Skocz do zawartości
Forum

wydra

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wydra

  1. zakręconawydra: kropki, kreski, plamki, esy- floresy... może twoja pochwa postanowiła namalować obraz?? :)a tak serio- to wydaje mi się że to nic wielkiego. to samo w tym podbrzuszem- ja mam coś między rozciąganiem a uciskaniem... to chyba normalne... ale jeśli plamienie by się powtóżyło albo mialąbyś wyraźny ból brzucha.. to jednak poszłabym do gin. na wszelki... Jeszcze glutek ;-) Hahaha uśmiałam się. No może postanowiła zostać Artystką ale dziś jej przeszło bo ani w nocy ani dziś już nic nie zaobserwowałam, dzięki Bogu! Bóli też nie ma. Oby tak dalej. Gdzieś czytałam, że takie lekkie plamienia to też może być wydalanie pozostałości co po ostatnim okresie nie poszły, ale cholera wie. Grunt, że na razie ustało, mam nadzieję, że już na dobre. A ja dziś zaczynam 3 miesiąc. JUHU!!!!!!! Jeszcze 4 tygodnie i będę czuła się już trochę pewniej i zapewne, jak twierdzą koleżanki po ciąży, fizycznie lepiej. Choć powiem Wam, ze na mdłości najlepiej pomaga mi wstać i OD RAZU smaczne, duże śniadanie, oby nie dopuścić do głodu i ssania w żołądku, wtedy natychmiast mnie zaczyna mdlić. A głodna teraz jestem dość często i nagle, zupełna to dla mnie nowość. Np 13 godzina, nie jestem głodna, wszystko w normie. Nagle o 13.10 robię się z minuty na minuty wściekle głodna, jakbym conajmniej pół dnia nie jadła i od razu zaczyna wtedy mdlić, więc efekt jest taki, że noszę do pracy jabłka, jogurty i owsianki instant, byleby do tych nagłych ataków głodu nie dopuścić. Boję się stanąć na wagę! Wy tez macie takie wściekłe napady?
  2. FrojdelwydraA ja sorry, że tak z innej paki, ale dzisiaj zauważyłam, że mam jakieś dziwne upławy/śluz, chciałam się zapytać, czy któraś z Was też tak miała. Juz będąc w ciąży widziałam, że mam dużo śluzu ale był bezbarwny i bezzapachowy i to ponoć normalne.A dziś zauważyłam małą plamkę bardzo jasnobrązową i widziałam, że śluz tak jest zabarwiony. Szczerze to jest tego mało, plamek kilka cały dzień, kolor tego jest jakby kawa z mlekiem, dziwne, nie wygląda na krew. No zaniepokoiłam się, ale postanowiłam poczekać jeszcze dzisiaj. W poniedziałek miałam USG dopochwowe, ale w sumie wczoraj raczej nic mi nie leciało albo ciężko stwierdzić, bo miałam ciemną bieliznę i mogłam nie zwrócić uwagi (a dziś ma jasną więc widzę). Baraszkowania nie było, więc to nie od seksu. Od wczoraj w sumie czuję jak mi się mięsnie rozciągają, ciągnie mnie delikatnie w brzuchu. Zaniepokoiło mnie to trochę, nie wiem, czy konkatować się z ginekologiem czy te dosłownie 4 jasnobrązowe plamki to jeszcze nie jest powód do paniki....Może macie jakies doświadzczenia z takimi mało intensywnymi plamieniami nie z krwi??? Wydra idź do ginekologa, może to nie być nic poważnego, może być to normalny objaw początków ciąży, może to być wynik badania USG, ale może też być to niski poziom progesteronu. Jeżeli upławom towarzyszą bolesne skurcze macicy to lepiej to skonsultować!!! Nie chce Cię straszyć ale lepiej dmuchać na zimno!!! No w sumie od wczoraj czuję lekkie ciągnięcie w podbrzuszu, ale nie nazwałabym tego bólem. Pomyślałam, ze macica mi się rozciąga, ale może to ma jakiś związek. Poczekam do jutra i jak nadal będzie, to działam.
