Skocz do zawartości
Forum

tillomama

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez tillomama

  1. DaffodilIWA23To wkręć sobie coś :) Pomyśl że tam w tym jedzeniu jest coś dodane coś czego nie lubisz aby cię odpychało a nie przyciągało Próbowałam sobie tak wkręcać z czekoladą, ale nie działało :)
  2. Ewelina Canona d40 mamy :> no i kit do niego. Więc może faktycznie to dlatego poruszone - tym bardziej, że z jasnością u niego to tak sobie :/ katia hmmm.. to ja też muszę to sprawdzić. Poczytałam sobie to co wkleiłaś no i u nas w zasadzie to by też pasowało. Za dwa tygodnie mamy planową wizytę u pediatry to się podpytam. Z tego co przeczytałam nie ma pośpiechu, więc nie będę specjalnie się wybierać. Czekacudu to zazdroszczę :) u nas powoli do przodu, ale zanim można będzie mówić o wprowadzaniu się to przynajmniej jeszcze z pół roku :/ aga trzymam za Was kciuki ;) fast zazdroszczę :/ ja normalnie prawie zerowy popęd :/ mam nadzieję, że to tak kwestia karmienia.. i jak tak kwestia seksu wyszła - jak to u Was po porodzie? u mnie nie dość, że ochoty brak to jeszcze nie tak fajnie jak przed porodem. Ciągle coś jeszcze boli :// no załamka
  3. paullla30 świetne zdjęcie :) no my dotychczas takich przygód nie mieliśmy Ewelina jak Ci się udaje zrobić ostre zdjęcia z trzymaniem główki? u nas zawsze lekko poruszone wychodzą :/ bym musiała z lampą robić a one wtedy nieładne wychodzą :( Czekacudu a Wy już budujecie? (nie pamiętam czy pisałaś) czy na razie projekt? :> Ja mam chwilę bez Młodego bo M. zabrał go na spacerek. U nas dzisiaj Chrzest :) zobaczymy czy Młody faktycznie się stanie małym aniołkiem ;)
  4. kiniacDziewczyny, czy karmiąc piersią jadłyście grzyby? dylematy przedświąteczne? :) ja się poważnie zastanawiam co ja będę w Wigilię jadła
  5. ech rany rany.. wychodzi na to, że życie to pisze scenariusze bardziej skomplikowane niż w niejednym filmie. Ja chyba też więcej niż jednej szansy bym nie dawała. Ale piszę "chyba" bo wcześniej myślałam, że nawet tej jednej nie będę brać pod uwagę. kinia Maciek też coś opornie - w sensie wyciąga rączkę, ale jak tylko uda mu się chwycić grzechotkę to traci zainteresowanie. Za to dzisiaj cudnie główkę trzymał i obracał nią za światełkiem z kamerki :) i to naprawdę długo ją tak wysoko trzymał :) dla odmiany teraz mniej gada - śmieje się, parska i prycha, ale niewiele gaworzy.
  6. aga398 to ja on się cały czas zastawia tekstami, że to silniejsze od niego to postaw mu ultimatum w postaci terapii. Niech idzie do terapeuty i sam ze sobą dojdzie do ładu.. i tu będziesz miała pierwszą wyraźną informację czy jemu naprawdę zależy. Faceci z reguły mają problem, żeby się na takie coś zgodzić. czekacudu u nas też projekt autorski :) ale aż tak nie poszaleliśmy z powierzchnią ;) jak dobrze pójdzie to latem przeprowadzka do naszego wymarzonego domku :) u nas dzisiaj strasznie pochmurno i ponuro - Młody poszalał trochę od siódmej i teraz drzemkę robi. Coś czuję, że dzisiaj trzeba będzie skorzystać i samej trochę się przekimać ;) Miłego dnia dziewczyny :)
  7. kiniacA moja Malwinka na tym cycu nabiera jak na drożdżach, z tygodnia na tydzień ciuszki robią się jej za małe, ale dziwi mnie to, że nie mam problemu z wyciekaniem pokarmu i zastanawiam się, czy to oznacza,że mam go mniej. ja też nie mam z tym problemu - dwa pudełka wkładek leżą nie ruszone ;)
  8. aga398Tillomama ok meiliśmy walczyc i co... on chyba nie chce.. bo jak widac wraca do nawyków.A wiecie co najlepsze.. jesteśmy małżeństwem od 18 lutego 2012 wiec nawet rok nasze małżeństwo miałoby nie trwac?? podobno pierwszy rok najgorszy (chociaż u nas był siódmy tragiczny). tak czy siak - nieciekawie :( współczucia serdeczne. Może w końcu zmądrzeje.
