Skocz do zawartości
Forum

świeżynka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez świeżynka

  1. Marta, jak się dobrze czujesz, to czemu nie? Mnie strasznie mdli w czasie jazdy, więc odpadam z długich podróży :(
  2. Bazylio, wyjątkowo trafny komentarz Szok, co za psudoginekolodzy po tej ziemi chodzą :/ Ja też miałam robioną cytologię na przełomie 7-8 tyg. Karooolka, gratuluję :)
  3. Agusia, my się nie martwimy tylko dyskutujemy po babsku ;P Przecież wszystkie wiemy, że nasze dzieci będą idealne :) P.S. Chyba nauczyłam się już cieszyć rosnącym brzuszkiem ;)
  4. amc, super że wszystko w porządku, gratulacje. Wczoraj pochwaliłam się, że mdłości już za mną i za karę z rana przywitałam się z kibelkiem :( Co do jakichś poważnych chorób, chce wiedzieć. Joanna, podzielam Twoje zdanie. Kto się zajmie tym dzieckiem jak z mężem już nie będziemy mieli sił? Świadomie nie urodziłabym tak chorego dziecka.
  5. Oj Maciejko, umawiałyśmy się na wspólne zakupy, wyrolowałaś mnie ;D Ja jeszcze się wstrzymuję, choć muszę dokupić sobie sukienki i tuniki, bo wyczerpały mi się możliwe zestawy z legginsami ;p Co do tych badań, to nie wiem jak u mnie będzie. Planowo za 2 tyg mam się zgłosić do gina, ale nic nie mówił o USG genetycznym, choć to już będzie ten moment. Mam nadzieję, że na najbliższej wizycie powie mi coś więcej, bo jestem zdezorientowana :/
  6. Witam stare i nowe ciężarówki U mnie bóle głowy (odpukać) ustąpiły. Mdłości też dały mi spokój i chyba powoli mogę odetchnąć z ulgą. Jedyne co mi teraz przeszkadza, to zapachy. A najgorsze, że śmierdzą mi ludzie, jakby to dziwnie nie brzmiało. Po prostu chce mi się wymiotować od zbyt mocnych perfum, i takiego... niektórzy ludzie pachną specyficznie :/ Też tak macie? U mnie najbliższa wizyta dopiero za tydzień i tym razem mąż powiedział, że zrobi wszystko żeby zobaczyć naszego malucha. Niestety u niego to nie jest taka prosta sprawa (nienormowany czas pracy), więc zobaczymy czy mu się uda. Życzę miłego dnia :)
  7. Mój gin, też jest zdania, że jak ciąża jest zdrowa genetycznie to sama sobie poradzi, a jak jest chora to i leki nie pomogą. Trzeba się po prostu oszczędzać. Maciejko, mam to samo! Takie okropnie bolące, wrrr. A podobno w ciąży wygląda się kwitnąco hihihi
  8. Marzena ściskam Was mocno. Może zadzwoń do swoje gina i powiedz mu jaka jest sytuacja. Może przyjmie Cię wcześniej. Mój przyjmuje w nagłych wypadkach poza kolejką. Wiem, że to trudne ale postaraj się nie denerwować i leż kochana. Jak byś miała skurcze, to może weź no-spę. Jest bezpieczna dla maleństwa, tak mi lekarz mówił.
