-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Izak1979
-
ania_83Izak1979zaczęłam od latania 12 minut i tak kilka dni a teraz codzienne pół minuty więcej.Nie mam zakwasów, nic mnie nie boli....super sprzęcik... Przestałam jeść słodycze i nie jem 3 godziny przed snem. Zobaczymy jaki będzie efekt, chciałabym chociaż 10 kg. zrzucić...tylko dobrze, że nie na miotle ooooo, na miotle i szmacie latam częściej niż na orbitku... np. dzisiaj miałam taka przygodę, bo se wysprzątałam salon generalnie...
-
ja też elmexu i mają szczoteczki elektryczne, ale jest masakraz tymi jedynkami. a niedobór żelaza wynika z genów, w mojej rodzinie i w Piotra to po prostu zmora...
-
i wiecie mam kłopot z zębami dzieciaków. Myja je kilka razy dziennie (nie dlatego, ze mam pierdolca, tylko chcą) więc pozwalam nawet bez pasty, żeby się nie odzwyczaiły, ale mimo że codziennie szorujemy to stan jedynek i u Maćka i u Zosi jest makabryczny..Zosia jeszcze uderzyła gdzieś, kiedyś o coś nie wiem gdzie, kiedy i o co) i złamała jedynkę ale wzdłuż, ma teraz jak przerwę między jedynkami. Wyczytałam w necie, ze może to być efekt podawania antybiotyku od pierwszych dni życia i żelaza, które moje dzieci przyjmują po 6 tygodni z przerwami 12-tygodniowymi, bo wieczne niedobór żelaza. Zosia jak nie bierze te 12 tygodnie to ma powieki prześwitujące...A antybiotyki mieli od pierwszych dni życia przecież, bo leżeliśmy na te zapalenie dróg moczowych i z jednym i drugim. I teraz jestem w kropce. Bo czytałam o tym lapisowaniu i najróżniejsze są opinie. Jedni mówią,żeby zostawić, szybciej wylecą te ząbki i wyrosną stałe a drudzy, żeby lapisować. Tylko to lapisowanie robi się żółte i strasznie to wygląda, dużo później wypadają podobno te ząbki...sama nie wiem, mam dylemat...co myślicie o tym?
-
alissshejka:) U mnie szaro, buro, brzydko i deszcz popaduje...... ehhhh a ja musze do biblioteki smigac, bo cholerka nigdy tej pracy nie napisze, nic nie moge znalezc..... i szlak mnie juz trafia..... a jaki masz temat?
-
Ronia ja nie wiem gdzie jest muszelka i balkonowa. My należymy do samarytanki, ale też nie wiem gdzie to jest, hahahahah i nie muszę wiedzieć, bo już niedługo pożegnamy się z Warszawą a wrócimy do cichego zakątka na Warmię....Już zapisałam Szymona do szkoły, do której ja chodziłam a Maciusia do przedszkola. Może nawet Zosie uda mi się wcisnąć i jakaś pracę złapać..
-
zaczęłam od latania 12 minut i tak kilka dni a teraz codzienne pół minuty więcej.Nie mam zakwasów, nic mnie nie boli....super sprzęcik... Przestałam jeść słodycze i nie jem 3 godziny przed snem. Zobaczymy jaki będzie efekt, chciałabym chociaż 10 kg. zrzucić...
-
a ja poćwiczyłam, 3,5 km przelatałam na orbitreku...fajnie się ćwiczy...
-
Zana to super, ze się Twój maluch wyszalał. Dobrze będzie spał..
-
a nie napisałam, m. będzie miał wolne na ten czas...
-
dziewczyny Szymon pierwszą operację miał półtora roku temu, teraz mu wyszła z drugiej strony i czekaliśmy 1,5 miesiąca na przyjęcie do szpitala. zabieg jest jednodniowy, jak nie będzie wymiotował to wychodzi o 18 i za jakiś czas kontrola szwu. Przez 2 dni nie wolno dziecku chodzić a potem do miesiąca bez większych szaleństw...