  9. aga398 tillomama a to nie wiedziałam że termometr też może jakby uzależnic.. no tak mnie moja Mama uświadomiła - podobno u nas w rodzinie z jednym z kuzynów był taki problem. Jak mu zaczęli regularnie pomagać, to się borok nie potrafił prawie do roku sam załatwić. Ale widziałaś - malwunia stosowała i nie było problemu. a z tym małżeństwem to może jeszcze jest sens ratować? my też mieliśmy bardzo poważną sytuację krótko przed porodem, ale stwierdziliśmy, że chcemy razem o związek powalczyć i na razie (odpukać) nam się udaje. Tak więc trzymam za Was kciuki ;) a Maciek z kolei ma fazę na ściąganie wzrokiem.. wpatruje się w kogoś, kto na niego nie zwraca w danej chwili uwagi i jak tylko ta osoba na niego spojrzy to śmieje się głośno i z radości młóci powietrze rączkami i nóżkami :) nieziemsko pocieszne to jest
  10. u nas na biuście też szalone tycie - mniej więcej 300-400g na tydzień sporo trochę :/ ale przecież jak Młody głodny to mu nie będę żałować..
  11. a u nas właśnie słonko wyszło :) też się zastanawiam nad prezentami - tym bardziej, że cała kolejka ludzi do obdarowywania i chętnych obdarować. Już nie mam pomysłów czego sobie dla Młodego zażyczyć na razie wymyśliliśmy, że poprosimy rodzinkę coby się na nowy fotelik zrzuciła (taki powyżej 9kg) - jeszcze się nie przyda, ale patrząc na tempo przybierania to pewnie pod koniec stycznia trzeba będzie już kupować. fast normalnie zazdroszczę proporcji centylowych - u nas cały czas w okolicach 75 (waga powyżej, wzrost ciut poniżej).
  12. CzekaCudutillomamaa tak na marginesie - wczoraj przy akcji wspomagającej załatwianie stwierdziliśmy z M., że trzeba by mu zdjęcia zrobić. Na przyszłość materiał do szantażu by był: "bo Ci wiesz które zdjęcia na facebooka wrzucimy" fast a z ciekawości - który centyl ? :> Wszyscy oglądamy rodzinkę.pl ha.. my nie oglądamy :> a było coś w tym stylu? czyli to nie był nowatorski pomysł?
  13. aga398 no niestety nie tylko od czopków, ale od wszelkich wspomagaczy - termometra też. U nas niestety wczoraj wieczorem akcja z rurką była. Generalnie jak brzuch nie boli to bym się nie martwiła przerwami w załatwianiu. U Maćka niestety widać, że się męczy i spać nie może więc jakoś musimy kombinować. Spróbujemy teraz za Waszymi radami soczku z jabłka ciupeńkę podawać. Może to w końcu pomoże :/ a tak na marginesie - wczoraj przy akcji wspomagającej załatwianie stwierdziliśmy z M., że trzeba by mu zdjęcia zrobić. Na przyszłość materiał do szantażu by był: "bo Ci wiesz które zdjęcia na facebooka wrzucimy" fast a z ciekawości - który centyl ? :>
  14. Maryska popieram Daff - może być gorzej. Takie "Mamusie" to się bardzo lubią wtrącać :/ ale miejmy nadzieję, że to Twoje przewidywania się sprawdzą :)
  15. fast WOW! normalnie mega długaśna jest :) dziewczyny mają rację, że modelka Ci rośnie. Maciek za to chyba będzie takim pociesznym, grubiutkim elektrykiem :P jak widzi okno albo lampę to dziecka nie ma. A grubiutkim bo już 7kilo jest! i 62,5cm. Także rośnie w oczach (głównie wszerz :P) czekacudu przy biustowym karmieniu mogę już go ciut ciut soczkiem poczęstować? :> wczoraj niestety trzeba było zrobić akcję wspomagającą wypróżnianie, bo się Biedak do północy męczył i usnąć nie umiał. Co mu się oczka zamknęły to go bączki w brzuch cisnęły i się budził :( malwunia dobra kupa nie jest zła :P a Młody wczoraj po raz pierwszy pokazał "różki" - trochę go brzuch męczył koło południa więc wzięłam go na ręce. Jak zaczął przysypiać to bach do łóżeczka, a On w dziki ryk. Normalnie był tak wściekły, że masakra! ale go przetrzymałam. Suszarka poszła w ruch i po chwili dziecko się poddało. Ale normalnie nadal jestem w szoku.
  16. ja ostatnio zauważyłam, że jeśli w polu widzenia Młodego pojawi się włączony telewizor to z zaciekawieniem na niego spogląda.. także zaczęło się wyłączanie TV tudzież układanie dziecka tak, żeby nie spoglądał na ekran. Trochę trudniej go upilnować u dziadków - wczoraj podobno (dziadkowie mieli babysitting) zaczął nawet "rozmawiać" z postaciami na ekranie. ZGROZA!
