-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez beata_78
-
hej mamcie, pogoda kiczowata co chwile kropi............... a ja dziś śmigam do lekarza bo mój stan zdrowia się nie poprawia:( Anya ja to burzy straaasznie się boje:) Baniolek, Dagucha ale miałyście werwę do sprzątnia:)
-
Nika bardzo mi przykro, tryzmaj się kochana. Ja zaciskam kciuki za przyszłe starania - na pewno się uda!!! Anya mam nadzieję, że ból głowy ustąpi, może to przez ciśnienie tak źle się czujesz?? Małgosia ale zazdroszczę wyjazdu, też bym chciała:) u nas leje jak z cebra od 2 godzin....................... bleee nie lubię takiej pogody:(
-
Dagucha jest na wypisie grupa krwi i pokazałam to lekarce ale w naszym szpitalu tego nie honorują. Tak więc niestety kasa znowu popłynie:( Gogo ja już życzę miłego weekendu, też bym sobie gdzieś pojechała:) a u nas dziś pogoda do kitu, słonka brak, więc nic tylko leżec w łożku:) moja krtań nadal nie odpuszcza więc nie wiem czy nie będę musiała iść po ten atybiotyk:( miłego dzionka życzę mamuśki:)
-
Leah bardzo mi przykro. Tulam Cię mocno Kochana. Już trzymam kcuki za kolejne starania. Bądź dzielna:)
-
Anya u mnie z apetytem tak sobie. Ale mam ostatnio fazę na Colę i szczerze jak sobie nalewam do szklanki to niemogę się doczekać żeby się odgazowała:)
-
hej mamcie, Dagucha, Ptysioch super, że się wybawiłyście na weseliskach. Aniołek ale Ci fajnie, ze sobie pooglądałaś dzidziolka:) Ja w przyszłą środę idę na usg genetyczne, tam doktorek ma suuuper sprzęt więc będę wszystko super widzieć, już się doczekac nie mogę. Anya to Ci się tydzień wizytowy szykuje:) Ja się nie umiem spleść na badanie krzywej cukrowej. A muszę zrobić tę 75g, bleeee, nie wiem jak to przeżyję. I cholera musze jeszcze zrobić grupę krwi bo sobie przypomniałam, ze po porodzie (a miałam cesarkę) mi nie oddali wyniku z laboratorium - a to kolejne 30-40zł.
-
Nika trzymam kciuki oby to była ciąża:) Małgosiu fajnie, że małzonek w domu troszkę odciązy. CHociaż chyba żaden chłop długo w miejscu nie posiedzi:) a ja już polekarzowo, oczywiście zapalenie krtani na maxa i strun głosowych. Umówiłam się z lekarką, że póki co przepisała mi leki bez antybiotyku takie osłonowe a jakby nie przechodziło to w środę, czwartek po antybiotyk. Ale mam nadzieję, że minie:)
-
witajcie mamcie, ale tu cisza wczoraj była, jak makiem zasiał............... piękna pogoda więc wszystkie wybyły z forum:) a ja dziś na 14.00 do ogólnego lekarza idę po jakieś tabsy bo mi krtań rozsadzi chyba, tak fatalnie się czuję. I czuję ze mi to niżej schodzi gdzies na oskrzela - ale mam nadzieję, zę złym prorokiem jestem. Małą wyeksmitowałam do żłobka żeby się nie zaraziła
-
hej mamcie, Dagucha jak imprezka udana?? Anya jak mebelki, pasują?? a ja umieram, choróbsko się rozwinęło na całego, wszystko zeszło mi na krtań i struny głosowe. I przez ten kaszel tak boli mnie podbrzusze, ze dziś już 2 nospy forte łyknęłam. Mam tylko nadzieję, ze dzisiusiowi nic nie zaszodzi. Ale ten ból mnie niepokoi. Oby szybko przeszedł. No i taka piękna pogoda a my uziemnieni w domu:(
-
Dagucha powodzenia na wizycie Anya super, ze mebelki nowe już jutro będą w domciu Aniołek gratuluję czucia ruchów maluszka. Ja czekam z utęsknieniem:) a mnie dziś gardło nawala, mam tak zapchane, ze smarkami, kicham, kaszlę wszystko co możliwe. I tak myślę, zeby sobie zaaplikowac oscillococinum, ale nie pamiętam czy można??
