-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Świeżak
-
Wiem słońce, wczoraj się czosnku nażarłam na noc, a dzisiaj mnie teściowa lipą z miodem i malinami kuruje.
-
Yvone to dobrze, że Kaloszek się wylizuje i buziaczek nie spuchł. Kurcze, tyle strachu.. Ula ja się na tą pierwszą kawę piszę. Ja dzisiaj wstałam wściekła jak osa. Dbam o siebie jak mogę, żeby się nie przeziębić, a m z mokrą głową na mróz wychodzi, albo po prysznicu i takim sposobem już drugi raz w tym miesiącu jest przeziębiony, za pierwszym razem się nie zaraziłam, a teraz i mnie dopadło
-
Artam nie zrozum mnie źle, ale trochę przykro, że tyle czasu nie pisałaś, a przypomniałaś sobie o nas jak się okazało, że możesz być w ciąży. Możecie mnie zlinczować dziewczyny, ale zawsze mnie bolało, jak ktoś tak robił.
-
Ja to już tyle o tym czytałam, że głowa mała, jedni piszą, że prawidłowo, drudzy, że nie i bądź tu człowieku mądry. Mnie leżenie nie pomaga, choć leżałam, bo zwyczajnie nie miałam na nic siły, no-spa jak dla mnie nieskuteczna, ale nigdy mi nie pomagała, na bolesne miesiączki musiałam brać mocniejsze tabletki.
-
Inuś widzę Świąteczny suwaczek Artam ja z takiej kreski też ciążę miałam i mąż też nic nie widział. Ula znacznie lepiej, brzuch już tak nie boli Dzisiaj mój mąż włączył sobie pierwszy raz mój aerobic i ćwiczył, to znaczy próbował, bo gubił kroki cały czas, a niektóre ćwiczenia tak robił, że wyglądał jak jakiś pokraczniak, strasznie się uśmiałam.
-
Cześć dziewczynki moje Wracam do żywych nadrobię Was i zaraz napiszę.
-
ela84Ja się trochę lepiej czuję, ale mam + 3kg - ten apetyt okropny całe szczęście przeszedł - i kłuje mnie w brzuchu. No i nastrój skopany Ela dobrze, że jesteś, bo nie jestem osamotniona z tym kłuciem w brzuchu. Ostatnie dni byłam nie do życia, jak nie rzyganie to ból brzucha, osłabienie do tego doszło, że jak schodziłam po schodach, to aż mi się nogi trzęsły, no i nastrój oczywiście też do bani, bo znowu schizy : "ma boleć, czy nie ma boleć?" Dzisiaj już brzuch mnie prawie nie boli, niagara wprawdzie zaliczona, ale to pikuś, no i oczywiście jak stanik zdejmę, to czuję taki balast ( a raczej dwa )
-
Marcelinna Ela pochwal się później Ja już po badaniach, część wyników będzie jutro, a reszta pod koniec przyszłego tygodnia.
-
Inkaaa ja z tej kawki to bitą śmietanę poproszę, mniam
-
A wyobrażacie sobie zimą w nocy do wychodka chodzić? Masakra.
-
Kurde zapomniałam, już odpalam.
-
InkaaaŚwieżakInkaaahelloł babeczki Ula tak - tylko spokój nas uratuje gdzie jest mosia? hop hop mosiaaaaaaaa! gdzie jesteś?? Świeżaczku, że ile masz? poważnie aż takie niskie? No serio. Miewałam już np 80/49 ale dzisiaj to już apogeum. Automatyczny ciśnieniomietr nie chciał mi w ogóle zmierzyć, mimo kilku prób. Dopiero mama wyciągnęła ten tradycyjny ze stetoskopem i pompką i tym zmierzyła. o paniczu no to fatycznie! a senna nie jesteś od takiego niskiego ciśnienia? Wiesz co, jestem ale normalnie tak miałam nawet po kawie, czy dwóch więc przywykłam
-
Inkaaahelloł babeczki Ula tak - tylko spokój nas uratuje gdzie jest mosia? hop hop mosiaaaaaaaa! gdzie jesteś?? Świeżaczku, że ile masz? poważnie aż takie niskie? No serio. Miewałam już np 80/49 ale dzisiaj to już apogeum. Automatyczny ciśnieniomietr nie chciał mi w ogóle zmierzyć, mimo kilku prób. Dopiero mama wyciągnęła ten tradycyjny ze stetoskopem i pompką i tym zmierzyła.
-
Ulcia ja mam takie normalnie. Dziewczyny wyczytałam gdzieś, że zielona herbata utrudnia przyswajanie kwasu foliowego.
-
Inuś dajże mi słońce trochę tego swojego nadciśnienia. Ja dzisiaj nie wyrabiam z 75/50 na liczniku
-
Ja chciałam swojemu coś kupić dzisiaj, chociaż symbolicznie, ale nie chciał iść ze mną do sklepu po maczugi ketchupowe, to niech spada A tak serio to totalnie nie miałam weny.
-
A ja jutro idę na badania. Lekarz mi powiedział, żeby dziś wieczorem nie najadać się słodyczy na szczęście nie mam z tym problemu. A Walentynki - u mnie samotne, mąż na służbie. Ale po przeszło półrocznym rozstaniu i tak się cieszę, że mam go na co dzień
-
Anna bardzo rozsądnie. A jak trudno...wiem - przez całe życie będę pamiętać, jak każda z nas.
-
Anna według mnie jest na bardzo dobrej drodze, skoro zdaje sobie sprawę z problemu i zrobił tak duży krok, olbrzymi, po urodzeniu córci. Wierzę, że Wam się uda, nie poddawaj się.
