-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Izak1979
-
kaja09hej dziewczyny, jestem jestem, będę informować....tymczasem brzuch mam naprawdę "okresowy i niefajny"...napina się co chwilka..poszłam poleżeć i pomierzyć sobie czas,i mam średnio te "niemiłe napięcia" co 8-10 min, czasem 5 a czasem 15 czyli reguły w tym zero, ale niemiłe uczucie bardzo...nie jakoś super bolesne.niemiłe po prostu...wtedy w nocy po ciachanku to mnie też tak bolało,ale DUŻO bardziej...sama nie wiem...mąż pod tel jakby co to się zwolni..a tymczasem właśnie zagrzmjiało...burza....hehhee dobrze,że nie noc bo by poród jak z horroru się szykował!!!! heheehe...chyba wstanę i zacznę sprzątać to może sięrozkręci ...a może znów przejdzie bokiem./..ale w sumie to mnie tak skręca już od nocy i nie puszcza...kurna a w sobotę urodziny B brata...a ten leser straszny i lenoiuch jak diabli i nie chciałam tylko by mi się córa w ten sam dzień wykluła!!!! ale ona od początku nam jaja robi więc kurna się nie zdziwię jak ze wszystkich możliwych dat to dziecię wybierze właśnie tę!!!! no to wykrakałam, ze to ryczenie to przedporodowe było...trzymam kciuki kaja, zeby sie rozwinęła akcja... a u mnie sielanka...Pospałam 1,5 godzinki z maluchami, Szymon pograł na kompie w tym czasie, P. zabrał chłopców pozałatwiać rożne sprawy teraz, Sofii śpi a ja zrobiłam sobie kawę i się nudzę...
-
Joan..o szczepieniach też nie wiem NIC jeszcze! dziewczyny w UK! a jakie podajecie witaminki? mi w szpit pow,ze podają tylko wit K na krzepnięcie i można wybrać zastrzyk lub kropelki (nie wiem czy czasem nie pokreciłam czegos)...ja mam na wszelki wypadek wit k w kropelkach z Polski, moja kuzynka mmi paczkę zrobiła i mam też inne witaminki i witaminkę D (tu nikt jej nie podaje a dzieci angielksie wszystkie mają krzywe nóżki! mi położna pow,że jest dość słoneczka i nie trzeba...dziwne,bo ciągle leje w tym kraju...w Polsce przynajmniej jest lato a i tak się podaje...i sama nie wiem...będę się martwić jak urodzę...) no to tak można szczepić zwykłymi szczepionkami dostępnymi w przychodni. Na pierwsze szczepienie w 6 tyg. życia są 3 klucia (masakra). Ja zawsze brałam skojarzone i rotawirus obowiązkowo. Cena takiej przyjemności (z rotawirusem do picia) 500zł, i to trzeba liczyć razy 2,bo są dwie dawki. i to trzeba załatwić do 22 tyg. życia bo potem już nie mozna dać dziecku... ale naprawdę warto i polecam. Znam te szczepionki , bo chłopcy je mieli i sa git a rotawirus choć działa tylko rok to zapłaciłabym każde pieniądze i dziecko zaszczepiła. W tamtym roku u mnie chorowali wszyscy na te 3-dniówki itp a maciek i Szymek jak pod kloszem chowani, nic ich nie ruszyło... a witaminy. Teraz w szpitalu dają bardzo mała dawkę witaminy K, więc trzeba dawać i D na kości, ale jak np. ja nie karmie piersią to nie daje żadnej witaminy, bo są w mleku.Każda dostanie zalecenia ze szpitala a receptę na wit K trzeba wziąć od lekarza pierwszego kontaktu...Położna miała racje w lecie nie podaje się wit. D, ale to raczej o starsze dzieci chodzi, te które korzystają e słonka, a my przecież niemowlaka na kąpiel słoneczną nie wystawimy, nie. Także spokojnie możesz dawać. Jedna kroplę co dziennie witD. A wit. K jest w takich kapsułkach... chyba,ze D też masz w takich kapsułkach to całą kapsułkę. ja do tego daję jeszcze Cebion Multi - 5 kropel co dziennie, dla odporności nauczona doświadczeniem lat ubiegłych, ale to musicie skonsultować z lekarzem.A jeśli chodzi o tę wit. K to dobrze się dowiedz, bo jeśli w UK dają po porodzie dużą dawkę to potem się nie podaje. ale się na mądrzyłam, haha, jak będziecie miały mnie dość to mówcie.
