Skocz do zawartości
Forum

didianka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez didianka

  1. hejo hejo jasne dołącz do nas :) napisz cos o swojej pocieszce :)
  2. regina224Witaj ladyzina.Ja szczerze to zazdroszcze wam wszystkim ktore jestescie juz po chrzcinach.Ja jeszcze nic nie zalatwialam bo troche boje sie reakcjii naszego proboszcza.Zyje ze swojim partnerem bez slubu a nasz proboszcz jest ciety na takie pary,wiec zbieram sie na odwage zeby do niego isc.Ladzinia 100 zl to zeczywiscie malo ja 10 lat temu placilam 200zl wlasnie u tego samego proboszcza wiec teraz az sie boje ile bedzie trzeba zaplacic..Madzius i jak czkawka?Pomaga cukier?Pozdrowionka to nie ma znaczenia czy macie slub czy nie... on ma obowiazek ochrzcic dziecko i juz... takie jest prawo i juz!! uszy do gory a jak nie to idzcie do innego kosciola :) pozdrawiam!!
  3. Aniołek Łysegodidianka mój mały też lubi tak lulać... 3 miesiączki to myslę że dużo i mały sobie poradzi z obracaniem główki... a smoka ciągnie? bo jeśli tak to wyczytałam gdzieś że wśród dzieci ciągnących smoka jest 75% mniej przypadków śmierci łóżeczkowej... a na boczku próbowaliście go kłaśc? główke obraca ładnie :) smoka nie ciagnie ale radzi sobie ladnie na tym brzuszku... co do boczku to nie bardzo on moze na nim lezec bo nosi pieluszki dodatkowe dla formowania bioderek, jak tylko pozwola mi to sciagnac sproboje go na boczku klasc... dzieki za pocieszenie... ciekawe czy to ze nie lubi tych pleckow wplywa na jego rozwoj??
  4. witaj ponownie :) fajowo ze tez jestescie po chrzcinach pozdrawiam
  5. wiem i rozumiem twoje argumenty pozdrawiam rowniez Dziubalo
  6. witam mamy :) moj maly synus lubi spac i usypiac tylko na brzuszku, gdy go odwracam zaraz sie budzi... boje sie tych jego drzemek na brzuszku bo jest jescze dosc maly - niecale 3 miesiace... i ta cala afera z nagla smiercia łóżęczkową... zwlaszcza w nocy nie za wiele spimy z mezem i czuwamy by zasnal na tyle mocno zeby sie nie budzil po obrocie na plecki... co robic??
  7. chodzi mi o to czy dobrze zrobilam ze nie zaczelam podawac mojej kruszynie smoczka... teraz stwierdzilam ze juz jest na to za pozno i obstaje przy swoim czyli przy kciuczku... pozdrawiam :)
  8. Dziubaladidiankaco do smoczka czy paluszka i tak wszystko zalezy od dziecka... Nie tylko od dziecka ;) tak czy siak wkrotce sie sama dowiem czy dobrze robie czy nie...
