Skocz do zawartości
Forum

Dzina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dzina

  1. Witam. Jestem mamą 1,3 rocznego chłopca. Mój synuś zawsze szybko pokazywał gdy coś go złości. Gdy nie mógł wyciągnąć zabawki z pojemnika zaczynał piszczeć, popłakiwać i żalić się po swojemu "dzi dzi dzi dzi dzi". Niedawno był chory miał wysoką temperaturę i nic go nie interesowało oprócz przytulenia się do mnie. Teraz gdy jest już zdrowy gdy w momencie nie wezmę go na ręce albo gdy coś mu nie wyjdzie to zaczyna wpadać w histerie. Wygląda to tak, że rzuca się na podłogę zaczyna uderzać głową w podłogę czy ścianę. Przeraża mnie to zawsze szybko go podnoszę aby nie zrobił sobie krzywdy. Próbuje go przytrzymać na rękach aby nie miał możliwości uderzania głową. Trwa to nawet do godziny. Co mam zrobić, jak sobie z tym radzić?
  2. Dzina

    Ból w dole brzucha

    Wątpie czy są jakieś ulgi. Gdy mój synuś miał miesiąc i byłam z nim na pobraniu krwi to nawet nikt mnie z takim maleństwem nie przepuścił a co dopiero do lekarza szybciej zapisać. Nie w moim mieście. Teraz mój synuś jest chory ale w następnym tygodniu wybiorę się po skierowanie.
  3. Nikawa różnie bywa. Ja osobiście nie podawałam tak szybko naleśniczków, ale miałam koleżanki, które tak robiły. Dlatego tak napisałam.
  4. Dzina

    Ból w dole brzucha

    Dziękuję za rady. Wybiorę się w takim razie do lekarza.
  5. U nas standardowo na drugie śniadanie jest jogurt lub serek. Taka mała tradycja:) Maksio sam przychodzi i puka w lodówke jak przychodzi pora na jogurt:) Na drugie śniadanie możesz podać różne rzeczy może jakaś kanapeczka, naleśnik, racuszki z owocami albo nawet owoce.
  6. Dzina

    Ból w dole brzucha

    Gdy siedzę to jest dobrze, najgorzej jest właśnie wstać. Za dwa miesiące mam kontrolną wizytę więc powiem jeszcze raz o tych bólach. W ciąży i podczas porodu wszystko było dobrze nikt mi o niczym nie wspominał.
  7. marzen@ Skoro dziecko jest zdrowe to czym ty się martwisz? Przybiera na wadze? Niektóre dzieci jedzą mniej inne więcej, te wszystkie tabelki są tylko orientacyjne. Za duży cyrk robicie z jedzenia - dziecko to wyczuwa i może to potęgować jego niechęć. Czytając twojego posta odnoszę wrażenie, że u was wszystko kręci się wokół tego jedzenia. Sama pewnie też niechętnie jadłabyś w takiej atmosferze. Synek siedzi już? Spróbuj BLW (musi siedzieć, żeby sie nie zadławić). Połóż przed dzieckiem np. ugotowana marchew pokrojona w słupki i kilka kwiatków brokuła/kalafiora, sobie nałóż to samo na talerz, usiądź naprzeciwko i zacznij jeść. Być może nie za pierwszym razem, ale w końcu synek zainteresuje się tym co ma przed sobą. Daj mu tylko trochę spokoju i czasu. Nie każde dziecko od razu przekona się do nowego smaku - czasem potrzebuje kilka razy spróbować. Aha, do gryzienia dzieci nie potrzebują zębów - miękkie warzywa bez problemu rozcierają dziąsłami. Czy badania wykluczyły zaburzenia łaknienia? zgadzam się. Skoro próbujecie mu dawać jedzenie na siłę to mały wyczuwa, że jest to "be", więc teraz trzeba spojnie przekonać go, że jedzenie jest "aja". Ja mam tak, że swoim synkiem teraz a ma 1,3 roku. Daję mu owoce czy warzywa, albo chlebek na śniadanko w miseczce. Czasem wszystko pobrudzi wymarze, ale zje ile chce.
  8. Pegi jeśli zaczynasz wychodzić z córką na spacery to lepiej zacząć od krótszych dystansów czasowych, ale myślę, że przez tą godzinkę nic się jej nie stanie. Maksio urodził się w listopadzie i od połowy grudnia wychodziliśmy na spacer początkowo po 10-15 minut. Jak miał 4 miesiące (był marzec) przesadziłam go do spacerówki i jak była ładna pogoda, to wychodziliśmy nawet na 2 godziny. Wszystko zależy od tego czy mała jest przyzwyczajona do spacerów. A jeśli chcesz babcię uspokoić to podłóż małej pod pupę dodatkowy kocyk:) Z tak pięknej pogody trzeba korzystać, spacery to dla dzieci samo zdrowie. Jeśli dziecko jest odpowiednio ubrane to tylko będzie się dodatkowo hartować:)
  9. Dzina

    Ból w dole brzucha

    Poczekam jeszcze troche, jeśli nic się nie zmieni to skonsultuje się z innym lekarzem. Dziękuje za pomoc.
  10. Dzina

    Ból w dole brzucha

    według usg wszystko było w porządku. A ile to może trwać? nie wiadomo.
  11. Dzina

    Ból w dole brzucha

    Gdy byłam na kontroli po połogu pani doktor stwierdziła, że to normalne, bo wszystko wraca do normy. Ostatnio byłam półtora miesiąca temu i stwierdziła, że to może jeszcze tak boleć. Kurcze, ale moim zdaniem troche długo dochodzi wszystko do normy, a ja chce móc bawić się z dzieckiem. Teraz to mam problemy ze wstaniem po każdej zabawie.
  12. Dzina

