oosaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez oosaa
-
MartaAlvi zawsze wiedziałam, że niektórzy z wykładowców mają nierówno pod sufitem :) U mnie co drugi był psychiczny, z gościem od chemii na czele Wyświetlał nam rzutnikiem wykłady NA SUFICIE i szukał ich po ścianach i podłodze Witam nowe Ciężarówki! :) Miałam wczoraj mega kryzysowy dzień, od południa miałam dziwne kłujące bóle brzucha, na szczęście już jest wszystko ok, w ogóle dzisiaj chyba pierwszy raz czuję się lepiej i nie miałam jeszcze mdłości. Może Beti76rzeczywiście je ode mnie przejęła No i kolejny dzień jestem sama:/ R. na budowie walczy, pojechał sprzęty w kuchni podłączać i takie tam inne ... tyle załatwień na tydzień, ze nie wiadomo będzie w co ręce wsadzić, musimy kostkę rozplanować, wystosować pismo o wycinkę drzewa bo wrasta nam w furtkę i ją rozwaliło :/ przeorganizować ogrodzenie wstępnie by po wycince drzewa można było to wszystko naprawić... i tak ciągle coś :/ młody dzisiaj skosztował jajecznicy był zachwycony:) jak zawsze wszystkim z resztą
-
no ja już wcięłam całą z okienkiem jestem uzależniona od czekolady od lat
-
Malyna Beti no własnie ja tez tam przeczytałam nieciekawe rzeczy:/ i juz człowie myśli.... oosaa dobrze mamo :P ja własem tym typem co czyta na necie te wszystkie bzdury a potem ryczy :P i mysli o najgorszym hehe...nie ma mnie kto w łeb strzelić :P kochana w pierwszej ciąży też tak miałam, i kompletnie niczego dobrego mi to nie dało, wręcz przeciwnie, denerwowałam się na zapas, nie spałam po nocach a potem okazywało się , że nie potrzebnie. Siedź tu z nami a my Cię zawsze uspokoimy i mam nadzieję, rozwiejemy Twoje ewentualne wątpliwości. I Pamiętaj - nie ma głupich pytań ;) są tylko głupie odpowiedzi ;))
-
Dziewczyny patrzcie umarłam ze śmiechu
-
Mylana nie chodź nie wiadomo gdzie po necie i nie czytaj pierdół! Na badania prenatalne kierowana jest każda ciężarówka bo to dzięki nim wiemy czy dzidziuś rozwija się prawidłowo. Najbliższe badanie prenatalne ( wykonywane między 12 a 14tc ) ma na celu wykluczenie chorób genetycznych. Lekarz sprawdza czy dzidziuś ma kość nosową, kość udową, sprawdza narządy. Takie badanie nie daje 100% wyników ale powiedzmy 90%. Większość z nas genetyczne badania ( prenatalne) ma 22 i 23 kwietnia :) kolejne badanie prenatalne mamy po chyba 30tc. Wówczas oprócz tych samych parametrów sprawdzana jest ilość wód płodowych, ułożenie dzidziusia, wielkość macicy, generalnie wszystko co da się sprawdzić :) Beti76 nie wiem od kogo wzięłaś te mdłości, bo moje nie zmalały ! ;)
-
hahah ja na kurniku 10 lat grałam codziennie w tysiąca 2 lata temu poznałam rummikub i od tej pory codziennie ciupię na gry.pl ( dawniej do kawy, teraz do Inki lub herbaty )
-
Malyna no ja siedzę jak na szpilkach przez tego krwiaka :/ gdyby nie to cierpliwie czekałabym na 22 kwietnia... zazdroszczę spania, ja na nogach od 5 rano! R. jechał do Wrocławia więc z nim wstałam i zasnąć już nie mogłam... Teraz mi młody wstał po drzemce, pożarł i wojuje, a ja ledwo zipie i nudzi mi się jak cholera :) ciupie w rummikub od kilku godzin