  9. ja bym uwazala z tym cukrem... dzieci nie za bardzo lubia slodkosci... ale skoro dziala... no to czemu nie :)
  10. co do smoczka czy paluszka i tak wszystko zalezy od dziecka... a jak bedzie z moim maluszkiem wkrotce sie przekonam... narazie zyjemy bez smoczka i ssiemy paluszek ale i tak coraz rzadziej :)
  11. mojemu na czkawke zawsze pomaga cycus :)
  12. hramitko1Hej dziewczyny! Lekarz był bardzo nieprzyjemny, ale za to bioderka mojej maleńkiej są śliczne i zdrowe :) Jestem taka szczęśliwa, teraz mogę spać spokojnie(wczoraj nie zmrużyłam oka, ciekawe czy mała da mi odespać?). I po co ja tak panikowałam hehe. Reginko jak Ty możesz żyć bez jogurtów?!!!! No Didanka ma rację czego się nie robi dla dla dziecka! Ja marzę o pepsi i to od dnia porodu, no ale maleństwo chyba raczej nigdy nie będzie na to gotowe :( No nic będę zdrowsza. Ale bez jogurtu bym nie wytrzymała.Jesteście bardzo dzielne!!!! Ale mam dobry humor dzięki tym bioderkom :) ciesze sie ze bioderka ok!! no a co do marzen jedzeniowych to ja marze o pizzy i bic macku... wiem ze to fujfujki ale co zrobic.... pozdrawiam
  13. no fakt juz po i po raz pierwszy nie mam kaca ze za duzo zjadlam - dzieki tomusiowej diecie... hihihi nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo a z innej beczki... ale jest dzis do bani pogoda trudno powiedziec czy to zima czy to lato
  14. rezygnacja z jogurtow to maly krzyz :) czego sie nie robi dla dziecka... :)
  15. harmitko1-Trzymamy trzymamy... daj znac co i jak :) a co co jogurtow ja sie boje bo moj maly mial ostre uczulenia na poczatku 1 miesiaca i w sumie jestem na mega diecie bo mam alergiczka... uu mnie jogurt pewnie bedzie dopiero na koncu :)
  16. madzius001no ja rowniez na samo usg nie mialam skierowania. u nas w szpitalu kazdy idzie wpierw do gabinetu lekarza, potem od razu wysylaja na drugie pietro na usg i wraca sie z wynikiem i wtedy zalecaja czy maluszka pieluchowac, mowia jak go nosic itd ;) didianka ciesze sie ze chrzciny sie udaly ;) a co do sernika... to ja na swieta zrobilam swoj pierwszy i tez mi sie udal hihihi ;) gratuluje serniczka... ja mojego nie moglam nawet sprobowac bo jestem na diecie ze wzgledu na mojego malego alergiczka
  17. Pozdrawiam swiatecznie :) U nas z bioderkami jest problem... W 6 tygodniu poszlismy prywatnie - bo zalezalo nam na terminie (zeby bylo w 6 tygodniu) i bylo wszystko ok, a skierowanie mielismy na 8 tydzien na usg do ortopedy i wyszlo nie za dobrze... werdykt pieluchy dwie dodatkowe na pampersa i cwiczenia... juz nie dlugo znowuu idziemy do kontroli... ciekawe co wyjdzie tym razem... pozdrawiam i radze isc do specjalisty a nie do pierwszego lepszego prywaciarza...:Smutny:
  18. Wszystkiego najjj :) dla wszystkich
  19. na szczescie bóle pleców przechodza... mam nadzieje ze nie wrócą :) chyba się poprostu przyzwyczaiłam... do noszenia mojego klosuszka - juz wazy ponad 5600g pozdrawiam
  20. sproboj bephanten!! moj niczego innego nie toleruje tylko to... sudokrem i inne cua z cynkiem tak go wysuszaly ze hej... az płakać sie chciało pozdrawiam
  21. no juz po i to najwazniejsze :) mozna [powiedziec ze dopiero dzisiaj doszlam do siebie :) poszlo dobrze... niestety czesc rodziny sie rozchorwala i kilkoro osob zabrako... co zrobic grypa zawsze zwyciezy wszeklie plany... Tomus by bardzo dzielny i troche plakal na ogloszeniach... ale top nicccc pozdrawiam serdecznie i czekam juz na swieta ppapapa
  22. bardzo smutne i przykre... ale kazda normalna matka kocha swoje dziecko jakie by nie bylo... oby dziewczynka rozwijala sie poprawnie
  23. Hejo... Chrzciny chrzciny i po chrzcinach :) mozna smialo powiedziec ze dalismy rade :) najdzielniejszy oczywiscie byl Tomus - nic prawie nie plakusial dopiero pod koniec mszy - ale to sie nie liczy bo go woda i krzyzmo św obudzilo :) w czasie sakramentu... a potem obiadek - deserek - kolacyjka iiiii goscie sobie na szczescie poszli kolo 19 mnie rece bolaly az po lokcie a nogi po kolana ale juz po i to najwazniejsze - oczywiscie pochwalono moj pierwszy sernik i salatki wiec gicio dzis leze i sie nie ruszam... cale szczescie Tomus spi :) i moge otworzyc mojego laptopika i poogladac co nowego na forum pozdrawiam serdecznie mamuski !! z przelomu roku :)
  24. i ja witam cie serdecznie i odrazu zwiewam z powrotem do kuchni... ach te chrzciny....... ufffffffffffff
×
×
  • Dodaj nową pozycję...