  3. AmarosaWydra ja tam miałam po sexownych uniesieniach 2 tyg temu, po cytologi tez bo lekarz powiedział mi ze mocno Ukrwiona szyjka. Mialam plamienia w sensie taki rozowe sluzowate cos. Raz od dzwigania i zakupach calodziennych mialam krwawienie dosłownie ale tez takie rozowe i pare skrzepow wówczas lekarz przepisał mi luteine ale już nie biorę a to było tydzień temu i po sexie tez już nic mi nie jest. Tyle mogę z własnego doświadczenia powiedzieć Dzięki, dziewczyny. Tylko to nawet krwawe nie jest, bardziej wygląda, jakbym narobiła za przeproszeniem, w majtki, takie jasnobrązowe jak sos toffi (ale nie narobiłam, przysięgam! ;-):/ Sorry za obrazowość ale pewnie nie raz tu do fizjologii się nasza rozmowa sprowadzi. Mało tego było, jakieś kilka glutów i 2 kropki, postanowiłam poczekać do jutra i jeśli się utrzyma to skontaktuję się z moją ginką, zobaczymy, co mi powie. Trochę głupie jest to, że ona przyjmuje tylko w 1 dzien w tygodniu bo resztę pracuje w szpitalu położniczym, w związku z tym nawet nie mogę iść na pilną wizytę. No ale powinna dać jakąś radę. No właśnie Amarosa, seksu nie było od soboty, w poniedziałek jedynie co mi przychodzi do glowy to może to USG ale czemu wczoraj nic nie było/nie zauważyłam. Nie będę gdybała, zobaczę jutro i postanowię coś. Kurczę, tyle co się człowiek nastresuje jakimis takimi jak teraz w ciąży to ja od czasow matury nie miałam, a to było już wiele lat temu ;-)
  4. A ja sorry, że tak z innej paki, ale dzisiaj zauważyłam, że mam jakieś dziwne upławy/śluz, chciałam się zapytać, czy któraś z Was też tak miała. Juz będąc w ciąży widziałam, że mam dużo śluzu ale był bezbarwny i bezzapachowy i to ponoć normalne. A dziś zauważyłam małą plamkę bardzo jasnobrązową i widziałam, że śluz tak jest zabarwiony. Szczerze to jest tego mało, plamek kilka cały dzień, kolor tego jest jakby kawa z mlekiem, dziwne, nie wygląda na krew. No zaniepokoiłam się, ale postanowiłam poczekać jeszcze dzisiaj. W poniedziałek miałam USG dopochwowe, ale w sumie wczoraj raczej nic mi nie leciało albo ciężko stwierdzić, bo miałam ciemną bieliznę i mogłam nie zwrócić uwagi (a dziś ma jasną więc widzę). Baraszkowania nie było, więc to nie od seksu. Od wczoraj w sumie czuję jak mi się mięsnie rozciągają, ciągnie mnie delikatnie w brzuchu. Zaniepokoiło mnie to trochę, nie wiem, czy konkatować się z ginekologiem czy te dosłownie 4 jasnobrązowe plamki to jeszcze nie jest powód do paniki....Może macie jakies doświadzczenia z takimi mało intensywnymi plamieniami nie z krwi???
  5. zakręconaja mam kartę lux med i wszystkie badania mam w pakiecie- czyli gratis:) a dostała może któraś z was skierowanie na glukozę, ale taką z obciążeniem- przez 2h się siedzi i pije słodką papę..:/ ja dostałam ale nie zrobiłam. po co mi to teraz?? ja dostałam i będę robiła. Dlatego, że z krwi na czczo miałam 100, a norma jest 72-99, czyli lekarka powiedziała, że niby już norma ale jednak za dużo jak na czczo. Pytała, czy w rodzinie cukrzyków mam, a u mnie nikt nie ma...Jedyne wytłumaczenie, że poprzedniego dnia przed badaniem nażarłam się czegoś ciężkiego glukozowo i dlatego taki wynik, nie pamiętam niestety, co jadłam. No ale badanie zrobię w ciągu 2 tygodni, bo nie ma żartów.
