Skocz do zawartości
Forum

stysiapysia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez stysiapysia

  1. Dobranoc moje mamusie... spokojnej nocy ...
  2. asiorek352Cześć dziewczyny,jestem mamą dwójki wspaniałych dzieci.Czarek 2,5 roku i Wiki 9 miesięcy...Dzisiaj odbył się pogrzeb mojego martwo urodzonego dziecka,Piotrusia(9tc).Czy jest ktoś,kto przeżył coś podobnego?Pozdrowionka. Tak Kochana- jest nas tu wiele...bardzo mi przykro...3maj sie cieplutko, masz dla kogo żyć!!!
  3. amirianHejka! jest tu ktos? wieci co, strasznie bolała mnie głowa,ale zamiast tabletki wypiłam kieliszek wina i tak dziwnie się czuję, chyba juz jestem pijana... glowa niby nie boli ale jakoś tak dziwnie się czuję, jakby mi ktoś podał znieczulenie. bylismy z lubym na rowerach, jutro ma byc u nas podobno 20 stopni, więc na pewno też gdzieś pojedziemy Heh, te zmęczenie i kieliszek wna wystarczył:)
  4. Na pewno BAJUSTYNA ...jeszcze trochę i będziesz miała maluszka koło siebie...bedzie dobrze, zobaczysz ...
  5. Oddaj je do pracy i to wszytko...ewentualnie zapytaj sie co by w pracy jeszcze chcieli...ale tylko to im potrzebne...
  6. Aha, czyli należy sie...ale powinni choć Ci dać zaświadczenie o tym ze masz macierzyński i to oddać do pracy...o wystarczy...ja tak też mam teraz...zaświadczenie ze szpitala oddałam do pracy
  7. anula26stysiapysiamoni27Przykro mi bardzo:( Mi po urodzeniu martwego dziecka lekarz powiedział, ze należy mi się 6 tygodni płatnego macierzyńskiego:( Mnie również przykro...ja dostałam 56dni urlopu macierzyńskiego,tj.połowe jak przy urodzeniu zdrowego dziecka Stysiu A jakie dokumenty trzeba dostarczyc do pracy czy wystarczy zaświadczenie ze szpitala ze poroniłam? Jeju dziewczyny bardzo mi pomagacie Oj Kochana ...a co Ci w ym szpitalu powiedzieli? ze należy Ci sie urlop macierzyński (połowa) czy nic nie powiedzieli?...bo jeśli nie powiedzieli, to ja myśle ( do końca nie wiem) ze powinni Ci L4 wypisać na ten czas pobytu w szpitalu , no i po jak wrócisz do domku...
  8. Aguś nie jesteś dziwolągiem ... może nałykałaś sie za dużo powietrza?? albo zjadłaś coś ciężkostrawnego ? Na pewno ma to jakieś racjonalne wytłumaczenie...nie martw sie tym zbytnio...
  9. Aha, czyli gdzieś w tamtych okolicach jest przedszkole... dobrze,dobrze,.... a jak Twoje samopoczucie?
  10. a bo przez okno widziałam gromadke przedszkolaków i myślałam ze to "Twoje" hi hi...
  11. Najważniejsze ze zdrowiutkie i mamusi nic powaznego nie dolega ... :)
  12. happymumMalinka ja mam tak samo moze dlatego ze jakiśkolwiek oznak porodu nie mamy jeszcze.... jak cos sie zacznie dziac to moze wkoncu do nas to dotrzepoprasaowałam mnostwo rzeczy i jdzis zdarłam z podłogi stare fugi i chyba plecy mi zaraz odpadna bolą mnie jak cholera do tego ból podbrzusza...moj maz troche przestraszony ze bede mu rodzic po tym wyczynie fugowym pyta czy mam juz wszystko spakowanehihihi teraz tylko leze ale nic nie przechodzi maci ejakies sposoby na bol pleców?? Oj na ból plecków ... to tylko dłonie mężusia pomogą
  13. Wiki20plDziewczyny ja już po wizycie No i gin mi powiedziała, że cos zaczęło się dziać no i że ona widzi że urodze raczej przed terminem, , ale gdybym dotrzymała to 25 kwietnia mam przyjść na KTG. Nastepną wizyte mam 24 kwietnia, ale gin stwierdziła że chyba spotkamy się wcześniej na porodówce Szczerze to pocieszyła mnie że mogę nie dotrzymać bo juz bym chciała maluszka. Powiedziała ze wszystko jest ok i moge rodzic A na te moje wyniki z moczu kazała mi łykac UROSEPT i żebym sobie kupiła małe opakowanie bo duzego moge nie zdążyc zurzyć całego No to super WIKI... hi hi ...a może będzie prezent na zajączka??? bardzo się ciesze, ze wszystko jest u Ciebie oki... a co tam u innych mamusiek?