-
mam nadzieję,
-
kasia001ja mam zupe z wczoraj to tez nie gotuje leze i ogladam powtorki big brothera :/ to ladnie pospalas :) hehe mi tez puchna palce :/ to wspaniale ze cos sie dzieje u ciebie, czytalam dzis duzo na necie o kobitkach ktore po badaniu w tym samym dniu albo i po kilkunastu godzinach zaczely rodzic takze nie ma co roznie to bywa.. zazdroszcze ci bo u mnei nic sie nie dzieje,jedno i to samo.. twoj dzidzius tez tak sie wierci w brzuchu? jak leze na plecach to mi takie gory i doliny tworzy, podchodzi mi az pod zebra a brzuch znieksztauca jak by to nei byl brzuch :) i tylko wtedy boli.. spokojnie i u Ciebie się zadzieje. Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej... a z drugiej strony jak Wy urodzicie i przestaniecie tu wchodzić to forum umrze śmiercią naturalną...i zostane sama jak palec....
-
kaja09a ja nie gotuję obiadu! bo dopiero co otworzyłam moje cudne spuchnięte oczęta i przetarłam je moimi spuchniętymi jak serdelki paluszkami wcz też mnie nosiło, smęciłam się po chacie i ryczeć mi się chciało, B zaczął plumkać na gitarze (bo biedny wie,że mi zawsze humorek poprawi i się uspokajam) a ja w płacz..poszłąm do sypialni, spojrzałam na łóżeczko i jeszcze większy ppłacz, potem fotelik do samochodu i płacz i w koncu wysmarowałam moje dziecko w brzuchu balsamem i wtuliłam się w posępnego B który na wszystkie sposoby starał się mi wytłym,że wszystko jest ok i nic złego się nie stanie..i usnęłam...i spałam 11 godzin dziś już mi trochę lepiej...Kasia, to pytanie do tej dr mnie dobiło chyba...i daj znać co Ci pow Twój lekarz! ....a tak poza tym to mam bóle jak na okres, już któryś raz dziś i te bóle właśnie mnie kilka razy obudziły,asle człowiek zaspany to nie kuma,ale teraz tu siedzę i piszę i znów mam...czyżby skurcze? ale jakto? wcz byłam badana i mi pow,że NIC SIĘ NIE DZIEJE, NIC SIĘ NIE ZANOSI I NIC SIĘ NIE SKRACA...już sama nie wiem... Kaja a jeszcze kilka dni temu mpearl wyrykiwała się do poduszki a następnego dnia urodziła, może to jest prawdziwy objaw porodu? A już jej pisałam, ze to konieczna konieczność oczyścić organizm z toksyn, wiec wyryczenie się jest jakn ajbardziej wskazane tym bardziej, ze tak Cie nosiło...no i 11 godzin snu mówi samo za siebie, zbierasz energie kochana...czyżby???? mona21scczesc dziewczyny ja tylko na chwilke bo sama jestem w domku a musze jeszcze obiad zrobic póki mala spi , urodzilam w terminie o 19.55 pojechalam na badania rano podobno odchodzil mi czop sluzowy zaczelo mnie miedzy czasie pobolewac o godz 18 poszlam na badanie i bylo rozwarcie na 3,5 przebil mi wody i o 19.55 dwa parte i wyszla maja szybciutko mi sie to udalo zrobnic , maja miala jak sie urodzila 54 cm 3150g 10 punktow , ja czuje sie dobrze tylko nie moge karmic bo mnie bardzo pogryzla i mam rany odciagam pokarm ale w dodatku mam nawal mleka i strasznie mnie bola piersi a tak to spoko pozdrawiam serdeczne gratulacje a mała cudna - sama słodycz...