-
ale mnie przytrzymało! Myślałam, ze Święta są za 2 tygodnie! Wyliczyłam terminy wyników badań i okazało się, że mimo, ze miałam iść z NFZ po Świętach, mogę iść w piątek bo już będą wyniki i cytologii i toksoplazmozy Zawsze to 4 dni mniej stresu, jeśli tylko na tym gównianym sprzęcie dojrzy krwiaka... no i serduszka posłucham wcześniej, będę trochę spokojniejsza... byle do 18tego, i byle by lekarz był bo lubi go nie być:/ kurcze, młody mi śpi już 2,5 godziny, jak nigdy, aż nie wiem co mam ze sobą począć :) a tu taka cisza dzisiaj :) Mężowie w domu pewnie to Was wcięło Mój wczoraj widział, ze coś wieczorem skrzętnie skrobię i podpytywał co to Stwierdził, że to bardzo dobre miejsce dla mnie jeśli tylko jesteście normalne a nie panikary hahah
-
ja tak w pierwszej ciąży miałam, że jadłam na kilogramy mandarynki! Potrafiłam zrobić 3 kilo na dzień lekką ręką teraz jestem na etapie bułek z żółtym serem, właśnie zażeram, nie jestem w stanie jeść ani wędliny, ani nowalijek, tylko ten żółty ser i żółty ser do porzygu :/ jak się córunie nie poci mocno to nie ma ryzyka mocnego odwodnienia...
-
no właśnie zaczęłam tak czytać teraz i doszłam do wniosku, ze mu dzisiaj zafunduję jajeczniczkę z chlebkiem. Chlebek z masełkiem lubi, dołożymy trochę jajeczka i znając go opierdzieli wszystko do czysta :) i pierdziele, zupy też mu nie robię, rosół nastawiony, zje z nami :) więc mogę chwilę poleżeć ach jak cudownie
-
MartaAlvi myślę, że tej witaminy A za wiele w soku i tak nie masz, poza tym sok raz dwa przelatuje przez organizm więc spokojnie ;) i tak jak Ty, przed ciążą mogłam wyżyć dzień o jednej kawie a to przecież -1 szklanka z dziennej porcji wody dla organizmu ... mam pytanie do mam :) od kiedy zaczęłyście podawać dziecku jajecznicę ( na początek gotowaną na wodzie?) i normalną zupę przyrządzaną dla całej rodziny a nie osobno dla dziecka? Zaczęłam już synkowi powoli wprowadzać nasze zupy - rosołek z makaronem, wczoraj zjadł pomidorową z mięskiem i makaronem, potem kaszę gryczaną opędzlował ... no i tak się zastanawiam czy nie za wcześnie. Chciałabym mu też w końcu na drugie śniadanie dać coś innego jak kasza, jajeczniczkę, kromeczkę z wędlinką, tylko czy 10 miesięcy to dobry wiek na wędlinkę? Jesteście bardziej doświadczone więc chętnie przyjmę każdą jedną uwagę
-
AgaWu Moje za to je oczami wszystko, oczami bo jak tylko zrobi trzy kęsy to już wielce najedzona :) Na szczęście rozwija się prawidłowo. Bardziej martwi mnie to, że jak nie dopilnuje to są takie dni jak dzisiaj, że już śpi a nie wypiła nawet łyka wody :( Ma 6 lat i od urodzenia nic nie chce pić :( ja tak mam. Ja mogę cały dzień nic nie pić. Od zawsze. Mam tak po tacie. Piję tylko i wyłącznie z rozsądku, ale i tak nie jestem w stanie wcisnąć w siebie 1,5 czy 2l na dobę. No po prostu nie da się. Próbowałam, ale to nie działało, całymi dniami siedziałam w toalecie i źle się czułam. Niektórzy po prostu tak mają. To nie jest tak, że mała nic nie pije. W pokarmie też ma przecież wodę, soki itp. Widać taka ilość dla jej organizmu jest wystarczająca. Pewnie że fajnie jak wypije więcej, ale widocznie tak ma. Jeśli organizmowi czegoś brakuje sam się domaga różnymi dolegliwościami. Jeśli młoda rozwija się prawidłowo, może po prostu wdała się w kogoś z rodziny z tym niepiciem? A poci się w normie? biri co do komentarzy, to na mnie takie durne gadania działają jak płachta na byka. Masz, może się kiedyś przydać
