Skocz do zawartości
Forum

zawijka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zawijka

  1. Cześć Zuzia Pisz coś o sobie
  2. zawijka

    Wrześniówki 2010

    Hu hu.. ktoś tu wzywał mnie z imienia? Dzieki Justa za pamięć. Przepraszam babki, że siedze cicho.. Czytam Was regularnie..ale mało mam weny do pisania.. Co sie pojawia nowy temat czy wątpliwość..to juz ktoś na nią odpowiada a ja nie lubie sie powtarzać. Generalnie u mnie w miarę spokojnie..pomału do przodu.. właśnie wchodze w 36 tydzień. Dziś u ginki akurat bylismy.. nadal lekko skrócona szyjka i rozwarcie na opuszek palca..ale tak mam już 2 miesiąc bez zmian..więc pewnie dotrwam do końca 37 tyg. Odwiedzilismy też oddział porodowy.. pogadalismy z położną..na pokoje porodowe nie wchgodziliśmy..ale wygląda to schludnie, kadra spokojna..nikt nie ryczał z sal Mieszkanie - dzieki wizycie moich rodziców - przemeblowaliśmy i ogarnęliśmy lekko w jaden weekend. Gdyby nie oni to parę ładnych dni bysmy sie turlali.. bo ja już sie nie nadaję do takich robót. Ostatnio przyśpieszyłam z rosnięciem.. w 3 tyg - 2,5kg.. wiecej niż ostatnimi razy - i czuje to w brzuchu i kręgosłupie. Wózek kupiony. Łóżeczko też..już stoi (i uświadamia coraz bardziej!) Część ciuszków i pościeli poprana - zostało prasowanie. kilka akcesoriów higienicznych do dokupienia,..ale zasadniczo JESTEŚMY PRZYGOTOWANI.. Materialnie.. po psyche moja chyba jeszcze nie Moooże za te 2 tyg coś się zmieni Postaram się pisać teraz trochę.. Pozdrawiam Was WSZYSTKIE!! PS. jedna rzecz mi się przypomniała! Nowe kupione rzeczy trzeba prać! nawet 2 razy! bo są nasączane w czasie produkcji chemicznymi utrwalaczami kolorów itp.. Już uzywane są "zdrowsze"..wystarczy uprać raz. No to si ja! Do przeczytania!
  3. sylka75 Zawijka witaj, widocznie dzidzia coraz większa, wieksza :)) ale już niedługo nie bdzięsz miała tak cięzko :) He he.. za to będzie nowa porcja radości i problemów po drugiej stronie brzucha.. Jednocześnie nie mogę się doczekać.. i chciałabym to jeszcze poodwlekać.. Co do robienia przetworów.. też bym chciała.. Mamy maleńką kuchenkę (kawalerka)..mieszkamy tuż pod dachem.. przy tej pogodzie wstawienie wody na herbatę wywałuje efekt sauny i chęć ucieczki Że o miejscu (braku zasadniczo) na przechowywanie słoików wspomnę subtelnie. Jednak.. Ciasno u nas ..ale to NASZE. POZDRO!
  4. Chyba wszyscy na urlopach? Tylko niektórzy muszą dźwigać coraz większe brzuchy po stołecznych chodnikach Serio.. mam wrażenie jakiegoś przyśpieszonego wrostu Dziuni..coraz mi ciężej zrobić cokolwiek! Za to w ten weekend byli moi rodzice (a to nie częste zjawisko) pomogli w przemeblowaniu..i ogarnięciu się. Teraz już czekamy na dostawę łóżeczka..i będzie gotowe. pozdrawiam zaglądające I witaj Sylka!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...