-
a co tak pusto ostatnio? my nadal siedzimy w domu mimo, ze piękna pogoda, bo Szymon jeszcze kaszle a w poniedziałek ma być na oddziale na operacji przepukliny...musi być zdrowy
-
dzień dobry...
-
dzień dobry....co tam na dzisiaj planujecie? U nas piękna pogoda...musimy ją wykorzystać..
-
nie, nie zainteresowana, tak byłam ciekawa co Ci powiedzieli...
-
Alisss a co ustaliłaś w bankach, powiedz... ja uciekam, bo idę do czytelni, wrócę po płudniu
-
dzień dobry... agniecha fajnie o synku napisałaś...a nocnik, ja nawet nie próbuje. Zosia ma swój oczywiście różowy, ale raczej służy za kapelusz niż nocnik. Poczekam do lata i wtedy zaczniemy nocnikowanie. Za to Maciuś jest odpampersowany na maxa, już w nocy też śpi bez pampka, ale nie myślcie, zę to ja taka matka polska, nie - sam nie chciał, zdejmował sobie i spał bez, no tonie zmuszam. I odbutelkkowałam dzieci. Nie mamy butelek w domu, pija z kubeczków i spokój....Przesypiają całe noce.....naaaaaarrrrrrreeeeszcie
-
no dobra, idę spać...dobranoc
-
nie, ja nie w ten deseń...ja tylko mówi, że moja panna chucherko takie.. Maciek i Szymon ważyli podobnie jak Twój w tym wieku
-
Blondi19hejo;) A ja caly czas siedzę z kubusiem ;) fajnie tak codziennie ;) Kubusia nowe słowo to '' I CO ? '', ''CICHO '' . Kolejne ząbki i dziś go mierzyłam i ważyłam ma 89cm i 15kg ;) ooo gratuluje dorodnego synka...Zosia nawet 10 nie waży
-
i jeszcze mam jeden sukces kury domowej. Zaczęłam się uczyć angielskiego. Uczy mnie m., bo on ma stopień biegle w piśmie i w mowie i mówi, ze super mi idzie a dla porównania to powiem Wam, ze to co on miał na rocznym kursie w wojsku codziennie po 6 godzin ja opanowałam w 2 miesiące. lekko mi się uczy, jakieś 15 minut dziennie ale kumam wszystko....hihi, nie miała baba co robić nie... i uczę się jeszcze pisania bezwzrokowego na kompie i tu kolejny sukces, bo piszę 150 znaków na minutę i robię w tekście do 10 błędów. na razie na 12 znakach, ale codziennie idę do przodu...
-
basia to podyplomowe to rok, a cena? wybrałam jedna z najtańszych ofert 3200+200zł wpisowego a i pokażę wam jeszcze prezent na dzień kobiet...
-
Mogę się pochwalić, iż właśnie wysłałam formularz zgłoszeniowy na studia podyplomowe: Kontrola i audyt wewnętrzny w administracji publicznej i gospodarce.. Będę Wam smęcić, ze dużo nauki, ale zawsze chciałam a teraz tak się złożyło, ze moja siostra musi na nie iść a razem raźniej, wiec idę...Co prawda jej zapłaci pracodawca, mi m., ale trudno. Nikt mi nie powie, ze coś od kogoś dostałam...A cieszę się nieziemsko...zaczynam 9 kwietnia.
-
cześć laski, nie wypisałyście mnie jeszcze?
-
cześć laseczki, przyszłam se do was trochę...
-
hej laseczki...nie wiem jakoś wypadłam z rytmu... napiszę egoistycznie a potem postaram się wbić w rozmowę... tydzień temu byliśmy na roczku u bratanicy, była cała rodzinka, było super... mój m. zdał egzamin na czarny pas w Kempo jujitsu, jest teraz sensejem.... dzisiaj byliśmy na sankach...wrzucę zdjęcia do zdjęciowego...