-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez patreena
-
Marta pewnie o Beti pytasz. Beti miała problem z cukrem-cukrzyca ciążowa i wysypkę dostała zrobiła proby wątrobowe i wyszły pozytywne. Miała zgłosić sie na oddział i wody jej zaczęły odchodzić. Zrobili cesarke i takim sposobem mamy przyspieszoną sierpniówkę-maskotka nasza hahahah. Mam nadzieje,że niczego nie pomyliłam. co do wozka nie pomogę ,bo nie znam tej firmy. A na taka kolacje sama bym wpadła
-
Kurka jak tylko będę wiedziała dam znać, sama siedzę i czekam hahha
-
światełko dla ofiar (*)(*)(*) wyrazy współczucia
-
A teraz newsy od Roksi Miała skurcze i z izby przyjęć wysłali na porodówkę . Tam skurcze ustały i szyjka nieprzygotowana do porodu zatem spaceruje jak narazie po sali porodowej , może sie cos ruszy a jak nie to poloza ja na inna i czekaja. pozdrawia wszystkie!!!
-
Marta no i witaj w sze4regach naszych hihihih. Do terminu porodu masz jeszcze troszkę, ale już wiadomo,że dzidzi sama czas wybiera na wyjscie. Ja mam wizyte w ten sam dzien i mam nadzieje,ze juz na nia nie pojadę hahahaah. Wszystkiego najlepszego z okazji imienin!!!
-
hej brzuchatki i mamuśki! U gastrologa w sumie nic nowego.Julia ma nadal brać leki . Duzo pić, dieta itd. Kontrola za 3 miesiące. Ja nadal w 2 paku. Sprzątanie mnie czeka , ale strasznie mi się nie chce. Laptopa mam dostać do konca tygodnia (ciekawe ktorego tygodnia) Mam troszkę doła, bo samochód nam się sypie ostro , a kasy nie ma ani na remont , ani na kolejnego trupa.Ja chce do pracy wrrrr. Puszek przyjemnych zakupów i dzionka z Paolką! Beti czekam na fotki !! Roksia powodzenia w szpitalu. Oby długo nie trzymali!! Myszka masz być dzielna kobieto!! Julia u mnie też chlodek i mi to pasuje, ale te deszcze to mnie już nawet denerwują. Karolinka spokojnie z tą robotą, nie za duzo, uwazaj na siebie proszę.
-
ja też idę padam dziś , bo poł nocy przegadałam z m i nie tylko hahahah.
-
A zapomniałam wam napisać ,że jutro rano do jakiejs godziny 12-13 mnie nie będzie, co byście nie myślaly ,że urodziłam, bo jadę na kontrolę z Julią do gastrologa. Oby to była ostatnia wizyta!!
-
puszekzaczynam się martwić o Paule jaka będzie jak się urodzi dzieckood kilku dni jest nieusłuchana (choć nadal nie moge powiedzieć niegrzeczna, bo to dobre dziecko) chyba brakuje jej uwagi może za dużo na parentingu siedzę?? wiesz w koncu Paolka musi troszkę też porozrabiać haahah, za dobrze byś miała kochana
-
Matymka oby się udalo karmić długo i zdrówka dla synusia!!!! co do rota ja nie szczepie
-
Karolinka to ty leć do tego laryngologa jak najsszybciej, dziwne te krwawienia twoje. A wypadek-okropna sprawa zobaczyć. No i dizęki za pocieszenie z terminem porodu Myszka jak sytuacja z m?? Puszek serio twoja corcia nieźle wymiata tekstami hahahaha. Moja ostatnio wierszyk mówiła o samochwale i tak patrząc na mnie podkreśliła "a moja mama taka tęga" Ostatnio często powtarza m ,że on taki fajny bo taki szczupły i nie pamięta jak ja wyglądałam bez brzucha...... Julie karmiłam tylko 2 miesiące, teraz będę walczyła jak lwica ,żeby dłuzej, dlatego kazde rady długo dystansowych mam cycusiowych będa bardzo wskazane!!
-
Roksia ty mnie nie strasz opisem Roksanki
-
spokojnie Myszka dasz radę!! Za ile dni on wraca?? Pomyśl sobie ,że jak sie nie odezwiesz to może przemyśli swoje zachowanie. Zreszta znasz go najlepiej , więc co tu duzo pisac.I nie rycz!! to nic nie da, tylko dziedziusia zestresujesz!
-
A za sytuację z m trzymam kciuki i obyś nie odpuściła. Pomęcz go troszkę ,aż zacznie chłopak myśleć co jest grane i czy u was oki wszystko.
-
Myszka i na taką sytuację po cichutku liczę u siebie, ze nage cos zacznie sie dziac i się wszyscy zdziwimy. Najbardziej mnie odstatnio drażni tesciow podejscie, oni stwierdzili ze do 18 sierpnia nie urodze. Aż myślałam ,że się popłaczę
-
Witaj Marta bardzo mi miło. Pisz jak się czujesz? czy masz dzieci, czy to twoj pierwszy bobo będzie. Ile masz lat i takie tam hahahah a i jaka płeć?
-
no te nasze Roksanki uparte baby!! Michałek też się na swiat nie spieszy.
-
hej dziewczynki , no to juz wszytsko wiecie. Małej za dobrze u mnie i się nie spieszy. Szyjka na 2cm nada , zamknięta. Lekarz mówi,że moglaby wyjsc ,bo mam te skoki cukru, no ale nie chce jak widac sam wywoływać. kolejna wizyta 4 sierpnia. I pocieszył ,że wystarcza 2 mocniejsze skurcze i juz sie otwiera szyja i moze sie zacząć, jakoś tego u mnie nie widzę. Prosiłam o rady co robić - on ,że po cygańsku hahahah a ja ,że jaki to sposob- seks ciągle do konca ,bo w spermie jest ta substancja co daja na wywołanie. śmiał się ze mnie jaka minę zrobiłam jak zbadał szyjke, ze ja taka niezadowolona hahaha. mała wazy 3700g oki potem doczytam co pisałyście bo musze sie zabrac za śledzka pod pierzynka( mąż ma zachcianki)
-
hej hej babole Cynka - córcia prześliczna , serdeczne gratulacje!!! ucałuj maleńką Dziewczyny ja nadal w 2 paku, zaraz się pucuję i do ginka jadę. Troszkę mnie nie bedzie,bo tam zawsze kolejka, jak cos bede pod komórką jakby ktoras sie nudziła to niech pisze hahahah.
-
pa puszek ja tez spadam odezwe sie moze jeszcze rano przed lekarzem a jak nie to po wizycie.
-
ja tez senna jestem , a dzis randke z mężem hihihihi.
-
no hihihihi. Puszek a jak murzynek?
-
no wlasnie. A ktoras jeszcze tez zle sie czuła i miala skurcze,