  6. Ullahejka dziewczyny ja jestem przed badaniami na tokso i wszelkimi innymi, ile w waszym mieście płaciłyście za komplet badań ja robiłam wszystko z morfologią i moczem hurtem- prywatnie. Około 360 zł (piszę około bo łącznie zaplaciłam 392 ale było tez badanie grupy krwi a nie kazdy musi robić, grupa kosztowała kolo 35 zł).
  7. AmarosaNo tak śmieszne te stereotypy ;) co ma byc to bedzie ważne aby było zdrowe :) ale liczę na chłopaka ;) chociaż co do jedzenia to moja matka ze mną na kwasno wszyscy chłopak bedzie imona wybrane a tu ja z brzucha wyskoczylam ;))) No jak ja się rodziłam w 1979 roku to żadnych USG nie było więc do porodu była zagadka, u mnie tez byli wszyscy przekonani, że chłopak, nawet mama w ciąży do mnie Jasiu mówiła, bo miałam być Jasiem, dopiero po porodzie był zonk i mój tata napręce imię dla dziewczyny wymyślił
  8. AmarosaW 77 sushi maja opcje w karcie hot i to są grilowane ryby lub owoce morza dodatkowo całość jest lekko podgrzana, ja zaszalalam i wzięłam z grilowanym wegorzem, lososiem i krewetka która na górze była z zorawina, łosoś z mozzarela a wegorz z serkiem philadelfia gdzieś tam i ogórek i sałata i paluszek krabowy w srodku tez sie przewijaly :) unikać maslanej i tunczyka. A jesli nie chcesz samych wegetarianskich wcinac to polecam :) cud miod malina :)) Moja koleżanka powiedziała ze jak kobieta jest w ciazy i tyje od brzucha w dół to córka a jak od pasa w gore to syn hehe nie wiem skąd ona to wzięła ;) Sushi 77 moje ulubione, u nas na wybrzeżu tez jest- świetna podpowiedź, muszę wyciagnąć męża. A juz myślał, że na czas ciąży ma wolne od sushi (on nie lubi). To może jakoś da się kulinarnie tę ciążę jednak przeżyć ;) Mnie takie zabobony śmieszą, ale ludzie w to wierzą. Ze jak masz zgagę w ciaży dużo, to się dziecko owłosione na głowie urodzi i zeby nie patrzeć na księżyc w pełni bo będzie łyse. Hahahaha, no pewnie, ze zapewne będzie łyse, i co z tego;)? Także mało kto potwierdza, że smaki na kwaśne czy słodkie sprawdziły się później w płci dziecka. Ale trochę się posmieję, jak mi znajomi sadzą takie teksty...
  9. AmarosaWydra ja dziś wcinalam sushi grilowane z podwójnym wasabi :)) ale na papryczki mnie jeszcze ochota nie naszla jakiś czas temu na zielona ale zwykła papryke do tego bułka z masłem i byłam szczęśliwa. Może chłopak bedzie ;)) Jogurt to mój sniadaniowy przyjaciel w asyście platkow. Zaczęłam robić sama aby nie zbankrutowac ;) Sushi grillowane??? Tzn jakie? Mnie w ciąży przeraziła ilość rzeczy, które uwielbiam i muszę sobie odpuścić: nie wspominam o winku, ale tez sery pleśniowe, camembert i właśnie sushi. To jest jakieś ciążo-friendly sushi z rybą nie surową? Nie jestem ortodoksem sushi, więc nawet takie by mnie uszczęśliwiło, zdradź tajemnicę, o co chodzi z tym grillowaniem. A co do płci, to ponoć nie wykształca się przed 9 tygodniem, a mi tymczasem wszyscy mówią, że to córka będzie! Nie wiem, skąd mogą wiedzieć, przecież to dopiero 8 tydzień.
  10. emaranAmarosa, ale mi smaku narobiłas tym jogurtem kawowym:). Ja mam fazę na ostre rzeczy,sos chili dodaję praktycznie do wszystkiego. Śmieję się,że dzieciątko gustuje w smakach po tatusiu. Mój mąż jest Afrykańczykiem, więc kuchnia mega ostra. [ Ooooo ja w ogóle lubię ostre rzeczy a teraz to szał! Mam szał na ostre papryczki - byle nie za ostre. Nie takie, po jakich staje Ci akcja serca ;-) ale właśnie pożeram greckie marynowane papryczki i są pyszne! Drugi bzik jedzeniowy mój to kefir. Codziennie kefir. W sumie czuję się jak na kacu notorycznie, to i kefir mi podpasował....
