Skocz do zawartości
Forum

Dzina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dzina

  1. Drigie mamy nie mam już pomysłów na zupki dla małego. Może któraśpodrzuci jakiś ciekawy przepis:)
  2. Moja mama i ja na różne plamy stosujemu krem lub piankę do golenia:) Trzeba posmarować plamę a potem normalnie wyprać. Plamy z trawy wywabia super a nawet świeży smar zejdzie:)
  3. Mi niestety przy małym nikt nie pomagał. Mąż strasznie bał się brać małego na ręcę a teściowa, która z nami mieszka wymigiwała się pracą. Więc wszystkiego musiałam się uczyć sama a szczerze powiem, że bardzo przydałaby mi się pomoc po narodzinach małego. Niestety radziłam sobie sama i z małym i z całym domem. Mam nadzieję, żę gdy pojawi się kiedyś drugie dziecko będzie inaczej.
  4. Dzina

    Pleśniawki

    Kochane dziękuję wszystkim za pomoc. Od ponad tygodnia jest spokój, czyściutko w buźce i nawet nie muszę smarować:)
  5. Mały dalej czasem sobie susa paluszka a ząbków co nie widać to nie widać.:)
  6. Ja dostałam malutkiego od razu do przytulenia, ale rodziłam naturalnie. Gdy byliśmy w domu często małego tak przytulałam zwłaszcza, że w nocy zawsze karmiłam go na leżąco. W ciągu dnia ubierałam bluzki z dekoltem, żeby móc chociaż policzek małego przytulić do skóry, gdyż nie mieszkamy sami. Lubiał to bardzo:) i często tak usypiał.
  7. Wydaje mi się, że wiele zależy tu od doświadczeń koleżanek czy w rodzinie. U mnie bratowa dla obojga dzieci nie używała proszku dla niemowląt i było k. Natomiast córeczka kuzynki miała na wszystkie te proszki jakieś uczulenie, bo dostawała wysypkę.
  8. Też mam nadzieję, że będzie dobrze.
  9. Witam. Dołączę się również. Jestem mamą rocznik 87 a synuś 2012:) Nasza ciąża była planowana i nieplanowana:) Ja planowałam a mąż wykręca się, że planował na później. Po porodzie doszłam szybko do siebie i zostały mi teraz rozstępy na boczkach:) A co do połogu to niestety w większości sama opiekowałam się małym bo mąż bał się, że zrobi mu krzywdę, a teściowa tym bardziej. Teraz Maksio ma faze na przytulaski, nie można od niego odejść, nawet gdy się bawi musi ktoś być przy nim:)
  10. Kaszkę wcina chętnie. Będę się starała utrzymać karmienie tak długo jak będzie trzeba. Jeśli będzie konieczność to będę odciągać w pracy mleko żeby laktacja się utrzymała
  11. Ja dbam o to tylko, aby wrzucić dodatkowe płukania i żeby nie wlewać płynu do płukania, bo ma zbyt intensywny zapach.
  12. Ulla mały był u babci grzeczny. Zjadł deserek, obiadek i inne przekąski ale mleka ni w ząb. Czekał aż wrócimy. Rano pił o 8mej a potem przed 17ta.
  13. Kaszke i inne jedzenie wcina aż mu się uszy trzęsą. Nasza pani doktor radzi powoli próbować lub łyżeczką. Jest jeszcze takie wyjście, że mały nauczy się czekać aż wrócę z pracy - tak radzi położna go przyzwyczaić. Zobaczymy jak to wyjdzie:) Jutro się okaże, gdyż zostawiam go u mojej mamy na prawie cały dzień:)
  14. Dziewczyny ja nie używałam dla mojego maleństwa proszku dla niemowląt. Od początku używam zwykłego (proszek E). Poprostu wrzucam dwa płukania więcej aby dobrze się wypłukał i wszystko jest ok.
  15. Maksio to jest taki mały cycek mamy:) tylko, że ja muszę od lipca wrócić do pracy i nie mogę go zostawić na 10 godzin bez mleka. Wcina obiadki, deserki owoce i kaszki ale mleko też potrzebuje. Zaświadczenie o karmieniu nie bardzo wchodzi w grę, gdyż dostałam do zrozumienia, że nie będzie to mile widziane zwłaszcza, że kończy mi się umowa. No cóż dziękuję wam wszystkim za pomoc. Jakoś sobie poradzimy:)
  16. Ząbków nie ma jeszcze. A co do jedzenia to z piersi pije chętnie, herbatke z butelki też ładnie pije tylko nie chce mleka żadnego nawet mojego z butli. Sprawdzam dziąsełka ale nic narazie nie widać:)
  17. Nie wiem już sama. Mały ładnie pił z butelki i przestał teraz nawet mojego mleka z butelki nie chce. Do tego jest strasznie niespokojny. Smoczka tak maltretuje, że gdyby mógł przegryzł by go na wylot. Od kilku dni ma też tak, że gdy przychodzi 2-ga w nocy budzi się z płaczem i nie mogę go uspokoić. Nie ma znaczenia czy jest w łóżeczku czy w naszym łóżku. Poprostu. Nie wiem co robić bo niedługo wracam do pracy a tu takie rzeczy:(. Nawet susanie palca przestaje go interesować.
  18. Dzina

    Pleśniawki

    Dzięki bardzo. Smarujemy raz dziennie aftinem (tak nam radzi nasza pani doktor). Niestety za tymi pleśniawkami może kryć się większy problem, ale to okaże się za jakiś czas.
  19. Sama nie wiem co o tym myśleć. Wolę jednak dmuchać na zimne i wyciągać mu tego paluszka:) Moja szwagierka zlekceważyła ten fakt i teraz jej 6letnia córka po kątach ssie kciuk. Wydaje mi się, że małemu niedługo wyjdą ząbki bo ma dziąsełka czerwone i rozpulchnione. Dziękuje wszystkim za rady.
  20. Mari czyli według tego co napisałaś mój Maksio ssie paluszki jako oznaka stresu na zmianę piersi na butelkę?
  21. próbuje małego zachęcać małego do zabawek lub nawet do smoczka lub poprostu zajmuje mu czas aby miał czym się bawić:) Dziękuje za pomoc
  22. o gryzienie się nie martwie, ponieważ mały gryzie palce odkąd zauważył, że ma rączki, pomerda w buzi i wyjmuje. co do ssania palców to potrafi nawet cycka puścić na rzecz palca.
  23. Dzina

    Pleśniawki

    pisałyście o codziennym przemywaniu rozumiem, że mam poprostu suchym gazikiem obmyć środek buźki i język tak?
  24. Kochane mamusie próbujemy z Maksiem przejść na mleko następne i nawet całkiem nieźle nam to idzie. Zauważyłam jednak, że od tego czasu mały zaczyna ssać paluszki lub zabawki. Daje mu smoczka ale on traktuje go bardziej jak gryzak. Czy spotkałyście się może z czymś takim? Czy jedynym wyjściem jest wyjmowanie paluszków z buzi:)
  25. Dzina

    Pleśniawki

    tak karmię piersią, ale na brodawkach nic nie mam. Mimo to smaruje je tak dla asekuracji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...