    Ból w dole brzucha

    Tak się zastanawiam czy to normalne po porodzie. Od czasu gdy się Maksio urodził mam problemy z bólem w dole brzucha i miednicy. Wystarczy, że usiąde na podłodze. Gdy siedzę na fotelu czy krześle jest ok, gdy uklękne też, ale nie ma mowy o tym by usiąść na podłodze (np. po turecku, czy z prostymi nogami) i pobawić się z małym. Zawsze gdy próbuje wtedy wstać strasznie boli mnie miednica i w dole brzucha, to okropne. Czy może ktoś miał podobnie?
  13. Oj tak. Maksiowi przez pierwsze dwa dni gorączka dochodziła nawet do 39,8 stopnia, dostawał co 6 godzin paracetamol a na noc czopki. Trzeciego dnia złagodniała temperatura a wieczorem pojawiła się wysypka na twarzy i rączkach, utrzymywała się przez 2 doby.
  14. A czy Twój mąż chciałby mieć teraz drugie dziecko? Wydaje mi się, że nie warto myśleć kategoriami za pare lat będzie lepsza praca, kasa samochód itd., bo w takim wypadku zawsze znajdziemy jakąś "wymówkę" (nie wiem jak to inaczej nazwać). Z drugiej strony za te pare lat sytuacja nie musi być wcale lepsza. Myślę też, że mniejsza różnica wieku między dziećmi jest lepsza bo lepiej będą się dogadywać, ale to moje zdanie. Kochana grunt to porozmawiaj z mężem, bo może strach o ciążę, poród i sytuację finansową ma tylko wielkie oczy:) Ze swojej strony powiem, że gdyby nie to, że straciłam pracę zdecydowałabym się na drugie dziecko. Mój synek ma teraz rok i 3 miesiące.
  15. Dokładnie nie martw się na zapas. Widać Twój maluszek szybko się najada i nie lubi przesiadywać przy piersi nie wiadomo jak długo:)
  16. Powoli do przodu:) Ostatnio mąż miał troche więcej wolnego i raczyliśmy się piękną pogodą:)
  17. Dzina

    Gender

    Dziękuje bardzo za Wasze odpowiedzi:)
  18. Jedno co bardzo lubię w moim mężu to to, że zawsze mnie wspiera i we mnie wierzy. Nie robi mi awantury gdy kupię kolejną torebkę, buty lub bluzkę. Zapytałam się ostatnio co mi kupi na walentynki to stwierdził, że co tylko będę chciała. Od niedawna zastanawiam się nad skorzystaniem z dotacji z urzędu pracy na otwarcie własnej działalności i mąż bardzo mnie wspiera. Bardzo to w nim kocham:)
  19. Święta racja. Ja muszę choć raz dziennie zadzwonić lub napisać sms i zapytać jak się rodzice czują, a gdy coś gotuję nowego w czym mama ma wprawę to jest gorąca linia jak mówi mój mąż:)
  20. Oczywiście jak czegoś się dowiem to dam znać.
  21. Tak sobie teraz myślę, jak kiedyś się stereotypowo wychowywało dzieci. Moja szwagierka pomagała w domu ile mogła a mąż z racji tego, że jego tata umarł gdy ten był mały był we wszystkim wyręczany. U mnie w domu było podobnie. Ja i siostra musiałyśmy pomagać mamie w domu za to brat jako chłopak miał więcej swobody i mógł z tatą majsterkować. Zawsze chce mi się śmiać z taty gdy woła mame i pyta się jakie rzeczy ma rano ubrać (jeśli mama nie wyciągnie mu czystych gatków to nie zmieni:))Moja teściowa też tak uważa, ciągle mi mówi, że powinnam mężowi kupić koszule, spodnie albo swetr, a ja zawsze odpowiadam, że jeśli będzie potrzebować to sam pójdzie na zakupy. I zobaczcie robiły tak nasze babcie, mamy a potem narzekają, że synowie nie pomagają im czy swoim żoną. Tak mnie wzięło na rozmyślania:)
  22. Mój synuś zasypiał w ciągu dnia przy piersi do momentu gdy nie odstawiłam co całkiem od cycka. W momencie gdy wróciłam do pracy mały jadł już pokarmy stałe i bez problemu zastępował sobie cycka czym innym gdy mnie nie było a nauczony był wtedy zasypiania w wózku. Gdy wróciłam po pracy dostawał pierś i był prze szczęśliwy. Jeśli chcesz karmić dalej to myślę, że twoja córeczka nauczy się, że mleczko i cycuś będzie jak mama wróci. Maksio pojął dość szybko choć pierwsze dwa dni bratowa miała ciężkie. Nawet gdy pracowałam do późna mąż kładł małego spać bez problemu, ululał go w wózku i mały budził się na mleko dopiero koło pierwszej w nocy. Teraz mały ma ponad rok mleko pije z niekapka wieczorem zasypia sam w łóżeczko ale niestety w dzień tylko bujany we wózku. Mimo wszystko życzę cierpliwości:)
  23. Dlatego postanowiłam, że synka nauczę, że pomaganie mamie w domowych obowiązkach to nie ujma dla chłopca. Wierzę, że jeśli będzie mi pomagał to w przyszłości będzie pomagał też we własnym domu:) A co do męża on wie, że jestem twarda:)
  24. Czasami myślę, że zapomina, że ma dziecko a czasem wręcz odwrotnie martwi się aż przesadnie. To jest chyba urok większości facetów.
  25. Dokładnie zgadzam się z Ullą. Maluszki muszą stopniowo przyswajać nowe rzeczy a przy wprowadzaniu nowości mogą występować bóle brzuszka. Stopniowo podawaj nowości a powinno być dobrze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...