży w brzuszku, az cały faluje-więc zapowiedzi porodu raczej nie ma w dodatku brzuch mi raczej jeszcze nie opadł-przynajmniej wcale tego nie zauważyłam!! A ja jutro mam usg, ciekawe ile wazy mój szkrabik, czy ma 3kg czy też nie! Nie mogę się doczekać! Póki co miłego dnia wam życzę!!! Do później!!
-
co do ciuszków to u mnie to samo, od września chodzę w jednych dresach i adidasach, w mojej zimowej kurtce dopinam sie tez troszkę za cycuszki, a brzuch odsłonięty, ma takie małe okienko mały dla siebie na wyglądanie!! W tym tyg. przytyłam już całe 1 kg!! masakra!!! Tez mi już z tym źle!!
-
klabacka dobrze, że po wizycie wszystko w porządku, tylko tak dalej!!!! Synuś pewnie " weźmie cie" znienacka!! więc się ie przejmuj, wybierze sobie datę najbardziej jemu odpowiadająca!!
-
justysiak9Witam dziewczyny po tak długim czasie.ja już urodziłam tydzien temu we wtorek. niestety moje bliźniaki jeszcze troszke bedą w szpitalu ale na szczeście sa zdrowe i wszytsko z nimi wporządku.Córeczka waży 1750 g a chłopczyk 2 600 g.rodziłam 19 godzin po czym w koncu zrobili mi cesarke. Jestem najszcześliwsza na swiecie.Pozdrawiam was serdecznie i życze wam szczesliwefo rozwiązania.Powodzenia.PS.Wklejam zdjecia moich skarbeczków:-) GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!! szybkiego powrotu do sił po tak wyczerpującym porodzie oraz powrotu maluszków w szybkim tempie do domku!! GRATULACJE jeszcze raz
-
dziewczyny ja tez już po wizycie. Wizyta miła jak przystało na moja gin. A więc: dostałam skierowanie na usg na 28 października oraz skierowanie do szpitala w razie "W". Następna wizytę mam na 9 listopada, ale gdyby akcja porodowa wystąpiła do tego czasu dostałam instruktaż co i jak! gdyby nie wystąpiła to 16 listopada kładę się do szpitala, oni obserwują i decydują czy już wywoływać! czyli zwyczaj mojej gin. jest taki, ze odczekuje 7 dni od TP gdy skurcze nie wystąpią. Póki co czekam z rozwarciem " na ciasny palec"- czyli prawie w ogóle nie ma rozwarcia, ale szyjka się już skróciła, więc wszystkiego się można spodziewać! Więc CZEKAMY!!!!!!!!! I Ćwiczymy cierpliwość!!!
-
mjk89ja jak narazie moge sie pochwalic moim brzuszkiem;))dzisiaj robione czyli poczatek 36tygodnia Brzusio śliczniasty-na prawdę, aż się nie chcę wierzyć że to juz 36 tydz.!!!!
-
Divalia to na prawdę kilka dni możną powiedzieć ci zostało. malutka będzie śliczna i zdrowa! ty pewnie podświadomie już myślisz o porodzie stąd te sny i niepokoje! ZawszeBosa masz rację takie dopytywanie o poród jest męczące! Ale każdy chcę być dla nas przyjazny-stąd te irytujące nas pytania! Nie pozostaję nam niestety nic innego jak czekać w spokoju i zaciskać zęby!
-
dudziakowawitajcie!!!!Ania-piekny synus....a to zdj. jak ziewa....extra a z tatusie....ochch az sie wzruszylam..... Aldonka-mnie chodzi o to ze na suwaczku!!! jest napisna zla data...popatrz sama i tam jest 28.09 a ma byc 29.10 w nawiasie.... a i na dole w licie jest Julian Mateusz a ma byc Kordian Mateusz:)......Mam nadzieje ze etraz wiesz o co mi chodzi... A spacerek sie udal...super...maly byl grzeczy i wogole extra bylo.... A u nas spokojnie lay spi dobrz.e..dzis pobil rekord....bo od 1.30 do 9.00 spal.... Az ja wstalam to sie przestraszylam czy cos mu sie nie stalo ze tak dlugo spal....Naszczecie nachylilam sie nad nim...a ON obudzil mnie Pieknym usmiechem... w takiej chwili to ja mam lzy w oczkach...bo wiem jak o niego dlugo wlaczylam z mezem...i jaki ten moj chlopka jest dzielny....maly a taki dzielny..... Pozdrowionka i buziaki.... Syncio pospał to dobry znak dla Ciebie, bo może uda ci się go tak przestawić, a ty będziesz miała więcej czasu dla siebie i na swoje obowiązki:) Pewnie też ta pogoda jesienna tak działa na niego!!
