Skocz do zawartości
Forum

słoneczny_blask

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez słoneczny_blask

  1. Fajna jest też strona: Klub Kangura Ja też mam mnóstwo obaw, ale zdecydowałam się na chustę (kupiłam narazie używaną kółkową i potrzebuję jeszcze wiązaną)
  2. Fajnie się czyta takie pozytywne wieści. Ja ostatnio byłam miesiąc temu i mój też pewnie tyle urósł, ale mam przeczucie, że nie przekręcony jest, bo nie kopie pod żebrami. Motylek1984...Czytałam dzisiaj o noszeniu dzieci w chustach, wydaja się lepsze od nosideł i super na spacery do lasu, nad jeziorko, na wakacjach. To musi byc naprawde pozytywne miec dziecko zawsze blisko serca. Kosztuja tyle, co zwykłe nosidełko, więc może warto.. Na parentingu jest doradca chustowy, bardzo fajny.
  3. atenakształt ok, ale długość różna, widać doskonale od drugiej strony ;) a poza tym nie podoba mi się "biała linia" najlepiej widać na palcu wskazującym, już nie wspomnę że na 3 paznokciach mi żel odprysnął wrrr Może trochę od strony kciuka bardziej wjechała białym kolorem, ale naturalnie też tak jest na paznokciach.
  4. atenapoogladałam, śliczne pazurki, pewnie niektórych długości bym u siebie nie zniosła, ale śliczne są :) to moje mimo, że robiła profesjonalistka są krzywe, cóż, trzeba zmienić Panią od pazurków Ja nie widzę, żeby były krzywe i strasznie mi się kształt podoba. Niby kwadraciki, a takie pozaokrąglane na bokach.
  5. Jak często zamierzacie kąpać dzieci? Są różne szkoły: - że codziennie (stara) - że jak najrzadziej (np 1-2 razy w tygodniu) Jakie macie zdanie?
  6. 1. Idę pytać. Potem najwyżej posty wykasuję, żeby nie śmiecić.
  7. Potrzebuję się o coś spytać ginekologa na forum. żebym mogła zadawać tam pytania brakuje mi jeszcze 9 postów.
  8. Krlnk, Myślę, ze to też trzeba jakoś wyważyć. Może babcia użyła słowa "wychowywać" w niedosłownym znaczeniu, a Ty zareagowałaś agresywnie. Tak samo jest moją siostrą. Nie raz się jej pytam czy tak, jak ona robi z dzieckiem, to czy tak trzeba, a ona zawsze reaguje agresywnie. Tłumaczę, że to ona jest z wykształcenia położna, matką niemowlęcia i jak pytam to dlatego, żeby się dowiedzieć, czy postąpiła z małą, bo tak trzeba i nie można inaczej, czy było 10 różnych możliwości, a ona wybrała przypadkowo. Ja wiem tylko tyle, ile zdołam wypytać na szkole rodzenia - ona ma wiedzę teoretyczną i praktyczną. Moje tłumaczenia wystarczają na 5 minut i znowu na kolejne pytanie usłyszę: "jak będziesz miała swoje dziecko, to będziesz sobie... ble, ble, ble...". Może takie niezbyt miłe dla otoczenia teksty i zachowania wynikają z tego, że mieszka z rodzicami i z tego powodu chce na każdym kroku udowadniać swoją niezależność i dorosłość. Co du sudokremu, to słyszałam, że jest najlepszy i jeszcze w tym tygodniu myślałam, że stosuje się go po każdej zmianie pieluszki. Jeszcze jedną fajną rzecz mówili na szkole rodzenia - żeby wypróbować już teraz środki, którymi będzie się pielęgnować krocze po porodzie (i ewentualnym jego cięciu). Jak robiłam większy zapas kremów antycelulitowych, to dostałam w prezencie piankę do higieny intymnej "w ciąży, po porodzie i w okresie karmienia". Chciałam ją po prostu spakować do torby szpitalnej, a tu jednak warto sprawdzić czy nie uczula. Na to może bym wpadła, ale żeby przetestować jeszcze w domu tantumrosa napewno nie.
  9. kejtik... - Sudokrem aby pupę wysmarować po zmianie pieluszek... Tylko trzeba mieć jeszcze jakiś kosmetyczny środek do pielęgnacji pupci u maluszka (nie tylko taki apteczny). W przyrodzie nic nie ginie i tam gdzie nie ma bakterii, lubią się pojawiać grzybki. Dlatego taki antybakteryjny sudokrem jak najbardziej na noc, gdy nasz maluszek może nawet "przespać kupkę" i nie oznajmić zbyt szybko, że trzeba go przebrać. Na dzień jakiś zwykły, dobry kremik, bo i tak szybko reagujemy na "smrodek" w pieluszce. (Sama tego nie wymyśliłam. To opinia dobrego pediatry).
