Skocz do zawartości
Forum

Dzina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dzina

  1. Ja też często kupuję rzeczy z lidla zarówno dla siebie jak i dla syna. Siostra miała w zeszłym roku kurtkę dla córci z lidla i była bardzo z niej zadowolona.
  2. Dzina

    Teściowa

    Szkoda tylko, że na takich wojnach cierpią właśnie dzieci, wnuczki:(
  3. My bawimy się w powtarzanie. Mały dostał od babci tablet na którym są obrazki i głos mówi co jest na obrazku i mały lubi za tym powtarzać. Dużo też daje mu czytanie książeczek.
  4. Dzina

    Pierwszy śnieg

    U nas niestety nie było śniegu a szkoda, bo bardzo lubię zimę i śnieg.
  5. Dzina

    Teściowa

    Moja mama też czasem mi radzi, ale z reguły gdy o to ją poproszę. Stara się nie wtrącać specjalnie, ale gdy ma coś do powiedzenia to mówi mi to zawsze na osobności.
  6. Dzina

    Teściowa

    Ja już powiedziałam mężowi, że jak nasze dzieci będą brać ślub to zrobie wszystko, żeby poszli na swoje zdala od jednych i drugich teściów. A jak zapomne to ma mi o tym przypomnieć:)
  7. Dzina

    Teściowa

    My zaczeliśmy szukać mieszkania do wynajęcia.
  8. Dzina

    Pleśniawki

    My stosowaliśmy nystatyne i aftin. Pleśniawki trzeba zwalczać do końca bo wracają. Wyparzałam butelki i smoczek, ale nie zabawek. Zabroniła mi tego nasza pani doktor aby mały się uodpornił. Poprostu je myłam co pare dni.
  9. Dzina

    Teściowa

    Ola moja teściowa była kiedyś inna. Od jakiegoś czasu zrobiła się taka wredna, jakby ją taka brzydka starość dopadła. Teraz gdy mnie i mężowi jakoś się układa ja mam dobrą pracę i stanowisko mąż też nie narzeka syn ma fajne przedszkole ona zrobiła się jakby o to bardzo zazdrosna. Dopóki nam nie szło gdy byłam na bezrobociu to było ok. Nie mam studiów nie udało mi się ich skończyć, ale moim pracodawcom nie przeszkadzało zrobić mnie kierownikiem. Za to ona nie umie tego zrozumieć. Dodam, że w stosunku do szwagra (męża jej córki) jest taka sama jak w stosunku do mnie.
  10. Dzina

    Teściowa

    To zbytnio nawet nie chodzi o nas bo jakoś wytrzymamy. Boję się, że może to się na małym odbić. Za parę dni pewnie przejdzie teściowej.
  11. Dzina

    Ząbki

    Potwierdzam. Mojemu synowi długo nie wychodziły ząbki ale jak zaczęły to po dwa trzy na raz.
  12. U na bardzo domowo, ponieważ we wtorek mój synek obchodził urodzinki. Cały weekend spędziłam na przygotowaniach do imprezy:)
  13. Dzina

    Teściowa

    Wiecie a ja mam już dość mojej teściowej. Byłam cierpliwa, wyrozumiała, miła ale mam już dość. We wtorek były urodzinki mojego synka. Od samego rana chodziła, czepiała się i tylko szukała powodu do awantury. Przeżyłam. Żeby tylko jej nie oglądać prawie cały czas siedziałam w kuchni. Wczoraj ledwo przyszła z pracy to było od nowa, że surówka jej nie smakuje, że placek źle upiekłam, a po co do przedszkola zaniosłam ciasto. Wieczorem gdy mąż wrócił z pracy dałam jej zdjęcie z przedszkola. Zaczęła chodzić i marudzić, że zdjęcie brzydkie, że się nie podoba. Zażartowałam, żeby oddała skoro brzydkie. I to był mój błąd. Zwyzywała mnie od głupich nierozumnych, że przecież ona nie mówiła że brzydkie. Mąż musiał wkroczyć do akcji. Ja mam dość. mam urlop a wcale mnie on nie cieszy. Chciałam odpocząć a psychike mam bardziej wymęczoną. Najgorsze jest do, żę nie mamy warunków z mężem aby dostać kredyt na mieszkanie, a na komunalne poczekamy z parenaście lat. Mam już dość serdecznie. Wyżaliłam się wam, ale jest mi troszkę lżej:)
  14. Dzina