-
a gdzie uciekłyście...?
-
mpearl pocenie to norma, będziesz się pocić zwłaszcza przy karmieniu...cieszę sie, ze lepiej się czujesz, najgorsze już za Wami...już sobie wyobrażam jaka piękna mała żabcia tam koło Ciebie leży...odpoczywajcie dużo. Buziole ogromne..
-
mpearl pocenie to norma, będziesz się pocić zwłaszcza przy karmieniu...cieszę sie, ze lepiej się czujesz, najgorsze już za Wami...już sobie wyobrażam jaka piękna mała żabcia tam koło Ciebie leży...odpoczywajcie dużo. Buziole ogromne..
-
aganiechaIza, super, że rozumiesz o co chodzi z tym spaniem z Maluchem. Wieszanie na piersi mnie tak bardzo nie przeszkadza, tylko ciągłe obawy, że go przekarmie jakoś mnie stresują. A do tego fakt, że w końcu Mamy wyjadą, a ja będę musiała zacząć noramlne gospodarzenie w do,u, a jak to zrobić z dzieckiem na rękach... A jak Twoja MAlutka jada???? Zosia jest na sztucznym, ale chłopaki byli na cycu i dostawali na zadanie i do oporu, nie pozwalam tylko spać przy cycu, ciaałam za policzek, jak spał odstawiałam...Szymon przybierał 400g na tydzień, Maciek 350g na tydzień, wiec mało nie jedli...nie martw się tym przekarmieniem, dziecko wie ile może, jakby było najedzone to by na cyca nie spojrzało...spokojnie.A organizacją po wyjeździe babć się nie martw, zobaczysz jakie to łatwe i proste jak już jesteście tylko we dwoje, tata w pracy a Wam będzie jak paczkom w maśle, przecie obiad możesz zrobić dzień wcześniej, żebyś mogła tylko sobie odgrzać a resztę obowiązków może przejąc mąż..głowa do góry. Jesteś super mama i dasz sobie radę ze wszystkim.. kaja09wiadomość od mparl:Hania waży 3950g i ma 62 cm.Zdrowa dziewczyna.Ze mną wszystko dobrze.Zmęczona tylko jestem.JESZCZE RAZ GRATULUJEMY KOCHANIEŃKA!!!!! serdeczne gratulacje... kaja09kasia001a tu niespodzianka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!: mam zaszczyt przedstawić Paniom Małą Maję Tosiową ...prawda,że cudna???? cudo, słodka kruszynka... aganiechaWiecie co Babeczki, patrzę w lustro i nie mogę się nadziwić jak niknę z dnia na dzień, Dawid chyba wyciągnie z Mamy wszystko. Ale najlepsze jest to, że mi się teraz moja wychudzona gębucha nie podoba, już się przyzwyczaiłam do tej okrągłej, napuchniętej. A do tego po wyjściu ze szpitala byłam biała jak ściana i nadal kolorw zbyt wiele nie nabrałąm, chyba będę musiała jakieś żelazo sobie zorganizować żeby w aemię nie wpaść. Tylko boję się problemów w toalecie, bo przyjmowanie żelaza zazwyczaj się kończy zatwardzeniami... no widzisz, ile jest dobrych stron macierzyństwa, nawet odchudzanie w to wchodzi...a co do żelaza to buraczki, wątróbki w uch i już, poziom żelaza wróci na miejsce... u nas nocka spoko i wiecie co moja Zosia nie umiała trzymać językiem od urodzenia, stad też kłopoty z karmieniem, bo nie umie sobie cycorka przytrzymać nie mówiąc już o ssaniu. Z butli samo leci to ona sobie jak kociak oblizuje i pani dr. powiedziała mi,ze ponieważ tak słabo rosła w ciąży i teraz nie trzyma językiem to może być to skutkiem jakiegoś niedotlenienia w czasie ciąży na skutek silnego stresu (patrz magisterka) i kazała masować podniebienie i dawać smoczki ale te smoczki jej wypadały jak tylko głowę na bok przechyliła i wczoraj znalazłam gdzieś w starych zbiorach taki smoczek jak żarówka, chyba , nawet nie witam jakiej firmy i Zosia pienie trzyma i zasypia sama w kołysce i całą noc zasypia sama po karmieniu ze smokiem w dziobku...rany jak się cieszę, bo już myślałam, ze mega kłopot z tym będzie...