-
no widzicie, ja z kolei mogę powiedzieć jak to jest mieć mega żarłoka. Mój młody nie ma dna w czterech literach, już jako tygodniowe niemowlę potrafił na raz wciągnąć 200ml! Obecnie nie da się przy nim zjeść niczego, ani zupy, ani owoca, bo od razu wymusza, wszystkiego chce próbować a jak posmakuje możesz zapomnieć, że zjesz do końca, walczy o każdą łyżeczkę! Jak nie dasz drze się na całą ulicę jakby go ze skóry obdzierali. Chwilami aż mam wyrzuty sumienia bo żeby zjeść np. jogurt w jego towarzystwie muszę obracać się do niego tyłem :/ Jak zobaczy, że to Monte - nie mam żadnych szans :) to takie skrajności, ale wolę to niż niejadka. Jak był chory z kolei nic nie chciał jeść, nawet pić nie chciał, karmienie trwało 2 godziny i to był koszmar, już go wolę takiego żarłacza :) Uciekam do łóżka, fatalny ten dzisiejszy dzień :/ do tego strasznie mnie brzuch boli :( twardy się zrobił jak skała mimo magnezu :/ dobrej nocy
-
bardziej od horoskopów trafny jest enneagram. Nie wiem, czy o tym słyszałyście, robi się test, a potem opis w moim przypadku i w przypadkach moich znajomych sprawdza się niemal w 95% :) Jak macie chwile warto się 'pobawić' wyniki na pewno zaskoczą nie jedną z Was ;) http://www.enneagram.pl/ no minus tylko taki, ze póki co jest on dla nas a nie dla naszych pociech ;p
-
no u mnie leżą totalnie. Pół świąt spędzamy u moich rodziców ( z którymi notabene mieszkamy na czas urządzania domu) a drugą część u teściów. Strasznie chciałam miodownik zrobić i sernik z malinami ( wiem, sernik z malinami mało świąteczny, ale znalazłam rewelacyjny przepis ) no ale z racji, że mam się oszczędzać na maxa nici z tego. No chyba, że z usg 22 kwietnia wrócę z mega dobrymi wieściami to może się szarpnę chociaż na ten miodownik W ogóle planowaliśmy, że wigilię zrobimy w tym roku w nowym domu hahha a tu dupa zbita no bo ciężko zrobić wigilię na 12 osób z noworodkiem i 1,5 rocznym urwisem więc nam się upiekło nie wiem, jakoś nie lubię świąt, i jednych i drugich, człowiek się zawsze urobi po łokcie a tu czas pras i po świętach :)
-
-
Beti76 Oosaa a Ty zauważyłaś jakie dziś masz zgrane suwaczki? Synuś ma 10 m-cy i 3 tyg. a fasolka 10 tyg. i 3 dni :-) no właśnie zauważyłam heheh Malyna a rodzice wiedzieli szybko.....ale nie kazałam nikomu rozgadywac. Ci co maja wiedziec wiedza :P reszta sie dowie z czasem albo wcale o! :P Jak byłam w ciąży z Grzesiem, jak tylko przyjechałam do rodziców od razu powiedziałam ( byłam w 4tc ) Teraz też miałam okres dostać i nie dostałam, więc też w 4tc od razu powiedziałam. Od samego początku wiedziała rodzina i przyjaciele. Sytuacje fajną miałam na Fejsie Bo wiedzieli tylko najbliźsi, nic na fejsie nie pisałam, nie wrzucałam żadnych usg itp jak to niektórzy robią, aż tu nagle jedna z moich kumpel wrzuciła mi na tablicę taki oto obrazek no i na profilu zawrzało Z tą ciążą jeszcze nikt mnie nie wsypał koollin Młodszy dziś mówi że nie może mnie sciskać po brzuchu bo udusi siostrzyczkę. uwielbiam takie sytuacje z dzieciakami
