Skocz do zawartości
Forum

dorcia1989

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dorcia1989

  1. Malaga u mnie już Kamilos nie pił przez Święta wcale, bo stwierdziliśmy, że musi być w pogotowiu ;) nawet taksą jeschać to co mi by był z niego za pożytek w szpitalu po %% ? ;) chyba nerw tylko :P ale spytałam jak święta bez alko mu sie podobały, to stwierdzil, że nie narzeka ;)
  2. kofiak Dariusz blokadę rodzicielską na allegrosza założył jak wyczuł co się święci Nastka o proszę, kolejna do kolejki ;) waga Jaśka super :) współczuję zrypanego autka do nas właśnie części przyjszły, mam nadzieję, że to już będzie finito :P
  3. gosia a mówią, że ponoć dużo dzieciaczki śpią przy żółtaczce?? ja nie wiem, z glukozą nie pomogę, ale oczywiście trzymam kciuki za Ciebie! :) Malaga no tak, jeszcze czapeczka i skarpeteczki oczywiście
  4. eeeejże kofiak to będzie na czym ćwiczyć :P fajnie się macie z tymi Waszymi dzieciakami ;) A ja właśnie uprałam i powiesiłam materiał z fotelika który dostaliśmy od siostry i szwagra w sobotę i teraz to już jestem serio redi ;D a nie, jeszcze muszę przyszykować Kamilowi rzeczy dla bejbika na wyjście ale totalnie nie wiem co :P tzn wiem na pewno, że na spód body, potem na to mam bluzeczkę, półśpiochy i kombinezonik. Potem koc na fotelik i myślicie, że wystarczy przenieść do samochodu i do mieszkania? czy jeszcze bluze polarową wziąć pod kombinezonik?
  5. clauwi ja juz glupieję w tym wszystkim :P milych warsztatów! że też Ty dajesz radę.. Malaga no jak czytam objawy przedporodowe to mam z 90% ale wiesz jak to może być- i dzień i tydzień orzed ;) Kamil się mnie właśnie pyta: "Oorku, no gdzie te dziecko ? " :P Oj nawet nie wiecie jak bardzo bym chciała Wam jutro napisać, że Michas już na swiecie.. :) czyli co, mamy jbio i annę na ten tydzień a kofiak na następny? dobrze zrozumiałam? :) woow plus jeszcze te "niezaplanowane" to niezły wysyp nam się szykuje
  6. Maritta wiem wiem, już czytalam o gestozie :/ ale powiem Ci, że u mnie opuchlizna tylko na stopach i w kostkach i to podejrzewam po całym dniu siedzenia wczoraj- po Bożym Narodzeniu bylo to samo. Ciśnienie normalne, dłonie też, czuję się poza tym ok.. A mój doktorek przyjmuje tylko dzisiaj i juz kończy swoje dyżurowanie bo przyjmuje rankami, poza tym wątpię, czy coś by mi poradził. A! wczoraj ta synowa dziadka z Ameryki spytała do jakiego lekarza chodzę i jak się dowiedziała że do Kulikowskiego to opowiedziała, jak jej znajomą do grobu wprowadził.. Zrobił jej cesarkę bez zbadania na hemofilię bodajże, okazało się, że miała to właśnie i nie przeżyła- a dziecko tak. I to wogóle jego rodzina jakaś była!.. Bomba. Pytała mnie, czy będę z nim rodzić ja mówię, że absolutnie, a wręcz do innego szpitala emigruję :P A Ty Maritta trzymaj się, domyślam się jak Ci ciężko okrutnie ale mogę powiedzieć to samo co całej reszcie: juz bliżej jak dalej ;)
  7. jbio no zgodnie z OM to tydzień mi został do terminu :) a Ty jako pierwsza doczekałaś swojego Woooow jaki słodki Wiktorek ale fajnych chłopaków mamy jaka mina ahh i tak będziemy patrzeć, jak się te nasze dzieciątka rozwijają, zmieniają i rosną :)) Malaga no to jak Rozala zaczęła się dawać we znaki to po całości patrzę ;) wytrzymaj mamuśka, może i teraz najgorszy etap przed Tobą ale juz metę widać! :* A ja zjadłam chałki i zgagulec :( zawsze mam po chałce ale i tak jjem :P tak samo z pomarańczami :P A ja dzisiaj się zważyłam i waga bez zmian :O nadal 25kg na plusie, mimo, że wyglądam jak pulpet i myślałam, że już ze 30 będzie ale dużo z tego to woda, nie mogę się doczekać aż zrzucę tę "nie moją" skórę :)
  8. Youlia jak będzie Ci raźniej możesz pooczekiwać razem z nami ;) tutaj też większość już przebiera nóżkami jbio gratuluję ukończenia 40 tygodnia! piękny masz podpis pod suwakiem :) a może Millie się zdecyduje wyskoczyć przed czwartkiem? ;) a jeśli nie to już bkiziutko!