-
adniecha i gratuluje podpadniętego pępka... Kaja oddychaj...a może one Cie wkręcają, żebyś z wrażenia prędzej urodziła...
-
aganiechaWitam i ja:)Mam problem z Małym. On chce ciągle na piersi wisieć, wiem że się najada, bo przybiera na wadze ok., ale boję się, że może się przejadać, a ja po prostu źle oceniam jego potrzeby choć wydaje mi się że skoro ssie sobie rączkę tak, iż mało jej nie połknie, to znaczy- głodny. Ale jak wytłumaczyć, że później odbija mu się kilka razy po tym jak mu odbije na moich rękach i ulewa i ma czkawki. Jakiś siódmy zmysł podpowiada mi że jest przejedzony, a położna stwierdziła, że dziecko teraz szybko rośnie i jak chce wisieć na piersi, to go, że tak powiem "wieszać". tez jestem za wieszaniem do upadłego... a moze smoka daj, bo pan chce possać a nie jesć... aganiechaMuszę się pochwalić - dziś w nocy Małemu odpadł pępuszek, znaczy pozostałości po kikucie, bo część już kilka dni temu odleciała. Mam lekkie wyrzuty sumienia bo spałam dziś całą nockę z Dawidkiem w naszym łóżku, wiem, że to niebezpieczne, ale jestem dziwnie pzekonana, że ja mu krzywdy nie zrobię. Jak jest obok, śpę bardzo czujnie. A poniważ Tatusia dziś w ocy z nami nie było, pozwoliliśmy sobie z Synkiemna takie królewskie łoże. Ciekawa jestem jakie jest wasze zdanie na tmat spania z niemowlakami??????? ja tez nie jestem zwolenniczka spania z dzieckiem, ale zawsze jak P. nie ma to spię z którymś, zazwyczaj z najmłodszym i uwielbiam te noce...życie tak szybko ucieka ato taka wielka przyjemność czuć dziecka oddech na szyi...
-
kaja09witam i szybko piszę bo mam dużo: mpearl o 13.30 wyciąga Hanię z brzusia! jest już przyjęta na oddział i da znać potem...3mamy kciuki Kochana!!!!! u Tosi OK, krok boli, sutki bolą, jest fanie wysłała mi zdjęcie....wiecie jaka ładna jest Tosia, nie...no to Wam powiem,że Maja ją bije 1000000 razy!!!! JEST PRZECUDNA!!!!!!! Ferinka powiadamia: URODZIŁA SYNKA!!!! SN, BEZ WYWOŁYWANIA, 11H W ZAJEBIŚCIE BÓLOWYCH SKURCZACH, O 8:50, WAŻY 3750G I MA NA IMIĘ OLIWIER!!!!!!!!!!!!!!!....... ..jaaaak łaaaaadnie!!!!!!!!!!BRAWO FERINKA!!!!!!!!!!!DOCZEKAŁAŚ SIĘ I TO SN BEZ "DODATKÓW" JESTEŚMY DUMNE!!!! o rany ile wieści.. mpearl trzymam kciuki, zeby szybko i żebyp potem nie bolało.. Ferinka gratulacje.. Tosia trzymaj sie dzielnie, wszystko bli, znaczy jest ok. kaja09....a ja już po lekarzu...i po szpitalu...ale