Muszą nastapić zmiany ,żeby to takich sytuacji więcej nie doszło.W naszej słuzbie zdrowia jest strasznie źle.W sobotę byłam z córką na ostrym dyżurze ,bo temperatura zbliżała się do 40 stopni i nie mogłam ,jej zbić ,miała dreszcze i co zastała.-ogromne kolejki-wszyscy na kupie ,ze się tak wyrażę i osoby dorosłe i małe dzieci.Uważam ,że osobno powinni być przyjmowani dorośli i osobno dzieci.Dziecko potrzebuje pediatry -córka dostała Amotax ,który nie dość ,ze nie pomógł to jeszcze nasilił biegunkę!
Nie rozumiem jak karetka może nie przyjechać do dziecka ,które ma tak wysoką temperaturę ,przelewa się przez ręce!.Jestem wdięczna panu Owsiakowi ,ze zareagował ,może w końcu doczekamy się zmian na lepsze!Daj Boże -strasznie współczuję tym rodzinom ,które straciły swoje dzieci ,jak oglądałam to wczoraj wieczorem w Wiadomościach to płakałam razem z tą cierpiącą matką(