  9. Minkaaa, widzę, że masz czarownicę w swoim otoczeniu ;p U mnie teściowa wywróżyła. Jak składała mi życzenia na wigilię to powiedziała "na Wielkanoc jeszcze nie, ale na następną wigilię tu będzie mój wnuk" i złapała mnie za brzuch Co do przesądów, też nie wierzę, sama brałam ślub w lipcu i jak widać, to dla mnie szczęśliwy miesiąc :)
  10. Dziewczyny, dzięki za słowa otuchy. To chyba rzeczywiście wzdęcia, bo wczoraj mój brzuch znowu zamienił się w malutką piłeczkę na dole. Marzena, daj znać jak będziesz coś wiedzieć. Trzymam kciuki! Gratuluję wszystkim "pobadaniowym" mamusiom :) Super, że u Was wszystko ok. Witam nową lipcową mamusię :) Co do migren, to ja wczoraj też umierałam i nie otworzyłam sklepu. Na szczęście udało mi się jakoś zasnąć i przespałam pół dnia. To straszne, że niektóre kobiety są zmuszane do użerania się z pracodawcami, a czasem i ze współpracownikami. Rozumiem, że liczą swoją kasę i dbają o własny tyłek... Ale mimo wszystko powinno znaleźć się jeszcze miejsce na zrozumienie, że nie zatrudnia się maszyny tylko człowieka. Ehh...
  11. Dziewczyny, błagam doradźcie, bo zwariuję Czy Wy też już macie duże, widoczne brzuszki? Ja w ciągu 2 pierwszych tyg przytyłam 3kg. Od tamtej pory bardzo się pilnuję i nie zjadam więcej niż 5 posiłków dziennie (wszystko co zjem, liczę jako posiłek), nie jem słodyczy, a mój brzuch wciąż rośnie. Mąż mówi, że jestem nienormalna, a ja zaczynam się bać, że w tym tempie, za miesiąc będę przypominać słonia. Może macie jakieś sposoby na utrzymanie wagi? Jakaś dieta, albo sport? Powiedzcie, kto z nas jest nienormalny? Ja, czy mój brzuch? I bez ściemniania proszę ;p
  12. Ann116, ja też mam częste problemy z pęcherzem. Po żurawinie wymiotuję, więc odkąd jestem w ciąży, zamiast tabsów, piję herbatą z dwoma plasterkami cytryny, żeby była mocno kwaśna ;) i to mi pomaga. Minkaaa, na początku tylko dopochwowe. Następną wizytę będę miała w 11 tyg i też gin kazał mi się zapisać na dopochwowe. Kartę ciąży ma się jedną i należy do Ciebie, więc jak do każdego lekarza chodzisz z tą samą. Ja ją dostałam na drugiej wizycie, ale część dziewczyn mówiło, że bardzo wcześnie, więc to chyba zależy od lekarza. lipcówko, świetny film :) Obejrzeliśmy go razem z mężem. Patrzył taki przejęty :)
  13. Bazylio, widzę że nie tylko ja mam dzisiaj nastrój do narzekania ;p Łączę się w bólu, wywołanym przez hormonki
  14. Ann116, jeżeli chodzi o ślub, to jeśli nie macie jeszcze nic zarezerwowane, to ja bym chyba poczekała do rozwiązania. Ślub w pół roku jest jak najbardziej do zorganizowania (sama tak zrobiłam), tylko jest z tym bardzo dużo zamieszania i stresu. Wiem ile nerwów mnie to kosztowało i chyba nie zdecydowałabym się na to w ciąży. Ale Ty będziesz lepiej wiedziała, co jest lepsze dla Ciebie. Co do brzucha, to moja koleżanka była bardzo szczupła od początku ciąży i nawet w 8 miesiącu, jak założyła coś luźnego, to ledwo było widać brzuch, aż wszyscy się dziwili gdzie się mieści to maleństwo :) Więc chyba nigdy nie wiadomo ;) Ja natomiast już wiem, że na mój widok wszyscy przypomną sobie film "Uwolnić orkę". To dopiero 3 miesiąc a moja figura już woła o pomstę do nieba. Przed ciążą byłam raczej taką wiolonczelą, a teraz stałam się typową gruszką. Mam wrażanie, że mój tyłek i uda rosną w tym samym tempie co brzuch, koszmar jakiś. Tak chciałam się wyżalić... :( Wrrr