mam toporną szyjkę!!!! i dziecię uparte!!! ..nic się nie skraca,nic się nie otwiera, dupa blada, nawet mi masażu szyjki nie zrobiła bo nie było sensu bo i tak szyjka nie gotowa i by było tylko nieprzyjemnie a bez efektu...i czekamy...dzidzia ok, procedura tu jest taka,że czekają do 10dni po terminie i już mnie zapoisali na 25-ego na wywołanie,jak się samo nie ruszy (a ponoć się wcale nie zanosi na to,że się ruszy...)..i 25 rano mam przyjść z torbą i "bez dzidzi mnie nie wypuszczą" ...dost jakieś środki dopochwowe i kropluwę i zobaczymy a jak i to nie podziała to cesarka...ale uparciuch...B zadowolony z wizyty bo widział jak mi inna pani (jakaś hinduska była) grzebie w Gabryśce...głupek! Moja mama załamana, jak i reszta rodziny i wysłychiwania o wyczekiwaniu i moim "umęczeniu" ciąg dalszy :/ ehhhh..... no to jakiś konkret, cieszę sie i mam nadzieję, ze jednak bez wywoływania i cesarek się obędzie... kaja09ja ocipieję! moja mama zadzw do tesciowej i nie wiem co jej nagadala,ale tamta juz bierze urlop i chce do mnie przylatywac w sobote!!!!!!!!!!! PO CO SIĘ PYTAM??????????POROD CHCE WYWOŁYWAĆ CZY CO?????????????JA PIERDZIELĘ!!!!!! ALE JESTEM WŚCIEKŁA!!!! Zamiast pow,ze fajnie,ze za pare dni bedzie dzidzia to te rycza,ze ja biedna,ze sama,ze ledwo zipie,ze ledwo gadam,ze ledwo chodze...i mnie wszyscy chca ratowac! Jezxu! 5 dni zostalo!!!! bije im na dekiel! miala mama moja przyleciec z moim tata a teraz mi tesciowa pisze ze ona przyleci!!!!JA NIE CHCE NIKOGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to powiedz im, ze nikogo nie chcesz..ale z drugiej strony jak będziesz po cc to wierz mi, ze ktoś się przyda chociażby do podania Ci dziecka do karmienia...i do wszelkich prac domowych.
-
Basiu najbardziej to na pestkowce uważaj, bo one wzdymają brzuchalek...no i fasola, groch, kapusta, kakao, czekolada, truskawki, cytrusy - to wszystko narazie nie. Powoli wprowadzaj kazdy nowy pokarm, np. poskubuj przez 3-4 dni zobaczysz jak maleństwo będzie reagowało, jak kupki spoko i nie wyskoczy żadna wysypka na skórce to możesz jeść... i wiecie co jeszcze coś odkryłam. ja do tej pory na odparzenia stosowałam termentiol, linomag albo sudokrem a teraz podpowiedział mi ktoś, żeby przy każdym przebieraniu posmarować dupinę ojlatum i słuchajcie rewelacja, pięknie się dupa wygoiła i różowiutka...jak u niemowlaczka....polecam!!