  14. stokrotka_87jejuś ale tu dziś smutno.... zaraz i ja będę płakać... Oj nie płacz..czasem potrzeba takiego dnia...wszystkim nam jest potem lżej Kochana... Może
  15. KAKUNIAkayastysiapysiaJak maleństwo w brzuszku jest chore to skupiają sie tylko na nim , a na mamusi??? nic ... a jak w gre chodzi mamusi zdrowie - to heja, nós sobie martwe dziecko ile chcesz...a nie patrzą na to ze przecież może dojśc do jakiegoś zakażenia, czy czegoś groźnego... a potem ? ...przecież jesteśmy młode i możemy miec kolejne dziecko ... masz racje stysia, wiem po sobie nosilam tydz martwa ciaze i to byla mala ciaza, a ja juz mam problemy, wiesz nawet nie da sie tego czytac bo az szlak trafia czlowiek jak sie slyszy takie slowaja nosiłam martwa ciażę ok.miesiąca ta wczesniejszą a wojtusia teraz pare dni bo zaraz po wizycie jak wyszło że zasnął to na drugi dzień poszłam do szpitala i mi wywolywali poród i dostałam od mojej lekarki silne leki przeciw bólowe i szybko go urodziłam nie zbadane sa wyroki boskie Przykro mi Kochana...
  16. moni27stysiapysiamoni27No niestety... Lekarz w PL powiedział, ze ze mną jest ok, bo brałam antybiotyki - i dzięki nim mogę miec dzieci i tak naprawdę one mi uratowały życie.... chociaż tyle Ja mam nadzieje ze mną też będzie oki....na kntrole ide za dwa tygodnie dopiero... Będzie wszystko ok !!!!!! Nasze Aniołki czuwają... A trudny miałaś poród? Mi w Irlandii powiedzieli, że dostane jakieś wielkie 3 czopki na wywołanieporodu i może on trwac nawet 3 dni (bo dziecko nie pomaga).... ja w PL miałam miec wywołany 25 grudnia rano (bo czekali za wynikami badań), a ja w nocy zaczęłam rodzic (obudziłam się w nocy bo "gnało" mnie do toalety), okazało się, że to już poród a ja oczywiście nie wiedziałam bo skad? Odeszły mi wody - właściwie krew, więc poszłam do pielęgniarki i dostałam tabletkę przeeciwbólową, i kazali mi sie położyc i powiedzieli, że to potrwa... Ja poszlam pod prysznic bo czytałam, że ciepła woda pomaga uśmierzyc ból skurczy i miałam bardzo silne skórcze parte i myjąc się czułam główkę... masakra)... Poleciałam do pielęgniarki i zadzwoniłam po małża... do mojej położnej i lekarza nie zdążyłam zadzwonic... Mój małż dotarł do szpitala bardzo szybko bo w ciągu 30 minut a ja juz byłam w trakcie porodu łożyska.... Więc ogólnie nie było źle Ja miałam dostać na wywołanie porodu balonik,ale ze miałam dziwne drgawki to lekara bała mi sie go dać...w nocy wody same mi odeszły i się zaczęło...myśle ze porodu nie miałam trudnego, najgorzej początek, bo główka małej nie chciała wyjsć...bez znieczulenia rodziłam...jedynie dostałam dwie kropłówki na rozwarcie...bo do 9 rano miałam 6cm , apotem na te 4 musieli mi dać...o 14:30 mała byłą na świecie...do dziś wspominam poród za zaje... przeżycie hi hi...
  17. moni27stysiapysiaOch Monia jejku ...strasznie mi przykro!!! jak oni mogli Ci powiedzieć "ze możesz z martwym dzieckiem chodzić ile chcesz"? a Ty...a Twój organizm... przecież Ty też mogłaś umrzeć ... ja nosiłam 3dni martwa Gabrysie i w dniu porodu mój mąż i rodzinka o mnie się martwili najbardziej, wiedzieli ze Gabi już i tak nie pomoga...ale bandzwoły w tej Irlandi... a co oni sobie myśleli o Tobie? ze co , tak fajnie uśmiechać się i wiedzięć i chodzić ze śwaidomością ze nosisz artwe dzziecko??? paranoja jakaś ...No niestety... Lekarz w PL powiedział, ze ze mną jest ok, bo brałam antybiotyki - i dzięki nim mogę miec dzieci i tak naprawdę one mi uratowały życie.... chociaż tyle Ja mam nadzieje ze mną też będzie oki....na kntrole ide za dwa tygodnie dopiero...
  18. Jak maleństwo w brzuszku jest chore to skupiają sie tylko na nim , a na mamusi??? nic ... a jak w gre chodzi mamusi zdrowie - to heja, nós sobie martwe dziecko ile chcesz...a nie patrzą na to ze przecież może dojśc do jakiegoś zakażenia, czy czegoś groźnego... a potem ? ...przecież jesteśmy młode i możemy miec kolejne dziecko ...
  19. Robi sie coraz ciekawiej na naszym wątku...każdy dzień "otwiera"nam nowe okno na świat hi hi... każdego dnia pojawia sie jakiś słodki maluszek - fajniutko!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...