  10. Dziękuję bardzo. Czyli możnaby było wozić dziecko na spacery w foteliku samochodowym podpiętym do stelaża od wózka zamiast gondolki? magDABLeżaczko-bujaczki nie są złe. Pod warunkiem, że dziecko siedzi w nich w odpowiedniej pozycji, tzn. takiej, że plecki są podparte, nóżki zgięte w bioderkach pod kątem ok. 90 st., no i siedzi symetrycznie, nie osuwa się na boki. Dziecko musi też mieć możliwość swobodnych ruchów nóżkami i rączkami. Czy to dotyczy już noworodków?
  11. Co sądzicie o skuteczności ćwiczeń na ustawienie się dziecka w macicy głową w dół? Przez jedną niedoświadczoną położną - matkę dziecka, zostałam wyśmiana, (tym bardziej, że nie wiem, jak mój szkrab się ułożył). Widać ich na studiach takich rzeczy nie uczą. Wczoraj zapomniałam zapytać o to położnej na zajęciach w szkole rodzenia.
  12. Fakt posiadania Maleństwa napewno będzie najpiękniejszy, ale fakt rozrywania, nacinania mnie, szycia jakoś nie kojarzy mi się pozytywnie i mam nadzieję, że akurat mi nie trafią się skurcze krzyżowe, bo to podobno najgorsze. Położne i świeże matki doradzają, żeby nie jechać do szpitala za wcześnie - żeby poczekać aż się będzie chciało z bólu ściany gryźć - hmmm... najpiękniejszy dzień w życiu...
  13. Wiecie, co sobie pomyślałam? Dziecko mojej siostry bardzo boi się blendera do robienia zupek i papek dla niemowląt. Był to dla niej nieznany dźwięk o dużym natężeniu i aż cała się spina ze strachu, jak go słyszy. Chcę zapoznać moje dziecko z głośnymi odgłosami urządzeń domowych, kiedy jest w bezpiecznym środowisku w brzuszku, żeby się potem nie bał. (On czuje, że mama nie ma podwyższonej adrenaliny.) Dzisiaj jak robiłam kawę, to nadstawiłam brzuszek w stronę ekspresu żeby się potem nie bał, jak będę robiła kawę, czy herbatę.
  14. Wczoraj zwiedzałam szpital. Sala, w której jest fajny materac nie ma prysznica, ale ogólnie wrażenie pozytywne. Dziewczyna na jakimś forum pisała, że zwiedziła i ... masakra, więc spodziewałam się tam strasznych narzędzi tortur. Ogólnie dużo jest osób bardzo przewrażliwionych. Ile się nasłuchałam o kiedyś glukozie - jakie to straszne badanie. Gdy przyszło co do czego, to wypiłam małą szklaneczkę przesłodzonego płynu i już. Smaczny nie był, ale to nie napój zamawiany w barze...
  15. Natalia676745hej dziewczyny jestem chora może mi ktoś napisze jakie są sposoby na grype w ciąży??Jak masz rodzić w marcu, to już żadne wit. C, rutinoscorbiny, wapna dzidziusiowi już nie straszne. Maluch już praktycznie tylko tyje. Gin twierdzi, że nawet jakbym gripeksa wzięła, to maluszkowi nic by nie szkodziło, ale chyba wolałabym nie brać.