-
kaja09Alisss! Jaki on cuuuudny....taki maleńki i taki śliczny!!!! a ja się nie obijam,tylko mam leniwe dziecko ale jak Izak stw,lepiej odp na durne pyt pt "kiedy w końcu urodzisz?!" niż "kiedy będziecie mieli dziedziusia?!"...ja mam nadz,że jutro coś się dowiem więcej bo mnie to czekanie wykończy...nie zrozumcie mnie źle, ja bym mogła se w tej ciąży i do Gwiazdki chodzić....jakbym ważyła 15 kg mniej i jakby powietrza było więcej w powietrzu i jakby mnie kolana nie bolały i jakbym zgagi nie miała i jakby mi się tak nie dłuuuużyło i jakby mi nie było tak ciężko i jakbym spać mogła normalnie i jakbym nie dostawała tych durnych tel i smsów i ....ale ogólnie to jest luzik i lubie być w ciąży!!!!! dziś pobili rekord 12 smsów z zapytaniem "czy urodziłam" i 3 tel....w tym jeden z Grecji...NA LITOŚĆ BOSKĄ!!!!!!JA WIEM,ŻE LUDZIE SIĘ TROSZCZĄ...ALE JA JESTEM 4 DNI PO TERMINIE A TU PANIKA JAKAŚ! JAKB YM MIAŁA WOGILIJNĄ KOLACJĘ W PIEKARNIKU I MIAŁA JĄ PRZYPALIĆ!!!!! PRZECIEŻ DZIECKO TO NIE TOST I NIE WYSKOCZY JAK TOSTER ZROBI "PING" !!!!!!....już mi się nie chce gadać z ludźmi i wysłuchiwać tego "ale musi ci być ciężko...słychać po głosie,że już taka zmęczona jesteś....co jest w tym polskim narodzie,że wiecznie "miunczą"?! tu dla odmiany każdy dzwoni i się pyta a potem słyszę,że to ..uwaga...."ABSOLUTELY NORMAL" i "YOU'LL BE FINE"....to skoro normal to po co CODZIENNIE SIĘ PYTAJĄ CZY TO JUŻ? to jak jazda autem z bandą dzieci, które tupią i powtarzają w kółko "mamo już? mamo już? daleko jeszcze? mamo..." ....no niby kochasz i wiesz,że się niecierpliwią,ale masz ochotę się zatrzymać i wysadzić wszystkich jak leci, nie? ....czy tylko ja tak mam?...ponoć rozdrażnienie to jeden z objawów (licznych) zbliżającego się porodu...oby ten był prawdziwy! bo mam takie nerwy dziś,że wystrzeli mi to dziecko jak się napnę! oj Kaja waiatko jedna..naśmiałam się na maxa...ale masz racje, te sms-y mogą człowieka dobić...acha i te objawy porodu - tak sobie tłumacz.... mpearlFerinka się że tak powiem skraca i zamierza urodzic jutro:)A ja mam stresa na maksa!!! Jak mnie siekło popołudniu to nie mogłam przestac płakac! Boję się strasznie i mam nadzieje, że jednak jutro mnie pokroją, bo kolejny dzień wyczekiwania będzie trudny do wytrzymania! I świadomośc co mnie czeka nie jest pocieszeniem, bo tak próbują mi tłumaczyc, brrrr..... Niech juz będzie jutro o tej porze! pliiiiiis:) trzymaj się dzielnie kochana. jak cie to pocieszy to też mnie wczoraj siekło. Ryczałam a raczej wyłam do nocy...o wszystko...tulam mocno. Czasem trzeba się wyryczeć i wyrzucić toksyny, żeby nowa energia miała gdzie w człowieka wleźć Dooniaja rozpakowałam się ... 25 lipca.... czyli 2,5 tc wcześniej .... serdeczne gratulacje... ciekawe jak Ferinka, wiecie coś... my mamy dzisiaj gosci, już upichciłam dwa ciasta, zebrę i blok a jedzonko wczoraj zrobił P. ja tylko ziemniaczki ugotuje i fasolkę szparagowa w bułce tartej zrobię i obiad gotowy. Przychodzi mój pierwszy szef z żoną. Wiecie co, ja wiem, ze to głupie, ale jest mi miło, ze Ci ludzie o mnie pamiętają, ze chcą się ze mną spotykać, nie pracuje już ponad rok to mogliby mnie olać...fajnie mi z tym, to swego rodzaju poczucie satysfakcji, ze to co robiłam w pracy robiłam dobrze... no i reszta rozpakowanych mam, meldować sie!!!!
