-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez świeżynka
-
Dzięki, dzięki :) Piszę nieśmiało, bo moje maleństwo, choć tak młode, już jest po dużych przejściach, więc czekam cały czas z obawą na USG genetyczne. Termin mam na 06.04 ale szczerze mówiąc szykuję się na marzec, bo syn też miał być 03.07, a wyskoczyła 22.06 :) Ciekawe czy drugie też będzie takie niecierpliwe. Na forum lipcówek bardzo się zżyłyśmy i piszemy ze sobą do dziś, czego i nam życzę :) Pozdrawiam Was wszystkie!
-
Cześć Wam. Serdecznie gratuluję wszystkich fasolek! :) Ja jestem już mamą 14-sto miesięcznego synka, a teraz nieśmiało chciałabym się do Was przyłączyć. Przyjmiecie mnie?
-
Kleo, tez to miałam i panikowalam cały tydzień. Okazało sie, ze niepotrzebnie bo, jak to powiedział mój gin "macica sie powiększa, więzadła naciągają, to bóle fizjologiczne" :)
-
Teraz doczytałam, ze Joasia tez wizytujesz :) oczywiście kciuki zacisniete :)
-
U nas tez wiosna na całego :) chciałoby sie rzec NARESZCIE ;) Ja juz po wizycie. Jestem trochę spokojniejsza, bo szyjka jest w porządku, synek ułożony wysoko i wystarczy tylko większa dawka magnezu :) niestety dostałam skierowanie do Instytu Hematologii i mam sie tam zgłosić w najbliższych dniach. No a oni zdecydują czy wystarcza konsultacje, czy zostawią mnie na oddziale :/ Iwus, trzymam kciuki za Was! :)
-
Hehe, dobre z tym dostawczakiem Płaszcz dostałam w prezencie ;P normalnie zrobilabym to samo Ty ;)
-
Ale jesteście ładne, okrąglutkie :) ciężarówki z nas pełną parą
-
Ale fajnie poczytać Wasze historie po czasie to można sie z tego pośmiać Iwuś, jestem w szoku! Pierwszy raz słyszę o czymś takim. Oby wszystko skończyło sie dobrze. A my dzisiaj poszliśmy na obiad do tesciow z okazji ich rocznicy, a potem na pierwszy oficjalnie brzuchaty spacer w końcu zrobiło sie ciepło i mogłam założyć mój ciążowy plaszczyk w którym widać brzuszek :) Niestety spacer nie trwał długo bo zaraz brzuch zaczął mi twardniec i boleć :( jutro wizyta, zobaczymy co lekarz powie...
-
O matko! Wlasnie leze i wpieprzam powidła sliwkowe prosto ze słoika! 8-O wiem ze mój tyłek ukarze mnie za to ale nie jestem w stanie sie powstrzymać :P Ja specjalnie rano po cichu wymknelam sie z sypialni, żeby M nie wiedział (chciałam uniknąć kolejnego rozczarowania) ale jak zobaczyłam II nie wytrzymalam i obudziłam go wiadomością ze jestem w ciazy. Biedny przez pól godziny nie był pewien czy dalej nie śpi
-
Ja póki co nie boje sie bólu porodowego. Bardzo bym chciała sn i wiem, ze znieczulenia nie dostanę wiec nie mam nad czym dumac ;P jedynie boje sie komplikacji albo ze trafię na kogoś nieudolnego :/ A swoją drogą, naszla mnie taka banalna, nostalgiczna myśl, ale ten czas leci! Jeszcze niedawno siedzialam z testem na klozecie a tu juz ostatni trymestr... Ach, sentymentalna sie zrobiłam ;P
-
Ja albo czuje sie fatalnie, albo jestem chora. A jak juz pojadę to wysiedze polowe przedmiotów i boli mnie brzuch, a kręgosłup napieprza :( ech, jakoś musimy dać sobie radę ;)
-