-
Dzień dobry dziewczynki , ja mam właśnie chwilkę czasu dla naszego forum :) Na 14 idziemy z mężem na ta 30-tke, mam nadzieję ze szwagierka będzie zadowolona z zegarka z grawerem-na pamiątkę! popołudniu do wieczorka mnie wiec nie będzie tutaj! Wczoraj byliśmy z mężem u znajomych po rzeczy, koleżanka wyszykowała mi trochę śpioszków, kaftaników, body po jej córci, takich żeby dla mojego synka pasowały, nawet wbrew pozorom nie miała aż tak dużo rzeczy różowych, wiec troszkę sobie wybrałam! ponad to pożyczyła nam karuzelę z fisher price taką fajna z miskami i projektorem-ojejku jakie te zabawki fajne-ja sama się ciesze na nie!
-
mjk89Justyśa tak z innej beczki to właśnie jestem po zakupach śpiworko-kombinezonu dziecięcego na zimę-ostatecznie wybór padł na coccodrillo i czapeczki zimowej wraz z szaliczkiem! jestem bardzo zadowolona choć przyznaję naciągnąć męża łatwo nie było!!JUSTYS POCHWAL SIE ZAKUPEM;))) Zrobie zdjęcie jak znajdę chwlkę, bo dzis mam cały dzień tak zarezerwowany, że tylko na chwilkę odpaliłam kompa, żeby zobaczyć co u was moje drogie!!
-
AnnaWFWitajcie mamuski!!!Justyś apropo macierzynskiego. To ja miałam L4 do 12.10. W międzyczasie tj. 13.10 dostałam skierowanie do szpitala i mały urodził sie 19.10. L4 juz nie dostałam tylko od 13 liczy mi sie już macierzynski. A jak to jest jakbys sie przeterminowała to za bardzo nie wiem... Zamieszczam kilka fotek mojego synka: jakie cudeńko maleńkie!!! Wygląda ślicznie!
-
dziewczyny a jak to jest w przypadku gdybym się przeterminowała? jeżeli nie urodzę do mojego planowanego terminu porodu -to od razu mi się macierzyński liczy, czy lekarz dalej l4 wypisuje aż się na porodówkę nie trafi?
-
AnnaWFNo witajcie! Mam chwilke czasu to opisze moje wrażenia!Jak wiecie na 14.10 dostałam skierowanie do szpitala. Poszłam choć myślałam, że się zaryczę...Codziennie robili mi po 6 razy ktg aby monitorowac czy mały dobrze oddycha. W piątek mój lekarz robił mi jak zwykle badania i stwierdził, że nosi sie z zamiarem zrobienia mi cesarki. Uprosiłam go abyśmy spróbowali jednak urodzic naturalnie. Zgodził sie, pod warunkiem że zostane w szpitalu i w poniedziałek czyli 19.10 podadza mi oxytycynę. Z tego wszystkiego w sobote zaczął pobolewac minie brzuchol i co 20 min twardniał. To samo w niedzielę. Po cichu myslałam, ze urodzę w niedzielę bo moja mama jest z 18.10. Pochodziłam troche po szpitalnych schodach, pomasowałam sutki...No i poskutkowało!! Choc mąz twierdzi, ze podświadomie bałam sie kroplówki i 'zmusiłam' swój organizm do porodu- hihihi!! O 4 nad ranem z niedzieli na poniedziałek poszłam do toalety a po drodze czułam jak mi cos po nogach leci. Pobiegłam do pielegniarki, ze cos sie dzieje. Sama nie widziałam czy to czop odszedł czy wody - pielegniarka stwierdziła, że wody i podłączyła mnie do ktg. Od tego czasu bóle zaczęły narastać. I juz o 4.30 miałam skurcze co 3 min po 1 min. O 8 zwieźli mnie na porodówkę. Tam poznałam swoją położną Wtedy juz czułam jak mnie cos strasznie cisnie. Powiedziałam jej, że mam wrazenie że potwornie chce mi sie kupe i że czuje jakby juz parcie, które coraz trudniej było mi powstrzymac. Ta mnie zbadała i stwierdziła, że jest rozwarcie na 7 cm!! Od razu przenieśli mnie na łożko porodowe- to było dokładnie o 8.30! Nawet nie było czasu przygotować dla mnie sali rodzinnej i mój mąż niestety przy porodzie nie był. Zdazyłam mu tylko zadzwonić że sie zaczęło. Poród trwał 40 min bo o 9.10 mój synek był juz na świecie!!! Położna mi bardzo pomogła. Gdyby nie ona nie wiem czy dałabym rade urodzic! Widziałam jak mały wpada w ręce położnej przy ostatnim skurczu i tylko czekałam czy zapłacze...No i zapłakał!!! I choc urodził sie kruszynką bo miał 2600 i 50cm to dostał 10 w skali Apgar! Ogólnie sam poród był oki. Było mi juz tak wszystko jedno, że nawet ból był do zniesienia. Ale skurcze przed były dla mnie traumatycznym przeżyciem. Ból masakryczny- albo ja mam tak niski próg jego tolerancji. Ale sie rozpisałam!! Kochane trzymam za was kcuki!!!! Dodam jeszcze, że uczucie gdy kładą ci dziecko po porodzie na brzuch jest nie do opisania, jest najpiekniejszym na świecie! I bardzo szybko zapomina się, ze bolało!!! Aniu jak to fajnie się czyta, dziękujemy za relacje! Jak ci się coś jeszcze przypomni dawaj znak! A jednak zostałaś mama październikową! GRATULACJE!!!