  17. u mnie ciężko stwierdzić - nie wróg, ale przyjaciel też nie.. generalnie czasem mam wrażenie, że Ona traktuje mnie jak "mniejsze zło". W sensie, że jej ukochany, wychuchany synuś kiedyś musiał się ożenić, no więc AŻ TAK tragicznie nie trafił. Ale zdarza jej się nadawać do M. na mnie - a to, że jak ja mogę tak sobie z siostrą na tydzień na wakacje pojechać, a on biedny zostaje w domu (to nic, że on z racji swoich pasji też jeździ sam czasami). Albo, że ja jej nie poparłam w czymś tam, tylko stanęłam murem za M. i jej się tak przykro zrobiło.. i różne takie tam ;) Generalnie nie mogę jej traktować jak mojej Mamy, której mogę prosto z mostu powiedzieć jak co mi nie pasuje. Zaraz by się skarżyła M., że jej tak strasznie przykro Ale wiem, że mogłam dużo gorzej trafić - także nie narzekam za bardzo :P
  18. witam, bardzo proszę o interpretację wyników morfologii mojego 3miesięcznego synka. Badania robione były profilaktycznie, razem z badaniem na poziom bilirubiny (przedłużająca się żółtaczka noworodkowa + problemy z zaparciami). Większość wyników mieści się w normie (bilirubina niemal w normie - przekroczona tylko o 0,09mg), poza normą: RBC 3,38 (3,8-5,2) HCT 32.00 (38.00-50.00) PLT 508.00 (130-440) NEUT% 13,7 (30-70) LYMPH% 70,5 (25-70) EO% 6,2 (1-4) czy powinniśmy zacząć podawać Maluchowi żelazo? o czym może świadczyć podwyższona ilość płytek? (w poprzednim badaniu - sześć tygodni temu - wynik wynosił 101) co mogło wpłynąć na tak gwałtowną zmianę? o czym świadczy podwyższona ilość eozynofili? czy należy się martwić tym wynikiem?
  19. 2fast4utillomama, ja stosowałam herbatkę z kopru włoskiego, ale ostatnio bardziej przydaje się herbatka rumiankowa, która pomaga w trawieniu, więc Marysia i bączki puszcza i ładnie kupki robi Maciek i po rumianku i po koperku miał masakrę brzuszkową :( męczył się borok strasznie i nic to nie dało (pediatra nam tłumaczył, że chłopcy często mają problem ze zwieraczem i muszą się maksymalnie rozluźnić, żeby cokolwiek poszło :/). Także to niestety odpada :( ale dzięki za radę ;)
  20. a ja mam kurczę dylemat - Mały dalej problemy pierdzioszkowo-kupkowe ma i to nam trochę szyki ze spaniem miesza. Nie dość, że ma problemy z nocnym zasypianiem, jak mu tak w brzuchu jeździ i nie umie się wypierdzioszkować, to jeszcze budzi się co dwie godzinki i wtedy automatycznie chce jeść. Boję się go kłaść na noc na brzuszek, więc wzięłam się na sposób i dzisiaj spał na mnie (no miał tylko zasypiać, ale mnie się też zasnęło) i tutaj szok! pobudka dopiero po sześciu (!!!) godzinach od wieczornego karmienia. Tylko jak mu będę tak robić za często to się mi przyzwyczai :( a z drugiej strony dzisiaj nie to samo dziecko - brzuch wygrzany i odgazowany więc Młody szaleje :) dylematy, dylematy..
  21. to, które ja piłam było wytrawne. Generalnie też obstawiałabym, że są wytrawne lub półwytrawne.
  22. cinamoonkadzis zamiast gryzc to szczypal albo udezal w piers raczka to Maciek z kolei jak z jednej piersi je, to drugą nieustannie głaszcze i mizia rączką widać stwierdza, że ja mam za mało czułości :P maksiu119 Kurcze, teraz nie wiem czy kupowac tą butelke czy nie.OK, będę pisac co i jak Liczę że rozkręci się laktacja trzymamy kciuki ;)
  23. OMG! ania trzymam kciuki, żeby to jednak nie była ospa (albo żeby chociaż się Oleńka nie męczyła za bardzo). Ewelina super zdjęcia :) urocza rodzinka my dzisiaj gości ciąg dalszy - Młody nadal po prostu miód i sama słodycz. Teraz jak goście za drzwi trochę pomarudził, ale najwyraźniej zmęczony i padł po chwili.
  24. mayo ja jak się dorwę do suszonych moreli albo Sasanek z lidla to potrafię za jednym zamachem całe opakowanie zjeść :P ostatnio się śmiałam, że ja tak jak Młody chyba mam skok rozwojowy i dlatego non stop na głodzie :P a my dzisiaj byliśmy z wizytą w mojej szkole :) i powiem Wam, że Maciek to jest mały spryciarz - przy gościach i jak jesteśmy w odwiedzinach to jest małym przytulaskiem i istnym aniołkiem. A jak wrócimy do domu to drań odreagowuje stresy na mnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...