  11. ITruthwydraczu orientujecie się, czy to zaświadczenie o ciąży to musi być jakieś konkretne, czy wystarczy pokazać pracodawcy kartę ciąży? zapomniałam wziąć zaświadczenie a kolejna wizyta dopiero za miesiąc...zależy jaką masz uwmowę. Ja miałam na czas określony i musiała przedstawić zaświadczenie, że jestem w ciąży 3 miesiące żeby mi przedłużyli umowę do dnia porodu. Mam umowę o pracę na czas nieokreślony i raczej zyczliwą atmosferę w pracy. Myślę, czy czekajacych mnie badan i kilku godzin na nie nie załawtic 'na gębę' a po grudniowej wizycie donieść, pewnie mi tak pozwola bez problemu.
  12. czu orientujecie się, czy to zaświadczenie o ciąży to musi być jakieś konkretne, czy wystarczy pokazać pracodawcy kartę ciąży? zapomniałam wziąć zaświadczenie a kolejna wizyta dopiero za miesiąc...
  13. Amarosaaneta82 Chciała bym się zapisać na jakieś ćwiczenia dla kobiet ciąży , ale na takie bardzo zaawansowane, to znaczy na takie, żeby naprawdę się zmęczyć. ALE w moim mieście raczej marne szanse.Pozdrawiam, wszystkich cieplutko :) Moja koleznka właśnie przez takie intensywne ćwiczenia w pierwszym trymestrze straciła ciążę....wszędzie piszą ze dziecko nie lubi nagłych podskokow itp bo sie denerwuje a rytmicznej ćwiczenia go uspokajają.. Zmeczyć można sie wieksza ilością powtórzeń danego ćwiczenia nie wiem co masz na myśli naprawdę sie zmeczyc... Potrzebujesz energi aby twój organizm utrzymywał rozwijające sie w nim życie... Ćwiczy sie dla lepszego samopoczucia i kondycji w ciazy a nie aby wypacac hekto litry potu. Jeśli cię urazilam swoim wpisem to przepraszam ale tak to widzę i sama mimo ze wczesniej prowadzilam bardzo aktywny tryb zycia fitness teraz przystopowalam i h spaceru po bieżni i lekki trening mięśni z ciezarkami wg zaleceń instruktora w zupełności mi wystarcza. To oczywiście moje zdanie i szanuje inne Ja też słyszałam, ze w I trymestrze wysiłek organizmu jest tak wielki, ze należy raczej ograniczyć aktywność fizyczną do spacerów i ewentualnie łagodnego pływania. Dopiero ponoć od 2 trymestru się aktywność fizyczna robi wskazana. W sumie ma to sens. Mój organizm teraz najchętniej by zapadł w sen zimowy a nie fikał koziołki, myślę, że to taka podpowiedź od natury.
  14. AmarosaWydra ale slodziak taki maly a już bajeruje ;) przy założeniu ze to on bedzie ;) ja mam dwa USG foto z 9tc moja kruszynka miala 2,28 cm ale bokiem leżała :@ za pierwszy razem 7tc i 5 dz 1,38 cm w zeszły piątek byłam ze względu na podany hormon na kontrolii i po brzuszku USG 9tc 3dz 2,5 cm lekarz mi nawet zasugerował ze termin na 10 czerwca a nie 11 kolejna wizyta za 2 tygodnie ale dziad był taki ja zestresowana ze nawet monitora nie obrocil abym sobie popatrzyla :@ ale mówił ze wszystko dobrze wiec tego sie trzymam :) Powiem Ci, ze jak dla mnie to nie wiem, czy on/ona jest bokiem, czy przodem czy co, cieszy mnie, ze widzę rączki i nóżkę, ale wiecej trudno mi powiedziec, na reszcie zdjęc wygląda jak mały piesek (hahahaha). Jestem ciekawa USG w 12 tc, wtedy chyba już jak człowiek na serio maleństwo wygląda bo teraz to troche smiechu dużo ja przynajmniej się chichrałam z tych śmiesznych zdjęć :) No ale koniec końców jestem bardzo szczęśliwa, ze wszystko jest ok i dobrze się rozwija. Moja lekarka ma monitor swój a taki dla pacjentki jest przed jej nosem na lezance, wiec nie trzeba nawet się okręcać.