-
a tak z innej beczki to właśnie jestem po zakupach śpiworko-kombinezonu dziecięcego na zimę-ostatecznie wybór padł na coccodrillo i czapeczki zimowej wraz z szaliczkiem! jestem bardzo zadowolona choć przyznaję naciągnąć męża łatwo nie było!!
-
Aldonka będzie chyba ta co to się nam przeterminuje, jak tak dalej pójdzie( czego osobiście nie życzę)-synek bawi się faktycznie w podchody z nią!
-
mjk89kurcze mnie wczoraj w nocy jajniki bolaly a teraz jak siedze tez zaczyna mnie bolec;/ to pewnie oznaka tego ,że nie długo twój czas!
-
Witam dziewczynki, niebłagalnie mija wasz miesiąc!! Widzę że prawie wszystkie już rozpakowane :) Z tego powodu WIELKIE GRATULACJE DLA WAS KOCHANE MAMUŚKI!! A dla tych które jeszcze "oczekują" życzę- najszybszego w świecie rozpakowania i radości ze swoich maluszków. Może faktycznie ten weekend rozpakuje waszą " końcówkę " zniecierpliwionych już październiczek! przesyłam fluidki żeby dzidziusiom przemówić do rozsądku i zechciały w reszcie wychodzić! kibicująca wam LISTOPADOWA MAMA !!!
-
dziewczyny ja też mam tak od kilku dni że tak leciutko czuję brzusio tak bardzo bardzo na dole(coś w podobne do bólu okresowego-ale nie takk silne, raczej minimalne)-nic nie pisałam bo pomyślałam że może mi się wydaje, a nie są na tyle intensywne żeby się nimi strasznie wzruszać, może faktycznie to już te pierwsze zapowiedzi porodu! Aniuwf- fajnie, że jesteś!! Dudziakowa owocnego spacerku-u mnie cały czas leje i jest ciemno jak w więc życzę ci więcej ciepła i słoneczka!! Ja już po obiedzie -mąż wybył już z domku do pracy! Zostałam sama, ale coś zaraz sobie wymyślę pewnie! Najważniejsze że tapicerka wyprana w dużym pokoju, bo wyglądała już bleee!!! Teraz sobie będzie pewnie schła ze 2 dni! Miałam w planie dziś umyć okno w dużym pokoju, ale to bez sensu bo pada cały czas więc nie byłoby sensu!
-
cześć dziewczynki-a ja o dziwo mam dziś ochotkę na kawkę rozpuszczalną z mleczkiem! jakoś mi nie podchodziła w ciąży i może z 5 razy piłam przez te 9 mies, ale dziś jakoś smaki mi przyszły, więc właśnie siedzę nad nią! A mąż w pokoiku dużym pierze tapicerkę od łózka i fotele! :) A Na popołudnie ma do pracy,więc zostanę sama jak palec. Ja już wróciłam z zakupów -dziś będzie rybka z frytkami i surówka z kapusty kiszonej !! MJK fajnie że urodzinki się udały-a takiego torcika to bym zjadła :) Aniuwf jak będziesz miała czas to daj znak jak ci mijają pierwsze chwile macierzyństwa!!! I ogólnie jak wrażenia po porodzie!
-
a po spacerku aż mi lepiej, nie ma to jak troszkę zaczerpnąć świeżego powietrza! Wieczorkiem z kolei czeka nas Szkoła rodzenia i mamy odebrać zegarek na ta 30tke(bo już przyszedł od grawera). a ja naleśniczki z dżemem dziś robię-tak na słodko! mam nadzieje ze mąż nie będzie oburzony ze nie ma dziś mięska! jakoś to przeżyje chyba! :) Smacznego obiadku dla was!
-
Zmykam na spacerek do później!!! miłego dzionka!!
-
=klabackaJustyś:) tak.. ale u ciebie już rozwarcie się pojawiłao..hi hi;) ja "szczelnie zamknięta" :)ZawszeBosa.. tak to jest z tymni hormonami.. najważneijsze, ze cała sytuacja zakończyła się z uśmiechem:) ale tak to bywa z nami kobietami:) nie ty jedna porównujesz sie do Fiony i nie dajesz sobie z tym rady..ale pocieszę Cię..jeszcze trochę..i opuchlizna i brzuszek znikną..a wtedy będziemy często myśleć, dlaczego nasze szkraby nie chcą wrócic do brzucha..zwłaszcza, gdy dadza nam w kośc to tylko takie na jeden paluszek, to całe nic moja koleżanka chodziła z rozwarciem na 3 palce 3 tyg. Tak jak nasza Aldonka! To nic nie znaczy póki co!! Co będzie to będzie nic nie przyspieszymy same( z reszta po co), ja zacznę panikować dopiero wtedy jak będzie po moim terminie! na razie to tylko takie gdybanie co by było gdyby !! Zawsze Bosa z tymi hormonami to chyba już tak jest ja wczoraj też miałam napad płaczu z byle powodu............ trzymaj się i nie poddawaj, myślę że nasze maluszki dodadzą nam sił i wiary w siebie-jak już będziemy po!!!