
lutka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez lutka
-
Dziewczynki i ja dopisuję się do bóli brzucha. Też często się kładę. Nie miałam tego w pierwszej ciąży, w rodzinie obciążeń nie ma żadnych, a jednak mam cykora, bo nie wiem czy to aby nie jest coś złego. Dziś w miarę dobrze się czuję, ale psychicznie gorzej. Cały czas zastanawiam się czy wszystko gra. Czy te bóle, nie są jednak zbyt częste, zbyt szybko się nie pojawiły. A zaczęło się akurat w dniu kiedy wchodziłam w 4 miesiąc. Co do jajników, to ginekolog mówił mi, że one w ciąży nie bolą, bo są wyłączone. Że to rozciągające się więzadła dają takie odczucia. W pierwszej ciąży też tego nie miałam. A jak Wasze brzuszki? Pojawiają się? U mnie płasko.
-
malineczka jest mi bardzo przykro, że Was to spotkało. życzę siły :* Witajcie wczoraj nie zaglądałam, bo nie w formie jestem. W środe leciutko krwawiłam, pognałam do lekarza i z dzidzią ok. Dostałam duphaston i luteinę. Ale wczoraj wieczorem bardzo jasno plamiłam, to jakby przeźroczysta wydzielina zmieszana była z jaśniutko brązowym plamieniem. Tak, że wyobrażacie sobie jak sie czuję. Mąż przyjeżdża jutro, więc poleże więcej, poodpoczywam. trzymajcie się
-
Iwonek jest czy nie jest, ale to nie jej sprawa. Bo to jest dogadywanie, dogryzanie, tylko w jakim celu? p.s. mam nadzieję, że odpowiedziałaś jej "jak to kto? Ty." ;)
-
no nie bardzo mam pomysł. Moze taki podest jak do umywalki? kupić ze 3 i porozstawiać w różnych miejscach w domu.
-
płukanie gardła wodą z solą. Smao płukanie ne powinno trwac długo, bo moze podrażnić dodatkowo gardło. Gratuluje udanych wizyt.
-
Koliberekkasiajas He a tak szczerze ile razy pomyslalysmy,ze jestesmy lepsze. bo np nie dajemy dziecku coli?Mi sie takie myslenie czasami tez wlacza,ale bez glebszych rozmyslan chyba taki masz. urok. Przepraszam za bledy....Skłamałabym, jeśli powiedziałabym, że nigdy nie zdarzyło mi się nikogo ocenić, czy nie pomyśleć, ze coś robię lepiej. Jednak nigdy nikomu nie powiedziałam, że robi źle, że ma robić inaczej, tak jak ja, bo tak jest dobrze i tylko tak. dokładnie tak. Zdarzyło mi się pomyśleć: matko, jak można ...... Ale nigdy nie powiedziałabym do innej matki: "źle wychowujesz dziecko" czy "mnie takie rzeczy się nie zdarzają ( i tu w domyśle, na pewno robisz coś źle). No chyba, zebym była świadkiem jakiegos ewidentnie złego zachowania w stosunku do małego dziecka, to pewnie bym zareagowała.
-
Alicja22A i pytanko, miałyście może wzdęcia po mleku? Bo mnie od wczoraj męczą a ostatnio lubię mleko sobie wypić. Są na to jakieś sposoby, czy poprostu odstawić mleko? ale zawsze tak miałaś? wygląda to na nietolerancję laktozy. Ja bym odstawiła.
-
Ullaja jak lubię takie artykuły - zapraszam każdą osobę, którą nie bardzo miała okazję spędzić czas jako matka zajmująca się domem i opiekująca się dziećmi to tygodniowej takiej zabawy - ciekawa jestem reakcji, emocji, odczuć i podejścia po tym tygodniu - ehhh i to jest ta druga strona medalu. Jestesmy różne i mamy rózne dzieci. Jedna będą stosunkowo grzeczne i nie stwarzające większych kłopotów, a inne rozrabiające tak bardzo, ze po 3 godzinach by wykończyły. Dlatego skłonności do szablonowego patrzenia na ludzi mnie irytuje. Bo ja daję sobie swietnie radę to jak innemu człowiekowi może to sprawiac trudność?
-
tutaj nawet nie o ten konkretnie problem chodzi, ale oogólnie o nastawienie społeczeństwa do "inności" jakkolwiek rozumianej. Np ktoś kto dziecku podaje colę juz przez niektóre mamy będzie "atakowany", jako gorszy, bo nie dbający o dziecko. O tę kwestię mi chodzi, patrzenie na życie i decyzje innych przez pryzmat własnych, i poddawanie ocenie niejednokrotnie miażdżącej. To swojego rodzaju podciąganie swojej samooceny kosztem innych osób. Jestem lepsza bo pracuje zawodowo Jestem lepsza bo więcej czasu poświęcam dziecku Jestem lepsza bo karmię piersią Jestem lepsza bo nie krzyknęłam na dziecko itp
-
j_kaminska Ponadto sądzę, że jest sprawą zupełnie prywatną, czy decydujemy się pracować, czy spełniać się w roli mamy i żony w domu. otóż to. Niestety stosunkowo często niepracująca zawodowo kobieta postrzegana jest przez społeczeństwo jako leniwa. Zwłaszcza, gdy dzieci podrosną. A to decyzja niej samej i jej męża. Kto komu dał prawo do wystawiania ocen za taka decyzję?