-
Baniolek zdrówka dla syna Magłosia ale Wy stresu się najedliście, no w głowie się nie mieści poprostu jak takie laboratorium może funkcjonować Dagucha trzymam kciuki za lepsze samopoczucie:)
-
Ptysioch super, ze z dzidzią wszystko OK Anya ja robię usg genetyczne w 12 tygodniu. Każda kobieta po 35 roku życia ma je refundowane z nfz. Ja jeszcze jestem przed tym wiekiem ale moja ginka powiedziała, że to tak dla spokojności sobie zrobić (zresztą w pierszej ciązy też robiłam) Małgosia ale sie napracowałaś z tymi przetworami:) A ja mam od wczoraj kryzys. Wymiotuję nawet suchym chlebem:( Jestem tak wymęczona, że ledwo siedzę. Jakbym przelewów puszczać nie musiała to bym pewnie do Was nie zaglądnęła:)
-
no i witajcie mamacie U nas po wczorajszej wizycie OK. Fasolinka rośnie jak na drożdzach, serduszko bije. Ginka próbowała zrobić usg przez powłoki brzuszne ale ponieważ ja nie jestem chudzinką to niewiele widziałam (ale ona starała się pokazać jak najwięcej). Za 2 tygodnie mam iść na usg szczegółowe to wykluczające wady i wtedy będę wszystko super widzieć:). Na te moje wymioty dostałam Torecan (tak jak w pierwszej ciąży) ale mam starać się przynajmniej do końca I trymestru póki co wytrzymywać bez tabsów chyba że wymioty będą baardzo częste. A dziś mnie tak mdli, ze ledwo żyję, oczywiście rano nie obyło się bez ściskania kibelka, bleee :(
-
Anya poprawy samopoczucia życzę Małgosia super że po wizycie wszystko OK Gogo ale masz zdolności. Ja to niestety do robótek ręcznych cierpliwości nie mam Ptysioch powodzenia na wizycie
-
Anya oby dolegliwości poszły precz Małgosia powodzenia na wizycie co do spania na brzuskzu to ja uwielbiałam spać w tej pozycji ale teraz to mnie zaraz mdli jak tylko się położe na brzuch. Ja dziś wizytę mam u gina i moze będzie też usg i zobacze fasolinkę :) dzień oczywiście kijowo mi się zaczął. Kolejna noc prawie bezsenna bo Aga znowu dała popalić. Rano jak wstałam to mnie tak brzuchol bolał że z mety nospę fortę łyknęłam no i na szczęście przeszło. Ale mdłości od rana nadal trzymią.
-
wiecie co mamcie, strasznie mi się przetłuszczają włosy ostatnio. Rano umyje a wieczorem są tak tłuste ze szok. Zdziwiona jestem bo w pierwszej ciązy tak nie miałam. Macie też tak może?? Albo możecie coś na to poradzić??
-
dzień dobry mamcie. Wiecie o której mój dzień się zaczął: o 3.30!!!!!!!!!!!! Moje dziecko obudziło się na siusiu i ani myślała dalej spać. Teraz kima ale była tak spocona jakby gorączkę miała i nie wiem czy to przemęczenie czy coś ją dopadło (przyznam, ze wczoraj poszłyśmy na małą gałke lodów)
-
moje dziecie o dziwo już sobie śpi a ja sobie siedzę samotnie przed kompem ze szklanką wody mineralnej :) Dzionek miło zleciał bo popołudniu poszłyśmy na długi spacer a potem na kawkę do mojej siostry tzn siorka kawę a ja herbatkę spiłam bo kawa to mi śmierdzi na kilometr :)
-
Anya super, że zajęłaś się naszym wątkiem:) Dagucha - na jakim filmie byłaś, jak można spytać?? No chyba że pisałaś wcześniej a ja nie doczytałam
-
a ja na 2 dni zostałam sama z małą bo P wyjechał. Najardziej boję się jutrzejszego rana bo codziennie jak wymiotuję z rana to mała siedzi przy mnie i płacze i głaszcze mnie po plecach bo mama chora jest............... pogoda dziś piękna, ciepło, słoneczko świeci................ miłego dzionka życzę:)
-
Asik szkoda, ze diagnoza endokrynologa się potwierdziała. No ale najważniejsze, ze jest rozpoznanie i odpowiednie leczenie. A dzidzia całkiem spora, super, ze wszystko OK Agulak ja do tej pory herbatkę imbirową piłam i za cholerę nie pomaga, wymiotuję jak wymiotywałam i mdłości takie same. A mięta u mnie jeszcze wszystko potęguje. I od 2 dni jem tylko chleb albo bułkę z masłem. Obiad ugotuję i od tych zapachów wprost umieram - i nie jestem w stanie nic zjeść Mała MI super, że i Ty po wizycie OK
-
Anya super, ze po wizycie OK. A przeżyć z taksówka współczuję, nie ma to jak porządne informacje otrzymać:) Asikb powodzenia na wizycie u ginka dziś, a co do endokrynologa to jesteś pewna tego lekarza bo jak nie to może lepiej z innym się skonsultować jeszcze??
-
Aniołek Łysego cuuudne zdjęcie!!! Anya powodzenia na wizycie Dagucha głowa do góry, na pewno coś trafisz w sam raz dla siebie!!! Gogo bądź dobrej myśli. Mnie się pod koniec 1 ciązy zrobił mięśniak i kontroluję go do teraz i nic się z nim nie dzieje. Uważaj na siebie. o matko jak czytałam o tym jedzeniu co pisałyście to już zaliczyłam drogę komputer - łazienka - komputer, no masakra z tymi moimi wymiotami
-
Aniołek Łysego super, ze wszystko powizytowo Ok i dzidiza taka ruchliwa:) Moniach witaj:) a ja już znowu od wczesnych godzin rannych pawikowałam, mam nadzieję, ze już będzie lepiej na dziś
-
Asikb u nas w Mikołowie jest jeden żłobek państwowy i Aga chodzi już do niego rok (choć na miejsce czekaliśmy 8 miesięcy). Prywatny owszem tez jest ale za 6h płaci się za niego 800zł a ja za państwowy płacę 190zł. - jest różnica!!! Swoją drogą dziwne, bo przecież Żory są większe od Mikołowa i nie ma tam żłobka państwowego!!??