  9. Asia doobry sen czyli sugerujesz, że mój Mąż ma niewspaniałe wydzielinki? :( ja bardziej obstawiam, że Michaś przyzwyczajony więc go nie rusza
  10. kofiak racja kurczę, w Twoim przypadku lepiej, żeby nic samo z siebie się nie zaczęło.. no to niefart z tym doktorem cholibka
  11. Malenka szkoda, ze tak wyszlo :( mam nadzieje kochana, ze wszystko wroci do normy miedzy Wami jak urodzisz! Sciskam mocno i wspieram, a poki co wracaj do nas ;)
  12. Kofiak nacieszaj sie.Wikusia nacieszaj :)) Boooze ile ja bym dala, zeby ktos mi powiedzial, ze to za tydzien wielki dzien u mnie.. :) a dziekuje za kciuki i prosze o wiecej!!:) Asia to i u Ciebie sie cos w Swieta zaczelo? o kurczaki, chyba nasze dzieciaczki uslyszaly skads ze to juz kwiecien hihi i sie wziely do roboty :P Aaa zapomnialam! :P przeciez mi w nocy Agaty pan doktor podlaczyl kroplowke z oksytocyna a mi sie za przeproszeniem tak chcialo kupe ze myslalam tylko o tym, ze sie przy nim wyproznie podczas parcia :P noo ale jak mi juz oksy podali to Misio muuusi wyjsc, wyjscia nie ma ;) od kilku dni z tatuskiem regularnie probujemy go wykurzyc ale obalam mit- nic z tego, poki sam sie nie zdecyduje to chyba zadne "sposoby" na nic sie zdadza ;(
  13. A Kasia Tygrysek urodziła wczorajszej nocy przez cc kolejnego kwietniowego już chłopca- Aleksandra ;) Gratuluję Kasiu!!
  14. Gratuluję dzielnej kwietniowej Kasi to jeszcze tylko Youlia ale ona od początku miała być kwietniówką przecież ;)
  15. Hej kwietniówki.. U mnie noc ok, jeśli ok można nazwać budzenie się co godzinę a nawet częściej na siku- nie wiem czy w ten sposób się tej wody próbowałam pozbyć czy o co już chodzi.Ale później szybko zasypiałam. No i jak wstałam to nogi praktycznie nic się od wczoraj nie zmieniły :( Są jak baloniki, od razu wiedziałam, że na buty nie mam szans ale spróbowałam i zdołałam kozaki nasunąć na palce, adidasy to samo :( więc ze szkoły rodzenia nici bo chyba mogłabym iść w kapcioszkach :( zastanawiam się jak dotrę do szpitala i widzę tylko rozwiązanie Kamila buty albo klapki :) ale w międzyczasie chyba jestem uziemiona do porodu, bo jakoś nie widzę sensu kopować butów specjalnie na kilka dni (bo mam nadzieję potem wszystko szybko wróci do normy!!) Siet :( Gosia szkoda, że niciekawie wspominasz poród, ale tak jak clauwi mówi- masz to juz za sobą :) no i co wychodzi na to że chyba lepiej być naciętą niż popękać.. sama nie wiem ale jakoś nie czuję tego że u mnie obędzie się i bez tego i bez tego ;) Monika nieee nie wydaje mi się żeby odchodzenie czopa to tak zawsze wyglądało ;) No nic, teraz to już chcę urodzić JUŻ! bo długo tak nie wytrzymam.. I wracajcie kobity, już po świętach ;)