  15. Ja też czekam na newsy od Swieżynki81 i mam nadzieję, ze dzielnie wszystko zniosła i wróci pełna nadziei i optymizmu... Ja mam dziś wizytę za sobą ;) Newsy są dobre, nawet bardzo, Junior ma 1.7 cm i serduszko ładnie mu bije. Ze zdjęcia pomacha do Was łapką. Wszystko wydaje się być w porzadku! Tylko glukozę mam ponoć troche za wysoką (100 na czczo) i lekarka kazała powtarzać badania, bo to ponoć max granica i troche więcj juz by było niedobrze...
  16. asiula84Faktycznie wydra, dokładnie ten sam dzień Ja wpisałam w suwaczek termin z OM, bo innego jeszcze nie mam.Również trzymam kciuki za Świeżynkę. Ja mam termin na 20 czerwca, wiec pewnie Twój też taki będzie. Ale kiedy urodzimy w rezultacie to nikt nie wie, ponoć 2 tygodnie plus minus trzeba liczyć od tej daty.
  17. asiula84Przepraszam, że tak postów nastukałam, ale nadrabiałam zaległości, których trochę się nazbierało i od razu na bieżąco chciałam odpisywać. Wchodząc oczekiwałam zupełnie innych wieści, a tu tyle smutnych informacji... Ale są też i dobre na szczęście. Wszystkim mamusiom ze smutkami i kłopotami przesyłam dobre fluidy &&&&&&&&&&&, a tym z dobrą passą gratuluję, a za wszystkie mocno ściskam kciuki.Ja dziś byłam u ginekologa. Nie miałam USG, zrobił mi tylko badanie, potwierdził ciążę, wiek zgadza się z tym co wychodzi wg OM, porozmawialiśmy, dostałam skierowanie na kilka badań, generalnie miła wizyta, lekarz wydaje się fachowy, a przed wizytą dość mocno obawiałam się na kogo trafię, po Waszych historiach z lekarzami... Za dwa tygodnie mam się stawić z wynikami, założymy kartę ciąży, a na następnej będzie USG. Jestem dobrej myśli. Musi być dobrze. Do następnego razu i trzymajcie się ciepło. Asiula, Ty dokładnie w tym samym dniu i tyg co ja jesteś... :-))) ja już miałam USG ale teraz myślę, ze to było za wczesnie bo 5t5dzien, nic prócz przecineczka nie było widać. Mam nadzieję, że teraz bedzie wiele więcej widać za te kilka dni. Dla mnie to 1sza ciąża i niczego nie wiem za bardzo więc idę na żywioł. Trzymam za wszsytkie kciuki, dziś szczególnie przesyłam pozytywne fluidy do Świeżynki81, mam nadzieję, ze wszystko u niej ok i dzisiejszy zabieg szybko wypadnie jej z pamięci i niebawem znów zobaczy na teście 2 kreski, bo wydaje się tak ciepłą i miłą osobą, że naprawdę tego jej życzę. Wbrew własnemu nieszczęsciu ona tak tu wszystkim kibicuje. Bardzo szlachetne!!!!
  18. kiki13Hej dziewczynyJa z dobrymi wieściami moje maleństwo mierzy 4 cm i serduszko pięknie bije Termin 3 czerwca wedle wyliczeń gina, wedle USG 7.06 Gratulacje!!! Wspaniale slyszec, ze u kogoś wszystko super. Moja wizyta w poniedziałek, troche mam stresa i chciałabym, żeby te 4 dni szybko minęły. Mam nadzieję, ze w połowie 8 tygodnia będzie juz wiecej widać na USG i że usłyszę bicie serduszka. Dziś mnie jakoś lekko kłuło w podbrzuszu ale to chyba nie jest nic nienormalnego...mam nadzieję.