-
Daisy88Moj maz mial wczoraj kupic pomarancze - przyniosl grejpfruty . Ale checi sie licza ;). moja siostra wiele lat temu poszła po kapustę, a wróciła z sałatą.
-
Przeczytałam dzis ten artykuł: Niepracująca matka to leń i utrzymanka? [WASZE OPINIE] i chciałabym podyskutować o tym, z jakiego powodu dochodzi pomiędzy mamami do przepychanek słownych, tylko dlatego, ze mamy zróżnicowany pogląd na kwestie wychowawcze czy życiowe plany. Nie raz dochodzi do sytuacji, w której zamiast wzajemnie się wspierać, bo przeciez wszystkie kochamy swoje dzieci, to dogryzamy sobie, dokopujemy, moze nawet czując się lepszymi czy jest to spowodowane kompleksami? "leczeniem" własnych niedociągnięć kosztem innych? Czy tak po prostu czasami wychodzi? chciałabym, zeby była to dyskusja, a nie sprzeczka ;)
-
Dziewczyny, będzie dobrze! trzymam kciuki i pocieszę was, że takie strachy dotyczą większości przyszłych mam przed prawie kazda wizytą lekarską :)
-
Ale uzdolnione manualnie mamuśki tutaj są ja tez raczej z tych mniej zdolnych ;) zwierzat nie posiadamy. Mielismy psa, który tak nam dał popalić, ze nie prędko zdecydowałabym sie na kolejnego ;) Skończyłam judaistykę, a pracuję w rodzinnej firemce. Lubię czytać, ale jak trafię na cos co nie do końca mnie wciąga, to odkładam i nie wracam. I z niecierpliwościa czekam na ciepłe dni! - ale chyba wszystkie tak mamy ;) U mnie wszyscy wiedzą.
-
Jedna z dziewczyn podała mi linka do strony, z której można pobrać formularz poparcia wniosku o poddanie pod referendum kwestii rozpoczęcia przez 6-latków zajęć szkolnych. Ratuj Maluchy, szeĹciolatki do szkĂłĹ, likwidacja zerĂłwek, protest - Start zainteresowanym osobom proponuję wydrukowanie takiego formularza, i czekam na Wasze opinie w tej sprawie. Jestescie za czy przeciw? W przedszkolu mojego syna na korytarzu leżą ulotki zachwalające tę zmianę w oświacie.
-
destefani widziałam :) a to między nóżkami wygląda na męskie sprawy hihi - wiem wiem za wcześnie na to, mogła być to pępowinka, ale tak wygląda.
-
malineczka czy teraz jak jesteś w ciąży bierzesz jakieś inne leki? czyli mamy już 2 panie inzynier :)
-
Caroline już wchodziłam na Twoją stronę, a nawet na FB Cię znalazłam i wiem, że jesteś blondynką o bardzo ładnych ustach no a ja jestem z podkarpacia, jak już wspomniałam bywam słomianą wdową, bo mój mąż najczęsciej pracuje w systemie 2 tygodnie na 2 tygodnie, choć teraz przez 5 się nie widzimy :/ a reszta to pewnie wyjdzie w trakcie rozmów :)
-
destefani cudowne przeżycie co? :) dziewczynki moze poznajmy się bliżej. pracujecie zawodowo czy nie? moze jesteście już na l4? Ja póki co pracuję, na l4 planuję pojść w lipcu, ale co z tego wyjdzie to się dopiero okaże.
-
mika mój syn robił tak samo. Histeryzował, żeby ubrał go np tata, albo wyganiał z pokoju babcię. Na początku próbowałam z tym walczyć, ale psychicznie odpadłam po pewnym czasie, i w końcu dla własnego spokoju odpuściłam. Szymon wyrósł z tego. Myślę, że sporo dzieci w ten właśnie sposób pokazuje najbliższym swoją indywidualność i stawiałabym na etap rozwoju, który choć trudny dla rodziców, to jednak świadczy o dorastaniu małego człowieka. Na ten trudny etap przyszedł na świat braciszek, to moze dodatkowo utrudniać wychowanie. Może Szymonek chce zwrócić na siebie uwagę? pozdrawiam
-
kleopatra widze ze mamy sporo ze soba wspolnego:-) ze mnie tez slomiana wdowa, pracuje zawodowo i zajmuje sie dzieckiem. wlasciwie to my nie bardzo mozemy pozwolic sobie na leniuchowanie a z doswiadczenia wiem, ze im mniej robilam tym batdziej zmeczona sie czulam Duże straty macie po tym włamaniu?
-
korzystaj zatem, bo później to i nie raz płakac się chce z niewyspania ;)
-
cudna owieczka mnie tez marzy się taki wiejski domek, nawet stary, ale oczywiscie odremontowany ;) niestety mój mąż typowo miastowy, więc żeby uniknąć nieporzebnych spięć zwiazanych z pracami okołodomowymi i do bloku bym sie przeniosła ;) czy jestem jedyna październikówką którą ominęły objawy typu : mdłości, senność?
-
Caroline mam to samo! drepczę jak słonica po schodach, az mi wstyd, że brzucha prawi enei widać a jak słonisko idę. Cudne masz te baranki! czyli z Ciebie wsiowa dziewczyna a inne zwierzęta masz?
-
Witaj Daisy :) tym razem przeczuć co do płci brak. Nawet imiona nie plączą mi się po głowie.