Skocz do zawartości
Forum

amda

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez amda

  1. amda

    Cieszy mnie dzisiaj...

    Cieszy mnie, że wygrałam książkę "Doktor Klaun i terapia śmiechem" P.P. Grzybowskiego!! i Gabrysia też pewnie ucieszy :-)
  2. desperatkaDzień dobry. Dzisiejsze samopoczucie do bani. Jest mi tak niedobrze , że ten stan zaczyna mnie przytłaczać Mam córcię w domu i muszę być na pełnych obrotach i nie mogę pójść spać jakbym to zrobiła jeszcze wczoraj... Ja wczoraj na wieczór myślałam, że zdechnę Ale to moja wina, bo zjadłam cztery papierówki i popiłam sokiem jabłkowym... Pogryzłam renie i jakoś usnęłam. W tamtej ciąży też na jabłka pazerna byłam...
  3. Super wieści desperatka, oby tak dalej :-)
  4. Dziś poszliśmy rachunki zapłacić, a że padał lekki deszczyk to Gabryś miał wielką uciechę. No bo jak tu nie wejść w kałużę, skoro tyle ich jest i tak kuszą? No i czemu nie patrzeć by w niebo, kiedy leci z niego woda...
  5. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    No tak, ja z nim przebywam to wiem, ale ktoś, kto pierwszy raz słyszy to musi się domyślać :-) Dzisiaj faceta zaczepił, który niósł parasol i wołał polo polo, no i oczywiście musiałam tłumaczyć Panterko mojej koleżanki synek do trzech lat, nawet mama nie powiedział. Nic, po prostu milczał. Po trzecim roku życia zaczął klepać jak katarynka...
  6. U nas przestało i duszno jest
  7. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    :-) To u mnie masa tych słówek jeszcze jest... Np - parasol - polo, a drabina to tapeta...
  8. Desperatko - kciuki mocno zaciśnięte!!!! Będzie dobrze! Inaczej nie może być ;-) Kasiu - ja tam mdłości nie mam, ale bywa, że boli mnie żołądek, wtedy tylko herbata miętowa mnie ratuje...
  9. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    justysia - wie najbliższa rodzina, a do męża jak był w trasie zadzwoniłam i mu powiedziałam to nie mógł uwierzyć, był w szoku jak i ja. Dzwonił później co pół godziny i się pytał czy to prawda faktycznie i jak już do niego to doszło to się popłakał mi przez telefon i stwierdził, że tym razem córeczka będzie... Panterko mój Gabryś też z mową nie jest jakoś wybitnie do przodu. Słów powie bardzo dużo, niemal wszystkie - część po swojemu, część prawidłowo. Ale zdania nadal mu ciężko złożyć, oprócz takich prostych - o nie, mama chce... A jak się denerwuje, kiedy chce coś przekazać, a nie potrafi...
  10. poligamia gil gol gam gap mag mila mop miga pola pali decymetr
  11. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    Dzieci potrafią zaskoczyć...
  12. U mnie 20 miesięcy karmienia zrobiły swoje...ale co tam, mąż nie narzeka, dziecko lubi się jeszcze poprzytulać i kolejny ssak się do nich dorwie ;-) Zresztą, ciało po 30 też już całkiem inne, jędrnym się było mając kilkanaście lat. Latka lecą niestety...
  13. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    Co do smoka - nie muszę odzwyczajać bo mały anty smokowy jest Co do jedzenia - je sam i wszystko co mu dam On teraz w ogóle wszystko chce robić sam - sam ubierać, rozbierać i o dziwo sobie radzi. Potrafi nawet sam wleźć na 2 piętro i zejść też... Na tym sukcesy się kończą, bo nadal walczę z pieluchami, jeśli o to chodzi to ciężka sprawa. Są dni, kiedy ładnie się kontroluje i robi co trzeba, tam gdzie trzeba, by wreszcie następnego dnia wysiusiać się na podłogę i domagać założenia pieluchy... Ot taki przypadek z Gabrielka mojego :-)