  19. Świeżynka81A u mnie rozpoczął się koszmar. Właśnie się dowiedziałam, że rozwój mojego maluszka zatrzymał się na 7 tc. Serduszko nie bije. W piątek idę na zabieg.Dziewczyny tym bardziej z całego serca życzę Wam, aby Wasze dzidziusie zdrowo rosły. Z całej siły dopinguję Wam i zaciskam kciuki, aby Wam się udało. O nie! Ależ smutny news!!!!! Swieżynko, strasznie przykro....Mam nadzieję, że jakoś się trzymasz. Ja idę w poniedziałek na wizytę i po tym, co napisałaś zaczęłam się bać :( trzymaj się bardzo mocno i pamiętaj że następnym razem na pewno się uda! Nie dalej jak wczoraj rozmawiałam z koleżanką , która swoją pierwszą ciażę straciła w 8 tygodniu a teraz 3 lata później ma juz nie tylko synka, ale i małą córeczkę! Pamiętaj o tym!
  20. malaG17Witam ;-) Też będę czerwcową mamusią bliźniąt ;-)Jestem 7 tygodni i 3 dni w ciąży ;-) Mam nadzieję,że wszystko się tam w brzuszku prawidłowo rozwija.Trochę się denerwuję bo raz już poroniłam i bardzo długo staraliśmy się o tą ciążę ale wierzę ,że nasze dzieci urodzą się zdrowe i ja też będę czuła się dobrze O, to ja mam w brzuchu Groszka 2 dni starszego od Twoich :) Gratuluję! Na kiedy masz termin? Ja 20 czerwca ale i tak pewnie nie urodzi się dokładnie w ten dzień. Ogólnie nie chciało mi się wierzyc, ale ten początek ciąży jest koszmarnie męczący, ciągle mnie mdli, spać mi się chce i odrzuca mnie od jedzenia...Chciałabym zasnąć i obudzić się koło Sylwestra w 2 trymestrze juz :)
  21. _Marzenka_Dziewczyny ja idę w czwartek na wizytę i jak sobie pomyslę to też mam gęsią skórkę. Martwię się czy wszystko bedzie ok. Dziewczyny powiedzcie mi czy każda z Was robiła badanie na różyczkę. Ja przy pierwszej ciąży robiłam a teraz lekarz mi też kazał wykonać a Pani w laboratorium powiedziała że nie ma sensu robić po osoby urodzone po 1972 były objęte obowiązkowym szczepieniem i takie osoby mają przeciwciała. Sama już nie wiem czy robić czy nie. Marzena, mi lekarka zleciła komplet badań z tym też, a jestem urodzona PO 1972, zresztą różyczkę jako dzieciak przechodziłam. Wyszły mi przeciwciała anty-Różyczka 492.40 IU/ml, więc chyba dobrze. Ale potwierdzam, dopiero co robiłam i ona mi to zleciła. Fakt, ze to akurat badanie było najdrozsze bo kosztowało 40 zł.
  22. marcelinnaJustinaMarcelina trzymam kciuki za bete, kiedy bedziesz robila? Jestem po becie, niestety nie jest dobrze 737 :( poprzednia była prawie 600, różnica 4 dni, urosła ale za mało Konsultacja sms z moją lekarką - wynik - odstawić duphaston i czekać na krwawienie We wtorek mam ostateczne USG, mój mąż jeszcze ma promyczek nadziei ja już chyba nie Bardzo przykro...Trzymaj się mocno i pamiętaj, ze wszystko przed Wami, za kilka miesięcy pewnie znów zobaczysz 2 kreseczki i wtedy wszystko będzie już dobrze...
  23. marcelinnaDzięki dziewczyny za wsparcie, naprawdę bardzo mi pomaga jak do Was pisze... mam nadzieję, że nie psuję wam humorów swoimi problemami. jeszcze raz dzięki za to że jesteście Głupio udawać, że ciaża to zawsze same ochy i achy, czasem są tez problemy, jak się człowiek podzieli nimi to łatwiej. Ja z kolei cierpię 5. dzień na straszne nudności. Myślałam, ze mnie to ominie, gdzie tam. Falami idą, ale nie wymiotuję, tylko NON STOP mnie mdli. Wczoraj było już lepiej a dzis znów to samo. Stosuję wszystkie możliwe sposoby wyszukane na necie, non stop wietrzę mieszkanie i niewiele mi to pomaga. Wiem, ze teoretycznie to trwa najczęściej do końca 1 trymestru, jeśli to znaczy, że mnie będzie męczyć jeszcze półtora miesiąca to masakra...