-
MitsatoDzień dobry wszystkim sierpnióweczkom:)Dawno się do Was nie odzywałam, mam jednak bardzo dobre usprawiedliwienie:) W piątek 14.08 kiedy zasiadłam do nadrobienia zaległości w czytaniu naszego forum, po godz. 24:00 zaczęły odchodzić mi wody. I tak oto, w sobotę - 15.08.09r. - o godz. 23:00 urodziłam synka. Waga 4020 g. oraz 56 cm długości. Poród odbył się drogami natury, trwał od momentu sączenia się wód - ok. 22 godziny. Mimo bólu i cierpienia...BYŁO WARTO!!! Napiszę coś więcej później, muszę uciekać do Mateuszka:) Pozdrowionka, szczególnie dla tych, które wciąż czekają... mpearlOststnie zdjecie Hani w środku:)) kaja09...skąd ja to znam...niektóre teksty są wyjęte zs gardła moich teściów!!!!! ...ale mam nerwa! ..ale ulżyło mi jak się wygadałam..hormony... YouTube - KMN Rozmowa z ojcem ale się uśmiałam... aż mi lżej...
-
mpearlA Szymek spi jeszcze w dzień? nie Szymek nie śpi, ale on sobie bajkę włączy i siedzi aż się skończy... Ferinka współczuje nocki...
-
mpearl taką przerwę w spaniu sobie zrobiła poprostu, teraz śpi jak anioł... a my zjedliśmy śniadanko z chłopakami, oni się zajęli sobą na szczęście, potem się kimnę z maluchami jak oboje usną...
-
qlczakIdę jutro, ale prywatnie, bo w szpitalu by mnie już chcieli zatrzymać, a że nie chcę w nim rodzić to nie chcę, a musiałabym podpisać że nie zgadzam się na przyjęcie,a tej drogi odcinać sobie nie chcę. Potem idę do lekarki ze szpitala, w którym chcę rodzić po skierowanie na piątek i pewnie zrobię USG prywatnie od razu. Trudno muszę wiedzieć co i jak. Wolałabym rodzić w środę, ale nic się nie dzieje teraz także wątpię. Czyli nastawiam się na oksytocynkę na piątek. Ciekawe wogóle jakie oni mają zasady, że jak sie przyjmuje to gdzie ? na patologię? cc? jutro się dowiem....trzymam kciuki, żeby wyszło po twojej myśli..
-
marcysia_83Ale jajca wyslalam dzis jeden zaklad duzego lotka na chybil trafil , sprawdzam teraz a tam 4 .Milej nocki gratuluję, każdy grosz sie teraz przyda... Tosia27hej Dziewczyny z radoscia informuje ze o 1:35 przyszla na swiat Majeczka. Niunia wazy 3520 i ma 55 cm. Pozdrawiam i przesylam buziaki serdeczne gratulacje Tosiu... dzień dobry, ja w zasadzie nie śpię od 4-tej, bo Sofi miała jakiś problem i dopiero co usnęła a w tym samym momencie wstali chlupcy, oj ciężko dziś będzie...
-
ja też idę spać...pa pa
-
madziaasCześć dziewczynki.Musze nadrobić co popisałyście,z tego co wyłapałam to chyba Justyna urodziła tak? Jeszcze któraś sie wypakowała?? Wstawiam fotki mojego Skarbeczka:) Ide nakarmić,położe spać i będe Was czytać:) och, śliczności, mały aniołek, jak Amorek....
-
Toska trzymaj się...
-
ferinka Mam małego stresaaaa no ale... zobaczymy jak będzie... oby dobrze:) napewno będzie dobrze...