  16. anyaw lipcu troche się rozchorowałam-to trwało jakieś 1,5 tyg. A potem jak chciałam to moja ginka wypisywala mi zwolnienia Nie, no. Nie mówię, że nie brałam wcale zwolnień. Byle ból gardła i 3 dni zwolnienia od razu. kejtikSłoneczny-Blask - TY nie zgrywaj bohaterki tylko bierz zwolnienie !!! teraz masz idealny czas aby odpoczać od pracy i aby nabrać sił przed duzym wyzwaniem!! Pamietaj ze w pracy nikt nie doceni tego że do 1szego skurczu bedziesz tam siedziała.. i tak ci tyłek obrobią i do czegos zawszesie przyczepią. W to, że tyłek obrobią to nie wątpię. kejtikJa mogłam teoretycznie jesczze pociagnać pracę, ale jak poszłam na zwolnienie - od razu przsetałam mieć skurcze brzucha od zbyt długiego siedzenia, poza tym tyle godzin na nogach jest nei zdrowe. Trzeba w ciągu dnia troszke polezec. Moze postarszę cię tym , ze znam kilka przypadków, ze dziewczyny które do ostatniej chwili siedziały pracy miały zielone wody płodowe !!! ble... od zbyt długiego siedzenia... a ZATEm idziesz do lekarza prosisz o zwolnienie a w pracy mówisz, ze juz musisz wiecej odpoczywać bo masz silne bóle kregosłupa, od zbyt długiego siedzenia obrzęki nóg i td ;)W to, że tyłek obrobią tyłek to nie wątpię. Właśnie tego leżenia się boję, że się zrobię wielka jak orka i nie będę się ruszać wcale. Zwolnienie dostałabym od ręki i nie musiałabym nic kłamać. xhogataDziewczyny, ja tez jeszcze pracuje i wczoraj wlasnie mialam taki ciężki, a właściwie to nerwowy dzień, jestem nauczycielką więc o nerwy w pracy z młodzieżą nie trudno, dzisiaj prawie wcale w nocy nie spałam przez to. Mężuś już na mnie krzyczy, koleżanki tez, a ja jakaś głupia jestem i nie mogę rozstać się ze szkołą. Ale jeszcze tylko 1 dzień i ferie, a jak zasmakuję lenistwa to juz chyba nie wrócę w II semestrze :)Myślę, że kolejny semestr do dobry czas na zmianę nauczyciela dla uczniów Mnie kilkanaście osób będzie zastępować, dzieląc się obowiązkami, więc już im powoli wysyłam wiadomości co i jak trzeba robić, żeby nie byli zagubieni jak mnie zabraknie. agha910Hej dziewczyny tak w temacie toksoplazmozy tu w Holandii jesli nie ma sie kota nie robi sie tych badan wcale, podobnie jak nie oddaje sie moczu do badania, krew pobierana jest raz na poczatku ciazy a pozniej raz z palca na poziom zelaza ... jak widac co kraj to obyczaj :)W Polsce też niektórzy lekarze z NFZ-tu na prośbę o skierowanie na toksoplazmozę spytają czy "kota w dupę całowałaś*". Należą się 3 USG i 3 skierowania na badania - po jednym w każdym trymestrze. (Prywatnie każą robić co miesiąc).* cytat
  17. krysiakTe trzy miesiace to minimum. Funkcjonuja one, zeby chronic pracodawce przed sytuacja, gdy kazda kobieta migałaby sie od zwolnienia powołujac sie na ciaze. To ma byc co najmniej trzy miesiace, a z tego co widze, skoro Zaintersowana jest juz w ósmym tygodniu, to spokojnie sie w tych widełkach miesci. Mozesz wiec bez strachu ze Cie zwolnia chwalic sie swoim szczesciem :) Ale to działa od 3-ciego miesiąca, czy po skończeniu 3-ciego miesiąca? Jeden miesiac ma średnio 4,33tygodnia, więc w 8-mym tygodniu jest się w 2-gim albo 3-cim miesiącu. Jeśli praca w żaden sposób nie naraża dziecka, to po co się afiszować za wcześnie? Co innego, gdyby były tam czynniki szkodliwe. Edit: Doczytałam, co napisała Mama Aniołka i poczekaj jeszcze :) Dla pewnści zgłoś w 13 tygodniu najwcześniej i już. Jeśli są w pracy jakieś czynniki, które mogą narazić maleństwo, to zadzwoń do PIPy i spytaj, czy możesz się na to powołać:anyaUmowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonywania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu (art. 177§ 3 Kodeksu pracy).
  18. MADZIA_8209Zaświadczenie najlepiej jest oddać jak najszybciej. Żeby później nie było niepotrzebnych nieporozumień i żeby zaoszczędzić sobie stresu. Tak masz pewność, że pracodawca jest poinformowany i musi na Ciebie uważać, bo on w tym czasie za ciebie odpowiada. pozdrawiam Spokojnie. Nie jest tak, ze przy umowie na czas nieokreslony pracownica chroniona jest od razu, a na czas określony od 3 miesiąca? Zainteresowana, lepiej zadzwoń do PIPy i się upewnij, czy jak dasz zaświadczenie przed 3 miesiącem, to czy pracodawca nie będzie miał możliwości szybciutko Cię zwolnić. Umowa kończy się po 3-cim miesiącu, więc ja nie wiem, jak to jest.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...