  14. WeriKochana przeleż sobie jutro na spokojnie, w poniedziałek wybieracie się do ginekologa już z tego co pamiętam. Taka wywrotka jednorazowa w domku na pewno nie będzie groźna, tydzień wcześniej może bym się bardziej martwiła, ale krwiaczek już na pewno na tyle się zmniejszył, że nie będzie poruszony, chyba że byś twardo upadła na brzuchu i się na nim zawiesiła. Brzuszek może pobolewać to nauralne, maleństwo w końcu rośnie i miejsce musi sobie wygenerować w brzuszku;) ja dzisiaj cały dzień czuję jakieś ciągnięcia, w okolicach jajników to brzuch. Nie możemy się martwić na zapas, pamiętasz? Jeśli nie da Ci to spać, zadzwoń do lekarza ale najlepszy będzie dobry film, łóżeczko i próba zaśniecia. Sen jest zbawienny i także regeneruje się wszystko podczas spania. Nie martw się Desperatko (jak macie dziewczynki na imię?:)) JA Weri od Weronika;) AGNIESZKA A co do cyców to mam sflaczałe C bo długo Gabcia karmiłam...
  15. no właśnie tak myślę, że pewnie się zaczną te dni bez drzemek. no cóż, nic na siłę ;-)
  16. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    haha, słodki przyjemniaczek - ale mina zbuntowana...
  17. alfa- fotka śliczna, no i dzidziolek sobie rośnie:-) mnie też bolą tylko brodawki, a raczej tak pieką. W pierwszej ciąży to cycochy bolały mnie niemiłosiernie... co do smaków to zero słodkiego! mdłości nie mam, wymiotów tym bardziej... tak jak i przy pierwszej ciąży zresztą
  18. DaffodilamdaMój wybiegał się dzisiaj do południa ok dwóch godzinek. Po południu niestety padało i w domu byliśmy. Na dodatek użarł go jakiś komar w powiekę i oka po południu praktycznie nie było widać... Radziliśmy sobie rumiankiem i wapnem i cóż więcej można przy oczku... Wieczorem było odrobinkę lepiejBiedny Gabryś :( A jak oczko dzisiaj? Dużo lepiej, aczkolwiek jeszcze troszkę opuchnięte. dziś przynajmniej może podnieść powiekę :-)
  19. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    justysia, straszne wieści, nawet nie chcę wiedzieć jak czuje się ta mama... mam szczerą nadzieję, że ta historia skończy się dobrze... panterko - dzieciaki zadowolone jak nie wiem, wyobrażam sobie Gabcia w takim miejscu, pewnie szalał by tak jak i twój synek
  20. Lisa See - Marzenia Joy Kontynuacja Dziewcząt z Szanghaju Joy słysząc kłótnię matki i ciotki, dowiaduje się wstrząsającej prawdy i wyrusza do Chin - kraju, którym jest bardzo zafascynowana i zauroczona. Wkrótce, ciężka praca i i trudne warunki bytowe, sprawiają, że dziewczyna zaczyna realnie patrzeć na komunistyczne Chiny. Ludzie masowo umierają tam z głodu, szerzy się kanibalizm, a bezduszna urzędnicza machina państwa, pozostawia wiele do życzenia. Książki tej Autorki są niezwykle wciągające, porywające, nasiąknięte chińską kulturą... POLECAM!
  21. Kasia_tygrysekPiękny bąbelek;) Gratuluje!!!! Już nie mogę się doczekać naszej pierwszej fotografii... Jeszcze dwa tygodnie do wizyty;) Oczywiście, którą wszyscy zobaczymy :-)
  22. Mój wybiegał się dzisiaj do południa ok dwóch godzinek. Po południu niestety padało i w domu byliśmy. Na dodatek użarł go jakiś komar w powiekę i oka po południu praktycznie nie było widać... Radziliśmy sobie rumiankiem i wapnem i cóż więcej można przy oczku... Wieczorem było odrobinkę lepiej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...