  15. ann116, witam w naszym gronie :) Podobno na dziecko nigdy nie ma idealnego momentu ;) Wiec nie przejmuj się, bo to nie czas na nerwy i rozkoszuj się radosną nowiną :) A ślub? Na spokojnie oboje na pewno zdecydujecie co jest dla Was najlepsze. Głowa do góry. U mnie to też jest pierwsza ciąża i na początku byłam przerażona, ale tu dziewczyny potrafią doradzić i podnieść na duchu :)
  16. Oj, dziewczynki nie ma tak łatwo ;p Ruskie tylko na miejscu, więc zapraszam do siebie :) Maciejko, fantastyczne wieści! :) Gratulacje!!! Bazylio, podziwiam, że jesteś w stanie wytrzymać nad tą zupą... Zapach mięsa to teraz dla mnie najgorszy odór... Minkaaa, zawirowania ze snem też miałam, na bóle głowy narzekałam sporadycznie, a co do kwasu foliowego, spokojnie łykaj, na pewno nie zaszkodzi. Marta, niestety moja teściowa nie chce lepić tak często :( A po spróbowaniu jej pierogów, żadne kupne nie są w stanie zaspokoić moich kubków smakowych ;D
  17. Kleo, ja również gorąco Cię witam Super, że zdecydowałaś się do nas dołączyć :) U mnie odpukać coraz lepiej, aż się boję czy to nie cisza przed burzą ;) Co do upodobań kulinarnych, jem właściwie wszystko oprócz mięsa, nie mogę nawet na nie patrzeć Za to moja teściowa narobiła mi pierogów ruskich, więc przez następne 3 dni będę w niebie Joasiu, ja też miałam problemy z progesteronem ale nic nie przyjmuję. Lekarz powiedział, że beta jest na bardzo dobrym poziomie, wszystko rozwija się prawidłowo, więc nie ma powodu. Więc to też chyba zależy od przypadku. Życzę wszystkim dobrego samopoczucia w ten piękny, słoneczny dzień :)
  18. Gratulacje :) Przejdź się do gina po listę badań, bo jest ich trochę do zrobienia. No i powie Ci co łykać. Nie nastawiaj się, że coś zobaczysz. Ja się nastawiłam i byłam baaardzo rozczarowana :( Nawet nie zrobił mi USG.
  19. O nie, przy moich wzdęciach gazowane napoje to przepis na koszmar. Mi szwagierka poleciła migdały. Za pierwszym razem pomogły ale na następny dzień już był odwrotny skutek :/ Drugi trymestrze, przybądź do mnie! ;)
  20. Truska, witam w naszym lipcowym gronie :) Oj, dziewczyny! Nie narzekajcie, bo nie macie na co ;p Ja mam G przy obwodzie 60 i znaleźć cokolwiek, to jest masakra... Joasiu, nie przejmuj się, podobno rozmiar wcale nie decyduje o ilości pokarmu. Może są małe ale dobrze ugruczułowione :) Ja dzisiaj bez wymiotów Jupi!
  21. Scrapy, też myślałam nad żelazną ale jest bardzo popularna i boję się, że odeślą mnie ze względu na brak miejsc, a szkoda mi trochę kasy żeby opłacić wszystko i mieć pewność, że dla mnie łóżko będzie. Dlatego teraz zastanawiam się nad św Anną w Piasecznie, ale nie wiem jeszcze. Filipinka, no u mnie też miało być ok ale się wystraszyłam ze względu na to poranne plamienie, a teraz brzuch mnie pobolewa cały czas. Ja rodzinie powiedziałam jakoś tydzień po pierwszej wizycie u gina, jak już sama oswoiłam się z tą myślą.
  22. srapy, może spotkamy się na porodówce myślałaś już o jakimś miejscu?
  23. Co do pracy i studiów, mam ten sam problem. Najgorsze, że powinnam pisać pracę, a nawet jak nie wymiotuję, to nie jestem w stanie skupić się nawet na krótkim tekście :/
  24. Marta2012, co do obliczeń, to wszystko się zgadza. Minęło 8 pełnych tygodni, a teraz jestem w pierwszym dniu 9 tygodnia, więc zaczęłam 3 miesiąc :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...