  16. wróóóóciłam ;) patrzę się rozpisałyście pod moją nieobecność ;P Przesiedzieliśmy ponad pięć godzin u dziadka (przyjechał jego syn z żoną z Ameryki i było baardzo sympatycznie :)) i powiem Wam, że czułam już pod koniec, że pieką mnie stopy no ale cóż, zdjęłam kapciuszki i siedziałam dalej, a jak wróciłam do domu rozebrałam się do kąpieli to aż Kamila do łazienki zawołałam- od kolan przez łydki do kostek jest jeden obwód :P Tak mi stopy spuchły aż po same palce- jak dwa serdele, a jak dotykam to normalnie tego nie czuję, jakby nie moje nogi brrr! Malaga dobrze, że się odezwałaś- ale widzę, że i Ciebie powoli wszelkie dolegliwości dopadają heh :( i mówisz czop odchodzi?? kurcze kurcze, Rozala niecierpliwa ;) ja trochę polałam Kamila wodą jak myłam kubek i to tyle z dyngusa by było :P kofiak szejasa z McDonaldsa bym sobie wypiła mmm :) ja jestem z siebie zadowolona, że nie obżarlam się w te święta chyba pierwszy raz w życiu ale co mi z tego jak i tak jak klucha wyglądam :P za to pofolgowałam sobie z Colą dzisiaj- myślę, że z litr był mój ;P Doris nic mi nie mów o gazach, dzisiaj myślałam pod koniec, że nie wysiedzę :P nie dość że Michaś w środku, skurcze bolesne to jeszcze brzuch pełen brr! Maritta hehe też czuję, że będę na początku automatycznie głaskała brzucha ;) Dziadek się śmiał, że ja fajnie ciągle głaszcze ten brzuch hehe a ja tak odruchowo ;) już można :P Agata ale słodki Kajtek :) i widzisz, już znowu grzeczne słoneczko, widocznie wtedy miał gorszy dzień, oby jak najmniej takich! :) Gosia czekamy na Ciebie! :)
  17. aż zerknęłam z ciekawości na pierwszą stronę i widzę, że teraz w kolejce: jbio, clauwi i dorcia- całkiem realne się to wydaje
  18. kofiak chciałabym bardzo ;) chyba żadnej brzuchatki która się kula na ostatnich nogach to nie dziwi :) a Malaga może w końcu torbę spakuje ;) A Tośka właśnie się chrzci, chciałabym być tam :( ale nie w takim stanie w jakim jestem ;)
  19. kofiak obyś Ty miała rację i Miszka nie zwlekał za długo ;) ja za tydzien też mogę już ściany z bólu gryźć a dziadzio mieszka centralnie drzwi w drzwi więc w kapciuchach na szczęście do niego wędrujemy :P clauwi już miałam pisać, ze u mnie też skurczycha ucichły to właśnie teraz mnie wzięło nieźle.. ale już mogłoby się coś rozkręcić bo mam podobnie jak kofiak- mam dość kulania się jak matrioszka ;/ A jeśli Rozala postanowiła powitac mamusie już teraz to niezły żarcik wykręciła znienacka ;)
  20. Kofiak fajne swieta, jestem za :) mnie dobija teraz siedzenie przy stole, czuje sie jakbym w brzuchu miala kamien, a Michal nogami napiera na zoladek :P wiec zamiast "korzystac" to jem mniej niz na codzien chyba :P i troche zazdroszcze tej pewnosci ze za tydzien bedzie u Ciebie po wszystkim, ja to siedze jak na szpilkach, szczegolnie wieczorami bo wtedy najgorzej ;) Jbio a wiec jednak kwietniowka ;) bylam prawie pewna, ze nie dotrzymasz do terminu a tu zaskok ;) Doris u Ciebie tez falszywe alarmy. ciekawe ile to jeszcze potrwa wszystko Ja ciesze sie ze za chwile po Swietach, bo zostal mi tydzien do terminu ;) czyli chocby sie walilo i palilo za trzy tygodnie i u mnie bedzie po wszystkim a na 14 znowu do dziadeczka, tym razem na obiad ;) Malaga i Clauwi chca nas za zawal wyeliminowac ;) a moze juz nie jestesmy w pelnym skladzie i ktos nam robi prima aprillis?
