Izak1979

no zobaczymy jak to wyjdzie, może z czasem zbrązowieją te ząbki...ale trudno...najważniejsze, ze spokój będzie...

cześć laseczki.. ja juz po zabiegu usunięcia ósemki..chirurg szczękowy obłędnie przystojny...mam teraz antybiotyki, leki przeciwzakrzepowe i przeciwbólowe...dzisiaj 3 dzień i już lepiej, opuchlizna zeszła... W środę mam na zdjęcie szwów, bo mam 4 założone... I wiecie pisałam kiedyś o ząbkach moich dzieciaków i udało się je przekonać do pokazania ząbków pani dentystce, która za lapisowała im w 30s. Wysoko jest ta próchnica, wiec nie widać tego lapisu na razie...A jakby coś to na fotkach im wybielę a spokojna już jestem, ze nie będzie się rozprzestrzeniało...

i ja zaglądam... byliśmy dzisiaj z maćkiem u lekarza, bo tak nam nocami kaszle strasznie i ma przerośnięte migdały. Czekamy jeszcze na decyzje laryngologa, ale pewnie będzie zabieg...

alisssAch i jeszcze jedno... jakis czas temu kolezanka powiedziala mi ze jest w ciazy, cieszylam sie strasznie i ona tez bo 2 lata temu poronila...po pierwszym usg okazalo sie, ze beda bliznieta :) super, choc ona az tak szczesliwa z tego powodu nie byla, ale ok przywykla do mysli :) spotkalam ja dzis (15tc) a ona pokazuje mi zdjecia z usg a tam opis: ciaza trojacza i po kolei: plod1, 2 i 3 ..... szok grunt ze wszystko jest w porzadku i ona tez sie swietnie czuje. Ja tam sie ciesze, ale ona jest zalamana, tym bardziej, ze jest tu sama z mezem (w szczecinie), jej rodzina mieszka kolo lublina. A to niespodzianka... mowie wam... ło matko....ale gdzieś tam w serduchu normalnie jej zazdroszczę...trzy pary cieplutkich rączek obejmujących Cie za szyję...no czad...

hello...ósemka idzie do osunięcia w środę...nareszcie...

ania baaaardzo mi przykro...[*] dla maluszka...

stomatolog i ginekolog to jest strzał w dziesiątkę heheheh

zarejestrowałam się do dentysty na 18. Koszt 30-80 zł...ale 30 km. ode mnie, u mojej pani dr. wspaniałej... a zadzwoniłam tu koło domu to pani sobie zażyczyła 240-360 zł...

Basia nie wiem, ja tam lekarzem nie jestem...może wirus jakiś...dawaj dużo pic i już...jak się nie uspokoi to do lekarza...

u nas też pięknie...idziemy zaraz na spacer...

no właśnie u nas też ciągle coś a już na amen załatwiła nas ospa...trzeba odczekać 8-10 tygodni...ale teraz myślę, że już damy radę i oby za 6 tygodni to półtoraroczne i spokój

dziękuje zdrowe..Szymon ma jutro zdjęcie opatrunku, ale skacze jak kozica, wiec chyba wszystko ok. I chciałabym, żeby się ta tendencja utrzymała, bo w środę chcę zaszczepić Zosie za tydzień... My jesteśmy opóźnieni ze szczepieniami i dopiero by miała to roczne....

od 9 jest dentystka, wiec zaraz zadzwonię..jak mi się nie uda tutaj na dół (u mnie w klatce) to mam chyba ze 3 gabinety na przeciwko ulicy... to pójdę z dziećmi, może mi na miejscu to wypukają...

tak brałam, ale to polega na tym, ze odstaje dziąsło przy tym zębie i pod dziąsło dostają się resztki pokarmu i robi się stan zapalny....wiec te przeciwbólowe leki nie pomagają za wiele..

ja jestem...ząb mnie napi^%%^%.....dzwonie do dentystki...ostatnia ósemka wyłazi i się nie może w szczęce zmieścić...pewnie będzie do osunięcia chirurgicznego tak jak wszystkie trzy pozostałe ósemki...

Mama_MonikaWitam. Dzięki Mpearl za komplement, ciepło na serduchu mi się zrobiło :) My własnie przyjechaliśmy z Kielc od lekarza - jednym słowek jest OK :))) Ekg ok, wyniki z krwi ok :) - poprostu rośnie dziewczyna i stąd ten szmerek się pojawił, nie ma żadnej wady i nie ma się czym martwić - jestem przeszczęśliwa!!!! oooo no to nie ma nic piękniejszego....cieszę się razem z Tobą..

heyka, my byliśmy u rodziców kilka dni... ładny dzień dzisiaj, no ale my jeszcze siedzimy, bo Szymon na razie musi uważać..w czwartek zdjęcie opatrunku

Szymon ok. boli go przy sikaniu i robimy okłady z kory dębu i rywanolu, wiec powinno być ok. Szew trochę boli, ale biorę też poprawkę na Szymona, bo on z tych co leżą plackiem jak im się paznokieć zadrze... na kompie pograł już rano, teraz leży... gorączki i wymiotów brak... najgorsze chyba mamy za sobą.

no moje chłopaki jadą do domu...

ania_83Roniu nasza kochana wszystkiego najlepszego!!!! oczywiście się dołączam. Spełnienia marzeń Ronia..

przykro mi....

DZIEWCZYNY DZIĘKUJĘ ZA WSPARCIE... chociaż tak skromnie podziękuję..

już po wszystkim Szymek śpi na pooperacyjnej, ale pani dr. wyszła do m. i powiedziała, zę wsio w najlepsiejszym porządku...uffffff, kamień z serca...

Ania to przerażające..nie chorował na nic?

Szymon ma już kroplówki i po pograniu krwi jest...Operacja po 12 będzie bo jest piąty wiekiem, a tam od najmłodszego biorą..