    Na odporność

    Mnie nasza pediatra dla małego poleciła bioaron baby, połączenia witaminy d i kawasów omega i dha ale niestety mały miał po tym biegunkę.
  15. Dzina

    Polska - Niemcy 2:0

    Ogólnie nie przepadam za piłką nożną. Wolę siatkówkę lub tenis, ale gdy gra nasza drużyna to taki mecz zobaczę. Wczorajszy był przepiękny:)
  16. Dzina

    Prawo jazdy

    Nikawa popieram cię w stu procentach. Grunt to zrobić pierwszy krok. A potem to już z górki. Ja pamiętam jak dziś gdy na swojej pierwszej jeździe pojechałam od razu na miasto. Wsiadłam za kierownicę a instruktor kazał wyjechać z placu manewrowego. Byłam zszokowana ale pojechałam i do dziś jeżdżę bez strachu:)
  17. Oprócz swojego oczywiście:) to najbardziej podobało mi się wesele kuzynki 6 lat temu. Było to tradycyjne wesele w remizie strażackiej. Boskie:)
  18. Dzina

    Prawo jazdy

    Ja zrobiłam prawko gdy miałam 20 lat czyli 7 lat temu. Udało mi się zdać za pierwszym razem:) Mówiąc szczerze to nie wyobrażam sobie nie mieć prawa jazdy. Jadę gdzie chcę, kiedy chcę i nie proszę męża aby mnie zawiózł. Poza tym relaksuję się w czasie jazdy:)
  19. Tak się ostatnio zastanawiałam jak "rozpoznałyście", że jesteście w ciąży? Czy oprócz standardowych mdłości np. przeczuwałyście, że to już i test był tylko formalnością. Ja właśnie tak miałam przeczuwałam gdzieś w środku. A test i wizyta u lekarza była tylko potwierdzeniem tego czego była pewna. A jak było u was?
  20. Gdy ja straciłam pracę przez pierwszy tydzień chodziłam strasznie przybita. Moi byli szefowie obeszli się ze mną bardzo chamsko. Najpierw zapewnili mnie o przedłużeniu umowy a ostatniego jej dnia dowiedziałam się, że nie mam już więcej po co przychodzić. Byłam bardzo rozgoryczona, gdyż spędziłam tam 7 lat. Dodatkowo dobijał mnie fakt, że muszę iść do urzędu pracy i prosić o zasiłek. Potem jednak stwierdziłam, że mimowolnie siedzę w domu i mam czas tylko i wyłącznie dla synka, a w międzyczasie wysyłałam podania gdzie się da. Po 2,5 miesiąca znalazłam pracę dużo lepszą. Teraz mój synek chodzi do przedszkola do oddziału żłobkowego a ja mimo to mam dla niego więcej czasu niż w poprzedniej pracy.
  21. Ja się zgadzam co do dyscypliny. Czasami widzę dzieci 8mio 9cio letnie wracające ze szkoły to jak słyszę ich słownictwo to aż uszy więdną. Szkoła nie wychowa za nas dzieci, choć niektórzy rodzice tak właśnie uważają.
  22. Ja też:) Grunt że mały jest zadowolony.
  23. Znalazłam dziś fajną sentencję Dobra mama posiada: 1. Klejącą podłogę 2. Brudny piekarnik 3. Oraz szczęśliwe dzieci!!!!!!!!!!!!
  24. Dla mnie brak czasu to tylko wymówka. Ja pracuję (jak wiele mam) i po pracy posprzątam, wypiorę i ugotuję na kolejny dzień ale zawsze priorytetem jest mój synek. Wszystko to kwestia organizacji moim zdaniem. Można sprzątać na wesoło, my udajemy, że odkurzacz to smok. Jak robimy pranie to robimy zawody kto trafi do pralki albo wyjmie więcej prania. Są rzeczy do których nie włączam synka oczywiście no ale nie przedkładam sprzątania nad dziecko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...