Caroline0887

Kochana przed podjęciem decyzji o łyżeczkowaniu jeszcze dwóch niezależnych lekarzy musi potwierdzić diagnozę... będziesz jeszcze dokładnie przebadana... potem niestety zabieg i po dwóch godzinach do domu... Bardzo mi przykro i całym sercem jestem przy Tobie... Katlam ja na tym forum po pierwszej stracie znalazłam dziewczyny z którymi nawet udało mi się osobiście spotkać i z którymi utrzymuję kontakt do teraz :)

meeeg Dziewczyny, muszę się z wami pożegnać, stało się najgorsze :( mam skierowanie na łyżeczkowanie, do szpitala, gdzie pojechałam na IP, nie przyjęto mnie, bo nie było miejsc. Nie wiem tylko, czy szukać szpitala dziś, czy w poniedziałek, dziś pewnie już i tak nic nie zrobią i tylko przeleżę tam weekend. Z drugiej strony ciąża jest obumarła już od 3 tygodni, tak wyszło z usg....nie chce, żeby doszło do zatrucia organizmu. Już nie wiem, co robić... i nie mogę przestać płakać :( :( :( :( :( :( Kochana tak bardzo mi przykro... wiem co teraz przechodzisz... w ostatniej ciąży przeżyłam dokładnie to samo i w tym samym czasie... jeżeli tylko potrzebujesz to pisz bo wsparcie to chyba wiesz że masz od nas ogromne... Płacz kochana jeżeli czujesz taką potrzebę. Idź do innego szpitala...

Dziewczynki właśnie mi przyszły wyniki testu PAPP-A... trochę mnie przygnębiły... "Ze względu na niski poziom białka PAPPa zalecono wykonanie USG narządowego wraz z oceną serca płodu w 19 tygodniu ciąży" :(

No ja już się umówiłam na farbowanie bo odrost straszny Może coś nowego na głowie poprawi humorek... U nas małżonek idzie na tacieżyński na rok... ma całą wypłatę zusowaną a ja jak to w prywatnej firmie nie mam premii legalnej... tak że mąż na urlop a ja na bezpłatne... Prowadzimy jeszcze gospodarstwo owczarskie więc może przejdę w ten czas na KRUS... jeszcze się wszystko wyjaśni byle maleństwo się całe i zdrowe na tym świecie pojawi :)

Mnie też ciągle zimno... Dziewczynki zarówno Meeeg jak i Angio meldować nam pilnie bo ciężko mi się pracuje z zaciśniętymi kciukasami za wasze maleństwa :) Za oknem buro i szaro... ja ciągle głodna... w domu remont się nie posuwa... syf mam wszędzie...chyba dopadła mnie jesienna chandra...

Meeeg jedź na izbę przyjęć... nie ma co czekać bo twój spokój jest najważniejszy :)

Co do naszego pięknego ZUSu... moja mama prowadzi gospodarstwo. Nie za duże nie za małe 8ha. I jest do tego sama bo tata jest kierowcą ciężarówki więc go ciągle nie ma w domu... Moja mamusia z racji tego że pracuje jak mężczyzna ma jedno kolano po operacji, drugie w trybie pilny ma robić ale nie ma kiedy, 2 dyski całkiem wpadnięte, 4 wysunięte w stopniu znacznym... według lekarza orzecznika jest w 100% zdolna do pracy... taki piękny mamy kraj... aż serducho pęka jak na nią patrzę... sama przez pracę za dziecka bo w końcu pomóc trzeba było mam kręgosłup jak paragraf i wyrąbane kolana ale jeszcze nie jest źle... więc mam ich gdzieś i doję ZUS ile tylko wlezie... mam zasłużone L4 i z niego korzystam...

Witajcie kochane z rana... Jak samopoczucie? Martwię się o Angio... nawet w nocy mi się śniła wiedźma jej teściowa!!!

I ja przyłączam się do uścisków dla Angio... zabiłabym tego babsztyla... oby z dzidzią było wszystko dobrze.

Solniczka gratuluję kochana Ale po wielkości twojego maleństwa śmiem twierdzić że u Ciebie również termin się na marzec przesunął? Kochane czy wy też macie takiego lenia? Nic mi się nie chce a dom tak już mam zagruzowany że mam tylko przejścia z pomieszczenia do pomieszczenia Remont mnie wykończy...