  21. Witam dziewczynki w kwietniu!! :) zycze Wam i sobie rowniez szybkich, szczesliwych porodow, malo upartych w tej kwestii dzieciaczkow i duzo duzo radochy z macierzynstwa :* No i nie wiem jak Wy ale ja mam dosyyyyc! Od przedwczoraj mam skurcze non stop, co chwila brzuch jest twardy i boli, ale nic konkretnego sie nie rozkreca.. Czuje w kosciach ze to juz niedlugo bo jest zupelnie inaczej niz bylo wczesniej. Cala noc budzilam sie probujac przekrecic a wtedy macica w slup :/ teraz tez jak do Was pisze to brzuch koslawiec jakis z pepkiem wkleslym. A na 9ta do dziadka na Swieta.. Wogole nie czuje siedzenia przy stole, u rodzicow wiekszosc przelezalam. Bu. Clauwi ciekawa jestem jak to sie u Ciebie skonczylo, tez mialam jakis czas temu fazy mega opuchniecia, wczoraj jak wychodzilam od rodzicow juz bylam pewna ze butow nie dopne..mam nadzieje ze wszystko u Ciebie ok!! Malaga Ty tez sie odezwij plis! Nastka o kurcze ze tez jeszcze Cie dopadlo :/ ja tez chodze smarkam od dluzszego czasu ale to taki "ciazowy" katar, siostra tez mowila, ze sie z tym meczyla Monia i Ty ociezala i bez humorku? Mam nadzieje ze to chwilowa nasza zbiorowa niedyspozycja ;) Kasia a wiec jednak kwietniowka? :)) dzidziol wie co robi a tak serio to domyslam sie tylko jak sie meczysz i co czujesz, ale u Ciebie to juz dzisiaj mysle bedzie rozwiazanie, w koncu musisz urodzic :)) A u nas pelno sniegu i deszcz wiec wszystko plyyyynie, co tylko pogarsza nastroj :/ Tylko prosze mi tu zartow na temat porodow rzekomych w ten prima aprillis nie urzadzac :P milego poniedzialku! I niech sie to w koncu rozkreci albo uspokoi...
  22. O mamo ale snieg u nas wali ogladalismy film,wstalam, wyjrzalam za okno i wlasnym oczom nie wierzylam :P teraz skurcze mam non stop praktycznie.. Ledwo bolesne ale nieprzyjemne i duzo za duzo :/ meczarnia. Mogloby sie obyc bez przepowiadajacych ;P
  23. a my też już w domku :) i tak pół wizyty u rodziców przeleżałam na wyrku oglądając Trudne sprawy więc teraz leżymy oglądając Master Chefa ;) Gosia super, że już w domku oo to Ty też Baran jesteś, jak nasze dzieciątka? ;) Wszystkiego najlepszego! czekamy na więcej newsów no i zdjęcieee :) Malaga może jakieś przepowiadające takie skoro dajesz radę je wytrzymać. Ja mam skurcze od wczoraj ale takie typowe mulące twardnienia brzucha i ból jak na okres ale stały- a ja czekam na raptowne i regularne :) Inka u Ciebie na pewno już niedługo bo już od kilku dni to trwa u Ciebie tak na dobre :) ja podejrzewam jeszcze we wtorek do SR się dotoczę ;) Mama mówi, że jak bombeczka wyglądam Doris to leż leż i odpoczywaj :) jak na moje to jesteś następna w kolejce ale tutaj takie roszady że nic nie wiadomo
  24. Malaga nie wiem co Ci poradzic, dzisiaj rozmawialam z siostra, to powiedziala mi, ze skurczy porodowych na pewno nie pomyle z przepowiadajacymi, ale tak jak mowisz- rozny jest prog bolu.. Zycze zeby szybko przeszlo,bo Rozalka jeszcze moze poczekac na swoja kolej Ja dopijam herbatke, zjem jeszcze kawalek ciacha i wracamy do tesciowej lezec do gory brzuchem ;) Natala daj znac pozniej co tam i jak tam :*
  25. Hej dziewuszki ;) ja juz zdazylam zjesc, polezec i teraz siedze dalej ;) jem powolutku i skromnie jak to Kamil sie smieje ze zoladek maly bo tam jeszcze czyjes nogi sie zmiescic musza ;) Agata fajnie ze troche sie uspkoilas :) a ja sobie pomyslalam ze cieszy mnie, ze jak poprosilas o rade w zwiazku z karmieniem to raczej zadna nie powiedziala Ci zebys podala mm tylko posypaly sie rady jak pomoc laktacji i zapewnienia ze dasz rade karmic- podbudowalo mnie to :)) No nic, milego dnia kobietki :*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...