zawijka

Paulina - kobietko, ale musisz mieć teraz galop mysli! Oby wszystko poszło jak najlepiej.. Trzymam wszystkie palce! Staraj się nie dać rozkręcić lękowi..będziesz pod opieką teraz. Będziemy czekać na wieści o Tobie. uściski dla Ciebie i Nikodema!

No no Justa Miałaś zaczekać na męża po fryzjerze! A na serio - może to już rzeczywiście TO.. trzymam kciuki. olaboga jaka od wczoraj paskudna pogoda w stolicy nic się nie chce! Czuję się jakby był listopad.. pomroczność.. fu. A właśnie w radiu zapowiedzieli że w nocy w Polsce (nie wyłapałam gdzie) mogą być pierwsze przymrozki! Ojoj.

kampinos les..

Eeeee..babuchy.. Czytałam czytałam.. licząc, że może już jakieś nowe bobasy się pojawiły..a tu rozczarowanie No nic.. trzymam kciuki za Paulinę i Justę.. w nich nasza nadzieja niezła z nas ekipa, że tak twardo się trzymamy tego września. Ja znam termin już od poniedziałku wieczorem, ale wczoraj nawet nie miałam czasu tu zajrzeć. Teraz ostatnie przygotowania ..przegląd toreb do szpitala, ubranie pościeli dla małej, ostatnie prania (bardziej dla męża, żeby miał w czym chodzic jak mnie nie będzie), sprzątanie.. Niby cc będzie 9 dni przed terminem..ale moje ciało od wczoraj zaczyna nowe sygnały wysyłać..bóle w pachwinach, w kroczu.. plus jakieś takie na zmianę pobudzenie/dołki. Myślę, że to po prostu pora się zbliża..czyli wszystko się zgrało. Babeczki.. Trzymam kciuki za wszystkie czekające już na Ten Moment.. Piszcie jakby co! Avalka - juź masz Lauruszkę donoszoną ale nie spiesz się jeszcze. Życzę lepszego samopoczucia! Ja pewnie odezwę się dopiero po powrocie do domku ze szpitala. Trzymajcie kciuki w piątek

Hej Babeczki!! Nie zaglądałam tu od poniedziałku rano.. widzę, że DUŻO naklikane stron.. zaraz zasiądę z herbatą i podczytam wszystko.. ale chciałam tylko na szybko podzielić się nowiną W najbliższy piątek - po planowym cc - zobaczę już moje dziecko! Cieszymy się, że możemy sie na to przygotować..nie martwiąc się już, czy coś nas nie zaskoczy. no. Zaraz wracam z herbatą.

ogniskować wzr..

uroczysko dia..

kłębowisko myś..

spity umó..

bumelant chu..

.

korkociąg nak..

lekkość płc...

ruczaj sar..

Witajcie Klaudusia, Promyczek - piszcie smiało i dawajcie znać jak samopoczucie, dzieciaczki i rozwiązanie. Maleństwo.. herbaty - właściwie wszystkie poza owocowymi i roibos zawierają teinę lub inne pobudzające składniki..plus jesli parzysz nocne to w efekcie odwadniają. Generalnie nie powinno sie ich za dużo pić w ciąży..ale jak Avalka napisała - bez przesady w małych ilościach krzywdy nie zrobią! tak samo jak kawa. (No chyba, że masz problemy z nawodnieniem lub za wysokie cisnienie albo przyspieszone tętno...) Ja tam piję przeróżne i nic nam z Dzieciem nie dolega Acha - co do ziół historia inna - tu już indywidualnie każde ziółko trzeba sprawdzić. Avalka - nie słyszałam o bólach stawów w dłoniach.. ale być może ma to coś wspólnego z hormonami, które są odpowiedzialne za "rozluźnianie" sie kości miednicy przed porodem..może u Ciebie zadziałało i na inne kości..? Jak będziesz u lekarza to zapytaj :) Paulina - jak tam brzuszek..lepiej? Moze sobie odpuść to sprzątanie..? Andzia.. Precz z przeziebieniem!! Niech zadziała magia domowych kuracji A co u mnie - wczoraj byłam na 1 KTG - i tu wszystko OK (uff) No i na zapowiedzianym USG. Dziunia (tego się trzymamy, choc już nie dała sprawdzic miedzy nogami) ma się dobrze.. wymiary zdrowe - około 3500 już.. serduszko pracuje, łożysko ok.. No ale jednak siedzi pupą w dół. Będzie cesarka. W poniedziałek ordynator mnie obejrzy i ma zdecydować czy wyznacza termin czy mam czekać na akcję porodową. Chyba wolałabym wyznaczony termin POZDRAWIAM WSZYSTKIE WRZEŚNIÓWECZKI!!!

obyczajowość etn..

ratyfikowany kon..

eklektyzm sec..

Mam nadzieję, że pozwolą mi doczekać do końca.. i SPRAWDZĄ czy sie nie obróciła.. Ale jest możliwość wyznaczenia wcześniej cesarki.. i jak Janka nie zdąży sie obrócić to ją zrobią. No nic to w sumie niektóre kobietki marzą o cesarce Przezyjemy! Byle zdrowo na świat przyszła. PS. To chyba normalne, że myślę juz niemalże TYLKO O TYM...nie jestem jakaś dziwna..? POZDRO

Martek ale mieliscie fajoskie wakacje..! A co się najbardziej Szymkowi podobało? :) Anya - dzięki za pociechę.. Liczę na tego fikołka..ale jesli ordynator wyznaczy termin cesarki to nie wiem czy mam coś do gadania.. Pora na małą "pierwszą kolację" POZDRAWIAM!

pojmana bra..

Hej hej.. U mnie od poniedziałku szwagierka.. szuka mieszkania/pokoju w wawie - właśnie zaczyna studia w tym roku. Więc trochę nie mam czasu na internet. Nadal dźwigam brzuszek. 20.08. na wizycie dowiedziałam się, że Janka chyba nadal ułożona miednicowo.. wiec być może czeka mnie jednak cięcie. W ten pt USG, w poniedz konsultacja u ordynatora.. zobaczymy na czym stanie. POZDRAWIAM!!

tytanowe zęb..

cześć Ja nadal w dwupaku. Skurczy bolesnych brak.. tylko coraz częściej twardniejący napięty brzuchol.. Czekam do tego USG piatkowego - by okazało się czy nadal jest Dziunia miednicowo. Ania H - moja mała też dziwne pozycje w brzuchu przyjmuje..też często wypycha się po bokach..i duzo w ogóle się rusza.. No ale czy fiknie..heh. Justa - piekna sukienka..świetnie dobrana..baaardzo ładnie sie prezentowałaś Paulina - Ty to masz doświadczenie w ocenie tego bólu.. ja chyba już przy tej pierwszej akcji ze skurczami częstymi byłabym na porodówce..i cała w stresie Ale może faktycznie następnym razem pojedź i nie daj sie wyprosić :) niech coś z tym zrobią! Elwira - przekaż siostrze wyrazy zazdrości ślicznej córeczki i dalsze życzenia zdrówka. Avalka - to Wam się "ostatni weekend" udał ja już mentalnie uziemiona! Jaga - po cichutku ściskam za Ciebie wszystkie paluchy! :) trzymaj się zdrowo! POZDRO!

dermatolog wia..