-
aganiechampearl i Izak, powiedzcie mi proszę jako doświadczone mamy, czy jeśli Mały chce pierś ze trzy razy na jednym posiedzeniu za każdym razem wypluwjąc po jakichś 20 min. to powinnam mu dawać, czy to grozi przekarmieniem??? I czy Wasze dzieci też miały bardzo często czkawkę i od czego to może być, takmi go szkoda jak się męczy po 10 min., przystawiam go wtedy na chwilę do piersi, zazwyczaj pomaga, tylko nie wiem czzy to zdrowo taką metodą z czkawką walczyć...mhm...???? czkawkę to od byle wiaterku może mieć dziecię, nawet jak ktoś przejdzie obok dziecka i zrobi wiatr...ale dzieci nie wiedzą, ze ja mają, nie meczą się i czkawka sama przejdzie. Jak ci z tym źle to daj pić, wody przegotowanej z glukozą albo herbatki rumiankowej hipp.A co do cycania to może masz mało pokarmu albo pokarm jest mało wartościowy i synek jest poprostu głodny, albo go przepajaj. A jeśli chce cycać to niech cyca do woli, dzieci się nie przejadają, uleje najwyżej to co za dużo zje...moze poprostu chce sie poprzytulac do mamy... ferinkaJestem po KTG, znów zero skurczy itp. W czwartek idę już na oddział nie ma na co czekać. Albo będzie wywoływanka albo cc. Ale nastawiam się na to drugie. Bo mój syn ma bardzo dużą główkę ponoć i dlatego nie może przecisnąć się w kanał rodny. A skąd ten łeb jak sklep?? Po jego tatusiuuuuuuuu !!!! :) Więc w tym tygodniu nie będę się lenić :) I dam znać jak urodzę :) oo, gratuluje tęgiej głowy syna i trzymam kciuki żeby wszystko było po Twojej myśli. a ja scrapnęłam nawet... elementy: zdjęcia - moje tło - Joey_Pele_mele WA- Jolagg wstążka - Juliette rozsypanka - julidesing reszta - JennyCk_lateSummer
-
kaja09Izak1979kaja09hehehe..ostatnio miałam zamiar swoje posty trochę "przeredagować" i zrobić coś w rodzaju pamiętnika dla mojej córki jak podrośnie i dać jej jak sama zajdzie w ciążę..ale dojechałam do 8 str i mi się spać zachciało...nie wiem,czy to ciąża czy to te moje wypociny, ale poszłam spać...a tu jest prawie 1000 stron! a ta nie wyłazi! jak tak dalej pójdzie to dziewczynie encyklopedię albo "psychologię ciąży"napiszę!!!!! hehehehe to wspaniały pomysł z takim pamiętnikiem...chyba tez o tym pomyśle, albo dam swojej córce Twój... a tu dowód, ze panuję nad sytuacją... NIE WIERZĘ!!!!! ALE SIELANKA!!!!! ZACZYNAM PODEJRZEWAĆ,ŻE JESTREŚ PSYCHOPATKĄ Z UROJENIAMI I MASZ WOSKOWE MANEKINY A NIE DZIECI!!! USTAWIASZ JE DO ZDJĘĆ I ROBISZ KOMPOZYCJE!!!....już wiem,skąd te worki dziwne pod Twoim blokiem, hehehehe! a tak poważnie-jestem pod WIELKIM wrażeniem Twoich zdolności pedagogicznych...brawo!!!!! rozgryzłaś mnie, te worki to na niegrzeczne dzieci...dzięki dziewczyny, chociażby dla przeczytania Waszych słów warto pracować na taką sytuację...wierzcie mi, ze to ogromny wysiłek i fizyczny i psychiczny, np. przed chwila okazało się że i Zosia i maciek chcą spać. Włożyłam Maćka do wózka i bujałam go jedną ręka a Zoskę ululałam na drugim ręku, bo już miała nerwa, bo bardzo spać chciała chłopaki ją 1000 razy obudzili. Po takiej akcji kręgosłup odmawia posłuszeństwa no i w trakcie muszę bardzo głęboko oddychać, żeby się nie zdenerwować, bo co mi to da...takze sielanka sielanką,ale ja potem nieżywa jestem, ale inaczej nie umiem... JoanHello!Gorące wieści od kolejnej rozpakowanej sierpnióweczki :)) ania_83 napisała: "Mikołaj urodził się o 00.06 czyli już dzisiaj, ważył 3220g i mierzył 55cm. Było ciężko, o mały włos nie miałam cc, ale w końcu się udało, łożysko miałam usuwane pod narkozą, opowiem wszystko po powrocie. Pozdrawiam wszystkie mamuśki! Ania_83" Ania raz jeszcze ogromne Gratulacje serdeczne gratulacje... justynamularzBruce piękne fotki...gratuluje... aganiechaMoja Koza wyluzowana i Koza z mamusią; cudowne...gratuluje