-
Ziutka75 jeszcze zipię ;) dzięki resztką sił napiszę... żeby dzieciom do roku nie ścinać włosów żeby wiązać czerwoną kokardę ( moja teściowa miała bzika na tym punkcie, moja mama z resztą też, tak nam głowę suszyły, że musieliśmy uwiązać przy wózku:/ chore ) żeby nad dzieckiem nie przechodzić gdybym dopytała teściowej pewnie by mi znaków w poście brakło Generalnie w zabobony nie wierzę żadne. Żadne żadne :) Włosy ścinam regularnie co miesiąc ( swoje) synkowi nie ścinałam ale tylko dlatego, że podoba mi się z czupryną Grunt to nie dać się zwariować ;) no, to teraz idę grzać młodemu pomidorówkę ....
-
hej hej :) mnie ani migdały ani imbir nie pomagały:/ ani na mdłości, ani na zgagi. Za to mrożone wiśnie na zgagi - rewelacja Kupowaliśmy je hurtem w hipermarketach, wystarczyło zjeść garść takich wiśni ( lekko rozmrożonych ) i po zgadze nie było śladu, a miałam tak potworne, że myślałam, że wypali mnie od środka, nie pomagały żadne farmaceutyki! Co do późnych ciąż i ślubów, takie czasy. I niestety również fakt, że ciężko znaleźć "tą" osobę, bo priorytety ludzi schodzą na psy. Do tego dochodzą dylematy finansowe... Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 30lat, teraz trafię w 31rok :)Mam znajomą, która od 10 lat powtarzała mi, że ma jeszcze czas, że najpierw chce się dorobić czegoś, a teraz stara się o dziecko walcząc z menopauzą w wieku 41lat :( smutne to strasznie. Mam też wiele znajomych, które bardzo pragną rodziny, a są singielkami bo trafiają na samych popaprańców, przez których tracą tylko czas. Z resztą, sama też trochę czasu na takich straciłam... różnie się życie ludziom układa. Pozostaje się nam cieszyć, że trafiłyśmy w końcu na tych właściwych i jesteśmy w stanie błogosławionym w końcu i/lub po raz kolejny no, a co do samopoczucia - jak przewidywałam - umieram no ale niczego innego spodziewać się po takiej nocy nie mogłam :)
-
oosaa Beti76 bardzo proszę, bierz moje mdłości :) biri gratuluję rocznicy :) kurcze jak tak Was poczytałam to przestaję narzekać na to, że mój R. dużo pracuje. I jestem o tyle szczęściarą, że bardzo dzielnie znosi moje wszystkie ciążowe osowatości :) Nie wyobrażam sobie, żeby miało go przy mnie nie być. Wiem, ze życie różnie się układa i czasem rozłąki są niestety nieuniknione. Tym bardziej doceniam to, że mój mąż przed 18 wraca do domu. Co do leków, oprócz Duphastonu i Elevitu biorę Magne B6, Tardyferon co drugi dzień. I Mimo tego magnezu, po którym brzuch ma mniej boleć, i B6 po której mają ustępować mdłości dalej mnie mdli i boli : a biorę 2x3 :) Wyobraźcie sobie, że wstałam dzisiaj do toalety o 1 w nocy i nie mogłam potem zasnąć do prawie 6 rano :( Normalnie masakra, myślałam, że zwariuję. Nie mogłam w ogóle wyłączyć myślenia, a myślałam w sumie o pierdołach samych :/ no i za każdym razem jak zerkałam na zegarek szlag mnie trafiał, że nie śpię, że będę nieprzytomna. Padłam przed 6 a o 7 pobudka. Dzień się dobrze nie zaczął a ja już mam dosyć :) Aaaa zapomniałam się pochwalić, wyprowadziliśmy młodego z łóżka na dobre, już drugą noc przespał całą w swoim łóżeczku jak za starych dobrych czasów