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy, choć nie cieszy mnie ze Was tez dopadly "krwiste" problemy ;) Ja tez biorę witaminy i żelazo. Najbardziej martwią mnie te płytki. Nie wiem czy wystarcza konsultacje, czy polozą mnie na oddziale :/ Marta, trzymam kciuki żeby Maluch trochę sie podniósł. Łącze sie z Toba w strachu o studia. Ja tez nie jestem w stanie wysiedziec tyle :(
-
Brakii, dużo zdrowia! Ja miałam cytologie na początku ciazy i na razie gin nic nie wspominał o powtorce. Ja dzisiaj odebrałam wyniki badań i zlapalam dola... Cukier co prawda ok, toxo i tarczyca tez ale Morfologia to dramat... Co druga pozycja z oznaczeniem ze wynik za niski lub za wysoki :( najgorsze ze płytki spadły mi do 70 tys a lekarz powiedział ze poniżej 100 kieruje mnie do Instytutu Hematologii. Nie wiem co będzie z porodem... Ech... Pociesza mnie tylko to, ze synek nic sobie z tego nie robi i skacze tak ze aż skóra boli mnie od tego naciągania :)
-
Dziewuchy! Zdrowych, wesołych świąt w rodzinnej atmosferze, poraz ostatni w starym gronie :)
-
Co do wagi, to ja poszalałam ze słodyczami w zeszłym miesiącu i dr pomachal mi palcem z naganą :P ciekawe jak będzie w tym ;)
-
U.. Tez muszę sie zapytać gina o te skurcze. Mi tez czasem twardnieje brzuch ale nigdy nie boli. Ja chyba tez juz wybrałam szpital ale mimo wszystko wolałabym go obejrzeć i popytać o kilka rzeczy. Bo ja to taki typ, co musi mieć wszystko zaplanowane :P
-
Mam do Was takie pytanie, macie zamiar oglądać szpitale przed porodem? A jeżeli tak to kiedy chcecie sie za to zabrać? Bo ja juz sama nie wiem
-
A u mnie słoneczko i gardło przestało boleć :) Niestety od rana mój synuś wciska mi sie w żołądek. Przypomina mi sie pierwszy trymestr... :/
-
Czeresienko, nam na warsztatach facet z maxi cosi powiedział ze baza nie wpływa na bezpieczeństwo. Niezależnie od tego czy sie wepnie fotelik czy przypnie pasami wychodzi na to samo. Tylko wygoda dużo większa. Marzenko jeszcze raz gratulacje!
-
Tasior, ale nas przetrzymalas... Wspaniale, ze wszystko w porządku. Ja mam jakby wiecej wloskow na brzuchu ale najsmieszniejsza jest to ze stercza jakby były naelektryzowane ;D Wstyd sie przyznać, ale mnie od początku ciazy prześladuje białe wino :P czasem aż mi sie po nocach śniło najgorsze ze mam w domu 5l pysznego białego wina własnej roboty... Eh...
-
Marzenko, to wspaniale ze serduszko juz bije :) gratuluje 2 kreseczek i trzymam za Was kciuki :) Gratulacje dla wszystkich listopadowek :)
-
Co do imienia, to my sie zdecydowaliśmy na Maćka :) wiem, ze juz jeden Maciek (oprócz Maciejki :) sie pojawił, ale zapewniam, nie sciagnelam u nas konfliktów nie ma, wszystkim sie podoba :) tylko mężowi zaczyna sie nudzić i wyskakuje czasem z jakimiś dziwnymi propozycjami ;P
-
Kleo, ja tez będę miała glukoze dopiero w 27 tyg, wiec nie jesteś osamotniona :) a się masz z tą swoją głową... Współczuje, wiem jak ból głowy moze dać w kość :( Tasior, probowalas juz ze słodkim? Jak tam, maleństwo sie odezwalo?
-
W takim razie udanego polowania ;)
-
Tutek Grander. Mam przekonanie do tego modelu, bo szwagierka ma taki i nie raz miałam okazje prowadzić. No i szczerze by mi powiedziała, gdyby była z czegoś niezadowolona. A cena tez była przekonujaca, zwłaszcza ze po wózku nie widać użytkowania.