  24. marcelinnaHejwłaśnie wróciłam z kolejnej wizyty... Pani doktor rzeczywiście przemiła, zrobiła dokładny wywiad i przeprowadziła badanie, pęcherzyk widoczny, jednak za mały na ten etap ciąży, możliwe że owulacja była później i ciąża jest młodsza. Kazała ponowić HCG i brać duphaston, jak będę miała wynik mam jej wysłać sms... we wtorek mam kolejną wizytę u niej, jeśli pęcherzyk nie urośnie to mówiła że nie będzie sensu dalej mnie męczyć, ale wtedy dostanę skierowanie na inne badania bo musiałybyśmy poznać przyczynę takiej sytuacji. Póki co mówiła, że mam myśleć pozytywnie bo jeszcze nic nie przesądzone i byle do kolejnej wizyty i że trzyma kciuki. Aaaaa i jeszcze jak nie wzrośnie HCG to mam odstawić duphaston i czekać na porządne krwawienie... Ech smutno mi oczywiście, wczoraj jeszcze płakałam, dziś po prostu przyjmuje to do wiadomości, była spokojna ale rzeczowa, wiem, że powiedziała prawdę i mnie nie czarowała, że jest zajebiście jak nie jest. Jeszcze mam nadzieję że jednak groszek robi psikusa i się pojawi na kolejnym badaniu. No widzisz! Ja któryś raz sie przekonuje, ze lekarza dobrze szukac na tym portalu, jakby którys przesrobał, to na pewno by tam wyszło w opiniach. Ludzie chętnie dzielą się opiniami raczej negatwynymi, mniej pozytywnymi, taka ludzka natura. Co do groszka, jak to nazywasz, to moze faktycznie, ja miałam owulację w 18-19 dc przy cyklach 27-dniowych, wiec mega późno. Powalcz do wtorku a jeśli nie wyjdzie, cóz, pamiętaj, że świat się nie kończy, na pewno jeśli tak będzie niebawem byś zobaczyła na teście znów 2 kreski. Ale nie ma co gdybac, myśl pozytywnie, jeszcze kilka dni i się wyjaśni.
  25. marcelinnaA u mnie nikt nic jeszcze nie wie. Powiem jak będę pewna, że wszystko ok. U nas to będzie pierwsze dziecię. Siora się stara z 5 lat a leczy się od roku i nic.Póki co pod górę wszystko idzie :( Nic nie jest tak jak powinno. Wczoraj wystąpiło u mnie plamienie czerwoną krwią :( Pojechałam do szpitala, tam na izbie przyjęć zrobili USG, moje pierwsze... Lekarz stwierdził, że HCG 568,3 mlU/m, nie świadczy o ciąży!!! Qrwa myślę sobie kolejny frajer! Po USG stwierdził, że pęcherzyk jest 0,5cm bez echa zarodka. i ża na ten etap to zdecydowanie za mało. Kazał zbadać się za 2 tygodnie, mówił że albo to wcześniejsza ciąża niż 6 tydzień albo nie ciąża :( Mówię wam pomału mam dość tego wszystkiego, dzisiaj wzięłam na żądanie bo nie dałam rady się rano ogarnąć. Dzisiaj mam umówioną wizytę do lekarki którą znalazłam przez portal znany lekarz, zastanawiam się, iść czy nie iść... A jak pójdę to czy mówić jej o wczorajszym, pokazywać te USG? Mąż mówi, że pójdziemy i nie powiemy o wczorajszej wizycie. Porównamy wersje. Ech mówię wam. pewnie, idź i nie musisz mówić o innych lekarzy diagnozach. Ale idź, może czegoś więcej się dowiesz. Lekarz powinien sam postawić swoją diagnozę. Jesli lekarz jest polecany na tym portalu, to na pewno jest wartościowy. Trzymaj się dzielnie i napisz, jaki wynik wizyty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...