-
anna ja Cię doskonale rozumiem, bo sama nie potrafiłabym odejść, wyrzuty sumienia by mnie chyba zabiły. Ale opadają mi ręce na tych "specjalistów". Człowiek nieraz długą drogę musi przejść, aby bliską osobę do specjalisty wysłać, a często trafia na zwykłego patałacha, który zamiast pomóc, tak jak w Twoim przypadku tylko bardziej szkodzi.
-
anna_:)widzicie i tu jest pies pogrzebany... On do tej pory chodzil do specjalisty bez problemow, sam pilnowal wizyt sam mi przypominal o wszystkim tylko ze On sie gubi... nagadali mu ze moze sie nauczyc pic okazjonalnie a On sie chce na sile tego trzymac... jak nie pije to kupujesobie piwo bezalkoholowe i nie ma problemu. Ale od 2 lat jak zacznie to 2 dni mam z glowy... szybko sie sam stawia na nogi ale te dwa - trzy dni w miesiacu mnie rozbijaja nie moge na niego liczyc a o zaufaniu nie ma mowy. Jak jade do szkoly to biegam do kumpeli by na Julie zerknela bo jak piszecie o tragedie nie trzeba sie prosic sama przylezie :( Przepraszam Cię słońce, ale to jakiś stek bzdur z tym piciem okazjonalnym, nie wiem co to za specjalista, ale chyba specjalność przez internet zdobył, co za debil???!!! żyłam w jednym domu z alkoholikiem (mój tata) i wiem że alkoholik nie ma prawa tknąć ani grama alkoholu, nawet okazjonalnie. Mój ojciec potrafił nie pić parę miesięcy, ale potem wystarczyła chwila, jakaś impreza i wpadał w ciągi. Nie robił awantur, nie był agresywny, ale ściskało nam się serce, że stacza się na dno. Kłamał, kombinował, chował alkohol, prowadził samochód po pijaku, aż w końcu w jednym z tych ciągów odebrał sobie życie. Cudowny, bardzo inteligentny człowiek, a "okazjonalne" picie skończyło się tragedią.
-
pchelkaaa15Hej ;) Jestem tu nowa. Jestem w 8 tygodniu ciąży. Poprzednią poroniłam niedawno, bo w na początku grudnia - był to 11 tydzień (w szpitalu okazało się, że ciąża obumarła w 8 tygodniu). Ta ciąża mnie zaskoczyła. Byłam w szpitalu, na oddziale gastrologicznym - a tu niespodzianka: "jest pani w ciąży". Dzisiaj miałam wizytę u ginekologa. Mimo takiego przebiegu, nie miałam badania USG - będę miała je dopiero w 12 tygodniu. ;( Bardzo się boję, nie chcę znowu stracić swojego maleństwa. Na szczęście na 20 lutego mam wizytę u innego ginekologa - mam nadzieję, że tam będę miała wykonane badanie USG. Pozdrawiam wszystkie Wrześnióweczki. :) Witaj pchełka Ja przechodzę dokładnie przez to samo co Ty. W listopadzie w 10 tygodniu ciąży dowiedziałam się, że moje maleńkie serduszko przestało bić. Łatwo mówić kobiecie, która przez to nie przeszła, żeby się nie martwić na zapas. To przychodzi samo i nie da się wyzbyć tego strachu. Mam jednak nadzieję, że ten wrześniowy wątek będzie dla nas wszystkich szczęśliwy.
-
A ja Was nie lubię tylko kocham Wykorzystałam chwilę wolnego - m na jogging wybył a ja aktualnie nie mam nic do roboty bałam się, że się będę nudzić na zwolnieniu, ale daleko mi do nudy, ciągle coś jest do zrobienia albo do załatwienia. Dzisiaj była już wylewana podłoga w naszej kuchni, więc mam nadzieję, że już bliżej końca jak dalej.
-
I tymestr - poronienia, brak echa zarodka, pusty pęcherzyk
Świeżak odpowiedział(a) na Emma80 temat w 9 miesięcy, ciąża
Marzena ja Ci życzę z całego serca prezentu ślubnego w postaci 2 kresek -
Daria0428Ja się przeraziłam, bo w 1,5 tygodnia przytyłam 1,5 kg w sumie przytyłam już 5. Jutro też mam wizytę, zobaczę co tam słychać u syneczka :) a z nieprzyjemnych rzeczy o które muszę się wypytać lekarza to podejrzewam u siebie jakiś stan zapalny albo (nie daj boże) grzybice, od dwóch dni strasznie mnie swędzą okolice intymne, a dzisiaj zauważyłam już zmianę wydzieliny na żółtą :< nie wiem skąd to u mnie, bo zawsze bardzo dbałam o higienę a w ciąży specjalnie kupiłam laktacyd do mycia a po każdym razie po skorzystaniu z toalety używam chusteczek mokrych też laktacyd :< wyczytałam, że może to być spowodowane zmianą pH i że w ciąży często się to zdarza ale i tak jestem zaniepokojona i zniesmaczona tą sytuacją ;/ spotkało Was to będąc w ciąży?? Ryba w ciąży bardzo często ten problem występuje, póki co spróbuj przemywać rumiankiem . Maść Clotrimazolum też bardzo pomaga i wiem, że nawet w ciąży można jej używać, jest bez recepty i kosztuj grosze, ale z tym lepiej poczekaj do wizyty u gina, bo może coś lepszego Ci przepisze i nie będzie ewentualnych nawrotów.