-
Beti76 bardzo proszę, bierz moje mdłości :) biri gratuluję rocznicy :) kurcze jak tak Was poczytałam to przestaję narzekać na to, że mój R. dużo pracuje. I jestem o tyle szczęściarą, że bardzo dzielnie znosi moje wszystkie ciążowe osowatości :) Ja oprócz Duphastonu i Elevitu biorę Magne B6, Tardyferon co drugi dzień. Wyobraźcie sobie, że wstałam dzisiaj do toalety o 1 w nocy i nie mogłam potem zasnąć do prawie 6 rano :( Normalnie masakra, myślałam, że zwariuję. Nie mogłam w ogóle wyłączyć myślenia, a myślałam w sumie o pierdołach samych :/ no i za każdym razem jak zerkałam na zegarek szlag mnie trafiał, że nie śpię, że będę nieprzytomna. Padłam przed 6 a o 7 pobudka. Dzień się dobrze nie zaczął a ja już mam dosyć :) Aaaa zapomniałam się pochwalić, wyprowadziliśmy młodego z łóżka na dobre, już drugą noc przespał całą w swoim łóżeczku jak za starych dobrych czasów
-
Malyna kliknij np. na mój suwaczek a automatycznie przeniesie Cię na stronę, na której się suwaczki robi. Podążaj za wskazówkami, potem wejdź w swój profil na parenting, edytuj go i wklej sobie kod BBC czy jakoś tak ;) cieszę się, że ciągle nas przybywa, im nas więcej tym lepiej :) a mnie dzisiaj po południu strasznie zmiotło, tak mi się niedobrze zrobiło, że myślałam, że umrę. Musiałam koc rozłożyć na podłodze i ległam, a młody buszował i po mnie deptał co chwilę... masakra na szczęście R. wrócił już z pracy więc będzie go doglądał a ja mogę w końcu wygodnie pozdychać w łóżku i poużalać się nad sobą
-
heheh, no te starsze pewnie nie, mogę zrozumieć żal kobiet które nie mogą zostać matkami ale od nich też mimo wszystko wymagałabym zrozumienia. Nie wiem, ja jestem taka, że jak tylko mogę każdemu pomogę, przepuszczę w kolejce jeśli widzę, że komuś się spieszy czy coś.... ale z moich obserwacji wynika, że im starsza kobieta tym bardziej jej się śpieszy i tym mniej w niej zrozumienia .... :) cóż może na stare lata też będę taką starą zgryźliwą babą, która po badaniach spieszy się do domu przed tv ;)
-
hej dziewczyny. Ja w maju 2013 rodziłam na Ujastek. Minus za to, że na ZPO czekałam 2 godziny mimo, że po godzinie mieli już wyniki moich badań i za to, że każda z pań od laktacji mówi co innego, stosujesz rady jednej, przychodzi druga i Ci mówi, że źle robisz i masz robić tak, przychodzi kolejna i to samo.... ale i tak bardzo polecam ten szpital. Sale przedporodowe, porodowe i poporodowe są na wysokim poziomie, prysznice są bez progów w każdym z pokoi, pokoje 2 osobowe z tv , jest czysto, sala przedporodowa jest zawsze jedynką , połączona z salą porodową. Wszystko dobrze wyposażone. Właśnie jestem w drugiej ciąży i wiem, że wrócę na Ujastek. Gdyby któraś z Was miała jakieś pytania, wątpliwości piszcie :)
-
halo jest tu kto ?:)