Wrzucam fotki mojego szkraba :) Całe 7,1 cm szczęści

Teściowe... temat rzeka... może lepiej pominąć i się nie denerwować? Usia gratuluję! I czekam na relację reszty dziewczyn :)

kati34 Dziewczyny proszę pilnie o pomoc w odczytaniu wyników.Dzisiaj odebrałam badanie TSH i mam taki wynik :0,1075 a norma to 0.3500-4.9400 co to oznacza bo wiem,ze któreś z Was miały problemy z tarczycą? Kati masz nadczyność tarczycy... umów się jak najszybciej do endokrynologa żeby przepisał Ci leki i wszystko będzie dobrze. Ja mam w drugą stronę - niedoczynność i za wysokie tsh. Norma dla kobiet w ciąży to max 2,5! Ale nie panikuj to się leczy i wszystko jest dobrze :*

Kaha dokładnie tak jak mówi Solniczka :) A ja dodam jeszcze kto lepiej zrozumie aniołkową mamę niż inne aniołkowe mamusie :* To wieczorem czekam na morze fotek po wizytach :)

Dokładnie meeeg warto chociaż jest to dość drogie badanie. Dla własnego spokoju :) Prenatalne badania robi się 3 razy właśnie pomiędzy 11 a 14 ty, w 20tyg i 30. Mnie to badanie bardzo uspokoiło... więc oceniam je bardzo pozytywnie ale znam przypadki gdzie lekarze podejrzewali różne choroby a dzieciaczki były zdrowe... nie chciałabym przeżyć tych nerwów i stresów.

meeeg Dziewczyny, ja czegoś nie rozumiem.... myślałam, że USG PRENATALNE ma każda kobieta w ciąży obowiązkowo między 11 a 14 tygodniem. Nieobowiązkowo - inne badania prenatalne. Źle myślałam? USG prenatalne ma na celu zbadanie płodu pod względem ryzyka wystąpienia wad genetycznych. I jest to badanie DODATKOWE, nieobowiązkowe i tak naprawdę kobiety powinny być na niego kierowane tylko w przypadku gdy istnieje jakieś ryzyko że dzieciątko będzie chore. To jest takie zwykłe USG tyle że dokładniejsze i powiązane z testem krwi PAPPA. Ono ma na celu tylko sprawdzenie czy dziecko nie jest chore genetycznie.

Kati ja nic nie płaciłam bo miałam skierowanie z NFZtu z powodu wcześniejszych 3 poronień... ale też nie mam żadnej płytki czy fotek w 3d/4d...

meeeg Caroline miałaś to standardowe usg prenatalne czy jakieś inne? Bo już się we wszystkim gubię. A tak w ogóle - nie wypuścimy Cię stąd ;-) No wyglądało to następująco... położyłam się i przez brzuch robił USG tak gdzieś z 20 min później pobrali krew i dali wyniki... powiedzieli że do 2 tyg będzie komplet razem z krwią... Więc chyba normalne standardowe USG tyle że badał właśnie przezierność karkową, obwód brzuszka, główki, kość nosową, długość kości udowej no i sprawdzał czy maluszek ma wszystko na swoim miejscu czyli narządy wewnętrzne rączki nóżki. Do tego badał przepływy w pępowinie jak i w serduszku i tyle... No i później jakieś wykresy się mu wytworzyły co do ryzyka wad genetycznych. No i jeszcze krew do testu PAPPA.

Angioletto Mam nadzieje ze sie do marcówek nie przeniesiesz,prawda??? Bo wiesz,spowrotem Cie tu ściągniemy jak będzie trzeba hihi O co to to nie Jak już wcześniej pisałam za dobrze mi z wami :*

Witajcie kochane... faktycznie dużo nadrukowałyście ale już nadrobiłam Co do L4 też mam 1 bez wychodzenia... coś za coś... Witam nowe mamusie :) Jestem już po prenatalnych. Maluch fikał sasznie zdjęcia wrzucę jutro ale nie są za dobrej jakości... za to prawie cały czas trzymał kciuka w buzi przesłodki widok... Termin porodu na 29 marca dzidzia starsza wg USG o prawie tydzień ma już ponad 7 cm :) Długie i dokładne badanie, wszystko nam lekarz pokazał rączki i stópki i narządy wewnętrzne i mózg i kości i nosek Ale nie chciał powiedzieć co ma między nogami przezierność karkowa 1,8mm Brak wad genetycznych... Od razu miałam pobraną krew, wyniki do 2 tyg.

Na tym zdjęciu to już mały człowiek... piękne ujęcie profilu :) Jak duży jest już Twój maluch?

No piękny groszek! Kochana mocno gratuluję :) Ależ te dobre wieści cieszą... ja jutro prenatalne o 13.40... już doczekać się nie umiem :)

Sweetlove zaraz po wizycie prosimy o obszerną relację :) Ja dzisiaj padam na twarz... a niby ten II trymestr ma być takie cudowny i wspaniały a ja natomiast z dnia na dzień czuję się podlej... ehhh ale i tak kocham tego mojego groszka :* Co do płci to gdzieś w środku czuję że to będzie chłopak natomiast chciałabym dziewczynkę. Jednak wiem jedno... kochać będę do szaleństwa i pannicę i kawalera :*

Jejku ale wy moją ciekawość na te badania prenatalne pobudzacie... ja już chce jutro!!!!

Witajcie kochane... czy u was też tak pada? Jak dalej pójdzie to mi Cieszyn zaleje... Piękne są te mebelki... i wózki... ja jeszcze o tym nie myślę... ale wczoraj byłam w Ikeii i widziałam śliczności Meldować się po wizytach... ja już do jutra nie umiem się doczekać :)